Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rilla_marilla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rilla_marilla

  1. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    gosza tam to służba zdrowia w ogóle jest zajebista :) Już nie mówię o prowadzeniu ciąży, bo to był jeden z powodów dla których nigdy bym się nie zdecydowała zaciążyć w UK, ale o wszystko inne. Tam mają złoty środek- paracetamol. Nieważne czy idę do lekarza bo mam katar, czy wymiotuję czy może mi rękę urwało. Na wszystko jest dobry paracetamol i to w dawkach jak dla 5 latka :P
  2. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    iwonta Ty to biedna jedyna z nas, które tu się udzielają przeterminowana chodzisz. Ale nie mów hop, to dopiero czwartek, a takie rzeczy często dzieją się nagle, więc może się komuś jeszcze uda - mamy aż 3 dni :)
  3. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    gosza Ty biedna jeszcze musisz przy mężu skakać hehe. Ale wyobraź sobie, że moja mama pod koniec 8 miesiąca ciąży ze mną spadła ze schodów i sama złamała nogę i do samego porodu chodziła z nogą w gipsie. Nie potrafię sobie wyobrazić jak dawała radę :)
  4. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Ja mam las za domem - chętnie bym na grzyby poszła gdybym chodzić potrafiła :o Ale tak mnie boli cała miednica i krok, że wstyd mi gdzieś wychodzić z domu, bo chodzę jak pokraka :o
  5. Nowa osoba - na 4 stronie 3 post od góry. Tam opisałam moje "starania" :)
  6. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Ale zaczęłam się martwić, że ostatnie USG było w 34 tc i nie wiem czy przez ten miesiąc się coś nie zmieniło... Boże nie mogę się doczekać, aż dzidzia się w końcu urodzi cała i zdrowa. Nie wiem tylko jaki ludzie mają cel w swoich durnych komentarzach. Nawet jeśli dzidziuś nie jest duży to co z tego? Ja miałam równe 3 kg jak się urodziłam i byłam zdrowa jak ryba, całe dzieciństwo chodziłam do lekarza tylko na bilanse.
  7. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Ile ja bym dała, żeby ludzie więcej myśleli, a mniej kłapali dziobem :( W 7 miesiącu na widok mojego brzucha słuchałam non stop o bliźniakach. Ale od 7 miesiąca brzuch mi się wiele nie zmienił i wczoraj usłyszałam "już będziesz rodzić? Przecież to dziecko nie może mieć więcej jak 2 kg". Więc mówię, że miesiąc temu miało 2 kg, czyli myślę, że do 3 już dobiło... Ale potem zaczęłam się martwić, że może faktycznie jest takie małe? Może nie urosło nic, może się źle odżywiam? A może mi wody wyciekają i dzidzia jest zagrożona? I znów się zaczęłam martwić, kuźwa, czemu ludzie są tacy wstrętni :(
  8. evve sny w ciąży dotyczące posiadania dziecka są bezcenne naprawdę :) Mojej koleżance przed samym porodem śniło się, że szła przez jakiś most i dziecko jej wypadło i szło za nią połączone pępowiną :) Mi się często śni, że mam dziecko i że to niby jest chłopczyk, a jak odwijam je z rożka, albo zdejmuje mu pieluchę to się zawsze okazuje, że to jest dziewczynka :)
  9. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Sorry to o tym imieniu to dalej do magdalenki było :) Mi się już mózg lasuje :)
  10. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    hej dziewczynki! Kasik ja też uważam, że ten topik jest miły. Na innych albo siedzą dziwni ludzie, albo są zgrane paczki i nie można się przebić. Ja mam termin na październik, ale na topiku z października wszyscy mnie zlewali, a tu mogłam zostać mimo, że o jeden dzień nie pasuję :P magdalenka ja mam dokładnie tak samo. Okropnie boli mnie krocze i całe spojenie łonowe. Chodzić nie umiem przez to :o Kasia u mnie w rodzinie była kiedyś dziewczynka, która przez tydzień nie miała imienia bo się tatuś zdecydować nie umiał :P Agacia - piękne imię Szymon, zawsze tak chciałam nazwać dziecko, ale mąż się nie zgodził.
  11. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    gosza my mieszkaliśmy w Oxfordzie, więc całkiem niedaleko :) Miasteczko bardzo mi się podobało (też bym oszalała w Londynie), ale trochę za dużo turystów, którzy łazili powoli jak kaczki całą szerokością chodnika zawsze wtedy kiedy śpieszyłam się do pracy :) My akurat doszliśmy do wniosku, że tu się super żyje z dnia na dzień, fajne imprezy są, dużo podróżowaliśmy, ale jakoś nie wyobrażaliśmy sobie, żeby tam zakładać rodzinę. Wielu naszych znajomych jak im się dzieci pojawiły to wrócili do Polski, więc i my tak sobie postanowiliśmy. Wróciliśmy w zeszłym roku, trochę tęsknię, ale tutaj moje dziecko będzie przynajmniej "u siebie", będzie miało babcie, ciocie i tu mu będzie moim zdaniem lepiej.
  12. Głowa do góry! One próbują już 2 lata, ale Ty nawet nie zaczęłaś. Więc zaczniesz się martwić za 2 lata :) A do tego czasu to zdążysz mieć nawet dwoje jak się postarasz :P
  13. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    gosza gdzie w UK mieszkasz? Ja też mieszkałam tam 2 lata :)
