Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ida282

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ida282

  1. Agal moje też ganiały nagie po domu podczas nauki siusiania do nocnika,zawsze wybierałam lato na naukę i odbywało się bezproblemowo :)
  2. "Wywalania narządów płciowych",kobieto weź się lecz,to jest po prostu farsa...Jak się komuś goły maluch z seksem kojarzy,to dopiero jest chory...
  3. Do "ida nie złościaj się"-ja ostatnio jestem bardzo nerwowa,a do mojego bratanka już po prostu cierpliwości nie mam,bo nie ja go powinnam wychowywać,zdarza mu się mocno uderzyć moje dziewczynki,ostatnio starszą uderzył w twarz a ja jako matka nie mogę tego znieść i nie dopuszczę do tego,żeby moje dzieci(których nie biję)były bite przez innych-nieważne,czy to dorosły,czy dziecko.Po to jestem ich matką,żeby je bronić i strzec.Czasem zastanawiam się,czy nie "za dobrze" je wychowuję,nie umieją się bronić,nie znają złośliwości,jak ktoś je uderzy-nie oddadzą,bo wiedzą,że nie wolno bić.Łatwiej chyba by było,gdybym kazała im oddać.Za to są bardzo kochane przez wszystkich,oczka w głowach dziadków z obojga stron,są bystre i czułe :) I nikt mi tego nie zepsuje :P
  4. O jejku,przecież to faktycznie była niewinna jeszcze sytuacja,czy ja mam przytaczać słowo w słowo,co Mały powiedział? Opisać dziesiątki innych historii? Chyba nieciekawie by było wysłuchać tylu przekleństw. Poza tym to,co mówią dzieci odzwierciedla rozmowy ich rodziców :P Tu też mam swojego taliba,widzisz,Misiu? Najlepiej się nie odzywać wcale.Po co pisać o swoich radościach i problemach i być pod obstrzałem krytyki,jeśli można sobie to podarować?
  5. No jeszcze tutaj :) Postanowiliśmy z mężem,że się zaczniemy budować,nie od razu,ale nie chcemy mieszkać w miejscu,w którym mieszkamy.Mam dość nalotów mojej bratowej dzień w dzień przyjeżdża do moich rodziców praktycznie non stop siedzi obiadkuje,już nie mogę na to patrzeć,na domiar złego nie czuję się tu jak u siebie w domu dzięki nim.Ona ich wykorzystuje i czuje się jak święta krowa,a ja może powinnam jeszcze jej dziecka pilnować? Jej synek bije moje córeczki i dlatego jak są razem nie mogę ich spuszczać z oka,ona ma to gdzieś(on przecież nie obrywa) i siedzi sobie z moją mamą i kawkuje.Dosyć tego,postanowione-nie chcę tu już mieszkać.Tym bardziej,że jej zwracałam uwagę,ale do niej to nie dociera,bo ona w ogóle nie pilnuje swojego dziecka----a ma jedno! Pomarańczki złośliwe-może to jest patologia? Dziewczyny ja dzisiaj mam tak nerwowy dzień,że szkoda słów.Mąż wrócił z pracy i zajął się dziećmi i powoli dochodzę do siebie.Chcę mieć własny domek,zapraszać i nie zapraszać kogo tylko chcę i nie być zmuszona oglądać sytuacji,które wołają o pomstę do nieba. Synek bratowej przeklina,robi co chce,jest złośliwy wobec moich dzieci,nie wiem,skąd u małego dziecka takie zapędy! Kiedyś zamówiliśmy wspólnie pizzę,on zjadł u mojej mamy,moje dziewczynki u nas.Przyszedł i do nich: "myśmy mieli lepszą pizzę niż Wy,Wyście miały niedobrą" Pytam jego,czy jadł naszą pizzę :D On na to,że nie.To ja do niego-to skąd wiesz,że Wasza była lepsza,skoro naszej nie jadłeś? :D Zbaraniał.Powiedzcie mi skąd bierze się u dzieci taka zbyteczna złośliwość typu-"my mamy lepsze,a Wy gorsze"???
