Witam. Mam na imie Michał. Od około 8 lat walczyłem ze zgagą. Miałem straszne ataki tej przypadłosci. Finał był taki ze wylądowałem w szpitalu z nadżerkami przełyku i krwotokiem wewnętrznym. Wyrok : refluks.
Choroba praktycznie nie do wyleczenia przez farmakologię a i metody operacyjne czy te stosowane w Lublińskim szpitalu nie przynoszą ponoć spodziewanego efektu. Jadłem wszystko : bioprazol , controloc, lanzul , lanzolek , ranigast i inne świństwa. W czasie przyjmowania leków było ok ale "spróbuj odłożyć na chociaż 2 dni "
Gdy tylko odstawiałem leki zgaga wracała z pełną siła. No i nadeszła chwila kiedy postanowiłem TOTALNIE olać chorobę i znaleźć lek cud... i Udało sie.
Od około 6 miesiecy nie mam zgagi i nie biore leków. Pije piwo , wino , jem slodycze , czipsy , ostre , słone i co tylko mi sie podoba. Zgagi nie ma.
Co zrobiłem ??
Możecie mi wierzyć lub nie ale wystarczyło sie zaopatrzyć w GRZYBKA TYBETAŃSKIEGO. Kuracja trwała ok 20 dni.
Na allegro coraz wiecej ludzi go sprzedaje( z instrukcją )
To nie jest spam. Każdy kto ma ochotę dowiedziec sie czegoś wiecej niech pisze na mój email. Odpiszę jak to działa i co trzeba zrobić.
I najważniejsze: proszę nie przechodzić obok tego postu obojętnie ! TO NIE JEST SPAM ani reklama.