  14. tam miało być "to może by do tego nie doszło", bo póki co nie jest wyjaśnione czy krwiak miał z tym coś wspólnego czy nie.
  15. aśka nie czytaj bzdur na necie. Czemu niby miałabyś mieć problemy z zajściem w ciążę? Nawet nie spróbowałaś :) Słuchaj, ja jak pisałam prędzej nie starałam się o dziecko specjalnie. Ale jak rzuciłam tabletki anty to poszłam do lekarza i powiedziałam mu, że rezygnuję z antykoncepcji więc niech zerknie czy w razie czego nie ma przeciwwskazań do ciąży. Zrobił cytologię i USG macicy. Powiedział, że mam nadżerkę, ale że ona jest na razie bardzo mała więc nie ma sensu jej ruszać, a w ciąży nie przeszkodzi. I tyle. to było w marcu 2009, a w ciążę zaszłam w styczniu 2010. Na Twoim miejscu bym poszła tak tylko sprawdzić czy wszystko jest ok. Moja koleżanka niedawno poroniła w 8 tyg. Miała krwiaka w macicy. Oczywiście nie jest powiedziane, że to była przyczyna, ale może gdyby prędzej o tym wiedziała i wyleczyła to by do tego nie doszło. Więc na wszelki wypadek idź :)
  16. Ja też zawsze panikowałam na widok igieł i szpitali. Teraz mam różne fazy nastroju - czasem jestem spokojna i nie mogę się doczekać porodu. Innym razem jestem spanikowana, siedzę i płaczę, że nie dam rady, że nie chcę bólu. A jak zaczyna mnie coś boleć to najczęściej czuję totalną rezygnację. Opadam z sił, myślę sobie, że jestem słaba, śpiąca i nie chcę teraz rodzić i ogólnie czuję się przytłoczona i zagubiona. Masakra. Mam nadzieję, że jak już faktycznie zacznę rodzić to będę miała więcej adrenaliny :P
  17. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Polę też chciałam, ale mąż odrzucił bo miał kiedyś papugę Polę :P
  18. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Ja nie znam nikogo o tym imieniu :) Ja jakieś 15 lat temu wybrałam sobie imię dla dziewczynki Wiktoria. Wtedy było takie ładne i oryginalne... Ale niestety na chwilę obecną musiałam z niego zrezygnować bo za dużo się tego namnożyło :P
  19. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Właśnie...z tymi Majami i Zuziami to oszaleli...
  20. Rozumiem. Ja się o moim szpitalu nasłuchałam wiele złych opinii, ale po 1 mam blisko. Po drugie moja teściowa tam pracuje. Po 3 pracuje tam mój lekarz. Więc jakoś to chyba będzie :) Ja dziś mimo, że ledwo żyję i ledwo chodzę czuję dziwny przymus pracowania. Czasem to też objaw porodu jest :) Pożyjemy zobaczymy! miłego dnia dziewczynki!
  21. mami a czemu nie chcesz w gliwicach rodzić? Ja dziś mam słaby dzień. Boli mnie całe krocze i spojenie łonowe, prawie chodzić przez to nie umiem. Do tego po wczorajszym badaniu ginekologicznym mam brązowe plamienia, a dzidziuś wyjątkowo spokojny. Trochę się boję - z jednej strony chciałabym już urodzić, z drugiej zaczynam trochę panikować na myśl o bólu i w ogóle na myśl o posiadaniu takiego maleństwa uzależnionego ode mnie 24 h na dobę...
  22. Tamten to miał chyba z 90 i był na wpół głuchy :P
  23. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Aaa z tym opadaniem brzucha różnie bywa. Ja już 2 tydzień latam z opuszczonym i nic się nie dzieje po za tym, że gorzej się chodzi :o
  24. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    U nas w tesco jeśli kasa dla ciężarnych jest otwarta to kasjerka zawsze woła. Swoją drogą pracowałam kiedyś w czasie studiów jako kasjerka w auchan i nas bardzo wyczulali, że jak siedzimy na kasie pierwszeństwa to mamy patrzeć na ludzi w kolejce. Ale w carrfourze te kasjerki jakieś niedoje.... i nigdy nie zwracają uwagi. Kilka razy się wepchałam, ale jak ma słuchać jak ludzie w kolejce brzęczą jak rój wściekłych pszczół to mi się czasem nie chce naprawdę... A raz to jak poprosiłam o przepuszczenie w kasie pierwszeństwa w carrfourze to zostałam bardzo chamsko obgadana bo pomiędzy różnymi zakupami dla mnie i dzidzi miałam piwo dla męża! I było święte oburzenie, że ciężarna korzysta z pierwszeństwa i śmie kupować piwo :o
  25. rilla_marilla

    termin na wrzesień 2010

    Pivonia ja też uwielbiam te spojrzenia :o Wczoraj byłam w sklepie. Najpierw szukałam wkładek higienicznych, a koło mnie jakaś parka 16 latków czaiła się przy gumkach i nerwowo rozglądała. Dopiero jak zobaczyli mój brzuch to zaczęli się śmiać i musiało im to dodać odwagi i wsadzili te gumki do koszyka. Większość ludzi w sklepie gapiła się na mnie jakbym miała zaraz urodzić. Wiem, że ledwo chodzę bo mnie niemożliwie boli spojenie łonowe, ale kurde czy trzeba się tak gapić? Za to w kasie pierwszeństwa wszyscy udawali, że mnie nie widzą - sufit był nagle bardzo interesujący. Normalnie chamidła! Ale się wczoraj uśmiałam jak wyjęłam listy ze skrzynki. Mój mąż dawno temu jeszcze w zeszłym roku wypełnił jakąś ankietę na necie i mu napisali, że mu przyślą prezent - próbkę ich produktu. I przysłali to dopiero teraz i wiecie co to było? Kondom!!! Wszyscy pękali ze śmiechu i mówili, że ma im to odesłać z moim zdjęciem i podpisać, że trochę się spóźnili :P
×