rilla_marilla

Aha jeszcze jedno pytanko mam. Moja dzidzia po 2 razy dziennie miewa czkawkę. Zawsze i wtedy podskakuje góra brzucha. Czytałam, że to główka najbardziej podskakuje przy czkawce. Czy to oznacza, że moja dzidzia jest ciągle główką w górze? To już 32 t.c i 6 dzień. Nie powinna być już obrócona?? Oby się dzidzi na mamusię nie podało, która właśnie dupskiem się na świecie pokazała. To był pierwszy poród mojej mamy, w dodatku naturalny! Niestety moja mama od 11 lat nie żyje, więc nie mogę spytać jej o wrażenia...

Ja dziś się wzięłam za wielkie pranie. Dzidziuś ma swoją komodę, więc mi się chyba nic nie zakurzy. Chcę to mieć z głowy, bo za tydzień wizyta u lekarza, a ja mam ciągle jakieś złe przeczucia. Nawet śniło mi się ostatnio, że coś było nie tak i lekarz mi kazał leżeć w łóżku. A moja pierwsza myśl to była "o Boże a kto wypierze te ubranka?" :P

A co z tymi ochraniaczami? Pierzecie czy nie?

Do Hawa: nic się nie martw. Ja w 7 tyg jak poszłam na drugie USG to byłam pewna, że mi lekarz powie, że już nie ma ciąży bo tak się dobrze czułam. Zero mdłości, zero wrażliwości piersi, tylko lekkie zmęczenie. Za to w 8 t.c jak się mdłości zaczęły to ojejku. Na zgagę też masz jeszcze za wcześnie, ale pewnie da Ci popalić później :P do wrześniowych mam: Ja się właśnie będę zabierać zapranie pościeli, tylko czekam bo dziś mają przyjść prześcieradła z allegro, a nie chcę prać na raty. Ciekawa jestem czy ochraniacze też prać?? No i czy wystarczy pranie w 30 stopniach z dodatkowym płukaniem??? Nie chciałabym już na dzień dobry tego sobie zniszczyć. Aha no i co z rożkiem? Pierzecie czy nie?

Fajnie tu wejść i wiedzieć, że nie ja jedna tak się męczę. Żałuję tylko, że wg dat będę się męczyć jeszcze najdłużej z was :P Mam nadzieję, że każda z Was po porodzie zajrzy tutaj podzielić się wrażeniami. No i to racja chyba, że po to jest tak źle na koniec, żeby się porodu nie bać tylko na niego czekać heh :) Na mnie też teściowa dziwnie patrzy, że ja wiecznie odpoczywam, ale kurnik nie mam siły. Robię tyle co muszę - posprzątam, ugotuję obiad, a potem wypoczywam, często też śpię w dzień bo w nocy niedosypiam. Zresztą nawet po zwykłym sprzątaniu tak mnie bolą plecy, że ledwie na nogach stoję.

Aha, zapomniałam dodać do moich żalów, że wyglądam jak betoniarka i źle się z tym czuję - chciałabym znów być szczupła i zwinna. Po za tym ostatnio bardzo mało przybieram na wadze. Niby dobrze, bo już mam prawie 17 kg na plusie, ale martwi mnie to bo chyba w 8 miesiącu powinno się przybierać więcej. Wydaje mi się, że to dlatego, że za mało jem, ale już więcej w siebie wmusić nie umiem. Czy to nie zaszkodzi dzidzi?? Mój gin na urlopie, wraca za tydzień dopiero :(

Dziewczyny jak czytam o Waszych dolegliwościach i zniechęceniu w ostatnim miesiącu to normalnie się załamuję. Bo ja mam termin na 1 października dopiero, a już czuję się źle i mam wszystkiego dość. Bolą mnie żebra, często dzidzia wpycha mi jakąś część ciała pod żebra i ciężko mi siedzieć. Żołądek mam tak zmiażdżony, że jak troszkę zjem to już mnie boli. Apetytu przez to nie mam i się muszę do jedzenia zmuszać. Spać w nocy nie umiem, plecy bolą, nogi bolą. Płakać mi się chce non stop i nie mogę się doczekać końca. Nawet porodu się już nie boję, bo mam tak serdecznie dość ciąży i tak bardzo chciałabym przytulić już moje dziecko. Ehh a tu jeszcze tyle czasu :( No nic, ponarzekałam sobie. Czy wy na moim etapie ciąży też już tak miałyście?

