Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

betii79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez betii79

  1. A czy wogole wychodzi plyn z ampulki? Moze wstrzyknij jedna dawke w powietrze zeby zobaczyc czy cos wyleci
  2. Mucha 5 dni wstrzkiwalas po 200 i jest prawie pelna? Hmmm moze jest w niej wiecej niz 100.. najlepiej zadzwon do kliniki albo napisz maila do lekarza.mi dali w klinice nr komorki pod ktory moglam dzwonic w weekendy w razie potrzeby i mail do lekarza. Gdzie robisz in vitro? pozdrawiam
  3. mucha ja bralam puregon 300 i w klinice mi powiedzieli ze w ampulce jest zawsze ok 100 wiecej, czyli mialam 400. wstrzykiwalam sobie tez 200 to mialam na dwie dawki czyli 2 dni. jezeli masz 900 to przynajmniej 1000bedziesz miec w srodku. przy zastrzykach po 200 jednostek starczy ci na 5 dni. powodzenia
  4. widze ze tez zaczelyscie chodzic na plaz zabaw z malymi. moi tez juz byli kilka razy . sven zazwyczaj stoi w miejscu albo zrobi pare kroczkow a mia biega. dzis im sie nudzilo i widzialam ze ciagnelo ich do piaskownicy. mia weszla i chciala sie bawic zabawkami takiego chlopca ale on jej zabieral. jutro kupie im zabawki do piaskownicy. narazie jeszcze sa za mali na wiekszoc hustawek i karuzel na placu . dzis sie z nimi na kolanach pohustalam i im sie podobalo. w domu mamy fotel bujany i dziennie kazdego sadzam na chwilke i sie bujaja. uwielbiaja to ;) daga jak idzie dietka? pozdrawiam was
  5. misia oj ja tez myslalam ze im starsze tym bedzie lepiej ale jest odwotnie. mam coraz wiecej do roboty i czasami mam dosc. ostatnie dni zrobili sie okropni i sa tacy wscibscy, wszedzie wsadzaja nos. najgorsz ejest to ze jak otwieraja szafke ktorej im zabraniam to odchodza a za 2 sek zas tam sa i otwieraja. oni mnie wcale nie sluchaja!!!!!!!!! mam wrazenie ze inni maja takie grzeczne dzieci a moje maja mnie gleboko w powazaniu. jestem surowa i nie pieszcze sie z nimi a mimo to olewaja mnie totalnie czasami czemu????????????? co robie zle??????????? maja tyle zabawek a wcale sie nimi nie chca bawic. co do posilkow to jak nie chca pic z butelki to zacznij robic im kaszki np. manna lub owsianka albo jajecznica. moje juz od wielu miesiec nie pija nic z butelki. sa te gotowe kaszki tpu bobovita jezeli nie hccesz jeszcze dawac mleka krowiego albo zageszczaj im te mleko kleikiem calkiem na gesto i dawaj lyzeczka. uciekam bo zas robia glupoty
  6. Dosia sven bardzo czesto wklada cala dlon do buzi ake bida mu kolejne zeby. Jak chce sie uspokoic to wklada kciuka do buzi. Tak samo robi przed snem. Ma krzywe dolne jedynki ale one mu juz krzywo wyrosly hehe. Pediatra mi powiedzial ze czesto sie same prostuja jak wychodza kolejne zeby. Czesto rowniez drugie zeby wyjda juz normalnie jak mleczaki wypadna. Tego oczywiscie nie wiadomo ale narazie nie ma powodu do obaw. Najwaniejsze ze nie chodzi z kciukiem w buzi caly czas.. dopiero jak jest zmeczony to wklada. Palce teeraz wpycha caly czas przez zeby. Mia na szczescie nie potrzebuje kciuka Daga to super ze tak malo kg wrocilo. Chyba tez pomysle o diecie ale wlasnie zjadlam bulke z nutella na sniadanie i nie wiem czy dam rade bez.....kurka wodna. Jestem prsyzwyczajona do slodkiego sniadania ;)
  7. daga u moich jest tak ze mia placze jak widzi obcych ale nie zawsze. jednak jak wchodzimy do lekarza to od razu wrzask a sven placze dopiero jak lekarz zaczyna badac ale nie zawsze. zalezy co robi. wczoraj bylismy u okulisty i mia plakala juz w poczekali a sven nie uronil ani jednej lzy. daga juz raz bylas na diecie dukana i ladnie schudlas. czy udalo ci sie trzymac wage czy kilka z tych straconych kilogramow wrocilo? nigdy nie stosowalam diety ale chyba czegos sprobuje bo nie mam mozliwosci wrocenia na fitnes w najbilzej przyszlosci a cialo niestety jest jakie jest po ciazy i braku sportu:(
  8. Monika ja mam taki. Jest nowy bo tylko raz uzylam. U moich sprawdza sie lepiej taki zwykly do pomiaru w pupie. Moge go prseslac za darmo bo u mnie i tak lezy.nie mieszkam w pl i ok tygodnia potrwa zanim dojdzie. Moj synek teraz goraczkuje bo wychodza mu nowe zeby i dopiero w poniedzialek bede jechala do centrum ( na poczte). Napisz czy do pon juz zalatwicie termometr.
