Widze że nie jestem sam z takim problemem , źle wybrałem liceum i nikogo bliżej nie poznałem a kontakty z gimnazjum się urwały ,zawsze miałem mało znajomych ale zawsze jedna dwie osoby były a teraz nic:( mam ochote sie z kimś spotkać napić pogadać , może jestem dziwny i nikt mnie po prostu nie lubi i nie chce lubić :) , jak z kimś rozmawiam to zawsze czuje sie jakbym sie narzucał , może ktoś napisze książke o braku znajomych :)