Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rilla_marilla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rilla_marilla

  1. teścik u mnie robił normalnie na wizycie, ale nie wiem czy wszędzie tak jest. Dzisiaj byliśmy na pierwszym szczepieniu bo mały skończył 6 tygodni. Nie chcemy oszczędzać na dziecku, więc wzięliśmy szczepionki skojarzone, żeby mniej go kłuć + dodatkowo rotawirusy i pneumokoki. Koszt tego zestawu przekracza 2000 zł. Oto wspaniała polityka prorodzinna naszego durnego kraju. Człowiek ma ochotę kląć na czym świat stoi! Nie wyobrażam sobie jak żyją z dzieckiem ludzie, gdzie jedna osoba pracuje i zarabia np. najniższą krajową. Nie mówiąc już o tym, żeby mieć 2 czy 3 dziecko :o
  2. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Ja dziś szczepiłam, a Patryk wczoraj skończył 6 tyg. Niestety marudny dzisiaj po tej szczepionce masakra. Tak to codziennie się śmieje, rozmawia sobie ze mną mówiąc "a guuu". A dziś tylko płacze na przemian z niespokojnym snem. Nie wiem ile może trwać taki stan, oby nie za długo! anka nawet mi nie mów jak ten czas leci. Moje dziecko zaczyna wyrastać z niektórych ubranek 62 i nosi niektóre już 68. Waży 6 kg i choć ma 6 tyg wszyscy mówią, że wygląda i zachowuje się na 3 miesiące. A ja z łezką w oku wspominam tą moją kruszynkę ze szpitala z czerwonymi plamami na nosku... Ten czas leci za szybko :( A oto moje 6 kg Szczęścia: http://www.garnek.pl/rilla
  3. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Hej! Byliśmy dziś pierwszy raz na szczepieniu. Obiecaliśmy sobie, że na dziecku oszczędzać nigdy nie będziemy, a już tym bardziej na jego zdrowiu. Wzięliśmy więc najlepszą opcję - najmniejsza ilość wkłuć + rotawirusy i pneumokoki. Niestety patrząc na ceny tych szczepionek i porównując je do zarobków w tym chorym durnym kraju człowiek ma tylko ochotę kląć na czym świat stoi :O
  4. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Właśnie uśpiłam młodego i weszłam tutaj i czytam posty. I pierwsza reakcja to "o kur** Mam talent zapomniałam!!!". Dzięki Kasia :D Na szczęście mam tvn hd+1 gdzie leci to samo, ale godzinę później. Mój też poszedł dziś na piwo i dokładnie tak jak Twój mój też nie umie pić. Zawsze obiecuje, że się nie uchleje i szybko wróci, a potem...eh szkoda gadać. Mam do Was niedyskretne pytanie. Uprawiałyście już seks po porodzie? Bo mi w poniedziałek mija te ochronne 6 tygodni i niby nic mnie nie boli, ale na myśl o seksie... Po pierwsze nie mam ochoty. Po drugie słabo mi na myśl, żeby ktoś mnie tam chociaż dotknął. Po trzecie na myśl o tym, że mogłabym jakimś cudem znów zajść w ciążę... Oooo masakra, czy to mi kiedyś minie?
  5. Ja niestety miałam umowę zlecenie, więc szefostwo "usunęło niewygodny problem" jak zaczynałam 5 miesiąc...
  6. aśka ja myślę, że nie tylko ciąża i chwilę po porodzie to jest szaleństwo. No bo co będzie jak postawi swój pierwszy kroczek? Albo jak powie pierwszy raz mama? Ja myślę, że to długo długo jeszcze będzie szaleństwo :D Na Twoim miejscu chyba bym już powiedziała. U mnie wszyscy wiedzieli od początku czyli od pierwszej wizyty u gina w 5 tc. Mnie się to nie podobało, bo oczywiście miałam wizję, że poronię i co wtedy wszystkim powiem, ale mój mąż zaczął się wszystkim chwalić na prawo i lewo i nie było rady. Nie dopuszczał do siebie myśli, że coś mogłoby być nie tak.
  7. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Monek właśnie pisałam wyżej, że mamy codziennie problem z awanturami przy cycku po kąpieli. Więc nie tak bezproblemowo ;) I wysypka mu nadal nie zeszła, a do lekarza dopiero we wtorek.. Dobrze, że oczko już nie ropieje - pomógł rumianek i masaże.