  9. daga i jak waga? mam nadzieje ze cos zrzucilas. powiem ci ze ja waze 63 i chcialabym stracic 3-4kg ale jakos nie mam sil na diete. przed ciaza nie bylo problemow bo chodzilam regularnie na fitnes . dla mnie najlepsza waga to 59-60kg. trzymam za ciebie kciuki a jak ladnie schudniesz to poprosze o menu na ta dietke hehe
  10. daga ja mam tak samo. wole jak goscie przychodza do nas bo u innych to musze zawsze uwazac zeby czegos nie popsuli, zrzucili itd. wiadomo ze dzieci sa ciekawe i musza wszystko dotknac i zobaczyc, jednak dla rodzicow to denerwujace bo zamiast chwile posiedziec i napic sie kawy w spokoju to caly czas pilnujesz i chodzisz za dzieckiem zeby nie nabroilo. w domu to maja wolna reke i biegaja sobie wszedzie a u innych to tyle ciekawych rzeczy np. szklane wazony w zasiegu reki;) tak to juz jest daj znac jak ci idzie dietka:) pozdrawiam
  11. lilia nie ubieraj ich tak cieplo na noc. moje sobie w onocy sciagna skarpety i rano maja zimne stopy ale to normalne. moi mieli jak narazie kazdy po 1 raz przeziebienie. u mnie w nocy jest 19-20st a rano jak maja gole stopy i tak sa zimne. mysle ze im zimno nie jest bo nie placza , nie budza sie w nocy . u mnie tez tak jest ze mia zabiera wszystko svenowi. straszna z niej franca. jak czasem sven jej cos wezmie to robi awanture na skele swiatowa a jak ona mu wezmie to on popusci. moj synek jest taki jak jego ojciec, nie lubi sie klocic i popuszcza a mia to prawdziwa baba , nie popusci za nic na swiecie;) moi tez sie wspinaja wszedzie a wczoraj mia zas spadla z lozka ale ja ich nie pilnuje non stop. jestem z nimi sama wiec sie nie da caly dzien chodzic za nimi. dalabys spokojnie rade bez pomocy ale pewnie wyobrazasz sobie tego bo caly czas masz rodzine. ja nie mialabym nic przeciwko gdyby ktos wychodzil zczasami z nimi na dwor ale nie chce miec nikog w domu na dluzej. wystarczylo mi jak mialam tesciow 3 m-ce. w lato zas przyjada na miesiac i juz z gory zapowiedzialm ze maja przyjechac TYLKO na czerwiec i nie dluzej ;) oj lece bo wyrywaja kable
  12. witajcie dziewczyny dosia i daga dziekuje za mile slowa. to prawda ze czasami mam taka chwile ze mnie wszystko przerasta i wtedy wrzeszcze wokol siebie. dzieci mialy taka faze ze moglam ich zamknac na godzine w pokoiku i sie ladnie bawili ale juz im sie odmienilo. caly czas chodza za mna i chca na rece. jak biore jednego to drugie ciagnie mnie za nogawke i placze bo tez chce na rece i tak w kolko. jak ich zamkne w pokoiku to tylko broja. potrafia zrobic pole bitwy z pokoiku w 5 minut. tylko im glupoty w glowie. caly czas trzeba miec ich na oku. jak chce cos zrobic w kuchni to juz biegna za mna i marudza. wtedy przerywam czynnosc ide im na chwile poczytac albo opowiadac co jest na obrazkach w ksiazkach bo to uwielbiaja. po chwili sie uspokoja i ja znowu ide do kuchni ale za 5 min znowu to samo :( jestem strasznie zmeczona tym wszystkim, do tego te przeziebienie. mia sie chyba ode mnie zarazila bo dzis goraczkuje. to prawda ze dzieci sie robia coraz starsze i wiecej probuja. buntuja sie bardziej jak cos chca lub nie. niestety ten okres jeszcze troszke potrwa. musimy to jakos przezyc. nie my pierwsze i nie ostatnie;) daga moje spia teraz w jednoczesciowych pizamkach/pajacach. jak mieli podwojne to sie rozbierari a potem plakali bo im bylo zimno;) jak spia w pizamce bez stopek to zakladam skarpety a jak maja pelny pajac to bez skarpet. zanim ide spac przykryje ich kocykiem ale tak sie wierca ze za chwile sa odkryci, dlatego nie spia z golymi stopami. lece bo rozrabiaja
