Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anulakatarina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anulakatarina

  1. Rena, a tak zciekawości to i mi prześlij te dietke, zobaczymy co to:)
  2. Rena, u mnie z obiadem to jest tak że w sobote siedze jakieś dwie -trzy godziny w kuchni i robie mięsko na cały tydzień a póżniej tylko gotuje ziemniaki:) Kotlety smaże i wkładam do zamrażalnika a potem wyjmuje ile potrzeba rankiem dnia następnego i gotowe:) Troche schabu, troche piersi z kurczaka, jakieś udka.....a przerywnikiem są pierogi....jak teściowa przyniesie:):):) Zawsze tak robie bo w tygodniu mam lenia i notoryczny brak czasu na siedzenie w kuchni:) Nawet jak nie miałam Martynki to robiłam tak samo bo po pracy to już wogóle robić obiadu sie nie chciało, a co do sałatki to mój mąż pteferuje tylko ogórki korniszony albo musztardówki, i po problemie:)
  3. Vanilla, moja Martynka urodziła się o 6.45, Twoja chyba około 3.00, o ile dobrze pamiętam, no plagiatem powiało, oj powiało:)
  4. Monia, a ja właśnie delektuje sie herbatką koperkowo- rumiankową..:) Położna kazała mi taką pić , jedna szklaneczka dziennie i malutka nie ma żadnych bólów. Rumiankową można kupić praktycznie w każdym spożywczaku a koperkową chyba tylko w aptece albo sklepie zielarskim.Wrzucam obie saszetki do szklanki i zalewam wrzątkiem, czekam jakieś 5 min aż sie zaparzy i piję rano do śniadania:):) Na początku był to dla mnie syf okropny ale idzie sie przyzwyczaić {kwiat}
  5. Vanilla, moja mała też kiedyś robiła kupke codziennie a potem nagle skok i 6 dni nie było i tak juz zostało. Ostatnio nawet 7 dni nic a potem chlup a dzisiaj mnie zszokowała bo otwieram pampersa a tam kupeczka, a dwa dni temu była ostatnia:)
  6. Moja Martynka też wytarła z tyłu włoski, ma taki łysy pasek przez środek głowy:) a co do kupek to robi tak co 4-5 dni chociaż ostatnio zrobiła po 7 dniach, ponoć to normalne u dzieci karmionych piersią... Poruszałam już kiedyś ten temat ale u mnie nadal nic sie nie zmieniło i pytam jeszcze raz:) Jak jest u Was ze współżyciem po porodzie??? Próbowałam ze dwa razy ale mam dość bo okropnie mnie boli i strasznie ciasno sie tam zrobiło...gorzej niż przed pierwszym razem, zamiast przyjemności czuje okropny ból....zaszyli mi czy co????
  7. Dla mnie w tej diecie najgorsza jest kawa, bo tylko czarna z kostką cukru, bleeeee, i to tak z rana, fuj...a co z kolacją??? Bo wszędzie piszą tylko śniadanie, lunch i obiad, no chyba że śniadanie rano lunch w południe a obiad na kolacje:)
  8. Filipinka, teściowa mi kiedyś opowiadała że dawniej kobiety na wsi brały swoje dzieci w pole a że były także marudne i spać nie chciały to gotowały kompot z makówek i tym poiły swe dzieciątka. Spały po 5-6 godzin a kobiety w tym czasie mogły zająć sie pracą w polu:):):):) Albo drugi sposób: zagęścić mleko które podajemy dziecku mąką ziemniaczaną, ponoć śpi całą noc ale nie wiem, nie próbowałam bo strach!!!!!!!!!!!!!!!
  9. Witam Was w piękny kwietniowy dzionek:) pytanie z całkowicie innej beczki....rozpoczełyście już współżycie ze swoimi partnerami?? Bo ja próbowałam w niedziele ale kiepsko to wyszło bo zamiast szerzej to tam ciaśniej sie zrobiło..czułam sie jak dziewica, hah.Jestem już prawie dwa miesiące po porodzie .:)
  10. heh, Wy to macie super...moja nie nyna od 7 a ja dopiero ją ubrałam i zrobiłam 40 brzuszków:) od poniedziałku sie tak morduje a waga jak stała tak stoi...chyba musze do tego dołożyć godzinke na rowerku:) niby wróciłam do wagi początkowej ale chciałabym jeszcze troszke schudnąć, może to durne ale już tak mam, waże 62 kg przy wzroście 165 ale kiedyś waga pokazywała 55:):)...być kobietą, być kobietą.....a dzisiaj obowiązkowo przy tak pięknej pogodzie spacer...min 2 godziny...ach życie.......
  11. a no to fajnie, zawsze to 4 tygodnie dłużej w domu:):) Karmie piersią i musze podawać małej witamine K która jest dość droga, dzisiaj w aptece kupiłam i zapłaciłam 35 zł, okropność... ciekawe czy są jakieś tańsze, może któraś z Was wie coś na ten temat bo w sumie witamina to witamina a mnie sie wydaje że płaci sie tylko za firme...
  12. Vanilia to miło Cie poznać:) Martyna też śpi i w miare grzeczna jest. Tego jak Ty sie darłaś na korytarzu ja nie pamiętam , ale mąż mi mówił że też dawałaś czadu bo akurat siedział obok porodówki. Pamiętam tylko jak Cie zszywali to chyba krzyczałaś ze to znieczulenie chyba nie działa.....i takie tam inne:):):) A mnie dopadły bóle krzyżowe i dlatego takie cyrki wyprawiałam, nie mogłam leżeć na plecach i prawie cały czas siedziałam na rogu lóżka a położna darła sie że jak zasne to sie przewróce, a ja jej mówiłam że jak ja mam zasnąć skoro tak mnie boli:):):) A potem jeszcze kazała mi iść na piłke poskakać to jej powiedziałam: ZAPOMNIJ BABO, ale i tak super kobieta była bo inna by sie na mnie wydarła a ta ze śmiechem podchodziła do wszystkiego:)
  13. a ja jutro wybieram sie z małą na szczepienie, zdecydowałam sie na te skojarzoną, ciekawe czy bedzie strasznie bolało..
  14. Hejcia, Vanilia ale zbieg okoliczności, też rodziłam 3.03 i też jest Martynka:) Mam pytanko do Ciebie...gdzie rodziłaś??? Bo ja na Szopena:)
  15. a jeszcze mam pytanie bo ide w tym tygodniu na szczepienie z małą i nie wiem jakią szczepionke wybrać, zwykłą czy skojarzoną, co polecacie ?
  16. Hej:) razem z Wami przeniosłam sie na nowe forum:) Moja córunia ma 7 tygodni i waży 5.4 kg ale na razie śpi w rożku bo tak lubi...pod kołderką nie zaśnie:):) nóżki jej wychodzą i rożek ledwo sie dopina ale jej tak odpowiada:/
×