  8. Aha jeszcze jedno. Teraz szaleję ze szczęścia gdy Patryk się do mnie uśmiecha. Albo gdy mu coś opowiadam, a on z zainteresowaniem słucha, a potem mi odpowiada "a guuuuuuuuu" :) Innymi słowy macierzyństwo to jest od samego początku mnóstwo powodów do wzruszeń i powodów by "oszaleć" :)
  9. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Mój mały też się męczy z gazami, ale na szczęście śpi wtedy. Przez sen jęczy i stęka i jak czasem zbombarduje pieluchę to nie mogę uwierzyć w to co słyszę. Ale znów mam inny problem. Kiedyś po kąpieli ładnie zasypiał przy cycku. A od kilku dni nie wiem o co chodzi. Jak idę go karmić po kąpieli to jest straszna awantura przy cycku. Trochę popije, a potem kopie nóżkami, wymachuje rączkami i krzyczy. Łyka przez to powietrze, ale jak mu zabieram cycka to krzyczy jeszcze gorzej. I tak spędzam z nim codziennie koło 45 minut na przemian trochę papu, potem odbić go jak się awanturuje i uspokoić, znów parę łyczków mleczka, znów uspokoić i tak w kółko, aż w końcu zaśnie. Masakra, czemu on się tak zachowuje? Zazwyczaj je spokojnie, sporadycznie zdarza mu się krzyczeć przy cycku, ale po kąpieli od jakiegoś czasu zawsze. Dodam, że mleczko leci normalnie wtedy jak zawsze, więc nie, że za wolno czy coś. Macie może też takie problemy? Catie to masz typową kobietkę zmienną. Ja mam za to typowego mężczyznę olewającego któremu wszystko jest jedno. Mam 2 smoczki o różnych kształtach z różnego tworzywa, a jemu wszystko jedno, który dostaje. Tak samo jemu jest jedno czy cyc czy butelka. Byle coś leciało ;)
  10. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Mój nie ma bóli brzuszka, a też wkłada piąstki nawet po jedzeniu. Ja gdzieś wyczytałam, że niektóre dzieci tak robią bo mają za bardzo rozwinięty odruch ssania.
  11. do pierwsza mamusia - to jest standardowe USG wykonywane między 11 a 14 tc. Każda kobieta pod opieką lekarza powinna mieć takie USG wykonane. Ja pamiętam, że poszłam w 11 tc, ale mój lekarz uznał, że woli je robić jak dzidziuś jest troszkę większy, więc zrobił je na następnej wizycie w 13 tc. Dla mnie to było cudowne USG, bo pierwsze na którym zamiast fasolki był maleńki człowieczek wymachujący rączkami i nóżkami :D
  12. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    charlotte mój Patryczek też tak robi. Czasem tak nachmurzy czoło i robi takie żałosne ałuuuu :) Monek mój jak jest głodny to wcina swoje piąstki, a gdy wezmę go na ręce to atakuje buzią moje cycki przez bluzkę :)
  13. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Ja też nie przewijam w nocy jeśli nie ma kupki. Dlatego, że Patryk nie budzi się tak do końca, tylko je w półśnie, a przewijaniem bym go obudziła. Niestety Huggiesy nie znosiły całej nocy. Dada z Biedronki sprawowały się trochę lepiej, ale też minimalnie przeciekały. Niestety nie ma to jak te cholerne drogie pampersy ;)
  14. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    magdalena mój mały śpi mniej więcej tak: wstaje między 7 a 8. Potem między 10 a 11 zasypia. Najczęściej śpi do 15 budząc się raz na karmienie. Około 16 znów idzie spać, budzi się po 18 i marudzi, aż do kąpieli, która jest ok 20:30. Między 21 a 22 idzie spać i śpi do 7-8 przebudzając się na karmienie koło 1, potem koło 4. Wydaje mi się, że dużo śpi.
