rilla_marilla
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rilla_marilla
-
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej! Chciałam Wam powiedzieć, że nie mam za bardzo czasu ani weny, żeby coś tu pisać, ale czytam na bieżąco :) Więc jakbyście miały do mnie jakieś pytania to odpowiem :) Na razie mam z moim synusiem 2 problemy. Pierwszy to taki, że nie chce spać w łóżeczku. Co bym nie zrobiła to się budzi po maksymalnie 15 minutach. A na naszym łóżku czy dzień czy noc to kima jednorazowo po 4-5 godzin. Drugi problem to taki, że jak się budzi po tych 4-5 godzinach to jest głodny jak wilk i tak walczy z cyckiem, że go złapać nie umie i się złości, a to tylko pogarsza sprawę. Czasem tak walczy z 15 minut krzycząc co chwilę, aż oboje jesteśmy spoceni. A tak po za tym wszystko super :) -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny! Dziękuję za miłe słowa :) Sorki, że się rzadko odzywam, ale jestem zaabsorbowana moim syneczkiem :) Mam tylko pytanie czy ktoś ma taki problem jak ja. Mój Patryk nie chce spać w łóżeczku. Czy dzień czy noc, jak go dam do łóżeczka to maksymalnie po 15 minutach się budzi. A na naszym łóżku to kima po 4-5 godzin. Położna powiedziała, że jak się tak nauczy, to łóżeczko będziemy mogli wyrzucić. Jestem tego świadoma, ale co ja mam z tym zrobić? Może któraś z Was to przechodziła? Jesteśmy w domu już od piątku i on jeszcze ani razu nie spał tam gdzie powinien mimo, że zawsze próbuje go tam układać. Nawet jak twardo śpi, to scenariusz wygląda tak samo... -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha jeszcze co do pytania aśki - mój dzidziuś jest śpioszkiem :) Ja w dzieciństwie byłam mega krzykacz, tatuś też. Więc chyba minus i minus daje plus :P Nasi rodzice mówią, że to niesprawiedliwe :P -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziękuje misha :) mami - jak mi mąż mówił przy porodzie, że przy drugim będzie łatwiej to powiedziałam, że na pewno, bo drugie adoptujemy :P -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aha zapomniałam napisać, że urodziłam o 15:20 :) -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej :) w końcu znalazłam chwilkę! A więc czas na moją relację z porodu. Zaczęło się tak, że dostałam regularnych skurczy co 5 minut koło 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ból głównie pochodził z pleców i tak niestety zostało. O 8 rano wymęczona bez zmrużenia oka byłam już w szpitalu. Tam tysiące formalności, skurcze cały czas takie same. Około 10 wylądowałam na KTG. Potem badanie, które wykazało, że mam dopiero 2 palce rozwarcia. Wysłali wiec męża do domu, bo powiedzieli, że to jeszcze potrwa. Potem zrobili lewatywę, która trochę nasiliła skurcze, a następnie wpadli na genialny pomysł, że przyśpieszą akcję kroplówką. Pierwsze co zrobiłam po tej kroplówce to zaczęłam wymiotować. A potem jak mnie zaczęło targać to kazali mi dzwonić po męża i siedzieć na piłce. Ból był coraz gorszy i dalej głównie z pleców. Przyjechał mąż, masował plecki, dawał wodę, podstawiał miskę jak wymiotowałam i walił bezbłędne teksty w stylu "nie martw się, przy drugim dziecku pójdzie łatwiej" :) Przeżyłam kryzys 7 cm marudząc, że już nie dam rady, że nie wytrzymam dłużej tego bólu, że nie chcę rodzić i idę do domu. Potem najgorszy moment - dostałam bóli partych, a nie miałam jeszcze pełnego rozwarcia i zabronili mi przeć, kazali oddychać. Wtedy traciłam kompletnie panowanie nad sobą - czułam jak mnie rozrywa od środka, chciałam przeć a nie mogłam. Pamiętam, że stałam koło łóżka, sikałam sobie po nogach i wrzeszczałam. Masakra. Jak już kazali mi się położyć to była piękna chwila bo wiedziałam, że już w końcu mogę przeć i za chwilkę będę