  13. i ja sie melduje z pomoca dla kubusia i jego rodziny. napisalam juz maila do jahery i szybciutko odpisala za co dziekuje. pozdrawiam was
  14. dziewczyny sorki ze sie nie odzywam ale nie mam czasu a jezeli go mam to leze w lozku. niestety przeziebilam sie ale dzieci odpukac sa narazie zdrowe. moje po domu biegaja w skarpetkach z abs-ami. nie zakladam im paputkow. przed kapiela wieczorem rozbieram ich i biegaja sobie w samej pieluszce po mieszkaniu. maja ubaw biegac boso po zimnych kafelkach ;) do picia dostaja herbatki granulowane, najlepiej smakuje im jagodowa z hippa. pija tez soczki rozcienczone, herbate rooibos , jak zrobie to kompot to tez pija. dziewczyny moja cora nie chce juz jezdzic wozkiem! bylam z nimi w sobote w sklepie to taka histerie mi odwalila ze szok. wyrywala sie i chciala wyjsc z wozka. a jak ja na klatce wyjelam zeby zaniezc do mieszkania to mi sie wyrywala i wrzeszczala. chiala sobie pobiegac. musze przyznac ze dostala w pieluche jak ja zaniloslam do domu bo mi nerwy az puscily. dzis maz mial na 12 do pracy to poszlismy z nimi rano na dwor. mala byla w siodmym niebie, caly czas mi uciekala i miala taka radoche ze chyba cale osiedle ja slyszalo;) najgorsze jest to ze bede teraz zadko z nimi wychodzic. jak ma mam isc z nimi sama na dwor? nie dam rady. sa jeszcze male i nie zrozumieja jak powiem nie lec pod auto. mia ma radosc jak mi ucieka , dla niej to zabawa. nie ma szans zebym wyszla bez wozka z dwojka sama na spacer. maz bardzo duzo pracuje a nie mam w poblizu nikogo kto by ze mna poszedl na plac:( svenowi sie lepiej podoba w wozku i jak mam im dogodzic? jak sie mowi albo woz albo przewoz ;) daga ty juz robilas diete dukana i ile schudlas? udalo ci sie utrzymac wage? ja nic nie robie ale jakos stracilam ostatnio troszke na wadze , mimo ze tego nie widac. przestalam jesc sniadania od 2 tygodni. nigdy nie pomijalam sniadania, przez cale zycie ale teraz jakos nie wyrabiam z czasem. mam tyle obowiazkow od rana ze podarowalam sobie sniadanie :( wychowywanie dzieci to masakra ;)
  15. daga kako robie na zwyklym mleku . lece do wanny bo wlasnie polozylam malych do lozka wiec mam czas dla siebie :)
  16. daga super ze udalo wam sie w dwojke gdzies wyjsc. mi tez strasznie tego brakuje. mam wrazenie ze funkcjonuje juz tylko jako matka :( dziennie to samo, wstac, sniadanie, sprzatanie, gotowanie obiadu, wyjscie jak pogoda pozwoli itd, itd. ostanie dni mam dola, czuje sie okropnie. mia nadal dobija mnie swoimi grymasami przy jedzieniu. tego nie chce, tamtego tez nie i tak w kolko. sven jest pod tym wzgledem bezproblemowy. sven juz od dawna wchodzi na kanapy i schodzi. ogolnie to uwielbia sie wspinac. wczoraj probowal wejsc na szklany stolik okolicznosciowy, pajac jeden ;) mia nie umie jeszcze wchodzic na kanape ale juz pare razy zeszla sama na dol. dzis chyba juz zapomniala jak to zrobila bo siedzi i czeka az sie ja sciagnie ;) nauczyli sie nowego slowa - mniam ;) jak im cos smakuje to mowia mniam a mia sie przy tym klepie po klatce piersiowej . slodko to wyglada:) strasznie posmakowal im rogal z maslem i dostaja to czesto na kolacje a do tego kakao. mia zrobila sie taka sprytna ze jak chce jej podac owoce a ona je widzi na lyzce to juz odwraca glowe. nawet nie sprobuje, franca mala ;) takie male te dzieci a takie cwale lisy:) pozdrawiam