  15. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Monek kochana nie martw się. Ja też mam dość, a póki co nie mam perspektyw na własny dom :( U mnie teściu jest spoko, a teściowa no cóż stara się być miła, ale nadajemy na różnych falach. Np. do szału doprowadza mnie, że jak małemu coś jest to ona wszystko wie lepiej bo jest pielęgniarką. Po drugie jak jest w domu to przychodzi co jakiś czas, bierze go na ręce, pomizia 10 minut, odkłada i wychodzi, a on raz ponoszony nie chce już leżeć. Grrrrr! Jak był mniejszy to przychodziła jak go karmiłam i nim potrząsała mówiąc mu "nie śpij tylko jedz bo musisz być duży". Kurwicy dostawałam, a musiałam być spokojna karmiąc dziecko. A już na złoty medal zasługuje to jak mały popłacze, a ona potem przychodzi bierze go na ręce i mówi do niego "co ci ta mama robiła, że tak płakałeś?" No kurwa rzucałam nim o ścianę, przypalałam i cięłam żyletką. Gdyby nie to, że mówiąc to trzyma na rękach dziecko to bym chyba w nią czymś rzuciła :( Wiem, że to nie są specjalne złośliwości z jej strony, ale ja już jestem tym wykończona :( :( :(
  16. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Dziękuję za odpowiedzi w sprawie wargi. Monek możemy sobie podać ręce. Mój Patryk też ostatnio miał atak kolki, a teściowa diagnozowała zapalenie ucha, nie wiem po czym :o I też mnie wszyscy ostatnio tak okrutnie drażnią :(
  17. To ja zarażałam na potęgę :) Wiesz co nie wiem, na razie z tych zarażonych dwie urodziły już, ale nie mam z nimi kontaktu, więc nie wiem jakie są ich dzieciaczki ;) Niemniej mam nadzieję, że w ten sposób też to działa i życzę Ci aniołka takiego jak Patryk :)
  18. Ja nie żałuję, że nie robiłam. Nie przeżyłabym chyba takiego stresu. Wystarczyło mi, że na USG genetycznym było wszystko ok, potem na połówkowym też. I nie zamierzam robić takich badań w następnej ciąży. Zresztą badania prenatalne, które są inwazyjne zawsze niosą za sobą jakieś minimalne ryzyko. Zgadzam się z aśką, że np. wadę serca lepiej wykryć wcześniej (ale wady serca wykrywa też USG połówkowe). Ale mówiąc o chorej dzidzi nie miałam na myśli wady serca. Próbowałam sobie wyobrazić co bym zrobiła gdyby się okazało, że np. dziecko ma zespół Downa. Nie potrafiłam sobie odpowiedzieć, więc nie chciałam wiedzieć.
  19. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Jeszcze jedno pyt. Czy Waszym dzieciom też czasem drga dolna warga mimo, że nie jest im zimno???
  20. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    a który kącik? zewn czy wewn? i jak masować? uciskać czy jak? no i czym przemywać bo ciągle ma to oczko poklejone...
  21. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    time for tea wyobrażam sobie co czułaś. Ja nie wiem jak bym coś takiego przeżyła, ale na razie mi to nie grozi. Nie zabieramy młodego do sklepów bo tam pełno Chrypka Stefanów, Kichalskich Ań i Zarażalskich Marianów :P Albo zostawiamy go babci, a jak już musimy go wziąć to jedno z nas zostaje z nim w aucie.
  22. MiniMaus poród nie jest taki straszny. Boli, ale da się wytrzymać :) I mówię Ci to ja - bardzo delikatna, niewytrzymała na ból istota, która przy każdym okresie wymiotowała i traciła przytomność z bólu :) A do tego miałam te gorsze bóle krzyżowe + kroplówkę, po której jak mi to położna oznajmiła "będzie bardziej boleć, ale szybciej pójdzie". Więc jak taki słabeusz jak ja przeżył takie atrakcje, to znaczy, że nie jest tak źle :D I zdecydowanie chcę jeszcze mieć kiedyś córeczkę ;)
  23. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    hej! Mój synuś też pręży się i stęka jak go w nocy nakarmię, ale robi to przez sen i tak po kilku minutach zasypia. Dzisiaj po raz kolejny obudził się w kałuży, już nigdy więcej nie kupię Huggiesów! Pampersy tak nie ciekły! A wy jakich pieluszek używacie? Co do wysypki, wczoraj teściowa spotkała jakąś położną i opisała jej tą wysypkę, a ta powiedziała, żeby posmarować sudocremem. I faktycznie ma tego trochę mniej. No, ale znów nowy problem. Lewe oczko strasznie mu ropieje i łzawi. Wystarczy przemywać solą fizjologiczną czy coś jeszcze trzeba z tym robić? Kurcze, z takim maluszkiem to wiecznie coś, jak nie urok to sraczka.
  24. MiniMaus nie pamiętam na jakim etapie ciąży jesteś, ale poczekaj na 9 miesiąc. Gwarantuję Ci, że przestaniesz się bać porodu i będziesz czekać na niego jak na zbawienie, będziesz gotowa przeżyć WSZYSTKO byle pozbyć się tego brzucha :)
  25. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    tak Aniu właśnie taka szorstka skóra.
×