betii79

patinia to znalazlam w necie. z tego co pisze to to badanie wod plodowych. ryzyko poronienia jest chyba ok 1% amnio test ( punkcja) to badanie wod plodowych, wbijaja w brzuszek dluga igle i pomalutku pobieraja nieduza ilosc wod.

witam:) jesli chodzi o te badania to prawda jest taka z enie wykryja chorob na 100%. jednak polecam usg prenatalne, to niezla zabawa:) tak sie naogladalismy z mezem nasze maluchy. do tego lekarz sprawdza jak sa organy rozwiniete. wedlug tego usg , wieku, przeziernosci karkowej wyliczyl mi mozliwosc chorob na 1:3000 i 1:5000. teraz czekam na wyniki testu pappa tak jak daga i sie zastanawiam. mam nadzieje ze bedzie w porzadku skoro usg wypadlo dobrze pozdrawiam wszystkich

witam:) jesli chodzi o badania prenatalne to jest to tak jak kasik napisala. sa bezinwazyjne. jezeli lekarz cos wykryje wtedy zalecaja badanie wod plodowych albo pobranie probki lozyska. te sa juz troszke niebezpieczne wiec para decyduje sa ma czy ma to byc zrobione czy nie. kasik na pewno czasmai twoja malutka spi. nie moze brykac 24h. nie przejmuj sie. chociaz ja jestem taka sama. ponad 2 tyg temu wyszedl mi lekki brzuszek a teraz stoi. ja muyslam ze sie bedzie powiekszal co chwile a tu nic. tez sie martwie. takie juz jestesmy, te wystraszone mamuski dosia nie wiem jak to jest w pl. mi ten lekarz ktory robil usg prenatalne pytal sie czy chce tez zrobic test pappa. ja powiedzialam ze tak. pielegniarka pobrala mi krew i teraz czekam na wyniki. za tydz ide na kontrole do gina wiec moze ona juz bedzie miala wyniki. pozdrawiam wszystkich

dziewczyny jezlei mialyscie dlugi protokol to ciaze liczy sie tylko tak ze dzien punkkcji to 2 tc!!!!! od miesiaczki liczycie TYLKO przy krpotkim protokole

gewalia nie nie. u mnie jest calkiem inna sytuacja. ja pracuje na 1/3 etatu i na innych zasadach. jestem ubezpieczona od wypadku w pracy ale nie place sama skladek z wyplaty na ubezp. dlatego jak mialam chorobowe rok temu po laparoskopi tez nic nie dostalam. ja jestem ubezpieczona przez mojego meza. moj maz ma tzw. ubezp rodzinne . ja chodze normlanie do lekarza i i wsyztsko mam placone ale takie rzeczy jak chorobowe nie. moj maz ma placone bo to z jego wyplaty idzie. tak samo mam z maciezynskim, tez nic nie dostane. ja to wiedzialam od poczatku wiec nie w tym problem ale po prostu chce pracowac jeszcze troche zeby posplacac dlugi. potem bede bez wlsanych dochodow az znowu zaczne pracowac. druga sprawa jest taka ze nie doatane chorobowego jezeli z ciaza nie ma problemow. n akzdym badaniu do teraz wszystko jest ok wiec nie ma podstaw.