Hej! Nie było mnie na weekend w domu. Dołączam się do tabelki :) Wprawdzie termin mam na 1.10, ale to prawie to samo :) Zresztą mam przeczucie, że urodzę we wrześniu :) POR.____NICK_________WIEK___TC___KG___PLEC/IMIĘ___MIASTO 02.9_____anka.22_______22_____36____20___Kacper_____Kielc e 3.09____karolach-m____27____36____30___chłopczyk___Piase czno 09.09____Karolina89____21_____36____14____Michał_____Zac hpom. 13.09____Catie_______27_____35_____15____Matylda___Mielec /Jersey 19.09____hejka22_____24_____34_____8_____Hubert____kuj-po m 19.09__magdalenka567__24_____34___8___chlopak?___Dąbro wa Górnicza 20.09___myszsza_____28_____35_____14____Przemek__Katowice 23.09___puree_______27_____33_____10_____Zosia____Warszaw a 01.10__rilla_marilla___26_____32_____16__??? Patryk/Natalia___ śląsk

guślarka - z lusterkiem :)

Ja ze spaniem też mam problemy. Często się w nocy budzę i strasznie bolą mnie nogi, już nie wiem co mam z nimi zrobić :( A tu dopiero 32 t.c. I wciąż nie wiem czy czekam na syna czy na córkę, bo mój lekarz stwierdził, że mi nie powie, bo nie chce psuć niespodzianki. Niby ma rację, ale ja taka ciekawa jestem :)

Wg mnie nie powinno być problemów. 4 miesiąc to jeszcze wcześnie - mdłości już nie ma, brzuszka jeszcze też, więc wg mnie nie powinno być większych problemów. Ja w 6 miesiącu objechałam z mężem pół Polski, w dodatku nocowaliśmy pod namiotem i dałam radę :) Teraz jestem w 8 i jedziemy na weekend do rodziny - 6 godzin w jedną stronę. Jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań to nie masz się czym martwić. Życzę udanych wakacji :)

Dziewczyny poradźcie coś. Jestem w 32 tc i jakieś 3 godziny temu mój brzuch zrobił się całkiem twardy. Położyłam się, ale nie pomogło :( Mój ginekolog dopiero za 2 tyg wraca z urlopu, a mój mąż wraca z pracy późno w nocy. Martwię się :(

Po przeliczeniu tego na te inne jednostki to wychodzi 127,8 a norma jest chyba do 140. To co u diabła znaczy ten durny opis. Ma stresować mnie czy co? Ale się zdenerwowałam grrrrrrr. Mam nadzieję, że jest tak jak mówicie i lekarz by mi powiedział jak by było coś nie tak. A co to unikania słodyczy - nie wyobrażam sobie dnia bez czekolady bodajże od 3 roku życia :P A odkąd w ciąży jestem to podejrzewam, że umarłabym bez czekolady :)

Tu wszędzie podają normy po 2 godzinach, a ja miałam po godzinie. No i jest to opisane jako poziom wysoki.

Miałam 50 gram glukozy. No i normy mi piszą takie same przy glukozie na czczo i po godzinie od wypicia 50 gram. Jestem wściekła, że nie miałam czasu zerknąć na wyniki przed wizytą u gina, bo bym się dopytała. Zastanawiam się też czy to możliwe, że jest coś nie tak, a lekarz tego nie zauważył? Martwię się tym wynikiem :(

Dziewczyny mam pytanie. Byłam dziś u lekarza - rano odebrałam wyniki badań, potem krótka wizyta - lekarz zmierzył tętno dzidzi i rzucił okiem na wyniki i tyle. W domu sama spojrzałam na wyniki i okazuje się, że w teście na obciążenie glukozą mam na czczo 4,6 mmol/l a później 7,1 !!! I pisze przy tym, że poziom jest wysoki, a norma to 4,1-6,2. Co to kurde znaczy? Czemu lekarz nic na ten temat nie powiedział? Czy któraś tak miała? Może mam cukrzycę? Zestresowałam się :(

Anna z chęcią bym się z Tobą zamieniła biustem! Ja przed ciążą miałam 75 E i nienawidziłam moich cycków.Teraz mam 80 G i już wcale patrzeć na nie nie mogę :( Nigdzie nie umiem dostać stanika do karmienia, nie wiem co będzie dalej. No i jak jeszcze trochę urośnie, to ja chyba dziecko tym czymś uduszę :(

Hej Dziewczyny! Ma ktoś może taki problem? Dostałam od znajomej takie łóżeczko: http://www.drewex.com/asortyment_3-145,MAX_sosna.html Niestety nigdzie nie mogę dostać prześcieradła 140/80. W sklepach kręcą głowami, na allegro nie ma... Ma ktoś też może takie dziwne wymiary materacyka?

