Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mummy3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mummy3

  1. tatuś z chłopakami niedawno wrócił i zaraz mam zamiar ich wykąpać. Wojtuś już śpi wiec mam troche czasu dla starszaków. też troche ogladam ten koncert na tvn. aha - zapomniałam wam wczoraj napisać że Kuba z Bartkiem jadą po 1 lipca na wakacje do mojej mamy. wczoraj własnie dzwoniła i mówiła żeby gdzieś za tydzień ich przywieźć. szczerze mówiąc to się cieszę że trochę odsapnę.
  2. hej dziewczynki:) ja od godziny sama w domu, tzn tylko z Wojtusiem bo M zabrał chłopakow ze sobą i pewnie dopiero wieczorem wrócą. anuśka - no właśnie, w jakiej formie lepiej te żywe kamienie zakupić, nasionka czy sadzonkę? daga - no nieźle z tymi strojami wieczornymi:) przynajmniej nie musisz się tłumaczyć bólem głowy:) a mi to sie trochę seksu chce ale coż zrobić, trzeba jeszcze trochę poczekać:) u nas pogoda taka sobie, słońca nie ma ale temperatura ok.20 stopni więc nie jest źle. ide cos jeszcze ogarnąć w domu.
  3. wrzuciłam zdjęcia na pocztę. możecie mnie wreszcie zobaczyć:)
  4. o i znów mamy temat teściowych:) pietrucha - a jak w ogóle Twoja teściowa? już jesteś ta dobra czy dalej ta zła? kubusiowa - jak mieszkalismy z teściami to miałam to samo.teściowa twierdziła że małe dziecko musi być rozpieszczone!!! no kurwa ręce opadają! a mój głupi (jak mi się wtedy wydawało) mąż też ciągle przytakiwał mamusi. jak się wyprowadzilismy od nich to nastąpiła diametralna zmiana ale przez jakiś rok toczyłam z chłopakami bój o jakiekolwiek zasady. a skoro już taki temat to Wam powiem że moja teściowa ma chyba problem że nie ma możliwości wtrącać się do wychowania Wojtka. czasami przychodzi do nas i mnie wypytuje co i jak a ja odpowiadam to co chciałaby usłyszeć i mam świety spokój.ale nie rezygnuj z zasad które ustaliłaś i tak jak Agatka mówi niech teściowej włazi na głowę tylko żeby później nie narzekała.
  5. witam z rana:) daga jak zwykle otwiera posiedzenie:) u nas pogoda beznadziejna więc cały dzień w domu niestety:( Wojtuś wstał i się rozgląda po pokoju a Kuba i Bartek jeszcze śpią. spadam ogarnąć trochę w domu i później zajrzę.
  6. no i ja jestem:) miałam mały problem z netem ale już wszystko ok. pietrucha - biedna ty:( trzymam kciuki żeby chłopcy jak najszybciej wyzdrowieli. andzia - oczywiście że ćwiczę. to wrześniowe wesele tak mnie motywuje:) skorzystałam z Twojego planu ćwiczeń ale chyba jeszcze mój organizm jeszcze się nie zregenerował i na razie mam taki zestaw ćwiczeń po porodzie. ale z czasem dojdę do siebie. łapa - tez nie pomoge niestety bo moi chłopcy przez to nie przechodzili i u nikogo znajomego też nie było takiego przypadku. u nas też pogoda nie za bardzo.zimno nie jest ale cały czas pochmurno i trochę pada. Wojtuś śpi a Kuba z Bartkiem jeszcze Pana Robótkę oglądają ale zaraz pogonię ich spać.
  7. ja tez już jestem:) pietrucha - bidulko to teraz będziesz miała czworo dzieci (chłopcy + teśc z teściową) ale dobrze że siostrę męża zatrudniłaś bo sama to byś się chyba zaj...ła! daga - to dobrze że chociaz do auta możesz się dostać. powodzenia na szczepieniu:) andzia - z chęcia skorzystam z Twojego planu ćwiczeń. dziś ruszam z kopyta bo też mam wesele we wrześniu i przydałoby sie wyglądać jak człowiek;) anuśka - napisz jak tam w przedszkolu sie synkowi podobało. łapa - no to dzielna kobitka z Ciebie. mało która odwazyłaby się na taki krok. podziwiam:) a ja dzisiaj trochę sobie odpocznę bo moj m zabiera chłopaków na troche do babci. jak Wojtek bedzie spał to ja tez się zdrzemnę bo po tym szpitalu trochę dawał mi w kość, taki był nerwowy. ale na szczęście już powoli wszystko wraca do normy:) wiecie, w ogóle myślałam że będzie o wiele gorzej z trójką dzieci ale jak na razie wcale nie jest tak ciężko.także dziewuszki polecam powiększenie rodziny:) a najlepiej Kuba nas ostatnio rozwalił tekstem: To kiedy w końcu będziemy mieć tą siostrzyczkę? no myślałam że padnę! dobra lece jakiś pranie wstawić i obiad powoli będe szykować bo zajmuje mi to teraz troszkę więcej czasu.
