Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Moni ta wygląda solidnie http://www.allegro.pl/item1070792060_muzzy_pizama_bawelniana_do_karmienia_green_xl.html A jesli chodzi o latanie to powiem Ci,ze gdybym nie bała się ze nie dojadę na czas do szpitala to bym latała :))w sumie jutro mam pełne 37 tyg więc juz mogłabym rodzić,ale ten mój doktor na urlopie i odległośc ...troche mnie to stresuje:)W sumie córkę urodziłam w 39 tyg,a synka 38 czyli jak tu któraś dziewczyna pisała,ze w późniejszym wieku rodzi się wcześniej to już powinnam byc rozpakowana w 37 Tyg :))
  2. Ewuś nie mam pojęcia,ale znam osoby,które posiadaja na ciele różnego rodzaju znamiona...hmmm moja koleżanka np. ma na łydce takią sporej wielkości plamę ciemno brązową,bo niby jej mama była u rodziny na wsi i przebiegała mysz,a ta sie wystraszyła,podskoczyła ocierając jedną noga o drugą...mój były mąż zaś ma spore znamię na klatce piersiowej,moja teściowa mówi,ze był pożar i złapała się ręką właśnie w to miejsce...i wiesz to znamie to wygląda trochę jak odciśnięta czerwona dłoń....ale co tak naprawdę jest przyczyną?... Moja córka ma taka jaśniutką plamkę pod pośladkiem...ja nie przypominam sobie żadnego zdarzenia z tym związanego... Nie denerwuj się gdyby takie wygłupy miały wpływ na znamiona to każdy człowiek miałby jakieś na sobie.
  3. Moni taka pachnąca drożdżóweczka...mniam :)) napewno będzie dobra :) tylko jej nie przypal to nawet jak niezbyt wyrośnie to napewno będzie dobrze smakować :)) Ja chyba na ten upał nie wzięłabym się za wypieki :)) Powiem wam,ze nawet dobrze się czuję po tej wyprawie sklepowej. Wprawdzie nic sobie nie kupiłam,zrobiliśmy tylko takie podstawowe zakupy SŁODYCZE ,pieczywo,wędlinę i trochę serków,jogurtów...tak dawno nie robiłam zakupów,ze zapomniałam co ile kosztuje...koszyk nie do końca pełny,a rachunek 300 zł :/ Chciałam sobie kupic jakis fajny kremik i podkład,bo mi się kończy...ale nic nie umiałam dobrać..chyba byłam zmęczona,bo moje osobiste zakupy zostawiłam na koniec :))
  4. Andziulko milusiego wypoczynku zatem Ci zyczę i jak najmniej stresów :* Ewuś jeśli nie odczuwasz pieczenia,ani swędzeia to nie masz się co denerwować.Takie upławy w ciąży to całkiem normalna rzecz. Gdyby były krwawe,ale śluz lekko żółtawy nie jest niczym groźnym. Ja praktycznie całą ciążę walczę z jakimiś upławami,ciesz się,że Ty dopiero na końcówce. Podzieliłabyś się tym jabłecznikiem:) ja się trochę zapchałam wzetką:)ale taki jabłecznik ...mniam
  5. Shivko ja szczerze polecam tę koszule,nie ma guziczków i slicznie leży (powiedziałabym,ze wyszczupla) :)) http://www.allegro.pl/item1082286658_urocza_koszula_do_karmienia_modne_kolory_l_40.html
  6. Shivko ja kupiłam taką koszulę z rozcięciami i wydaje mi się,że nie jest zbyt wygodna:/ może przy małym biuście,ale wątpię by któraś kobieta karmiąca miała mały:)Mi normalnie wyłażą piersi z tych wycięć. Ja wczoraj na wieczór zaserwowałam sobie koktajl truskawkowy,ale miałam zgagę,pół nocy nie spałam,myślałam,że się zamęczę wkońcu zwymiotowałam... pojadłam migdałków,wtedy dopiero zasnęłam,ale to była już jakaś 4.
