magdusia1313

ale mi się zachciało spać...pierwszy raz chyba od kilku miesięcy :)) Troche dzis ponarzekałyśmy na tych naszych facetów,czasem trzeba :)) wkońcu nasz stan nas upoważnia :)) Zmykam Kochane,śpijcie słodko do juterka :) A taką mam zgagę,że ... za dużo jedzonka czy co :))

Kiddus ale w sumie kilogramów mało przybrałaś ...zatem może własnie ciąża sprawi,ze schudniesz po wszystkim więcej niż planujesz.Zatem uszka do góry.. Jeśli chodzi o oszczędność naszych mężów to mój robi zakupy z wiadomych względów,ale raz w tyg wpada do selgrosa i wydaje 500 zł :/ do tego codziennie wpada do carefura po pieczywo to tez zostawia 50-60 zł i na to zawsze jest,a jak ja mówię,ze trzeba kupic to czy tamto to zaraz jest,ale wiesz nie mamy kasy musimy myślec o nowym ogrzewaniu,bo w poniedziałek zaczynają :/ wprawdzie w ubiegłym roku wprowadzono nas w błąd i założyliśmy ogrzewanie gazowe,za parę groszy sprzedaliśmy piec,a teraz 12 tys musimy wydac na nowy i przeróbki,zeby mozna było korzystac i z gazowego i tego nowego na eko groszek i ja to wszystko rozumiem,bo małe dziecko to w domu musi byc ciepło,ale kiedy zrobiłam listę rzeczy które trzeba kupić dla malej to zawsze jest tak "jak jego córka się rodziła top on wszystkie zakupy robił jak żona w szpitalu była,więc po co tak wcześnie po co tyle" i takie tam... więc czasem po prostu ręce mi opadają. Niestety my na pewne rzeczy nie mamy wpływu i tyle.Dobrze,ze jest ten internet i wiele rzeczy mogę sama kupić,bo tak to pewnie jeszcze nic bym nie miała ;) Jeśli chodzi o koszulkę do karmienia to ja kupiłam dość fajną http://www.allegro.pl/item1063942161_urocza_koszula_do_karmienia_modne_kolory_l_40.html fajnie leży na brzuchalu :))

Oj Piegussku to święta racja :))... a co tam to jedyny czas kiedy bezkarnie można sobie pozwolić :)) a waga...haha... no co przecież,ze damy radę :))

...a moje Kochanie przyniosło gorący chlebek i chyba pozarłam ze 4 kromale z masełkiem :)) i jak tu zatrzymac wagę :)) a do tego nie mogę spać,więc mam więcej godzin na jedzenie... ide trochę pomieszkać z mężem :))

Rybciu będziemy sie wspierać:)) i nam się uda :))

Oj Rybciu ja tez z taka waga 65 kg najlepiej się czuje nie jestem za gruba ani za chuda. Będąc w Anglii zapasłam się i ważyłam 78 :O oj to juz było przegięcie czułam sie fatalnie,kiedy udało mi się trochę zrzucić to zaszłam w ciążę. Nie wiem jak to będzie po porodzie,bo ja w czasie karmienia mam wiekasze tendencje do tycia niż w ciąży:(( Ale myśle sobie moja mama schudła 25 kg to co ja nie schudnę;) :)) Dobrze,że to lato i mozna z wózeczkiem pobiegać,a nie usiąść pzry kominku i wcinac ciacho :))

Rybciu termin porodu masz na 3 dni przede mną,a na plusie dopiero 10 kg...o czym więc tu mowa,nawet jakbys chciała mnie dogonić to juz nie dasz rady :)) Przed pierwsza ciążą ważyłam 49 kg :) przed drugą 58,a teraz ło matko z wiekiem to juz tak jest niestety :))

Luczijko no,ale tez już narazie koniec zakupów,bo chyba już wszystko mamy :) a pokoik ,małej bedziemy urządzac nie wiem kiedy :) bo jak moja córcia zdecydowała się wrócić z Anglii to zajeła pokój maleństwa i trzeba będzie przedzielic pokoik synka,bo ma ponad 20m2 ...tylko kiedy,jakoś mnie to przeraża...póki co i tak mała będzie w naszej sypialni...więc jeszcze szaleństwo zakupowe przede mną :):)) Rybciu nie wiem czemu,ale nie czuje się pocieszona :)) ale co tam wazne,zeby maleństwo było zdrowe:) A jeśli chodzi o seks to i tak nam nie wolno ...od lutego :(;( ale pewnie mój maż tak jak i Wasi bałby się,zeby malutkiej nie zrobić krzywdy,a jeszcze dziś sie naczytał : http://kobieta.wp.pl/gid,12376950,img,12376952,kat,119634,galeriazdjecie.html?T%5Bpage%5D=6