miała mojego skarba. Same wypychanie dziecka to wg mnie najprzyjemniejsza część porodu. Jak już wyplumknął taki mokry i cieplutki i zaczął krzyczeć to byłam w takim szoku, że mimo, że mi go pokazali i że lekarz powiedział, że chłopczyk, to nic a nic do mnie nie dotarło. Za to mój mąż, który nie miał serca zostawić mnie samej mimo, że miał nie być do końca krzyczał mi do ucha, że mamy syna :) urodziłam o 15:20. Potem szycie i tyle. Mój mąż lekko zielony wyznał mi, że to była masakra i że drugi raz chyba mi nie mógłby takiej krzywdy zrobić :) Podsumowując - poród boli bardzo, ale naprawdę da się to wytrzymać. za to nie ma nic piękniejszego na świecie niż dziecko :) A na koniec - mój Patryczek dobę po urodzeniu: http://www.garnek.pl/rilla pozdrawiam -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nick___________Por.________ Waga________ Imię Catie__________08.09_______3440g/54cm__Matylda anka __________08.09_______3550g/56cm___Lenka myszsza_______13.09________4070/60cm___Przemek Monek1919_____14.09_______3670/57cm___Piotrek magdalenka567__17.09_______3350g/56cm___Natan iwonta_________21.09_______2510g/50___Bartłomiej kasia22-03_____ 24.09_______ 3030/56cm___ Cyprian katusia________24.09________3550g/53cm__Kamila kasik1985______30.09_______ 4000g/61cm__Weronika rilla_marilla_____04.10________3620g/54cm__Patryk -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny :) Wpadłam tylko na sekundkę pochwalić się, że jestem najszczęśliwszą na świecie mamą cudownego Patryczka :) Wrażenia z porodu, a także fotki innym razem jak znajdę czas, bo dzisiaj dopiero wyszliśmy :) Dziękuję za trzymanie kciuków, pozdrawiam :) -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niestety nie :O Znajomi wpadli, więc nic nie pisałam... Ale mnie plecy bolą i tyłek normalnie masakra :( -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No teścik raczej totka nie wysyłaj bo do północy nie zdążę :P Jutro nie mam już nic do stracenia, więc myślę, że wybiorę się na spacer i pomyję okna :P A dziś spróbuję z mężem coś, choćbym miała go zgwałcić :P Z nogą w gipsie daleko nie ucieknie ;) -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
teścik niby coś takiego może być, ale ja bym z tym poszła do ginekologa na wszelki wypadek. Kurcze zostały mi 2 noce zanim mnie położą w szpitalu. Muszę jakoś zmusić męża do seksu. Wszyscy wkoło mu gadają, żeby mnie ten tego, a on uparty jak osioł. Już wiem po kim dzidzia taka uparta. -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki Monek, Twoje słowa naprawdę podniosły mnie na duchu. Leżenie w szpitalu jest pewnie dobijające, ale wszystko lepsze od ciągłego zamartwiania się czy z dzidzią ok.Tam przynajmniej moja dzidzia będzie bezpieczna. No ale póki co, mam jeszcze dwie noce szans na samoistny rozwój wypadków. Niestety nie umiem zmusić męża do seksu. Nawet wszyscy wkoło mu gadają, żeby ten tego, a on taki uparty, że szok. Już wiem po kim dzidzia taka uparta jest :P -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jestem akurat na etapie jakiegoś histerycznego lęku o to czy dzidzia jest zdrowa i czy wszystko będzie ok. Naprawdę zamieniłybyście świadomość, że macie Wasze zdrowe Maluszki przy sobie na spanie??? Bo ja bym wolała nie spać wcale niż żyć w tym lęku. Od kilku dni mam taką histerię, zwłaszcza, że moje dzidzi rano czasem długo śpi i ja dostaje szału z nerwów czekając, aż się obudzi :( :( :( -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No właśnie - łatwo mówić o spaniu jak macie swoje dzidzie całe i zdrowe przed sobą, a cierpienie porodowe za sobą. A ta cholerna niepewność wydaje mi się gorszym problemem niż niewyspanie.... -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No