  6. No właśnie bo takie jak Ty się pieprzą,a my się kochamy ;)
  7. Doriana nie smuć się bo mi serce pęknie...Odrzuć ten smutek precz! Wygoń go! Co do tej dziewczyny-nic nie poradzisz! Myślenie o cudzych problemach w tym wypadku tylko Cię osłabia,masz dość swoich!Nie poddawaj się takiemu nastrojowi,mówię Ci walcz z tym,to samo nie przejdzie,nie wpędzaj się w takie stany. Włącz sobie wesołą muzykę,wypij lampkę wina,weź aromatyczną kąpiel(oczywiście nie teraz),pofolguj trochę zachciankom,olej wszystkich naokoło,zrób coś dla siebie,nie dla innych,postaraj się przynajmniej-na pewno poczujesz się lepiej. Mam nadzieję,że ten Twój nastrój bierze się z przemęczenia,a nie z powodu jakichś problemów....Życie pędzi dalej,wskakuj....:) Nie wiem,jak Cię jeszcze pocieszyć...:O
  8. A ja sobie w kulki lecę,wszyscy się ze mnie śmieją :D:D:D Dla poprawy humoru,dla Was,dziewczynki moje: http://www.youtube.com/watch?v=WuHJ-fpqGRQ&feature=related Misiu jeszcze raz gratuluję,mówiłam,że urodzisz przede mną :D
  9. To przeczytałam przed chwilą na innym forum(na którym też jest nasz Gruby Miś): " Mam nadzieję, że się Mis nie obrazi, ale to taka wspaniała wiadomość Dzisiaj w nocy urodziła Mikołajka" :)
  10. No chyba nie myślałyście,że urodzę :P Mam mocno skróconą szyjkę,rozwarcie na 1 palec i to wszystko.Mogę urodzić w każdej chwili,jednak moje skurcze coś tam zdziałały. Dziecko OK,wody OK.Łożysko jeszcze 2 stopnia,a termin lekarka ustaliła(przestudiowała pierwsze USG) na 8 sierpień-a jednak! Wzięła pod uwagę termin z USG. Powiedziała,że u nich przyjmują pacjentki dopiero kiedy są dwa tygodnie po terminie.Byłam jeszcze na zakupach i pojechaliśmy nad jezioro z dziećmi,dlatego dopiero teraz piszę.Uciekam,mam ciągle lekkie skurcze.Ale są baaaaardzo bardzo rzadkie.
  11. Ale mnie nastraszyłyście,spać nie mogę.Pokłóciłam się z mężem i ogólnie jestem podenerwowana a co najdziwniejsze u mnie-nie mam ochoty się pogodzić...Jutro on mnie zawiezie na izbę i mam nadzieję,że mnie już nie wypuszczą.Dziś już mam gdzieś dom,porządki,oni sobie doskonale poradzą wszyscy beze mnie.Dorianko chyba mi się Twój nastrój udzielił. Zazdroszczę trochę dziewczynom,że u nich się już zaczęło,ja nie chcę długo leżeć na tej patologii. Dziś chciałabym wszystko sama-mam potrzebę taką,sama urodzić i nikomu nic nie mówić,że np.zamierzają wywoływać mi poród i o której,zwłaszcza mężowi.Jestem na niego wściekła.
  12. Dziewczyny,jutro rano pojadę na izbę przyjęć.
  13. Misiu,Patinka jejku życzę Wam powodzenia!!!!!!!!!!!!!
  14. No a mój synek na każdym USG(od początku ciąży)jest dokładnie tydzień mniejszy,niżby to wynikało z terminu OM. Nie będę już dziś robić jaj,jutro rano albo do izby przyjęć się zgłoszę,albo pojutrze do mojego gina,tak jak mnie o to prosił... Ech mój mąż mnie denerwuje,uważa,że przesadzam.Że panikuję.A mnie to nie obchodzi,co on myśli,bo to ja jestem odpowiedzialna za dziecko teraz,tylko ja wiem,jak się czuję...
  15. Termin był z pierwszego USG ustalany,czyli raczej miarodajny. Na ostatnim USG gin napisał,że jest 2 stopień dojrzałości łożyska,czyli nie jest źle.Jakby był 3 to bym już palce gryzła :) Widzisz u Ciebie lekarze wzięli pod uwagę termin z OM....Skoro termin z USG też miałaś późniejszy,to powinnam jednak się zgłosić.
  16. No właśnie Pomarańczko gin mi na ostatnim USG powiedział,że mam się zgłosić 12sierpnia i to do niego,czyli uznał jednak termin z USG...Już sama nie wiem,co mam robić,też się martwię,mogę np.dziś zgłosić się na izbę i poprosić o badanie,że się martwię,czy z dzieckiem wszystko OK,chociaż powiem Wam że czuję ruchy i to mocne. Pisałam Wam,że termin z USG wyszedł tydzień później niż ten z miesiączki i teraz nie wiem,który mam brać pod uwagę.
