Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marys233

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej dziewczyny chyba cos jest nie tak :/ wczorja z brzuszkiem bylo juz lepiej dzis rano tez. Ale teraz zacza bolec nie za bardzo moge chodzic bo boli. Kurcze martwie sie dobrze ze dzis wizyta oby sie nic nie dzialo do tego czasu :/
  2. Hanakali ja tez mialam powazne problemy z tarczyca tylko ze mialam silna nadczynnosc co przyczynialo sie prawdopodobnie do utraty 2 ciaz. Napewno zanim bedziesz sie starac musisz skonsultowac to z lekarzem niech ustabilizuje tarczyce i zrobi wiele dodatkowych badan bo tshi ft3 czy ft4 to nie wszytsko. MIalas robione usg z czynnikiem doplera? Przez nie mozna potwierdzic jakie schorzenie wywlojue problemy z tarczyca ja z kolei mialam graversa basedowa. Badź pod stała opieką i radze ci kochana szczerze z calego resuszka bys pierw uregulowala tarczyce nim bedziesz sie starac o kolejna ciaze. Ja zaszłam w 2 ciaze kiedy wyniki mialam dobre 3 4 tyg wyniki poszly mi razy 15 tarczyca silna nadczynnosc i przez to ja stracilam. Uaktywnila mi sie po 2 ciazy i tak rozszala ze skonczylo sie na operacji musialam poczekac rok by ja ustabilizaowac. Wiec nie ma zartow tarczyca ogromnie wplywa na ciaze. Polecam dobrego specjaliste i konsultacje i jak bedzie zielone swiatlo staranko :) napewno ci sie uda tylko pierw zadbaj o sibeie i o zdrowko by malentswu bylo dobrze z twoim hisimoto hehe :P trzymam kciuki i napewno sie wszytsko ulozy kochana . daj znac jak u ciebie :) pozdrawiam cieplo jesli jestes z łodzi lub lublina moge ci polecic swietnych specjalisów
  3. Now 828 kochana trzymaj sie dzielnie! Wiem ze nie spodziewalas sie takich słów od lekarki ale moim zdaniem troche przesadzila z reakcja. Mimo tego co ci powiedziala nie przesadza to ze poronisz. Czasem w nagorszych sytuacjach kiedy szansa jest nie wielka wszytsko moze potoczyc sie pomyslnie. Ja chorowalam jak bylam w 3tyg ciazy nawet nie wiedzialam ze jestem mialam goraczke i bralam leki na przeziebienie i teraz jest wszytsko ok. U ciebie tez bedziesz wystzko dobrze, jesli pojawia sie goraczka tak mi sie wydaje ze organizm walczy z infekcja. Wrazie czego mozesz w razie czego skonsultowac sie z innym lekarzem i porownac opinie. Rozumiem ze rózne mysli ci kraza po glowie ale spokojnie napewno bedzie wszytsko dobrze. Dobrym oznakiem jest to ze nie masz silnych boli brzucha wiec tez dobrze wróży. Trzymam mocno kciuku i daj nam znac obowiazkowo jak poszlo. Jestem z toba myslami, wierze ze wszytsko skonczy si8e dobrze.
  4. Hej e-de moim zdnaiem dobrze ze wstrzymalas sie od antybiotyku bo to napewno mogloby troszke oslabic organizm. Radzilabym zjesc troszke zurawiny ponoc nasze babacie juz stosowaly na pecherz i pic duzo wody :) Ja bylam przeziebiona po zapłodnieniu i jak narazie wszytsko jest ok. Nie przewidziałas tego jedynie co mozesz teraz to sie nie stresowac bo to szkodzi dzidzi jesli sie wam udalo. I staraj sie podkurowac domowymi sposobami bedziesz troszke spokojniejsza. Trzymam kciuki by wszytsko poszlo pomyslnie i licze ze nie dlugo sie pochwalisz ze z męzem zbroiliście maleństwo. Rozumiem ze sie stresujesz tez mam za soba 2 poronienia trezba byc dobrej mysli. Mi ciezko szlo optymistyczne myslenie ale dziewczyny mi powtarzaly jak mantre bedzie dobrze i sie nie stresuj az wbilo sie do główki :) trzymaj sie cieplutko i daj znac jak sytuacja sie rozwinela.