tak spanie to jedyny plus. Ale zastanówcie się szczerze czy chciałybyście znowu być obolałe z brzuchami, w niepewności czy wasze dzidzie są zdrowe i ze świadomością czekającego was porodu :O Wiem marudna jestem, ale nie sądziłam, że przenoszę ciążę. W dodatku jak mnie we wtorek położą w szpitalu to tam chyba osiwieje :o -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Teścik gratuluję! A do lekarza najprędzej za tydzień. Ja miałam cykle 28 dniowe, test robiłam 33 dc, u gina byłam 34 dc i był widoczny pęcherzyk. -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie rodzę :O Spałam :P A zaraz się biorę za ostre sprzątanie! A rano jak się podtarłam po sikaniu to miałam na papierze troszkę krwi ze śluzem, ale nie chcę robić sobie nadziei :O -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny! Właśnie wróciłam od lekarza. Dostałam 3 dni szansy.Jak nie urodzę, to we wtorek mnie kładą do szpitala :O Trzymajcie kciuki, żeby jednak do tego nie doszło. Jutro robię wielkie sprzątanie, może coś pomoże :) -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam u lekarza, powiedział, że coś tam się posunęło, ale niewiele. Dostałam 3 dni szansy, jak nie urodzę to we wtorek mam iść do szpitala :O Mam nadzieję, że jednak w te 3 dni coś się wydarzy! Trzymajcie kciuki... -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Catie ja gotowa jestem, ale moja uparta dzidzia nie :o Byłam rano na KTG i nic się nie dzieje :O -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Teścik ja się ciąży nie spodziewałam, bo się nie starałam specjalnie o dzidzię. Brzuch mnie nie bolał, albo bolał tak lekko, że tego nie zarejestrowałam. Jedyne co było dziwne to na kilka dni przed @ ogromne ilości białego wodnistego śluzu. Często jak poleciało to biegłam do łazienki pewna, że to @. Drugi objaw był taki, że byłam bardzo blada. Od wielu różnych osób to słyszałam. Nawet zaczęłam pić namiętnie sok marchewkowy :) A w dniu w którym miał być @ miałam typowy PMS, byłam tak wściekła, że bez kija nie podchodzić. I wieczorem po małej imprezce niestety alkoholowej poszłam do łóżka wcześniej bo rano musiałam iść do pracy i jak tak leżałam to czułam taki niepokój w brzuchu. Takie dziwne uczucie to było - jakby mnie ktoś znieczulił i coś mi robił. Nie bolało, ale nie było to przyjemne. To tyle jeśli chodzi o objawy u mnie :) Okres miałam jak w zegarku, więc po 4 dniach spóźnienia robiłam test, bo wiedziałam, że coś jest nie tak.... A tak z innej beczki - dzisiaj mój magiczny dzień, a dzidzia wcale się tym nie przejmuje, mimo, że jej wczoraj mówiłam, że czas się pakować, bo mam nadzieję, że punktualnie 1.10, się widzimy. Ale nic na to nie wskazuje grrr :o -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za wsparcie dziewczyny. Smutno mi tu samej w dwupaku. Dzisiaj mój magiczny dzień nadszedł i dupa :o -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iwonta a skąd Ty masz takie informacje? Moja znajoma jest w 3 ciąży, miała 2 cesarki i jedyna różnica jest taka, że nie może już rodzić SN. -
termin na wrzesień 2010
rilla_marilla odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja się tylko melduję, jeden dzień przed terminem i nic się nie dzieje oczywiście. Bolą mnie plecy od rana momentami dość mocno, ale nie chcę robić sobie żadnych nadziei. Pozdrawiam i miłego dnia... -
moja pierwsza ciąża-radości i obawy
rilla_marilla odpisał lena1612 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
MiniMaus ja też się bałam wcześniej. Ale uwierz mi, że w 9 miesiącu to już się niczego nie będziesz bała. Będziesz gotowa na wszystko byle to się już skończyło i byle zobaczyć dzidzię całą i zdrową. Evve też bym się wkurzyła!