Hej Dziewczyny! Ma ktoś może taki problem? Dostałam od znajomej takie łóżeczko: http://www.drewex.com/asortyment_3-145,MAX_sosna.html Niestety nigdzie nie mogę dostać prześcieradła 140/80. W sklepach kręcą głowami, na allegro nie ma... Ma ktoś też może takie dziwne wymiary materacyka?

Hej. Nie było mnie kilka dni, a tu tyle nowych stron - heh niezły ruch na tym forum. Wpadłam o coś zapytać. Na początku lata, żeby je przetrwać kupiłam sobie duży basen stelażowy do ogrodu (taki o średnicy 4,5 metra i głębokości 1,2 metra). Nie wyobrażam sobie teraz bez niego życia, bo gdybym nie mogła sobie trochę popływać w te upały to bym już dawno zdechła. O okropnym bólu pleców nie wspomnę. Co raz więcej ludzi jednak straszy mnie, że nie powinnam pływać. Nie rozumiem czemu? Z tego co czytałam to pływanie jest w ciąży wskazane, jedynie na publicznych basenach można się czymś zarazić. Ale to nie jest publiczny basen, kąpię się w nim tylko ja, czasem mąż albo szwagierka. No i stosuję chemię basenową, więc wg mnie jest on czysty i na prawdę świetnie na mnie działa. Spotkałyście się z jakimiś opiniami na ten temat?

Hej. Nie było mnie kilka dni, a tu tyle nowych stron - heh niezły ruch na tym forum. Wpadłam o coś zapytać. Na początku lata, żeby je przetrwać kupiłam sobie duży basen stelażowy do ogrodu (taki o średnicy 4,5 metra i głębokości 1,2 metra). Nie wyobrażam sobie teraz bez niego życia, bo gdybym nie mogła sobie trochę popływać w te upały to bym już dawno zdechła. O okropnym bólu pleców nie wspomnę. Co raz więcej ludzi jednak straszy mnie, że nie powinnam pływać. Nie rozumiem czemu? Z tego co czytałam to pływanie jest w ciąży wskazane, jedynie na publicznych basenach można się czymś zarazić. Ale to nie jest publiczny basen, kąpię się w nim tylko ja, czasem mąż albo szwagierka. No i stosuję chemię basenową, więc wg mnie jest on czysty i na prawdę świetnie na mnie działa. Spotkałyście się z jakimiś opiniami na ten temat?

Mam jeszcze jedno takie pytanko. Jestem teraz w 27 tc i od jakiegoś tygodnia mój dzidziuś kopie mnie non stop. Jak zasypiam to kopie, jak się przebudzam w nocy to kopie, budzę się kopie, potem tak cały dzień non stop kopie, wierci się, przekręca. Mam wrażenie, że w ogóle nie śpi. Czy Wasze dzieci też tak mają? Czy to normalne, czy moje dziecko jakieś nadpobudliwe jest? :)

Jakbym miała w przesądy wierzyć to bym dawno osiwiała, bo zawsze robiłam akurat to czego przesądy zabraniały :) Np. Babcie usiłowały mi perły z uszu powyciągać przed ślubem, teraz moja babcia nie może przeżyć tego, że posiadam wózek. Aaa i teściu mi obrączką syna wywróżył i wszystkim rozpowiada, że będzie miał wnuka. Po cichu mam przekorną nadzieję, że na złość tym wszystkim przesądom urodzi się jednak dziewczynka :) Niestety lekarz tajemniczo milczy na ten temat bo wg niego niespodzianka jest najlepsza.

W 24 tc dzidziuś ważył 620 gram, z tego co wyczytałam to waga prawidłowa na ten tydzień ciąży. Po za tym podejrzewam, że dzidzia może być z tydzień starsza, bo jedyny niezabezpieczony stosunek w styczniu miałam 8 dnia cyklu, więc chyba owulacja musiała być wcześniej, bo jakoś nie wierzę, że plemniki to 14 dnia przeżyły :)

Ja nie wierzę w żadne mity, więc zawsze puszczam to mimo uszu. Ale o tym nabiale słyszałam pierwszy raz, a teściowa jest pielęgniarką, więc wolałam zapytać :D