  8. no i jestem:) malutek śpi, Kuba z Bartkiem oglądaja bajkę to mam chwilę.pogoda u nas beznadziejna:( pietrucha - to masz niezły sajgon w domu. oby dzieciaki szybko wróciły do zdrowia. pól biedy jak jedno choruje, ale jak dwójka to naprawdę współczuję bo wiem co to znaczy. trzymaj się kochana andzia - z tą przerwą w aktywności to ci będe mogła coś napisać jak ruszę tyłek i zacznę ćwiczyć. a mam zamiar od jutra:) muszę te wałki trochę pozrzucać. a tak w ogóle to musze się wam pochwalić że wlazłam w dżinsy sprzed ciąży:) jak dla mnie to dobry znak że kilogramy się gubią a jak zacznę jeszcze ćwiczyć...:) to co andzia - bierzemy się za aktywnośc fizyczną?
  9. hej dziewczynki. co nieco doczytałam:) witam nowe koleżanki:) czarna czyli ty niedaleko mnie mieszkasz - ja mam do Chełma 23 km:) justysia - tak wrócę do tego wypadku z kosiarką - wiem o kogo chodzi bo tak się składa że znam. przykra sprawa:( łapa - no to ładnie ci Filipek rośnie. chyba wagę urodzeniową miał dużą? dobra później zajrzę bo już Wojtek wstał i cyca się domaga:)
  10. witam kochane:) długo mnie nie było bo wylądowalismy z Wojtusiem w szpitalu:( miał zapalenie węzłów chłonnych:( poza opuchlizną nie miał innych objawów ale wymagało to niestety antybiotyku dożylnie. na szczęście jest wszystko w porzadku a mały pulpet rośnie jak na drożdżach - dziś waga pokazała 4620 g!!! zajrze pózniej jak się ze wszystkim ogarnę i doczytam zaległości.
  11. i ja zaglądam na chwilkę:) justysia - no to szalejesz z tymi chwastami. a opalona jestes pewnie super albo poparzona?;) daga - ciastolina fajna sprawa, a jak się dobrze usuwa z dywanu, foteli, kanapy itp.:) andzia - z ta alergią to bedziesz sie miała bidulko. daga ma rację - weź się tego kurzu pozbądź!? i ja też się wzięłam dziś do roboty, żeby nie było:) trochę chwaściorów z ogródka powyrywałam bo po tych deszczach dżungla normalnie:) a nasz Wojtuś bardzo towarzyski się zrobił - domaga się ciągłej uwagi jak nie śpi (a dzisiaj nie spał od 9 rano do prawie 14)! ale od czego mam Kubę i Bartka:) a w nocy też miał fazę na nie spanie to go nakarmiłam i podrzuciłam tatusiowi a sama poszłam spać:) wiem - wyrodna matka ze mnie;) ale taki dumny że ma trzech synów to niech sobie ich trochę powychowuje:) dobra zmykam bo mi się coś spać zachciewa. papa:)
  12. hej hej:) u nas dosłownie lato:) jak Wojtus wstanie to idziemy na dwór, chłopaki oczywiście już szaleją i jak u Kubusiowej nawet jedzenie na dworze:) daga - karmienie przebiega bez problemu, jak mały ssie jedną pierś to z drugiej fontanna sie leje:) chłopcy opiekują się braciszkiem jak mogą, pomagaja kąpać, jak nie śpi to coś tam gadaja do niego a Kuba to nawet dzisiaj uczył go liczyć do trzech a jak urośnie to powiedział że nauczy go liczyć już do 10:) a od komarów my mamy taki preparat do pryskania ale zapomniałam nazwy, nie napiszę bo zostawilismy u teściów. on nie jest specjalnie dla dzieci ale chłopakom nic nie jest po nim. a skuteczny. chyba ze sklepu mysliwskiego, taki w żółtym opakowaniu. agatka - fajnie ten Twój Franek musiał wyglądac w tym kasku:) a tej babie dobrze powiedziałaś
