Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ida282

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ida282

  1. A weekend miałam taki sobie,pokłóciłam się z mężem i popłakałam sobie,już chwilę płakałam,kiedy dziecko zaczęło tak się rzucać,że aż się przestraszyłam.Natychmiast się uspokoiłam,spakowałam sobie parę rzeczy i chciałam następnego dnia pojechać sobie w pizdu,byle gdzie,przygotowałam ciuchy,dokumenty(prawo jazdy),gazetę i poszłam spać. Następnego dnia mąż mnie obudził przepraszając za swoje zachowanie i złość mi przeszła.Spędziliśmy miły poniedziałek.Przy dzieciach on mi pomaga non stop,ale ma mało czasu dla mnie.Nie potrzebuję Bóg wie czego,tylko żeby się czasem spytał,jak się czuję,żeby usiadł chwilkę i pogadał ze mną...A nie pęd do wszystkiego,długo tak nie można. Nie wiem,czy to nie chwilowa poprawa,ale będę się starała,żeby nie zapominał o mnie.
  2. Doriana,Agal, wszystko OK,po prostu dla mnie to jest wyczekiwanie,co się będzie działo...Mam wrażenie,że coś mi wycieka,patrzę na wkładkę a tam w miarę normalnie,jakaś przewrażliwiona jestem na tym punkcie... Doriana,co do obaw związanych z Twoimi obowiązkami,to w 100% się zgadzam z Agal,nic dodać,nic ująć,jesteś bardzo pracowita,ale jak się będziesz przemęczać kosztem zdrowia,więcej wydasz na leki...A za opiekę miałaś więcej dostać,oni nie mieli skrupułów,więc czemu Ty masz je mieć? Poradzą sobie,patrz na siebie :) Dziewczyny u mnie zimno,więc zrobię sobie herbaty i zawijam się w koc,brrrrrr
  3. Agal ale ja miałam też USG dopochwowe. Ambrozja,oczywiście,że jak ktoś chce odejść to odejdzie,zresztą ja bym nie chciała się do takich "mądrych" sposobów uciekać :) Zastanawiam się skąd się biorą tacy ludzie...:O
  4. Włączcie TVN,"Rozmowy w toku",program o tym,że można zatrzymać faceta przy sobie,dając mu krew do picia :D:D:D
  5. Hehehehehe,Doriana nie karają,tylko marzenia nas pchają do przodu :) Powodzenia dla synka,na pewno zda ;) Jak znam życie,jeśli urodzę dziewczynkę,mąż mnie może będzie namawiał na chłopca,ale dla mnie to już za dużo,sprawa jest z góry przegrana :D
  6. Doriana,nie ma to jak Ty! Jak już mi tak napisałaś,to jestem spokojniejsza :) Masz rację,nie ma się co nakręcać. Moje dziewczyny grają w jakąś gierkę komputerową,zawsze rano mogą godzinkę pograć,potem do zabawek,one są takie bystre,że jestem w szoku,niedługo opanują obsługę komputera na równi z tatusiem.Dzieci mają niesamowite zdolności...
