Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamą być

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Helloł :) Za wami nie nadąży! Tak drukujecie, jak w jakiejś drukarni hehe :) Witam poniedziałkowo,wszystkie ciężarówki :) Nocka dzisiaj ciężka, zasnęłam po 00 i wstałam o 6 :( Posprzątałam już z grubsza domek i zaczynam szykować się do Matuli i na pierwszy dzień w szkole rodzenia :)
  2. Dyducha - to na pewno, po za tym herbata wypłukuje dużo witamin - ale co poradzisz :( czy mleko czy herbata, i tak witaminy pójdą do toalety i tak hehe :P
  3. Tosiakk - dziękuję, przyda się hehe :) Tortilla mm.. Ale mi smaka narobiłaś!
  4. Dyducha - na razie herbatka z cytrynką i miodem :P Ostatnio jak sobie mleko zrobiłam, to wylądowało wiadomo gdzie :P
  5. Witam wieczorową porą :) Tyle drukujecie, że normalnie od samego patrzenia odechciewa się czytać - bez obrazy hehe :P Ja właśnie umieram :( Totalnie się z em rozłożyliśmy, gardło mam takie zawalone, że tylko płyny przez nie przechodzą i dźwięki podobne do słowa 'boli' :P u mnie to już norma, jeden tydzień dobrze, a w drugim znowu zdycham :( Ja z natury mam odporność osłabioną, a w ciąży jeszcze się pogarsza i chyba do porodu nie będę funkcjonować normalnie :P Prześmignęłam tak po postach i widziałam jak Kornelinka napisała, że 3 trymestr to samo narzekanie hehe :) Zgadzam się z tobą, niby bliżej, ale dolegliwości coraz więcej, najgorsze to plecy - nie ma jak się ułożyć, żeby dobrze leżeć.. I spuchnięte nogi.. Nie daje rady, a em się śmieje :P Niby też rozumie, ale jednak ponarzekać, to tylko z kimś kto jest w takiej samej sytuacji :P Bo w końcu to Dla 'zdrowego' człowieka staje się irytujące :P Idę po herbatkę i wracam do was :)
  6. Ale się zdrzemnęłam :P Głowa mnie boli :( Pogoda się zepsuła, a idź pan :P Dranica - nie wątpię, że wspomnienia masz niemiłe :P Moja koleżanka która rodziła tam rok temu, też niemiło wspomina, ale leżałam na patologii i wszystko super odremontowane, łącznie z 2 salami porodowymi :) Chyba, że chodzi Ci o personel, no to za bardzo doświadczenia nie mam, wszyscy byli dość mili :) Idę szamnąć:D
  7. Dzień doberek :D Jak dzisiejsze samopoczucia? :) Dranica - oo to super :) Niedaleko mamy do siebie :) Może na jednej porodówce się znajdziem :P O ile przenosisz :P Kornelinka - lepiej już? Wy zaczynacie 29 tydzień, a ja jutro 26 :D Maggi - em spadł z fotela hehe :) Ale rzeczywiście, radość przeogromna :) Tyle nadrukowałyście, że nie idzie nadrobić :P Jestem padnięta, byliśmy z em na zakupach :P Znalazłam takie boskie ogrodniczki z samochodem, że musiałam je kupić hehe :P I pajacyki ze ślicznym misiakiem :P Mnie do sklepu wpuścić nie można :D Idę się kimnąć, pranie wstawione, em zaoferował się odkurzyć :P Buźka :)
  8. Dobra laseczki, wybieram się do łóżka :) Moje biedne obolałe plecy wołają o pomstę do nieba :P Będę czekać na tego nieszczęśliwego mechanika, ehh :( Dobranoc Kochane, słodkich snów
  9. Kornelinka - wszystkie zaciążyły i na miotły się nie mieszczą hehe :P
  10. Marzka - wierz mi, że leżę ile mogę. Rano jak odprawię em do pracy, to jak zawsze poranna drzemka, do 11 - 12, bo w nocy ciężko mi zasnąć :( Później to już niby ogarniam trochę, robię obiad, ale tak w żółwim tempie. Em gdyby wracał o rozsądnej porze, to może i by mi pomógł :(
  11. Kornelinka - to na mietłach jeszcze zasuwacie tam? :P U nas już parasolki hehe :D Tu też chłodno, jakieś 2 stopnie może :P Mrowkania - bardzo dziękuję :) Tosiak - dobrej nocki :) A ja wam się pochwalę, że mamy już z em wszystko, prócz takich drobiazgów :P Prześcieradło na przewijak, kosmetyki i pieluchy tetrowe :P Ciuszków też mam pełno, kombinezonów, nie kombinezonów hehe :) Śliczne takie maluszki :P
  12. Kornelinka - a kurierem nie dasz rady wysłać, hehe? :P Do Koszalina proszę :P Ja mam ostatnio smaki na czosnek :P O matko, mój em jest strasznie biedny :P
