mariolka_krejzolka

wow dziewczyny... to ja robię wesele na ponad 200 osób - zapraszać będę ok. 250. koszt to minimum 50 tyś. zł... ale cóż rodzice się uparli na taki spęd - oni płacą. wasze sale są bardzo ładne. pół dnia oglądałam :), bo net mi zamula.

wow dziewczyny... to ja mam wesele na ponad 200 osób - zapraszać będę ok. 250. koszt myślę, że minimum 50 tyś. zł :( ale cóż... rodzice się uparli na taki spęd - oni płacą. wasze sale bardzo ładne. pół dnia oglądałam, bo mi net zamula :)

uff.. jak zwykle po świętach czuję się bardzo zmęczona. przytyłam 2 kg, a schudłam 3 :D faktycznie bukiety z tulipanów są piękne. tylko właśnie wydaje mi się, że może być problem z ich dostępnością. nie mam konta na nk. wahałam się, czy się tak internetowo pokazywać, ale wysłałam fotkę z moim menem na pocztę. od razu będziecie wiedzieć jak jego można ubrać i jaką mu dobrać fryzurę hehe :D za butami będę biegała w przyszłym tygodniu.

hej :) ja też mogę się zalogować. wódkę mamy finlandię. nie wiem ile na głowę... na pewno nie mniej niż 0,5 l. zawiadomień nie będę miała - tylko zaproszenia. wesołych świąt i mokrego dyngusa :)

sukienka na poprawiny... to dopiero znając siebie w lipcu/sierpniu będę poszukiwała. przytyć muszę podobno. teraz nawet jakiejkolwiek malutkiej wizji nie mam jaki krój, kolor. podróż poślubna tak samo. pewnie polecimy gdzieś na jakieś last minute ;) nie wiem jak ja się ogarnę z tym wszystkim...

hej dziewczyny :) ja cały czas wszystko odkładam. do kwiaciarni, żeby pooglądać katalogi z bukietami i dekoracjami wybieram się 100 lat. mimo, że do tej kwiaciarni mam jakieś 50 metrów ;) obrączki to chyba kupie dla świętego spokoju w aparcie, bo nie chce mi się jeździć po jubilerach. a zaproszenia to już w ogóle MASAKRA! zamawiam, zamawiam i zamówić nie mogę. mój men nie może się gości doliczyć, w sumie to nawet nie próbuje leń jeden. mam mega stresa, że nie zdążę zaprosić wszystkich w odpowiednim czasie. kokoszanel fajne buty. też podobają mi się buty z zakrytą stopą - proste i eleganckie. niestety oczywiście nie mam czasu, żeby za butami pochodzić. chwila moment suknia będzie gotowa do przymiarki, a ja będę bez butów. pozdrawiam :)

hej dziewczyny stare i nowe ;) ja łapię doła, bo nie idzie mi pisanie mgr. do tego w końcu nie zamówiłam zaproszeń, obrączki nawet w necie nie wybrane, a garnitur to w ogóle nawet mowy nie było o szukaniu. więc jestem daleko w tyle... i jakoś nie chce mi się nic załatwiać. pozdrawiam :)

hej dziewczyny stare i nowe ;) ja łapię doła, bo nie idzie mi pisanie mgr. do tego w końcu nie zamówiłam zaproszeń, obrączki nawet w necie nie wybrane, a garnitur to w ogóle nawet mowy nie było o szukaniu. więc jestem daleko w tyle... i jakoś nie chce mi się nic załatwiać. pozdrawiam :)

dulcia też mam długi welon, który będzie wystawał jakieś 10 cm za krawędź sukni (nie mam trenu).

wystarczy pożyczona, niebieska podwiązka, która jest stara no i biała nowa kiecka i już "wymogi" są spełnione.

Imię............Data ślubu.........Godzina........Woj............Wiek Par Sylwunia23....14.08.2010..........18:00.........Warm -maz.......26/30 Krychaa........07.08.2010.........16:00.........pom/malp. ........24/30 Dulcia98........07.08.2010.........15:00.........Wlkp.... ...........24/24 kiniam85.......21.08.2010..........18:00........ Monia..........14.08.2010...........17:00........lubelski e...........24/27 dar_ia..........07.08.2010..........17:00.......lubelskie ..........24/25 idelajda........21.08.2010...........17:00......pomorskie ..........22/25 mariolka.......28.08.2010...........16:30........maz................24/29 hej dziewczyny w tabelce cały nick mi się nie mieści ;) witaj krycha :) u mnie podobnie jak u idy wszystko na razie stoi w miejscu. wódkę mamy finlandię. pozdrawiam

ja zapraszam sporo osób, które mnie zapraszały na swój ślub/wesele, ale na nim nie byłam. i zapewne do mnie też nie przyjdą. zawiadomień nie będę miała. każdego zapraszam i na ślub, i na wesele.