  5. Karola 2812 Rozumiem cię tez zazdrościłam koleżankom, gdy spodziewały się dziecka. Nie bron boze z zawiści a z pragnienia posiadania własnego maleństwa dla mnie to normalne. Nie miałam łatwo jestem po 2 stratach ciąż 12tydz zabieg w szpitalu a druga w 6 tyg więc bolało niesamowicie. szczerze okropnie się bałam zachodzic w kolejna ciąże i uważaliśmy z męzem bo nie bylam jeszcze gotowa a strach mnie blokowal. I co okazalo się że los zadecydował za nas. Rozregulowal mi sie okres i dni płodne i bach jestem w ciązy :P teraz to miedzy 6 a 7 tyg wiec jeszcze troszke przede mna. Życze i tobie z calego serducha własnej dzidzi i bys doczekala sie szczesliwego maciezynstwa i napewno niedlugo tak sie stanie :). Kazda kobieta po stracie ciazy na to zasluguguje :)
  6. Hej kochane Jestem juz po wizycie u lekarki. Okazało się ze było to nie duze plamienie i dostalam wieksza dawke luteiny do 2x2 dziennie. Miałam wykonane usg i jest wszytsko dobrze :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))). BAAAAAAAAAAAAAAAA jeszcze bicie serduszka nie bylo mozna wyraznie zobaczyc ale Pani Doktor zrobila tętno i powiedziala ze to oznaki bijacego serduszka :)!!!. Jaka ugla dziewczyny szok kamien z serca mi spadł! Lekarce zalezalo by mnie przyjac jak najszybciej i nie zostawiac mnie do kolejnego tyg bo wie ze bym sie bardzo denerwowala. Jednak ta moja doktor to cud kobietka :) I powiedziala ze dzidzia jest tak samo silna jak ja. A wie co mówi bo przeszlam przez rok batalie z tarczyca włacznie z jej wycieciem :P i dałam rade i dzidzi tez da rade. Tylko musze sie bardzo oszczedzac. Wszytsko bylo ok do dzis kiedy wrocilam do pracy, poletalam po mieście w paskudna pogode i moze to spowodalo plamienie bo do tej pory caly czas lezalam i sie oszczedzalam. Wiec ide na zwolnienie i lezanko caly czas. Trzymajcie kciuki by bylo dalej wporzadku :) i dziekuje za slowa otuchy :)
  7. Hej dziewczyny Nie mam dobrych wiadomości dziś zaczełam mieć krwawienia i dość obfite , czuje jakby mi sie coś obsuwało :( Staram się dodzwonić do lekarki, biore juz luteine 2xdziennie. Ale nie mam dobrego przeczucia, tydzien temu zaczełam mieć plamienia po właczeniu lekow minelo nastepnego dnia. Ale teraz jest inaczej mam i ciemnobrazowe i czerwone plamienia i intensywne. Zaczyna opuszczac mnie nadzieja, ze będzie dobrze :( czy któraś z was tak miala w ciązy i wszystko skonczylo sie szczesliwie?
  8. Hej kochane dziekuje wam za ciepłe słowa i trzymacie kciuki za moje maleństwo. Aż się normalnie wzruszyłam i łezka mi poszła :) dziękuje. U mnie w rodzinie o ciazy wiedza tylko nieliczni, nie chce sie chwalic do momentu kiedy nie uplynie 12tydz. Niestety ci którzy wiedza tłumacza ze co ma byc to ma byc jak ma poleciec to poleci. Takie rady mi nie pomagaja :/ ale tak sie podchodzi, gdy nie ma się takich przebojów co ja. Dzis rozmawialam z mezem, mówilam mu o obawach, ze boje sie wizyty i lekarza no i ten czas nie dluzy w nieskonczonosc. Staram sie myslec pozytywnie ale przeokropnie sie boje, wam sie moge przyznac. Dokładnie 2 lata temu stracilam 1 ciaze skonczylo sie na szpitalu i zabiegu, gdzie opieka pozostawiala wiele do zyczenia. Chcac czy nie chcac sie o tym pamieta i modle sie by sytuacja sie nie powtorzyla. Na pocieszenie Juz po 1 dniu brania luteiny plamienia ustaly wiec nie jest zle. Ale chyba uspokoje sie dopiero po wizycie i odetchne z ulga. Trzymajcie kciuki im ich wiecej tym lepiej :P pozdrawiam goraco Zatrwazajace jak grupa kobiet dotknietych strata ciazy sie powieksza z mca na mc. Wszystkim kobietkom piszacym i nawet tych tylko czytajacych bardzo wspolczuje. Wierze ze zostaniecie szczesliwymi mamami a o przykrych doswiadczeniach uda sie stopniowo zapomniec.