  13. Witam Kochane wieczorową porą Matko, jak wy drukujecie!! Oszalałyście hehe :) Nic, biorę się za czytanie :) Marzka - wybacz, z tego nawału nie widziałam jak napisałaś coś do mnie. Miło mi Cię poznać :) Niby nie dużo, ani nie za mało, ale jest a kobietę w ciąży nie trudno dobić - na pewno sama dobrze, o tym wiesz. Piję około 3 litrów wody dziennie, więc chyba jednak taka moja uroda :P Co do leżakowania - jak ja Cię rozumiem. Mi nie jest pisane leżeć, zwłaszcza, że mamy małego szczeniaka w domu, siusia gdzie popadnie, a jak mam leżeć, to ciężko mi go oduczyć :( Em do późna w pracy i obiad na mojej głowie, sprzątani i ten czort mały.. Po za tym, w łóżku ludzie umierają - za przeproszeniem :P Kornelinko - zostało Ci coś tego rosołku i sałatki? :P Rosół za mną chodzi już z miesiąc, ale nie mogę się zebrać, żeby go zrobić. Jestem piekielnie głodna, a nie mam koncepcji na to co zjeść :P Balbua - to widzę maluszka masz sporego :D Mnie też biodro boli, nie mogę na boku prawym leżeć, bo lewe biodro cholernie daje mi w kość :/ Pestusia - a w którym tygodniu jesteś? To dupka na kanapę i leżeć!! Bo natrzaskamy po tyłku :P Ja w sierpniu trafiłam na patologię ze skurczami - najpierw myśleli, że zaczynam rodzić, później, jak zobaczyła Gin, że szyjka się nie skróciła - że mam kamienie nerkowe. Co się okazało po 3 dniach męczenia, miałam zapalenie jajników. No taki ból okropny, że masakra.. Później trafiłam znowu na patologię, bo dostałam takiego plamienia, jakbym @ dostała. Mało nie zemdlałam, mąż to samo.. Paniki nasiał więcej niż ja chyba, awantura w szpitalu - no ale na szczęście nic poważnego.. A mówią, że ciąża taki piękny i beztroski okres :P Mrówkaniu - super, że synuś się potwierdził :)! I jak ładnie waży już :) Mój też taki grubasek się zrobił :P Dobra, wszystkie inne Panie, witam, witam :) - przyszłam się wkupić do was hehe :) My dzisiaj mamy z em 7 rocznicę - a on? Dłubie przy samochodzie :( niech mnie ktoś kopnie w tyłek, bo mam parszywy humor :( Płakać mi się chce, faceci są czasem tacy nieczuli.. Jeszcze pojechaliśmy na poczte, kolejka jak stąd do jutra, a jakiś gościu w okienku pół godziny stał, bo pytał się w jakim dokładnie miejscu jest jego paczka! Czy ktoś mnie może zastrzelić? Gapił się na mnie bezczelnie, widzi, że w ciąży, to ciągnie dalej. Ludzie to idioci, no naprawdę, już coraz bardziej się o tym przekonuję.. No to nie przedstawiłam się dokładnie więc zacznę teraz :) Mam na imię Justyna :P Mam 25 lat, zanim zaszłam w ciążę, zdążyłam zrobić I stopień psychologiczny :) Ogółem dzieci to mój żywioł hehe:) To jest nasza druga kruszynka, I jak widać z podpisu na dole niestety w 7 tyg obumarła - co było Dla nas okropną tragedią. Na szczęście, pamiętając o aniołku zdecydowaliśmy się na drugie, no i teraz same widzicie jak jest.Mój mąż, to nie mąż hehe :P Narzeczony :) Ale mąż lepiej brzmi :P Na razie ślubu nie planujemy, bo jak wiecie maleństwo pochłania masę pieniędzy i planów :) W brzuszku mam niby synka, niby nie :P Na ostatnim USG małpiszonek nie chciał się przewrócić i nie było nic widać, gin stwierdził, że chyba dziewczynka, ale później jak zaczęła obracać, obracać, coś tam się okazało, ale równie dobrze, może być to pępowina :P No to mniej więcej o sobie :) Poględziłam :P
  14. Tosiakk - na pewno nic groźnego :) Balbua - a no to współczuję, ale nie zamartwiaj się! :) Jak się dobrze czujesz, to nie jest źle :) Idę się położyć dziewczynki, bo tak mnie muli cośkolwiek. Plecy mi odpadną hehe :P Odezwę się wieczorkiem, buźka :)
  15. Balbua - a to co tak mało zielonego jemy ? Fasolkę szparagową wcinaj, brokuły, szpinaku nie polecam - ja osobiście nie przepadam :P No i wątróbkę na jakiś czas - blee :P U mnie też na początku anemia się przypętała, ale nakaz szamania zieleninki i od razu lepiej :)
×