  13. witam wieczorkiem:) daga - z tego Twojego Mateusza to niezły kozak rośnie:) Majówka - tak miałam mieć córeczkę, przynajmniej na usg tak stwierdził lekarz ale w 8 miesiacu dopatrzył się siusiaka. i teraz tego mojego szkraba nie zamieniłabym nawet na dziesięć dziewczynek:) jest przekochany:) z resztą starsi też:) Agatka - jak tam szaleństwa na rowerze? a z tym nocnikowaniem to i tak Wam dobrze idzie zważywszy na wiek Franka, a na siusianie na dworze powoli przyjdzie pora. moi chłopcy na przykład podlewali kwiatki:)
  14. dziewczyny szalejecie z tym pisaniem:) podczytuję Was trochę ale nie zawsze mam czas coś naskrobać. pietrucha - Twoja teściowa normalnie mistrzostwo świata!:) Daga, Agatka - niezłe te Wasze urwisy, ale to dopiero poczatek genialnych pomysłów:) justysia - u nas tez piwnice pływają anuska - no to czeka Cię sporo roboty. mnie w tym roku wszelkie atrakcje ominą. a moje małe smacznie spi, chłopaki zaraz tez zmykaja do łóżek, choć cięzko z tym bo co 5 minut sprawdzają co z dzidziusiem:) jak na razie w miare sprawnie ogarniam cała trójkę także nie jest tak ciężko jak by się wydawało. nawet obiad udaje mi się ugotować;) dobra zmykam bo ostatnio nie jestem za bardzo w temacie, ale mam nadzieje że jak się lepiej zorganizuje to będę na bieżąco:)
  15. hej hej:) mam chwilkę to oczywiście zagladam:) dziekuję za miłe komentarze na NK:) wy dziewuszki narzekacie na to ranne wstawanie to aż mi się wstyd przyznać że ja wstałam dziś dopiero o 9. a mówia że z małym dzieckiem sie człowiek nie wysypia:) witam Majówka - widzę że twoja młodsza córcia niewiele starsza od mojego brzdąca:)
  16. cześć. jestem:) nie mogę za bardzo nadrobić zaległości w czytaniu więc napisze tylko co u mnie. otóż dzidziuś grzeczniutki, w nocy wstaje około 3 razy. a dzisiaj pospalismy wszyscy do 8. 30! jak nie spi to leży grzecznie więc nie mam z nim jak na razie problemu żadnego. wczoraj była położna - wszystko ok.gotuję sobie właśnie zupę i tak myślę co zrobić na obiad. justysia - widzę że ostro wzięłaś się za gimnastykę! tak trzymać:) chciałam go dzisiaj wziąć troszkę na dwór ale wczoraj okropnie lało a i dzisiaj pogoda nie za bardzo dla takiego maleństwa. to otworzyłam trochę okno niech łapie świeżego powietrza. dobra zmykam. może będzie mi dane zajrzeć później:)
  17. i ja jestem - późno ale jestem:) anuśka - padło na Wojtusia bo chłopaki maja kolegę o tym imieniu i go bardzo lubia i chyba dlatego:) a co do znaków zodiaku - ja jestem kwietniowy baran. dziewczynki wy tu o brzuszkach i kondycji - temat jak dla mnie na czasie. trochę niech mii sie jeszcze macica obkurczy i ruszam tez z kopyta:) nawet sobie wzięłam ze szpitala taka ulotkę jakie ćwiczenia moge wykonywac juz teraz. a jeszcze jak wy ćwiczycie to dodatkowa motywacja:) dobra na dzisiaj tyle, mój malutek niedawno się najadł i ja też zaraz ide spać. zajrzę oczywiście jutro żeby frekwencji nie obniżać:)
  18. justysia skoro jesteś to napisz mi na NK jeszcze raz dane dotyczace poczty bo coś sie nie moge zalogować.
