hej dziewczyny :)
my wybraliśmy datę, znaczy bardziej ja ;) nie marzyłam, żeby to był 28 sierpnia, ale chciałam być po obronie pracy mgr i żeby ludzie zdążyli powracać z wakacji no i oczywiście, żeby jeszcze ciepło było. problem był z zespołem, który 2 lata temu miał zajęty termin - 21 sierpnia (pierwszy zaplanowany termin, dlatego zmiana na 28.08). mały problem miałam z kamerzystą (w lutym), bo u mnie w mieście nie ma zbyt dużego wyboru, ale w sumie udało się znaleźć fajnego kolesia i jestem zadowolona. i oczywiście mega problem z kościołem. na początku września nie było już u mnie w parafii sensownej godziny :( na szczęście w innej parafii w moim mieście nie było problemu, żeby wziąć ślub o dobrej godzinie ;)
niebieska może ma okres i brzuch ją boli, dlatego jej nie ma przy kompie ;)