pamiętam z mojego porodu ze wkręciłam sobie do główki ze siedzenie na kibelku zmniejszy bóle przedporodowe no i tak okupowałam kibelek chyba z dobrych 6 godzin :), a po porodzie rozśmieszyłam lekarza tekstem "proszę na kokardkę" jak ten zabierał się za zszywanie