witam dziewczyny:) ale sie tu dzieje. jesli chodzi o zwolnienie to nie mam. tutaj w niemczech jest tak jak u kasik08 nie daja jak z ciaza jest wszystko ok . lekarz powiedzial zebym poszla na usg narzadow( zoladek, watroba, trzustka). ten bol wczorajszy nie byl spowodowany ciaza bo macica jest jescze pod pepkiem i nie uciska tak wysoko. powiedzial ze jak atak sie powtorzy to mam isc do szpitala a jak nie to mam zrobic te usg i wtedy sie wyjasni . lekarz powiedzial dzis ze moga to byc problemy zoladkowe albo jelitowe bo sa przez hormony poluznione i nie pracuja tak jak przed ciaza. w pon ide po skierowanie na usg i zobacze na kiedy dostane termin. ja mam zamiar pracowac tylko do konca lipca a potem odchodze. u mnie sprawa jest inna. nie dostane zadnych pieniedzy do konca ciazy bo pracuje na innych zasadach. mamy dlugi za ivf wiec chce pracowac zeby je splacic. jak samopoczucie mi pozwoli to wytrzymam jeszcze miesiac. jesli chodzi o wizyte to bobaski sa cudowne i rosna jak na drozdzach. lekarz robiacy badania prenatalne powiedzial ze to na 100% blizniaki dwujajowe!!!!! maja 2 lozyska. jeden ma juz 8cm a drugi 7cm. roznica mam sie nie przejmowac . poiwedzial ze dlatego bylo widac na poczatku 1 pecherzyk bo ten mniejszy sie dopiero pozniej pokazal. widzi to po roznicy we wzroscie. to tzw. spoznialski powiedzial :) badania wypadly bardzo dobrze ale lekarz powiedzial ze dzis mialam ostatni dzwonek na te badanie bo przeziernosc karkowa jest prawidlowa tylko do momentu az plod ma 8cm potem sie kurczy i nawet gdzyby wczesniej byla za duza to tego sie pozniej nie wie. jeden maluch ma przeziernosc 1,20mm a drugi 1,43mm. to chyba dobrze ? lekarz mowi ze wszystko jest dobrze. szanse na choroby genetyczne wyliczyl u jednego na 1:3000 a u drugiego 1:5000 wiec szanse sa bardzo male. maluchy byly dzis takie ruchliwe, nawet sie bily. przez scianke bily sie raczkami.... coz za milosc braterska:) mierzyl dokladnie serduszka, narzady wewn a nawet doplyw krwi w tetnicy glownej i moj doplyw krwi do macicy. naogladalismy sie z mezem na calego. mierzyl chyba z 40min obu. ani sekundy nie lezaly dzis grzecznie, bardzo przeszkadzaly lekarzowi w pracy ale powiedzial ze jest profesjonalista i da rade z takimi maluchami. ogolnie lekarz byl zadowolony z wynikow. pobrali mi krew na te badanie. teraz musze czekac na rachunek , ktory przyjdzie do domu. wizyte u mojej gin mam 6.07 i zobacze co powie na te dwujajowe? czy bedzie sie nadal upierac ze to jednojajowe? w pon zajme sie skierowaniem na te usg jamy brzusznej. buzka

dosia jutro porozmawiam z lekarzem. ciekawe co to bylo? naczytalam sie w necie o kamieniach zolciowych i innych horrorach. dobrze ze jutro o 11ej mam termin to sie wszystko mam nadzieje wyjasni. napisze jutro pozdrawiam

monia zycze tobie i mezowi wytrwalosci i sukcesu podczas ivf pozdrawiam :)

witam dziewczyny ja mialam dzis koszmarny dzien w pracy. ogolnie to od kilku dni mam czesto w ciagu dnia bardzo twardy brzuch jak za duzo sie ruszam albo stoje. dzis pol godziny przed koncem pracy dostalam takiego bolu wlasnie miedzy zebrami po srodku nad brzuchem. bol byl tak niesamowity ze musialam sie zgarbic iprzez pol godz nie moglam sie wcale wyprostowac. jak mialam klientow to neistety obslugiwalam zgarbiona jak babcia. w zyciu czegos takiego nie mialam. teraz jestem juz w domu i nadal mnie boli ale moge sie wyprostowac i brzuch troche zmieknal. dobrze ze jutro mam wiztyte to sie spytam. boje sie o swoej malenstwa. nie wiem co to bylo. najwazniejsze zeby dzieci dobrze rosly, a jezeli to nic powaznego to zniose kazdy bol

gewalia jezlei jdziesz do ciplych krajow to nie spedzalabym duzo czasu na sloncu tylko siedziala w cieniu pod parasolem. slonce jest tam bardziej intensywne . nie wiem jak sie czujesz ale ja jestem o wiele slabsza od keidy jestem w ciazy i lekarka powiedziala zeby sie nie prazyc za duzo bo moge miec problemy z krazeniem i cisnieniem. moja osobista rada........nie pakuj bikini , chyba ze bedziesz zakrywac brzuszek :):)