  17. daga to dobrze ze z siusiakiem wszystko ok:) chyba tobiaszek ma narazie dosyc wizyt u lekarza co? moi maja w marcu ostatnia szczepionke na 5lat i wizyte u okulisty. sven musi isc na kontrole bo mial powiekszona jedna zrenice a mia problemy z rogowka. powiedzilei mi ze jak sie nie polepszy to dostanie za kilka m-cy okulary. nie wyobrazam sobie tego, przeciez ona bedzie je sciagac?! no coz pozyjemy zobaczymy. ja dalej lece z jazdami i kasa tez leci :( na szczescie teraz mam juz podwojne jazdy po 90min i powinnam sie wyrobic za 2-3tyg. nadal nie wyobrazam sobie egzaminu. chyba napije wina i kropli na uspokojenie :D dzieci rosna, broja i narazie wszystko w porzadku. dziewczyny kiedy chcecie zaczac nocnikowania? zastanawialyscie sie juz nad tym? pozdrawiam was
  18. dosia te kaszki ktore sa np. po 9m-cu mozesz spokojnie podawac. one nie sa do 9 ale po 9 wiec na pewno synek nie bedzie na nie " za duzy". poza tym jak pisalam mozesz juz spokojnie wprowadzac kaszki na mleku krowim. jezeli sie boisz to na poczatek rozcieczaj z woda pol na pol. ja tak robilam przy svenie. mia jak byla w szpitalu to dostala po raz 1 w zyciu butelke z melkeim krowim bez dodatku wody. wypila i wszystko bylo ok. lekarze twierdzili ze po roku nie ma juz tez potrzeby rozcienczania ale wiadomo ze jak sie wporwadza jakas nowosc to lepiej ostrznosc nie zaszkodzi. jezeli sie bpisz dawac krowie to sie spytaj swojego pediatry co on o tym mysli
  19. dosia ja podaje czasami kaszki z bobovity np. po 9m-cu lub te kakaowe po roku. jednak juz bardzo rzadko. mleko krowie mozna podawac juz po roku i ja tak robie. sa rozne opinie na ten temat i niektorzy czekaja nawet 3 lata . mia byla wszpitalu jak miala rok, zeby zbadac czy ma skaze bialkowa. tam mi powiedzieli ze jak dziecko nie ma alerii na nic to moze spokojnie juz od roku przejsc na krowie. moi pija dziennie mleko krowie albo kako i dostaja kasze manna juz od roku. co do odparzen to nie wiem jak mocne sa one u twojego synka ale moi mieli lekkie i pomagaly kremy na odparzenia albo posypka no i wietrzenie pupy dziennie pozdrawiam
  20. lilia ja chcialam moich oddac po wakacjach ale niestety nie przyjeli ich bo maja malo miejsc. musze czekac jeszcze rok . ja jestem caly czas sama no i maz mi pomaga ile moze. powiem szczerze ze wle tak niz z pomoca rodzicow/tesciow. nie mialabym nic przeciwko gdyby ktos mogl ich zabrac czasami zebym mogla wyjsc gdzies sama z mezem ale rodzina mieszka 1000km od nas wiec moge o tym zapomniec. w lato zas przyjada tesciowie na miesiac . nie mam nic przeciwko ale nie na dluzej;) planujemy poleciec gdzies na plaze sami z mezem zeby odpoczac troche, a tesciowie zostana z wnukami. mam nadzieje ze wszysko pojdzie po naszej mysli i uda nam sie wyrwac na kilka dni bo powoli zaczynam chorowac na "przesyt dzieci w organizmie" :D pozdrawiam