hej dziewczyny :) niebieska super interes. ja nie mam w co się ubrać na wiosnę. ostatnio z ciuchów kupiłam sobie spodnie dresowe na fitness ;) miłego dnia - właśnie dlatego ja unikam oglądania już sukien, bo nie daj Boże inna mi się bardziej spodoba (choć w to wątpię). ja sporo osób zapraszam, bo wypada. np. dzieci (dorosłe osoby) kolegów z pracy mojego ojca, bo oni zapraszali mnie, mimo, że w ogóle się nie znamy. pozdrawiam :)

dulcia - ja przyjmuję nazwisko mojego mena :) z tymi wierszykami to właśnie tak różnie może zostać odczytane. szczególnie, gdy chodzi o ludzi konserwatywnych typu mój ojciec i babcia. dlatego ja chyba nie zdecyduję się na wkładkę z prośba o pieniądze. jednak chciałabym napisać, że zamiast kwiatów jeśli goście będą mieć taką ochotę mogą podarować nam wino lub książkę. czyli kto chce kupić kwiaty kupi kwiaty, ale ma zawsze wybór. u mnie na weselu będą dzieci (do 12 lat). z tego co tak liczę na szybko to 10 na pewno będzie. będę się starała, żeby ta liczba nie była zbyt duża. niebieska - niezły tupet ma ta ciotka. jeszcze powiedziała, że weźmie dzieciaka. najśmieszniej by było jakby nic nie mówiąc go przyprowadziła. jeśli chodzi o młodzież poniżej 17 lat zapraszam bez osób towarzyszących. niestety i tak mam bardzo duże wesele, więc na zaproszenie koleżanek i kolegów kuzynów już nie mogę sobie pozwolić. ech.. widzę, że żadna z Was nie zostawia zaproszeń na lipiec. w sumie ja też myślę, że już pod koniec maja mogłabym zapraszać (3 miechy przed), ale nie ma takiej opcji :( potwierdzenie przybycia na pewno zamieszczę w zaproszeniu. myślę, że na 2-3 tygodnie przed ślubem. nie zamierzam dopraszać, więc termin potwierdzenia będzie zależał od szefa restauracji (na ile wcześniej musi znać liczbę osób).

spoko dulcia - dla mnie to niespotykane, co nie znaczy, że złe/niewłaściwe ;) dziewczyny, a wrzucacie/wrzucałyście jakieś wierszyki z prośbami o totka/wino/książki zamiast kwiatów?

jak ja Bogu dziękuję za przemianę materii ;) wystarczy, że chodzę na fitness i mimo, że jem cały czas co chcę to i tak mam niedowagę. wątpliwości co do wybranka nie mam. pozdrawiam :)

wracając do zaproszeń - dziewczyny jak wam się podoba te zaproszenie? na 99,9% zamawiamy właśnie te. redaguję tekst i jutro zamówię. http://www.zaproszeniaslubne.net/index.php5?details=051.05.01

sylwunia ja brałam cilest i piłam alkohol. oczywiście tak, żeby nie zwymiotować tabletki ;) miłej niedzieli dziewczyny

witam nowe koleżanki :) ida nie wiem, jak przy wypożyczaniu, ale sądzę, że też robią przeróbki pod daną osobę tuż przed ślubem, więc nawet jeśli waga Ci się zmieni to suknię dopasują. ja kupowałam i na sprowadzenie czeka się 4 miechy i mam miesiąc na przymiarki (co najmniej trzy myślę). mam wrażenie, że na tej stronie bialebuty wszystkie buty są na jedno kopyto. ja na pewno nie będę kupowała przez neta. raz, że buty muszą mieć kolor dopasowany do sukni, dwa, że chcę przymierzyć, czy aby rozmiar jest dobry. pozdro :)

kurde mnie żadne obrączki nie zachwyciły. na pewno nie chcę zaokrąglonych/wypukłych ani wklęsłych, czy kwadratowych. raczej żółte złoto, ewentualnie mix. szerokość ok. 5-6 mm. a jaki grawer chcecie mieć na obrączkach? dziecko najchętniej za 2-4 lata. ale mój men już by chciał, więc będziemy musieli się jakoś dogadać.

hej :) mój men nie wie, że piszę na forum, ale za to wie, że ostro czytam ;) o perfumach nie pomyślałam, ale z tym nie będę miała problemu ;) w podróż najchętniej do USA, ale to za droga impreza. pewnie wylądujemy w "ciepłych krajach" albo na mazurach. w sumie nie marzę o konkretnym miejscu. listy prezentów nie robię. wątpię, żeby u mnie w rodzinie to by się sprawdziło. też wolę pieniądze, ale jak ktoś kupi prezent to ok - nie będę robiła tragedii. myślałam za to o wierszyku - co zamiast/oprócz kwiatów. chciałabym wino lub książki. ida gratuluję ocen :) pozdrawiam :)

ja bolerko (coś jak te z allegro - bez stójki) założę w ostateczności, żeby w dniu ślubu nie bić się o to z księdzem. ale z tego co wiem to w tym moim kościele nie czepiają się do odkrytych ramion. dulcia jakbyś znalazła jeszcze jakieś fryzury w stylu podobnym do tej z pierwszego linka to wrzucaj :) podkradnę pomysł ;)

miałam plan, żeby zacząć rozdawać pod koniec maja. niestety zjazdy z moim menem się nam rozjeżdżają. dlatego zaproszenia zaczniemy rozdawać na początku lipca. na szczęście większość rodziny mieszka w naszej okolicy. w lipcu też dopniemy dopiero formalności kościelno-urzędowe. i co najgorsze nie mamy jeszcze "zaliczonej" poradni rodzinnej, a mojemu zaginął kwit, że ukończył kurs przedmałżeński, więc może się jeszcze okazać, że nie mamy kursu :(

ja też myślę o obcasie ok. 5 cm, żeby było wygodnie tańczyć ;) do mojej sukni niestety bolerko średnio pasuje i nie wiem co wykombinować. najchętniej poszłabym z odkrytymi ramionami.

oczywiście termin 28.08.2010 ;)