magdusia1313

Jadziu ja biorę dwie torby,jedna dla maleństwa drugą dla siebie... dalej do końca nie wiem czy dzieci w moim szpitalu sa z mamusiami,bo gdzieś czytałam,ze nie,ale teraz szpital jest objety programem "Rodzić po ludzku",więc może cos sie zmieniło. A pozatym chyba łatwiej się odnaleźć zwłaszcza jak się nie jest w pełni sił :) Malvvinko przykre to,ze życie tak Cie doświadcza właśnie teraz kiedy powinnaś byc najszczęśliwszą osobą pod słońcem -wspieraną przez Ukochaną osobę. Ale jak miałabys byc nieszczęsliwa i wciąż poddenerwowana u boku faceta,który jest nieodpowiedzialnym dzieciakiem to lepiej cieszyć się macierzyństwem w spokoju :) Trzymam kciuki za wizytę u lekarza,daj znać po powrocie.I mój twardy brzuch tez Was pozdrawia :))

Luczijko jeszcze tydzień i już możasz rodzić..:) Spokojnie,bo Dziewczyny piorą,prasują...pakują torby :))a jak dzieci zajmą nam czas to będziemy wpadać zdać relacje i dalej do pieluch :)

Hej Dziewczyneczki...u mnie tradycyjnie: sen od 1 do 4:10:) czyżby już 4.40 się skończyła:)Czasem czuję się taaka zmęczona... Aurelko pisałaś,że planujecie wyjazd do Londynu więc byłyśmy spokojne :)) Oj to fakt te porody zbliżają się do nas w nieubłaganym tempie:) U mnie dziś piękna pogoda,aż chciałoby się na spacer...

Zmykam Słonka do mycia,może uda mi się zasnąć..Dobranoc,do juterka:)

Żolinko nie smutaj czasem tak jest o wielu rzeczach się nie mówi z różnych powodów,a może właśnie taka szczera rozmowa pozwoliłaby Ci zrozumieć,albo nawet zmienić to czego nie potrafisz zrozumieć. Nie zaprzątaj sobie główki na sama noc złymi rzeczami pomyśl o maleństwie i o wszystkim tym co sprawia Ci przyjemność. Dobrej nocki Kochana.

Ewuś słodkich snów i milusiego przytulanka,mók oglada Szklaną pułapke i nie chce iść spać...mówi,że mam sie położyć w salonie na kanapie przed TV,a on będzie mnie głaskał ;)....hehe

Zolinko w 38 tc to poród jest o czasie czyli nie masz się co stresować,zaufaj lekarzowi bo kto wie lepiej niz on :) Jeśli masz potrzebę się wyżalić to tylko do nas,bo kto lepiej zrozumie ciężarną niż druga ciężarna :))

Ja też biorę tylko wtedy ja czuję,że cos zaczyna się dziać i też nie kazał brać,ale fenoterol nie pozwolił odstawić dokąd nie wróci z urlopu :)) Piegussku pewnie,ze najlepiej urodzić w terminie,ale jak się nie uda to co... też myślę,że w tej kolejności się zacznie:Anusiak,Pysia i Maestra :))... a później to już poleci :)

Piegussku mam nadzieję,tylko,że ja juz się rozmysliłam i nie chcę rodzic...przełożę to na kiedy indziej ;)

Luczijko w poprzednią sobotę miałam skurcze co 10 min przez ponad godzinę,ale wzięłam magnez i nospę i jakos minęło. Do twardnięcia brzucholka to już chyba się przyzwyczaiłam,póki co szyjka w porządku..mam nadzieję,ze chociaż do 38 tyg wytrzymam...chociaż jestem szcześliwa,że już tyle wytrzymałam :)Tyle nerwów od 20 tyg,a dzis już pełne 35 :) Dobrze,że mamy tu siebie i się wspieramy:)

To wszystko by się zgadzało Luczijko:))

Hihi Luczijko... a może to chodzenie w moim snie miało zwiazek z Misiatym :)) widzisz musisz byc dobrej mysli:) Dwie pieczenie przy jednym ogniu:)) Mnie tez ciagle coś boli i jestem taka ocięzała,dobrze ze to już końcówka i że pogoda nie dokucza.

Oj cos mi sie wydaje,ze nam sie niebawem maluszki posypią :)) Anusiak dobrze,że wszystko ok :) miejmy nadzieje,ze spokojnie doczekasz tej chwili i wszystko pójdzie książkowo :)) Ja mam wizyte u gina w piatek. ma mnie instruować co robic w razie gdybym zaczęła rodzić podczas jego urlopu :)bo na dwa tyg wybywa... oj też mam stresa... :)