  19. maluszek śpi więc wpadłam:) zacznę od poczatku:) tak jak pisałam pojechałam do mojego lekarza na oddział. po badaniu stwierdził że mam 6 cm rozwarcia i jego zdaniem powinnam się udać na porodówkę. na porodówce dostałam oxytocynę i dopiero około 13 zaczęły się delikatne skurcze. i tak do 15. o 15.20 przyszedł mój lekarz żeby zobaczyć co się dzieje i połozna podsunęła mu pomysł żeby przebic pęcherz. po odejściu wód nagle zaczęły się konkretne skurcze, parę jeszcze takich na szyjkę i prawie od razu parte. nie mam żadnego nacięcia, szwu ani czegokolwiek:) aha - i zostałam gwiazda oddziału połozniczego bo z sali poporodowej poszłam już o własnych siłach na położnictwo:) czułam sie po prostu świetnie:) no i miałam super położną - pomagała mi jak mogła żeby jak najszybciej poszło. maluszek bedzie miał na imię Wojtuś - tak uzgodnili starsi bracia. chłopcy po prostu zachwyceni dzidziusiem. justysia - rodziłam w Krasnymstawie. jeszcze muszę doczytać co tam naskorobałyście przez te kilka dni no i na poczte muszę zajrzeć:) jak będe miała więcej czasu to wrzuce jakieś zdjątko maleństwa.
  20. hej dziewczynki:) mam nadzieję że o mnie nie zapomniałyście:) otóż zawiadamiam że 26 maja o godzinie 16.05 przyszedł na swiat mój synek:) ważył 3400 g i mierzył 55 cm. poród był ekspresowy wiec nie zdązyłam się namęczyć. wczoraj wrócilismy ze szpitala. dzidzius grzeczny. to na razie na tyle. pędzę się ze wszystkim ogarnąć i może później zajrzę:)
  21. ja wpadam na szybciora. nie mam za bardzo czasu bo mamurwanie głowy. zadzwoniłam dziś do gina żeby zapytać czy bedzie po południu ale on stwierdził że na dzis ma dużo pacjentek i że ma jutro dyżur w szpitalu 24 godziny to żebym przyjechała i zobaczy co tam się dzieje i w razie czego zostane w szpitalu i będziemy rodzić!!! tak więc musze ogarnąć chałupę. jak jutro sie nie odezwę przez cały dzień to znaczy że jestem w szpitalu i prawdopodobnie rodzę. to trzymajcie kciuki w razie czego:) aha - witam nową mamę:)
  22. no i ja jestem na chwilkę:) w nocy były dwie burze, dzisiaj strasznie zimno i deszczowo. moje szkraby spia jeszcze - chyba przez ta pogodę. lecę sie ogarnąc bo niedawno wstałam i jakieś śniadanko wsunąć:)
  23. no wreszcie mam troche czasu. ten basenik to mi się tez podoba i rzeczywiście cena atrakcyjna. anuśka - uważam że dobry zakup:) a ten laptop to może się cos znajdzie dla dziecka w twoim wieku, te laptopy to że tak powiem z różną tematyką. jak wiesz że nie będzie go rozbierał na części pierwsze to myślę że czemu nie. Pietrucha a ile zapłaciłaś za ten zegarek dla Damiana bo moi chłopcy tez niedawno chcieli takie zegarki z Benem 10. no i zakupy widzę się udały - bedziesz kusić męża ta spódniczką:) u nas konkretnie polało teraz:( a ja jutro śmigam do lekarza coby jakieś konkrety ustalić. a ja mam do justysi tak około 20 km. daga - to twój jeszcze mały a moje "byki" do tej pory łażą jak małpiszony wszędzie i szukaja po szafkach nie wiadomo czego. jak mi się kiedys któryś zwali z blatu w kuchni to nie wiem...
  24. hej:) witam kubusiowa:) mam nadzieję że zostaniesz z nami na dłużej:) anuśka - z tym kleszczem bez paniki. mój Kuba miał w zeszłym roku. jeżeli nie będzie to miejsce robiło się czerwone to bez obaw. jakby co to jest taki sprzęt do kupienia w aptece - lasso na kleszcze - kosztuje grosze, niecałe 10 zł chyba.to do bezpiecznego wyciągania kleszczy w domu. sama jeszcze nie kupiłam ale zamierzam to niebawem zrobić bo pielęgniarka mi poleciła. u nas cały dzień dosyć ładna pogoda, dopiero teraz zaczęło padać. a z tą dwójką dzieci to mi tak na prawdę przez pierwszy rok było cięźżko a później chłopcy znaleźli wspólny język i teraz na prawde mam więcej czasu niż miałam z jedny. ale niedługo napiszę wam jak jest z trójką:) musze spadać bo chłopaki chca bajke obejrzeć na kompie - oczywiście seans24. zajrzę później to uzuprełnię braki w czytaniu.
  25. ja tez zmykam bo moje urwisy jeszcze nie śpią a czas najwyższy. dobranoc:)
×