  21. daga wspolczuje ci :( nie wiem co ci powadzic bo u mnie odpukac narazie ok ze spaniem. mam nadzieje ze to tylko przejsciowe. tak to jest ze nie wszystko idzie wedlug naszego planu. ja zas mam problem ze mia nie chce jesc surowych warzyw i owocow. wypluwa wszystko i ucieka. chyba ta sliska konsystencja jej przeszkadza. sama nie wiem. jak jej owoce pociskam to zje ale w kawalkach nie. warzyw surowych nie lubi. kurcze same problemy ;)
  22. daga moje nie jedza w nocy nic ani nie pija. budza sie czasami w nocy i sobie rozmawiaja czasami nawet ponad pol godziny ale ja nie wstaje tylko spie dalej. nie robia cyrku. ja bym wyprobowala to co napisala dosia. ja ogolnie nie jestem taka typowa mamuska i nie pieszcze sie z nimi ;) do lozka i koniec!:) lece bo dzis wymieniali nam okno w sypialni, w taki mroz brrrrrr. mieszkanie zimne no i brudne ;)
  23. daga przewijaniem sie nie martw bo moje robia tak samo. musze dac im cos w rece bo inaczej sie tak kreca ze nie ma mowy o przewijaniu. i nawet nie wiem ktory sie wiecej kreci bo oboje mnie tym denerwuja hehehe. bettykor twoj synek duzo wcina. ma chlop apetyt hehe. zycze wam udanego urlpu moi na noc dostaja albo kaszke z bobvity albo chlebek z czyms tam albo parowke. chlebek daje im do reki. pol kromki bez skorki, dlatego nie daje im na chleb plasterkow bo by pospadalo. zawsze smaruje albo serkiem albo pasztetem albo po prostu swieze pieczywo z maslem. wczoraj zjedli parowke i popili kakaem. mia pije z kubka z miekkim dziubkiem tak jak corka kasik. sven pije z normalnego niekapka. po kolacji myje im zeby a potem dostaja szczoteczke do reki i sami szoruja chwile. klade ich spac o 19.30 i mam spokoj do 7- 7.30. jedza o 8ej sniadanie. obiad po 12ej, deser po 15ej i kolacje po 19ej. nie wiem czy to za malo posilkow ale nie chudna wiec chyba ok. miedzy posilkami dostaja jakiech chrupki, ciastka. na deser jedza danonki, owoce. probowalam dac im kisiel z mrozonych owocow ale zjedli kilka lyzek i nie chca wiecej. dziewczyny mozecie mi podac jakies pomysly na dania z miesiem dla takich malych. smazonego nie chce podawac. ja im daje np. miesko z kurczaka z rosolem. robie im rybe na parze. z miesem mam problemy bo my jemy zazwyczaj smazone albo pieczone. bardzo lubia jesc ziemniaki z jajkiem na twardo i sosem koperkowym. zmykam gotowac zupe a potem na jazdy bo znowu zaczelam jezdzic. ja chyba bede pierwsza osoba ktora robi prawko 10lat hehe
  24. witam dziewczyny daga ja daje na sniadanie zazwyczaj kasze manna z owocami albo kaszke z bobvity. jajecznice tez lubia i chlebek ale nie lubia pomidora i ogorka na chlebku tylko najlepiej z maslem albo jakims serkiem do smarowania. raz pogniotlam banana i dodalam do serka wiejskiego. tez zjedli chetnie. moze sprobuj z owsianka. moje nie lubia platkow owsianych.......niestety. powiem ci ze twoj synek duzo je na kolajce i w nocy do tego. ciekawe czemu zas sie budzi. ja mam zas pytanie z innej beczki. czy wasze dzieci juz same ucza sie jesc lyzeczka. moi narazie jeszcze nie . no i do tego nie lubia jesc lapkami surowzych warzyw czy owocow. sven zje banana jak mu dal do reki ale mia odrzuca. kurcze nie wiem czy ten tekst sie posle bo dzieci ponaciskalz mi rozne klawisze i mam ustawienia rozstrojone...... cholercia
  25. dosia ja dalam wydrukowac kalendarz na sciane A4 na ten rok ze zdjeciami dzieci. jest tam 12 zdjec i swietnie to wyszlo . poslalam to mamie i tesciom. oczywiscie prezent od wnukow :)
×