  9. Hej kochane dziekuje wam za ciepłe słowa i trzymacie kciuki za moje maleństwo. Aż się normalnie wzruszyłam i łezka mi poszła :) dziękuje. U mnie w rodzinie o ciazy wiedza tylko nieliczni, nie chce sie chwalic do momentu kiedy nie uplynie 12tydz. Niestety ci którzy wiedza tłumacza ze co ma byc to ma byc jak ma poleciec to poleci. Takie rady mi nie pomagaja :/ ale tak sie podchodzi, gdy nie ma się takich przebojów co ja. Dzis rozmawialam z mezem, mówilam mu o obawach, ze boje sie wizyty i lekarza no i ten czas nie dluzy w nieskonczonosc. Staram sie myslec pozytywnie ale przeokropnie sie boje, wam sie moge przyznac. Dokładnie 2 lata temu stracilam 1 ciaze skonczylo sie na szpitalu i zabiegu, gdzie opieka pozostawiala wiele do zyczenia. Chcac czy nie chcac sie o tym pamieta i modle sie by sytuacja sie nie powtorzyla. Na pocieszenie Juz po 1 dniu brania luteiny plamienia ustaly wiec nie jest zle. Ale chyba uspokoje sie dopiero po wizycie i odetchne z ulga. Trzymajcie kciuki im ich wiecej tym lepiej :P pozdrawiam goraco Zatrwazajace jak grupa kobiet dotknietych strata ciazy sie powieksza z mca na mc. Wszystkim kobietkom piszacym i nawet tych tylko czytajacych bardzo wspolczuje. Wierze ze zostaniecie szczesliwymi mamami a o przykrych doswiadczeniach uda sie stopniowo zapomniec.
  10. Pochwale sie jeszcze jestem w ciaży w 6 tyg. troche sie martwie bo wczoraj dostalam plamien i biore luteine. Okropnie sie boje ze sytuacja sie powtórzy bo sporo przeszlam ale mama nadzieje, ze będzie dobrze i tym razem bede szczesliwa mamusia. 10 stycznia mam wizyte u lekarza i bede wiedziala co dalej. Trzymajcie mocno kciuki za mnie i za moje malenstwo. Pozdrawiam was wszytskie cieplo i życze wszytskiego co najleprze kazdej z was na nowy rok :)
  11. Opowiadałam tutaj na forum moją historię i naprawde dzięki wam i wielu cudownym osobom udało mi się stanąc na nogi i poniekąt życ dalej po 2 poronieniach. Niestety 1 ciąze straciłam w 9tyg a drugą w 6 tyg. Zastanawialam sie dlaczego a zaden lekarz nie byl w stani mi odpowiedziec na to pytanjie tylko probowac dalej. Ja drazylam temat zrobilam podstawowe badania morfologia, poziomy hormonów i wszytsko co przyszlo mi do glowy. Przy 2 ciazy hormony tarczyc poszly mi w gore ale lekarze nie kojarzyli tgarczycy z poronieniami. Trafilam do cudownej lekarki z polecenia, z racji tego ze mam probelmy z tarczyca ale hormony dzialaly prawidlowo ta lekarka dopiero sie mna zajela i zrobila komplet badan. Moge ja polecic jak ktos by chcial przyjmuje w lodzi. Sluchajcie po rosnacych badaniach tarczycy i wykonaniu dodtakowych badana co jest istotne w przypadku tarczycy okazalo sie ze mi szaleje (mimo wiekszych wynikow z powodu ciazy). Dala mi leki poszlam na zwolnienie, kontrolowala wyniki co 2 tyg sprawdzala bardzo skrupulatnie jak reaguje tarczyca. Usg, biopsja i co ona nadal szaleje. Znow farmokologia i silniejsze leki tarczyca nic robi co chce. Zlecone dodatkowe badania i okazalo sie nie dziala ona prawiodlowo stwierdzono schoreznie grawersa basedowa tarczyca sie powiekszala i bardzo szybko. Dosłownie po 4 miesiącach wielu wielu badano kazalo sie moj uklad odpornosciowy nie dziala tak jak trzeba i mam w sobie przeciwciala, ktore najprosciej ujmujac niszczy moj organizm a kiedy zachodze w ciaze jakies przeciwciala traktuja ciaze jako cialo obce i nie moglam jej utrzymac. Moj własny organizm nie przyjmowal ciazy przez problemy z tarczyca. To zasluga mojej lekarki, gryby nie jej upor doswiadczenie i profesjonalna opieka (bo czasami hormony nie byly zle i inni lekarze kazali by przyjsc po 4 miesiacach na kotnrole) ona przez 4 miesiace przyjmowala mnie raz w tyg. Wcale nie bylo u mnie takie oczywiste z diagnoza bo nie ma badan, ktore potwierdzaja przyczyne poronien. W rezulatcie musialm isc na wyciecie tarczycy i jestem juz pol roku po niej. W miedzy czasie zrobilam ewentualnie kariotyp wszytsko ok. DLa mnie byl szok 2 poronienia a przyczyna lezala w tarczycy. Musialam przejsc dluga droge ale kochane róbcie badania tarczyc, i USG bo to bardzo wazne. Ja nie mialam problemow z nia dopiero uaktywnila mi sie po2 poronieniu i znalazlam przyczyne. Mam nadzieje ze komus pomoge i zycze kazdej z was szczesliwego macierzynstwa. Dziekuje wielu osom tu za pomoc i wsparcie, dam wam znac jak bedzie dalej z moja caiza ale wierze ze bedizie dbrze.
×