Looooser

Bo kobiety są podstępne i specjalnie kuszą, żeby nie było widać, że kuszą.

Może i pisałem coś takiego, raczej chciałem zapomnieć. Zobaczymy, na razie może ma jeszcze u mnie jakieś szanse.

ss

A ja z piękną mężatką na bezludną wyspę. I weźmiemy jakiegoś murzyna, żeby nam usługiwał.

Dokładnie! Wszystko tam ma być po jednej linii. Prawicowe poglądy są tępione i jest ban przy pierwszym poście np.

Tam siedzą same idiotki. Dostałem bana przy pierwszym poście, chociaż nie było żadnego wulgaryzmu. Przedstawiłem prawicowe poglądy jedynie. To już na kafe jest dużo wyższy poziom.

Woman chodź na mój temat o poderwaniu mężatki. A 172 cm to w sam raz.

Nie tylko takie jak Rubik. Dziewczyny, któe pracuja w swoim miescie jako fotomodelki też ładnie zarabiaja i 10-20 tys/miesiac na luzie moga miec.

No to właśnie tak przepuszczają wygrane, kupią sobie drogie samochody, wycieczki, drogie alkoghole, a z kilka lat nie mają nic.

Może wygrali w totka, może jakiś biznes w sieci (to teraz modne), może córka jest modelką itp.

Próbuje to swoje pisanie rozwijać i tak będę mówił, zgodnie z prawdą. Na razie lecę, wpadnę później. Dzięki za ciekawą dyskusję.

Bez sensu. Kasa gówniana, tylko czas i siły stracone.

Jak będę miał dziecko też fajnie. Nie chcę, żeby mnie utrzymywała, tylko żeby jej nie przeszkadzało, że nie mam kasy i żeby mnie kochała.

Mężatka, albo nastolatka.

Ok, czyli jak nie mam kasy, to muszę pracować nad prezencją i bajerem, a może jakaś atrakcyjna mężatka się trafi. Fajna dyskusja, jak na to forum, nawet bez większego trollowania i wrzutów na mnie.

Kiedyś były na to większe szanse. Teraz są badania DNA, więc taki bogaty mąż może to sprawdzić. :D Jest spore ryzyko.

@co za idiotyczne przemyślenia I tak też się dzieje w moim przypadku jak poznaję atrakcyjną kobietę w necie. Kiedy napiszę, czym się zajmuję, to znajomość się kończy, chociaż jest np. po rozwodzie i z dzieckiem.

I cieszę się, że doszliśmy do jakichś wniosków. Można więc napisać, że miłość, jest to w dużym stopniu jakby wymiana handlowa, gdzie u faceta liczy się na pierwszy miejscu kasa, a u kobiety uroda. Kto ma tego więcej może oczekiwać lepszego partnera. Tylko zastanawiam się jak to jest z romansem. Czy atrakcyjna mężatka chciałaby mieć romans z kimś takim jak ja. Możliwe, że jeszcze muszę popracowaćnad wyglądem i bajerem. Myślicie, że to załatwi sprawę, czy jednak na romans też chcą kasiastego?

28

Wszystkich nie pytałem. ;) Rzeczywiście zdarzają się takie. Ostatnio podszedłem do takiej, ok. 40, piękna, bardzo podobna do Smutniak, wcześniej też spoglądała, ale ukradkiem, powiedziała że ma męża, nic z tego i tyle.

Nie oszukuję, wiele razy to słyszałem od różnych kobiet. Słyszałem to też przypadkiem, czy widziałem jak dziewczyny o mnie plotkowały. Zdarza się, że gdzieś na ulicy się uśmiechają. A co do ksywki: świadczy to tylko o tym, co Wam tu piszę.

Mieszkam we Wrocławiu. W spodniach nie jest źle. :)

Interesują mnie bardzo atrakcyjne kobiety, w typie Kasi Smutniak. Może być to rozwódka z dziećmi, a może nawet romans z mężatką. I tak: inteligencja, poczucie humoru - jest. Kasa - brak. Pewność siebie: niezła. Wygląd: różne są gusta, ale jestem wysoki, budowa ok, twarz też całkiem ładna myślę, duże oczy, usta. I co Ty na to? Bez kasy się pewnie nie obejdzie nawet na romans z atrakcyjną kobietą.

Inteligencjia jest różna. Ja bym powiedział raczej, że nie mam zaradności do zarabiana kasy. Są np. tacy naukowcy, co pracują za grosze, albo nawet za swoje, w swojej klitce i nie myślą o zarabianiu kasy, a są geniuszami.

I będziemy kupować dziewczyny?