  17. :D:D:DWiecie ja już kiedyś napisałam,ale nie wiem,czy akurat tutaj,że pewnie rodzę za 2,3 miesiące,że coś mi się z terminem ostatniej miesiączki popieprzyło :D Termin z @ miałam na 30lipca,ale termin z USG na 8sierpień i już sama nie wiem,ile dni jestem po terminie :P Kurcze,no nie chce się Bartkowi wyłazić :D
  18. Misiu trampolina to nawet niezły pomysł,ale żeby nasze oporne dzieciaczki "wyskakać",to byśmy musiały wstrząs mózgu przeżyć :D Ambrozja,ja szczepię dzieci tylko szczepionkami podstawowymi,też mnie ktoś nastraszył-że skojarzone to nic dobrego,ale nie chce mi się o tym pisać :) Jutkaa zazdroszczę Ci skończonego remontu,nas to czeka później... :O Patinka,to jutro trzymamy kciuki :) Agal nie wiem,czy wiesz,ale Twoja teściowa potrzebuje psychiatry :)
  19. Jakiś nocny marek by się znalazł :P :D Ambrozja,może kup teściowej jakąś torebkę?Kobiety zawsze się z torebek cieszą,przynajmniej ja :) Żeby potem mieć wybór kolorystyczny,wystarczy zajrzeć jakie ona ma butki(chociaż teraz taka moda,że kolorki butów i torebki nie muszą być takie same). Pracowałam kiedyś w firmie produkującej markowe torebki,nie powiem jakiej,żeby nie robić reklamy szefowej(to była i jest wredna jędza)-tam się nauczyłam podstaw dobrego gustu,jeśli chodzi o torebki.A najlepiej jeśli zajrzysz do netu,jakie są teraz modne,choć nie wiem,czy teściowa doceni modę :)
  20. Agniecha dzięki :) Gruby Misiu,nie pozostaje nam nic innego,jak tylko kupić sobie skakankę albo skoczyć ze spadochronem,może nam wyskoczą Maluchy...
  21. Nie,nie,ja jeszcze brzuszek przed sobą na wózku pcham :) Dziś robiliśmy z mężem reklamę do sklepu i wycinałam literki-na kilka tablic-zajęło mi to cały dzień.Za to mama nam obiadek przyniosła,a po skończonej pracy mąż pojechał z dziećmi na grzyby.Ja usiadłam sobie z rodzicami przy herbatce i miło zleciał mi czas :) Później dzieciaki wróciły , dziadkowie włączyli im muzykę,one tańczyły,nawet mój ojciec do nich dołączył :D Potem jeszcze kąpałam je a mąż dokańczał klejenie literek :) Jestem z siebie zadowolona,bo dużo zrobione a dzieci zmęczone raz dwa usnęły :) Widzę,że Sdee też miała fajowe dni :) Agal ja nie wiem,kiedy ja będę rodzić :D:D:D No cholera nie wiem... Dziewczyny wg terminu z USG powinnam rodzić dzisiaj :D Całuję gorąco
  22. Patinka ja zasuwam jak dziki osioł,ale w domu,nie zamierzam kosić trawy,zostawiam to mężowi,wolę nie mieć zaległości w domu,niż na podwórku :) No nie wiem,ja myślę,że właśnie ze mnie ktoś sobie jaja robi :) Bartoszku,ulituj się nad mamusią....... Dziś powiedziałam mężowi,że nie mogę się doczekać,aż założę pierwsze ubranko synkowi :) Jejku,kiedy to będzie,kiedy? Patinka,ale podziw dla Ciebie,że tak aktywnie spędzałaś dni w ciąży i wszystko OK,donosiłaś!!! Ja nie miałam tylu obowiązków co Ty,a i tak ciągle zmęczona chodziłam. Trzymam kciuki za te,które wkrótce rodzą,Patinka i Misiu,może to Misiu urodzi przede mną? :) Idę wreszcie spać,a zasnąć nie mogę,ciągle myślę o tym,kiedy się rozpadnę :)
  23. A ja taka będę ja za 30 lat :D:D:D http://www.youtube.com/watch?v=ULP1qWOMY_M&feature=player_embedded
  24. No tak,po to ludzie obdarzeni zostali rozumem,żeby wiedzieć,czy stać ich na kolejne dziecko czy nie.Proste,jak drut. Piszecie tak,jakbyśmy krytykowały to,że ktoś posiada jedno,czy dwoje dzieci.Sytuacja wygląda "nieco" inaczej,to Wy atakujecie nas.A to jest chyba nasza sprawa,ile mamy dzieci.
×