  7. Na ogródeczku nie wyróbka...daj Moni i do mnie tego deszczyku :) jesli chodzi o nacięcie to nie radzę protestować,połozna wie najlepiej może naciąć odrobinke i slicznie zeszyć,a jak nie pozwolicie ciąć to możecie tak pęknąć,że raz że dużo więcej niż nacięcie,a dwa w tak okopny sposób,że będziecie załować decyzji. Po nacięciu blizny prawie nie ma,a po peknięciu -tragedia. A jeśli chodzi o karmienie to też radziłabym dużo cierpliwości,ja przy moim synku w ogóle nie miałam pokarmu juz myślałam,że z karmienia nici...chyba na tle nerwowym cos zablokowało,ale mądra położna kazała mi przystawiać go jak najczęściej ,bo wtedy pokarm przybywa,im więcej dziecko wyssie (lub sie ściągnie) tym więcej później napływa i tak przystawiałam go co 10-15 min na pól godziny i dzięki temu karmiłam do 3go roku zycia,więc najważniejsza wytrwałość :) Pewnie,że łatwo jest podac dziecku butelkę,ale najlepsza mieszanka nie zastąpi maleństwu mleka matki. A nie wspomnę już o wygodzie to parzenie butelek przygotowywanie mleka,najgorzej gdzieś na wyjściu,a tak w piersi jedzonko zawsze gotowe do podania :))
  8. Wróciłam :)) cała i zdrowa :))Miło było tak sobie pojechać,trochę słabo z łazeniem,bo już odwykłam .Narazie ok,pojadłam czereśni,kupiłam sobie chałkę ...taka świeżuteńką prosto z piekarni. A teraz ide poleżeć na huśtawce:)Mąż dziś robi grilla na obiadek :) zostaliśmy tylko we dwoje to możemy nie gotowac tradycyjnego obiadku:)Później się odezwę.Buziaczki. Milusiego dnia. Aurelko milusiej podróży chcoś szczerze współczuję jazdy autokarem,tyle godzin...bądź dzielna:) a jedziesz tunelem czy płyniesz kanałem?
  9. Witam Słoneczka:) Miałam taakie przeczucie,że dziś pojawi się wpis o nowej Istotce :) Maestro GRATULACJE!!!! Piegussku takie dobre wieści z rana przynosisz.Kochana jesteś :)Ja tylko na chwilunię,bo mąz obiecał mi zabrać mnie dziś do sklepu...nie wiem czy to dobry pomysł,żebym nie była następna ;) ale jak będę to się nie pogniewam :))Wazmę na drogę magnaz i nospę. Buziaki Kochane.Do później :))
  10. Zmykam Kochane moje,fajnie mi tu z Wami,ale musze trochę zająć się mężem..bo wrócił dziś do domu szybciutko,zebym nie była sama,a ja tak go zaniedbuję. Miłego wieczorka Wam życzę, Pysiu jakby co to powodzonka ...:) Buziaki:)
  11. Ewciu nie denerwuj się tak Kobietko.Czkawka to normalna rzecz moja dzidzi potrafi miec kilka razy w ciągu dnia,ale dzięki czkawce trenują przeponę,żeby później głosno mamusiom płakusiać jak czegoś będą chciały :))
  12. Pysiaku to musisz obserwować,bo wiesz niby mozesz miec problem z nietrzymaniem moczu,ale równie dobrze moga po mału odchodzić Ci wody...jakby co dzwoń do gina lub jedź do szpitala...lepiej wrócić niż urodzić w domu :))
  13. Moni jak już poszłaś w firany z Kubusiem to bądź konsekwentna :)) więc naklejki tez zrób Kubusiowe. Zresztą i jedne i drugie są słodkie :))
  14. Pysiu na Ciebie to już w sumie czas,powinnaś dac przykład kolezankom z forum :) Ale powiem Wam,ze wczoraj to naprawdę myslałam że już rodzę:O ale na mnie jeszcze nie czas :P
  15. Aurelko no to mamy dzieci nadpobudliwe :))dadzą nam popalić jak już przyjdą na świat ;) Coś nam kafeteria fiksuje ..:/ Pysiu bo w ten upał to nic się nie chce..ja też czuję się hipopotamowo :))a jak trzeba coś przy garach zrobić to nie do wyrobienia :/i nie zanosi się na zmianę pogody.