  7. Doriana,ja idę tez sobie zrobić herbatkę :) Nie jest tu tak całkiem pusto :D
  8. Doriana,a te upławy miałaś całą ciążę?Były bardzo rzadkie?
  9. Czytająca i niedowierzająca-odpowiedziały jej 2 osoby,a nie jedna.Poza tym,co tu można doradzić?Tylko spokój i konsekwencje,ona zaczęła postępować w określony sposób z dzieckiem i wg mnie poszła w dobrą stronę,więc zaleciłam spokój.Poza tym nie miałam akurat takiego problemu,a jak sie na czymś nie znam to nie pieprzę bez sensu,bo to może bardziej zaszkodzić,niż pomóc.Mamy dzieci i nie jest tak,że nasz czas dla innych jest "nieskończony". Nie dostałam nic na rozwinięcie płuc u dziecka,widocznie sytuacja nie była tak groźna wtedy(ok.2 wkładki dziennie mokre,i to niecałe,trudno powiedzieć,bo zmieniam częściej w ciągu dnia,nie tylko raz).Żadnych skurczy,ani bóli,także podejrzewano rzadsze upławy,co mnie dziwi,bo w tej ciąży do tej pory nie miałam praktycznie żadnych upławów i co-nagle się zaczęły i to takie niekontrolowane?Myślałam,że popuszczam mocz,dopiero ginka mi zwróciła uwagę,skąd ja mam tę pewność,skąd mi to cieknie.Dziś mam takie gęste upławy,śluz i coś rzadkiego,ale mało. Ech,szkoda słów trochę na to,jestem w tym wypadku jak ślepiec,nie wiem,co mi jest i czy wszystko będzie dobrze,ale staram się zaufać swojemu ginekologowi,który znany jest z tego,że dmucha na zimne.Mam nadzieję,że on wie,co mówi :)
  10. Goba wiedziałam!!! Gratulacje!!! Ty już możesz się cieszyć zdrowym,pięknym dzieckiem :):):)
  11. Agal lekarz kazał mi jak najwięcej leżeć,polegiwać,siedzieć,ale nie cały czas,wydaje mi się,że tak to ujął: "polegiwać ile się da",śmieszne,że ja tak właściwie cały czas robiłam,więc skąd doszło do przerwania pęcherza płodowego-nie mam pojęcia,jeśli faktycznie do niego doszło.Mimo,że mam dwójkę dzieci już bardziej chyba się nie da oszczędzać,robienie jedzenia,porządki,mam zmywarkę,także aż tak się nie namęczę,odkurzam tylko raz w tygodniu,nie licząc momentów,kiedy dzieci naniosą piasku czy okruchów,ale to tylko miejscowo,podłogę raz w tygodniu też myję,łazienkę myję co 3 dni.No mam czysto,bo staram się na bieżąco,nie dopuścić do bałaganu,ale wiadomo,zawsze jest coś do zrobienia. Spakowałam już torbę do szpitala w razie czego,choć zawsze się pakowałam w 9miesiącu dopiero,teraz wkroczyłam w siódmy :) Nastawiłam się na to,że muszę być przygotowana na każdą ewentualność,dlatego tego wszystkiego tak pilnuję... No właśnie Goba pewnie już urodziła.. Doriana,fajnie by było,gdyby robota uciekała jak zając :D:D:D 3mam kciuki za organizację komunii. Marakuja,jak Ty sobie z tym wszystkim radzisz,podziwiam :) Sdee,szkoda dzieci,domyślam się,co czujesz,każda z nas chce swoje dzieci chronić przed cierpieniami i przed tym na co praktycznie nie mamy wpływu.W tym momencie można zrozumieć ludzi,którzy decydują się na samotne ojcostwo czy macierzyństwo,choć to też nie do końca fair wobec dzieci...:O Czuję się dobrze,tylko za bardzo jestem wyczulona,czy coś mi wypływa,czy nie i to trochę psuje ten radosny okres oczekiwania na swoje dziecko... Całuję resztę dziewczyn,odezwijcie się
  12. Anik,dla córeczki Iga albo Martynka,dla chłopca miałam Michał albo Kamil :) Pogubiona i zmęczona nie ustępuj dziecku,walcz,bądź spokojna i stanowcza a po jakimś czasie wszystko się ułoży.Ja wiem,że to trudne,ale przynosi efekty,pozdrawiam :)
  13. Aines staram się nie szaleć,ale już miałam syf,serio,dzis mąż ma przyjechać wcześniej(sic!),czyli o 20 :D Wykąpie dziewczyny,bo ja wolałabym nie dźwigać. Praca w sekretariacie-to nieźle,musisz mieć super znajomość języka,gratuluję! :)
  14. Ambrozja a Ty?Pisz,jaka płeć,bo coś nie chcesz powiedzieć :) Ale ja śpiąca jestem,wstałam o 7 a już o 9 mi się spać chciało :D