Ewuś nie denerwuj się na zapas,weź dużą dawkę witaminki C i nie powinno nic sie zadziać :) ja polecam wycisnąć sok z całej cytryny dodać tyle wody ile jest soku i dodac łyżeczke miodu i 3 razy dziennie popijac taka miksturkę ,możesz przez 3 dni :) zobaczysz wszystko Cie ominie:) Luczijko tez bym sie zdenerwowała,ale do piątku juz nie długo...a jesli chodzi o profesora to jesli jest jakakolwiek szansa to musicie ja wykorzystać,to dla Waszego dobra :) Usagichi nie dobrze,że to ciśnienie Ci nie spada,może faktycznie trzeba troszkę czasu przez to,za zapomniałas rano...ale jeśli Ci nie spadnie to koniecznie jedx do szpitala. W sumie u Ciebie nie ma ryzyka w razie gdyby chcieli przyśpieszyć poród. Będzie dobrze,najwyżej bedziesz następną szczęsciarą :))

Jestem już...zrobili mi kuku w paluszka,bo żyły mam fatalne,a mogą sie do porodu przydać;)Ale dużo naprodukowałyście:) Andziulko dobrze,że wreszcie jesteś i że zadowolona jesteś z nowego gina:) I nie przeżywaj tak te rozmiary,widziałaś jak to się robi? Lekarz po prostu zaznacza to kropeczką,czasem się odrobine przesunie i już jest inaczej:) napewno wszystko jest ok. Mnie też boli brzuchol na dole i ze spaniem nie bardzo i w ogóle dziś nie wiedziałam który mocz łapać jak łażę co godzina :)) Jeśli chodzi o leżaczek dla malucha to super sprawa,zawsze można dzieciątko mieć przy sobie,czy to w kuchni czy podczas prasowania,można naprawdę dużo więcej czynności wykonać jak sie ma oko na dzidzię,a tak latac sprawdzać...ja polecam Kosmetyki kupiłam HIPP ponoć sa bardzo dobre :) Jeśli chodzi o meżów to ja nie moge narzekać,nie ma u mnie sytuacji,ze chowam coś przed moim Kochaniem:) zawsze jak coś kupię to się cieszy razem ze mną,ale jak tak marudzi,że to trzeba zrobić na to wydac czy na tamto i do końca roku lepiej już nic więcej nie planować to mam wyrzuty sumienia jak mam kupić kolejną rzecz,która może nie jest niezbędna...Ale jak jesteśmy na zakupach to on wybiera droższe rzeczy:))a dzieciom nie potrafi odmówić niczego :))A kojec rozłozył i stoi na srodku salonu :)) Powiedział mi to teraz oddawaj dzidzię to ją tam wsadzimy :)) A gdzie Luczijka?? Bo chciałam jej opowiedzieć mój sen :) bo śniło mi sie,że urodziła i ja uczestniczyłam w porodzie...Jasio wyskoczył jak z procy :) i jak już go ubrali i położyli w łóżeczku to on wstał na nogi :)) Majteczki siateczkowe w aptece :) są tam różne rozmiarki. Ostatnio mnie ciągnie tak dziwnie w dole brzucha i upławy mam cały czas bez wkładeczki ani rusz i takie sluzowe upławy też miewam.. Lekarz mówi,że to normalne w ciąży.

Dzień dobry Kobietki :)Zaraz lecę na badania,więc wpadłam się tylko przywitać :) i zyczyc Wam ślicznej pogody i miłego dzionka...chociaż z ta pogodą to dziś ma nie być za ciekawie,dobrze,że u mnie narazie nie pada. Buziaki i do później:)

Widzisz Moniu i wszystko się ułożyło :) po co było się tak martwić.Mądra dziewczynka z Twojej Emilki:) Czuję się taka zmęczona...mam nadzieje,ze tej nocy pośpię i nie będzie większych sensacji. dobranoc ...śpijcie słodko :))

Wiecie co ...ja to już powiedziałam mężowi,że się rozmyśliłam i nie będę rodzić... Jakieś mam takie lęki,głupie sny i w ogóle czuję się nie bardzo:( A mój mąż też jak tylko złapię się za brzuch to pyta czy już rodzę :O...

Waikiki,ale słodziak :) Małe Cudo :)) Ewuś powiem tak na lato body na długi rękawek można ubierać same na to tylko spioszku,lub półśpioszki.Ale w chłodniejszy czas radziłabym bodziaki na krótki rekawek jako koszulka pod kaftanik i dopiero śpioszki...sa bardzo wygodne w ubieraniu i nie podciągają się jak zwykłe koszulki. Ja to mam juz trzy komody ciuszków,upranych i poprasowanych:O nie wiem kiedy moje dziecko to wszystko wyubiera, a jeszcze mam całą walizę na szafie takich wiekszych ubranek. Luczijko fajna ta parasola :) a Ty uwazaj na siebie i nie szalej.Ja też walcze z brzucholem,zwłaszcza noce daja mi popalić,a ostatnio bardzo często boli mnie wysoko pod piersiami,jeszcze tak to nie miałam. Jutro jadę na badania krwi i moczu,a w piatek mam wizytę u gina...zobaczymy jak to będzie:)