gewalia ja sie pytalam lekarki jak to jest z opalaniem. mi powiedziala ze moge siedziec na sloneczku ale mam przykrywac brzuch np. dluzsza bluzka. ja przy ladnej pogodzie chodze na balkon na lezak. mam koszulke bawelniana i wsadzam ja sobie w spodenki zeby brzuszek byl zakryty. i nie siedze wiecej niz 30min. ja osobiscie nigdy nie umialam dlugo w sloncu wysiedziec a nie chce sie meczyc na sile. ogolnie nie ma przeciwskazan opalania sie w ciazy ale nie dlugo i brzuch chronic przed promieniowaniem

dosia chyba masz racje. dzis rano wstalam i czulam sie switnie a zjadlam sniadanie i juz czuje sie pelna jak balon i mi sie odbija caly czas. tak jak piszesz takie napiecie az przy mostku. mam wrazenie jakby jedzenie nie lecialo nizej heheh kiedy masz badanie ? trzymaj sie :) kasik masz racje , powinno sie pic duzo w ciazy ale ja wlasnie od keidy jestem w ciazy mam z tym problemy. przed ciaza pilam duzo a teraz to srednio 1,5l dziennie.nie umiem wmusic wiecej bo zaraz mi zle. na poczatku to mialam tak ze jak probowalam wmusic w siebie pol szklanki napoju to od razu to zwymiotowalam. lekarka mowila zby sie nie zmuszac. ponoc od 1,5l jest ok. jeszcze 2 dni ide na badania ......nareszcie szukacie z mezem w pocie czola nowego imienia czy przyzwyczail sie do olivi? buzka pozdrawiam wszystkich

gewalia moja beta byla 14dpt 421 ale nie robiulam powtorki i nie wiem jak wzrastala. u mnie jest troche inna sprawa bo to jednojajowa ciaza i na poczatku byl 1 pecherzyk

gewalia wiesz, ja tez mam ten problem. moj maz co prawda nie wyjezdza poza kraj ale pracuje ok 240h w miesiacu. on zawsze mowi ze w domu tylko spi. my mieszkamy w niemczech a nasze rodziny w polsce. tez nie mam tu nikogo. oczywiscie jak bedzie jakis nagly przypadek moge liczyc na pomoc sasiadki ale ona sama ma 3 dzieci wiec nie bedzie ze mna nianczyc moich. na poczatku ciazy mialam dokladnie te same obawy co ty. nawet pisalam tutaj na forum. teraz jestem pozytywnie nastawiona i mysle ze dam rade. moja mama dala sama rade z 5 dzieci. nie miala auta a maz????? szkoda gadac.na pewno jest ciezej na poczatku bo wszystko robisz podwojnie: przewijanie, karmienie, kapanie. sama sie zastanawiam co zrobie jak oba beda plakac a bede sama w domu? przeciez nie wezme dwoch na rece bo nie idzie. mysle jednak ze na wszytko sa sposoby a blizniaki chowaja sie inaczej niz jedynaki. nie potrzebuja tyle uwagi ze strony mamy bo maja siebie. praca bedzie podwoja i radosc podwojna :):) kasik jednak ty mialas racje z ta dziewczynka. gratujuje . ja nadal mysle ze beda chlopcy i mogloby tak zostac bo w koncu maz ich nazywa flip i flap a to nie pasuje do dziewczynek :):)

gewalia nie poczujesz ze nosisz bliznbiaki wierz mi:) ja mialam przy 1 wizycie jeden pecherzyk i lekarka powierdzila na 100% ciaze pojedyncza a 2 tyg pozniej 2 serduszka. nic nie czulam. jezlei jeden sie nie przyjmie to jest on po prostu tak jakby wchlaniany przez macice. nie dochodzi zazwyczaj do zzadnych krawien poniewaz jest drugi i beta rosnie. nawet w pozniejszych tyg jak jeden obumiera przed 12tc to po prostu sie kurczy az w koncu jakby zanika. czemu myslisz ze bedziesz miala blizniaki? jezlei mialas transfer dwoch to trzeba sie z tym liczyc ze oba sie moga przyjac:) 28ego zobaczysz co nisisz pod serduszkiem daga no mnie zawsze lekarka bierze na fotel a potem robi usg przez brzuch. powiedziala ze przy kazdej wizycie sprawdza czy szyjka jest zamknieta. mowila mi ze przy kazdej pacjentce tak robi. mocz pobrali mia do teraz w sumie 2 razy, posiew robi za kazdym razem ale nie wiem na co. ona mi mowi ze wszystko jest ok wiec sie nie wypytuje hehehe pozdrawiam