  16. A ja znalazłam wafelka WW :))i tak się ucieszyłam jak dziecko :)) zaraz go pożarłam nawet się z męzem nie podzieliłam,a on zawsze się dzieli...powinnam sie wstydzić :) AAA jeśli chodzi o koktajl z owocami to ja robię ze śmietana lub jogurtem,jak mam stres że za dużo kalorii to jogurcik,lub kefirek,a jak mam dobry dzień to śmietanka :)Pyszny jest z truskawek i bananów :))polecam.
  17. A ja znalazłam wafelka WW :))i tak się ucieszyłam jak dziecko :)) zaraz go pożarłam nawet się z męzem nie podzieliłam,a on zawsze się dzieli...powinnam sie wstydzić :) AAA jeśli chodzi o koktajl z owocami to ja robię ze śmietana lub jogurtem,jak mam stres że za dużo kalorii to jogurcik,lub kefirek,a jak mam dobry dzień to śmietanka :)Pyszny jest z truskawek i bananów :))polecam.
  18. Moni a mnie się chce coś słodkiego...a ponieważ wyzarłam wszystko wczoraj i dziś rano:) mąż nie wiedział i nic nie kupił:/ Chyba będzie leciał :P:P Kalypsoo :) ja nie liczę,bo moja córcia to prawie w ogóle nie robi przerw :O...no chyba,ze ma leniwy dzień :))i też mi się wydaje,że waży z 5000g :O :))Mnie lekarz pyta czy czuję ruchy,nie kazał liczyć.
  19. :) położyłam się,żeby policzyc ruchy...skoro Wy liczycie to i ja ...no co ;)?? i moja mała 10 ruchów wykonała w ciagu niespełna 2 minut :O:O Mam nadzieje,że nie ma ADHD:))i ze jak się urodzi to będzie trochę spać :))
  20. Ja czytam wszystko dokładnie i zawsze chcę odpisać każdej z Was,ale nie zawsze mam tyle czasu,żeby otworzyć podgląd i pisac do każdej po kolei,albo po prostu nie chce się wymądrzac w sprawach o których nie mam zielonego pojęcia...więc nie denerwujcie się Babeczki,bo to bez sensu tak pisać byle co,żeby nie urazić osoby,która pyta. Wszystkie jesteście kochane i napewno wszystkie jesteście widoczne...a jak coś to ponawiać pytanie:) Ewciu jeśli chodzi o kolorek to wybierz najpierw ten głowny,który Ci się podoba a ten drugi zrób dwa tony jaśniejszy lub ciemniejszy w zależności od upodobań :) Co do pasów to chyba też różne szkoły na ten temat,bo kiedyś położna która przychodziła do domu kazała wiązać brzuch bandażem elastycznym...ale to było dawno,może coś się zmieniło:) Moni życzę Ci z całego serca pięknych kaloryferów :P:)) Ewuś ja kupiłam taka kołderke do wózeczka teraz latem będę na niej układać malutką,poduszszki nie będę uzywać,też w gondolce mam takie podwyzszenie na główke,niech lepiej maleństwo nie krzywi kregosłupa od urodzenia ;)a na te upały to bez przykrycia,albo jak dzidzia zasnie to flanelką delikatnie:) Zanetko ja kiedyś kupiłam leginsy na allegro w rozmiarze xl i ledwo weszły na moją córcię,która naprawdę jest szczupluteńka :))więc nie doradzę. Ugotowałam fasolkę,miała byc na dwa dni...a tu już nic nie zostało,tak zasmakowała mojemu mężowi :)) więc jutro znowu coś muszę gotować:)) Ale mi dziś gorąco...ło matko...