Waikiki Kochana GRATULACJE!! Napewno już cała szczęśliwa,ze jesteś z maleństwem w domku :) Nacierpiałas się Biedaczku,ale juz niedługo nic nie będziesz pamiętać. Wstawiłaś może jakąś foteczkę Twojego Skarbka do galerii?? Napewno jest słodki :) Teraz musisz uważać na siebie,zeby rany się porządnie zagoiły.Trzymaj się Kochana i wyprzytulaj tego mezczyznę :))

No własnie Ewuś można wezwac karetkę,ale nie zawiezie Cie tam gdzie chcesz:) Mnie by zawiozła do Lublińca :O...a raczej tam nie chciałabym rodzić :)) Ja to jestem pewna,że jak u mnie by sie zaczęło to nie dam rady wytrzymać do szpitala i teraz nie wiem czy może lepiej już nie ruszac się z domu:) zawołać tylko jakąś miejscową położną :)) a takie mam sny dotyczące tego porodu...dwoje dzieci urodziłam i z żadnym porodem nie miałam takiego stresu jak teraz :) Może dlatego,ze teraz mieszkam poza miastem i wszędzie daleko...mąż w pracy 40 km od domu,nawet jakbym po niego dzwoniła to kolejna godzina...A jak doktor połozy mnie w szpitalu 2 tyg przed terminem,a nie daj Boże moja córcia zechce się urodzic po terminie to z kolei tyle czasu spedzic w szpitalu...ło matko tak źle i tak nie dobrze:)

Kiddus jest na allegro laktator ręczny TOMMEE TIPPEE w cenie 75 zł,ostatnio go ogladałam to mieli jakąś promocje i był nawet za 69 zł,a identyczny w sklepie oglądałam za 145 zł,wprawdzie ja swój kupiłam za 82 zł od innego sprzedajacego,ale kupowałam równiez zestaw pielęgnacyjny tej samej firmy a ten nie miał go w swojej ofercie,więc bezsensu było płacić dwa razy za przesyłkę.:) http://www.allegro.pl/item1030056562_laktator_reczny_tommee_tippee_new_design_2009.html jednak trzeba porównywac ceny,bo z tymi w sklapach niektóre są z księżyca. ja niedawno kupowałam córce meblościankę do pokoju wyobraźcie sobie,że w necie kosztowała 810 zł,a u tego sprzedawcy z necie tylko w sklepie ta sama meblościanka kosztowała 1310zł,niezły zarobek :))

Hej Słonka... ale leniwy dzień,a ja zabawiam gości i oczywiście zagladam do Was :)) Aurelko no to masz kibica :))hihi ...za parę lat nie dopchasz sie do telewizora;) Będziesz musiała z chlopcami meczyki ogladac :)) Ewuś ja też dziś fatalnie spałam obudziłam jak przetracona,jakbym nie wiem co w nocy robiła...wszystko mnie bolało,teraz niby troche się rozruszałam,ale chyba taki już nasz los...ale już niedługo:)) MoniuKat dobrze,że zwróciłas teściowej uwagę to faktycznie przykre jak sie dziecko straszy rodzicami,a jeśli chodzi o brata to nie myśl o tym narazie,może źle Ci się wydaje i wszystko będzie tak jak zaplanowałaś.A teraz masz leżeć i wypoczywać :)) Ewuś chyba w mikrofali to niezbyt zdrowo dla maleństwa,wprawdzie ja nie podgrzewałam pokarmu,starałam się tak zaplanowac czas żeby na karmienie być :)może w podgrzewaczu?? Ale jeśli już to myślę,że tradycyjnie w garnku... Jesli chodzi o mebelki to nie wiem czy widziałyscie w IKEI takie o nazwie mamut są teraz w promocji :) bardzo słodkie:)) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/series/11779/ Tylko łóżeczko kosztuje 499 zł-a na allegro 533zł :) http://www.allegro.pl/item1053077451_ikea_mammut_lozkeczko_mamut_kolory_najtaniej.html#gallery

Witam Kochane Mamusie :) ja mam gości... weekendowo,więc cały dzień coś :) zajrzałam na chwilę,bo strasznie się za Wami stęskniłam. Antuanettko no to masz wakacje :) gratulacje :)) Jeśli chodzi o smoczki to ja jeszcze nie kupiłam,bo czytałam gdzieś,że nie powinno się tak wcześnie dziecku dawać smoka...ale nie wiem. mój synek nie chciał smoczka więc doświadczenie marne. Laktator i butelkę mam z TOMMEE TIPPEE ponoć są dobre,ale nie zakładam,że nie będę karmić butelka była w zestawie z laktatorem i albo posłuży do przepajania malutkiej,albo w ogóle nie będę jej używać.A jak z jakiegoś powodu nie bedę mogła karmić piersią to wtedy i tak trzeba będzie kupić mleczko to i butelki za jednym zamachem dokupię:)

MoniuKat ja jeszcze pomagam sobie migdałami,ale teraz to juz na bardzo krótko pomaga :((mleko to juz w ogóle na mnie nie działa,choć na początku nie powiem trochę pomagało.