czesc dziewczyny jesli chodzi o badanie szyjki to maja gin robi to przy kazdym badaniu. najpierw ide na fotel i bada szyjke , pobiera probke sluzu do badania. ostatnio pobrali mi krew z palca na wartosci zelaza i probke moczu na weglowodany. lekarka mowila mi ze kobieta w ciazy ma miec duzo weglowwodanow. dzis juz u mnie lepiej z tym sluzem, zas sie leje czesto w ciagu dnia. chyba po prostu roznie tobywa, raz tak , raz tak. ja mam jesczze 5 dni do moich badan. ciekawe co u mnie wyjdzie? buzka

kasik dzieki za odp masz racje czlowiek schizuje na calego, ale jak sie zu nie denerwowac. nie plamie i nie mam skurczy. czesto mnie zakluje albo poboli lekko brzuch ale nie jest to nic silnego ze musze sie ratowac nospa albo magnezem. moja lekarka ma teraz urlop. poczekam do srody, wtedy mam badania prenatalne w szpitalu wiec sie wypytam lekarza. brzuszek mi juz wyskoczyl ale jeszcze sie mieszczce w swoje spodnie. dzinsy musze odpinac jak siedze bo cisna brzuszek. juz bym chciala miec wielki brzuszek i zeby zaczely sie ruszac. buzka

czesc dziewczyny jak zwykle nerwowa beti ma pytanko jak to u was jest ze sluzem? ja od poczatku mialam bardzo duze ilosci ze nosze wkladki. od 3 dni ale mam prawie sucho. nie wiem o tym myslec?? do tego szyjka macicy. jak wkladacie luteine czy inne tabl to szyjka jest zawsze na tym samym miejscu? u mnie czasami jest wysoko a czasami to ledwo wloze sobie tabl bo jest bardzo nisko i twarda. wiem ze moze sie zdarzyc niewydolnosc szyjki macicy i wtedy cos zakladaja ale nie wiem jak sie to objawia. plamien nie mam wcale. moze warjuje ale same wiecie jak to jest........ buzka

lonislawa to normlane. przy ivf jest wieksza ilosc sluzu bo masz wiecej pechrzykow a to powoduje wzrost estrogenow. ja tez juz wiele dni przed punkcja mialam duze ilosci takiego sluzu jak przy owulacji( przezroczysty i rozciagliwy). przy 1ivf zadzwonilam do kliniki bo myslalam ze mi zaraz jajka pekna ale mnie uspokoili ze to normlane :)

patiniaa mi lekarka zabronila wspolzycia tak dlugo az biore leki dopochwowo. inne przytulanki i przyjemnosci dozwolone ale seks tabu. jak odstawie leki i wszystko bedzie ok to moge.

gewalia i ty bedziesz wkrotce ogladac zdjecia swoich pociech , zobaczysz :)

alabociek ja mialam 1usg 21dpt i widzialam pecherzyk plodowy 7mm. pozdrawiam

kasik rosna prawie rowno ale lekarka mowi ze nie ma powodu do obaw. kiedy ty masz wizyte? buzka

dziewczyny chcecie zobaczyc mojego flipa i flapa???? mam zdjecie z ostatniej wizyty ktora byla 4 dni temu http://img130.imageshack.us/img130/1549/img2899a.jpg oby dalej tak ladnie rosly :):)

kacha masz racje, te czekanie jest najgorsze. czlowiek sie caly czas boi czy wszystko bedzie w porzadku z dziecmi. ten ciagly strach...... biedna ty sie naczekasz na swoje 1usg ale z a to bedziesz wynagrodzona:) patiniaa nie mamy jeszcze imion. mysle ze dopiero za miesiac poznamy plec. narazie to odliczam dni do badan. mam nadzieje ze dzieci beda zdrowe. takie badania genetyczne to ogromny stres. ciagle sie boje ze cos moze byc nie tak dlatego narazie nie wybiegam w przyszlosc. moj maz nazwal nasze bobaski Flip i Flap:):)