  21. łączone ściany fajnie wygladają sama mam w salonie dwie ściany bordowe,a dwie kremowe:) napewno będzie ładnie zobaczysz :)Sam fioletowy może wiać chłodem,ale dojdą dodatki,najważniejsze,zeby Tobie się podobało :))
  22. Bąblowa w szpitalu dostaniesz cały komplet dokumentów myślę,że równiez zaswiadczenie do pracy,ale nie chce wprowadzić Cię w błąd,bo dokładnie nie wiem... Shivko doskonale rozumiem Twoje zniecierpliwienie sama mam to samo,a mój mąż tez najchetniej robiłby wszystko po urodzeniu dziecka :)My narazie umieszczamy mała w naszej sypialni,ale tez chciałabym,zeby jej pokoik był gotowy...zawsze to zabawki,ubranka i inne akcesoria miały by swoje miejsce,a tak...poupychane po kątach:) Ewciu ja chcę pomalować pokoik na kremowo,taki to uniwersalny kolorek,a ożywić go kolorowymi dodatkami typu zasłonki,posciel, zabawki,myślę o takich naklejkach jak zaprezantowała któraś dziewczyna...:)
  23. Olianko,bo ja tu jestem najstarsza i troszczę się o Was jak mamusia. W sumie niektóre z Was są w wieku mojej córci :)) A do tego już taka jestem...strasznie wrażliwa i uczuciowa,przezywam wszystko jakby to mnie dotyczyło. Pościągałam sobie muzykę tę którą wstawiłaś na pocztę i zawsze jak włączam maleństwu to myślę o Tobie-jak Cie nie było strasznie się denerwowałam co u Was.Pamiętam jak pisałaś zimą,że musisz odśnieżyć podjazd,uszykować wszystko dla siebie i męża ...jak cieszyłaś sie kiedy Twoj Kochany poszedł do pracy,Twój lęk o drogę jaką musi przemierzyć..te wszystkie godziny przy Nim w szpitalu...i jeszcze tak daleko...bardzo Cię podziwiam za siłę i wytrwałość. Zasługujecie na dużo szczęścia. Jeśli chodzi o pas to czytałam gdzieś,ze powinno się go zakładać jak najszybciej wtedy brzuszek ma szansę szybciej się wciągnąc,a dzięki regularnemu noszeniu wrócić do dawnej formy.Po porodzie niestety będzie miękki wręcz galaretowaty... Maritko dobrze że czujesz się już lepiej:)
  24. Anusiaku,a widziałaś go na żywo? Ja też na początku sie zauroczyłam i chciałam GRACO,ale jak pojechałam do sklepu i poprowadzałam go tam to zrezygnowałam.One strasznie skrzypią i czytałam gdzies w opiniach,ze nie tylko ja tak myslę.Dużo osób pisało,ze jest taki rozdygotany i skrzypiący.
  25. Olianko Kochana,bo tak to już jest,my byśmy chciały być jak najbardzie w porządku,a w pracy nie jesteśmy niezastąpione. Moja siostra nie chce się zdecydować na drugie dziecko,bo praca...ale w pracy nikt nie powie jakby ją mieli zwolnić,ze zmarnowała najlepsze lata straciła szanse na dziecko,bo niestety zegar tyka...szkoda gadać... Podziwiam Cie Kobieto,jestes naprawde dzielną osobą.Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję,że bezstresowo przejdziecie przez kolejną operację i poród,który wielkimi krokami się zbliża:) A becz ile wlezie jak już Malutki pojawi się na świecie,napewno bedziecie przeszczęśliwymi rodzicami:)
×