  15. termin na 8sierpień-płeć-prawdopodobnie dziewczynka,trzecia z kolei :D
  16. Już mi się spać chce-co się ze mną dzieje?Wiecznie zmęczona,wejdę po paru schodkach i sapię jak stara babcia a serce mi wali,jakbym ze 3 kilometry przebiegła...Dzieciom troszkę więcej czasu poświęcam i sprzątam po trochu,bo boję się,że znowu coś z wodami będzie i mnie wezmą na oddział.Mąż biedny zasuwa od rana do wieczora,wraca straszliwie zmęczony,więc wolę mu już nic nie zostawiać do pracy.Jak chodzę wieszać pranie,to noszę je w dwóch miskach(dzielę to),żeby się nie przedźwigać.Dzidziuś w tej chwili mocno kopie,ale nic dziwnego,zjadłam ptysia,gniazdko,kanapki,wypiłam szklankę mleka(o dziwo-bo mam wstręt do mleka) i jeszcze bym coś zjadła W domciu mam błysk,nie chcę zalegać z jakąkolwiek pracą i przez to chyba lepszy humorek Wybaczcie,że jak zwykle nie odniosę się do każdej z Was :) ale jestem bardzo zmęczona,wczoraj się nasprzątałam i spać mi się chce,a muszę mieć siły dla dzieci :) Ech,życie :) Za 3 miechy wszystko wróci do normy-nadal będę zmęczona-ale już przynajmniej nie będę się musiała tak bardzo oszczędzać,dzieciaki kochane,bardzo grzeczne wczoraj i dziś :) Buźki dla Was
  17. Manika jejku współczuję ,a mączka ziemniaczana?Próbowałaś?Wysusza i łagodzi. Ech dziewczyny,co się dzieje,ale nas wzięło,same problemy i choróbska... Doriana ma rację-gencjana jest rewelacyjna,to nic,że mocny kolorek ma. Manika a jeśli w przychodni będzie jakaś ciężarna?Czasem tego nie wiemy,możesz usiąść koło kobiety,która jest np.w 7 tygodniu,przecież wtedy nie widać jeszcze ciąży... A ja byłam dziś u gina.Jest OK,on twierdzi,że cieknie o wiele mniej,pęcherz się prawdopodobnie zasklepia.Podobno przy poprzedniej wizycie był na 80 % pewien,że to wody,było dużo więcej przy badaniu.Mam jak najwięcej leżeć i zero seksu - To fajnie,bo w ogóle nie mam ochoty Toteż leżę,dzidzia kochana ładnie kopie . Pozdrawiam pozostałe dziewczyny
  18. Sdee mam nadzieję,że wróciłaś na dobre.A ja muszę się właśnie do fryzjera wybrać...
  19. O,Sdee,ale miałaś wyczucie,razem pisałyśmy dziś,pozdrawiam,oby tak dalej :)
  20. Córeczka jeszcze kaszle ale były dziś na dworzu i nie kaszlały..zobaczymy... A mi znowu jakoś chyba więcej leci.Jutro jadę do gina mojego,miałam być po południu,przypominam mężowi,a ten wielce zdziwiony!!! Jutro ma bardzo ważną sprawę i nie może tego olać,ale ja też nie mogę,wkurzył mnie,nie pierwszy raz zapomniał o wizycie.Wygląda na to,że muszę sobie auto załatwić i opiekę nad dziećmi. Wiecie co?To już będzie moje ostatnie dziecko,więcej nie będę miała. Agal nie przejmuj się docinkami,szkoda czasu i energii na to.
  21. Goba,a kiedy Ty zamierzasz urodzić? Zostały Ci 3 dni,spiesz się :)
  22. Doriana natarłam córeczkę,jak radziłaś ,maść PulmexBaby,syropki dwa i jest lepiej,nie kaszle w dzień :) Ambrozja o dwa centymetry oblać,to się można wkurzyć,naprawdę,ale ciesz się,że z takiego błahego powodu nie zdałaś,a nie np.wymuszenia pierwszeństwa,bo następny egzamin pójdzie lepiej. Ja zdałam za drugim razem,przy pierwszym z nerwów nie umiałam używać swojego mózgu,w praktyce na placu zawsze bezbłędnie wszystko robiłam i błyskawicznie a na egzaminie oblałam rękaw (po wyjechaniu z rękawa zamiast najpierw wyjechać z niego a potem skręcić,ja zaczęłam już skręcać kiedy byłam w rękawie) :D O mamo,ale wstyd :) Spokój tylko może nas uratować :) Po drugim egzaminie,kiedy egzaminator powiedział,że zdałam,uwierzyć nie mogłam i trzy razy chyba spytałam go o to,aż w końcu powiedział: "niech pani stąd sobie pójdzie,bo się rozmyślę" :D Dostałam "najbardziej upierdliwego" egzaminatora i zdałam,dlatego nie mogłam w to uwierzyć,bo tego dnia nikt nie zdał,normalnie nawet zastanawiałam się,czy mnie nikt nie podpłacił,hehhehe :)
×