Andziulko Ty bidoku mój kochany tak mi Cię szkoda,ale też strasznie brakuje mi Ciebie na forum :( uważaj na siebie wiem co to za ból. A mnie dopadły hemoroidy,jak teraz już dokuczają to co będzie po porodzie. Mąż kupił mi dziś jakąś maść,ale nie wiem bo w aptece pani magister powiedziała,że bez konsultacji z lekarzem nie stosowac.

Ewuś ja przytyłam 20 kg :) dokładnie jak Ty tylko,ze ja startową wagę miałam 70 kg,moze przy moim wzroście 173 cm nie było to,aż tak rażące,ale teraz to juz nie jest smieszne gdy wchodze na wage,a tu 90 :O:O i końca nie widać ...a ponieważ leżę to jeszcze łatwiej nabrac ciała.

Zanetko no nie wiem czy chce przyspieszyć poród czy każe mi leżeć aż samo sie zacznie,trochę się boje bo u mnie pierwsze objawy porodu to bóle parte i dzidzia za 10-15 min jest na świecie :)może teraz będzie inaczej,ale jak nie?? Moni szaleństwo to mało powiedziane :)ale jak tak siedze w tym łóżku i naoglądam się takich sliczności to nie umiem się powstrzymac;) Powiedziałam mężowi o kojcu :))uff nie było tak źle,trochę pobiadolił :)) ale mu się spodobał:)) Tylko,ze okazało się,że wózek,który dziś mi przysłali właśnie wstawili na allegro w promocji za 665 zł...a ja się cieszyłam,ze dostałam rabat na przesyłkę :)) Z tymi słodyczami to nawet się nie wypowiadam,ja tylko oczy otwieram to lecę do salonu po batonika (przypomne,ze to 4.40 jest wówczas)ja chyba dociągne do 100kg :O nie mam problemu z apetytem,oj nie mam :))

Żolinko ja też mam ponad 30 km do szpitala i jestem przerażona :O napewno nie dałabym rady dojechać,nie ma mowy. Mój gin mówi,ze jak nie urodzę do jego powrotu z urlopu to 11go zapakuje mnie do szpitala,obym nie leżała do 42 tc :)) Dziś dotarła spacerówka :) jest super,naprawdę myślałam że nie dobrze,że ją zamówiłam,,pytałam Was o radę to żadna nie odpowiedziała:) ale naprawdę jestem zadowolona. Mąż poskładał, fotelik idealnie pasuje...nawet kolorystycznie :) no i nie kosztował 1300 jak graco tylko 715 :)a że wcześniej zamawiałam u nich kołyskę to nawet wysyłkę miałam gratis :))...a jutro przywiozą kojec...hmm miałam nadzieję,że w poniedziałek jak M będzie w pracy :)) :P

Aurelko przed ciążą się zawzięłam i już miałam zamiar zacząć jeździć nawet upatrzyłam sobie takiego zgrabniutkiego mercedesika klasy A...bo my mamy duuże auto,no ale jak się okazało,ze jestem w ciąży to znowu mnie odeszło :(...ale jak juz urodzę to muszę się wziąć :) Co do tych wszystkich papierkowych spraw to nie pomogę,bo zupełnie nie mam pojęcia. Ja mam dziś gołąbki ciąg dalszy :))więc znów sie najadłam jak nie wiem :) chyba pęknę!

A ja niejeżdżę autem :( mam prawo jazdy,ale jakos nie umiem się przemóc:) Czasem sama na siebie jestem zła,bo przez to jestem strasznie uzależniona od M.:) Też mi sie spodobał ten kojec,mam nadzieję że nie będę żałować :)) myślę,że nawet na początek mogę tam małą wstawiać z leżaczkiem.Wydaje mi sie,że dobry zakup.

A ja dziś zaszalałam i kupiłam kojec...no pewnie mąż mnie opierniczy (odnośnie tych mężów co to oszczędzają ;) ) Ostatnio rozmawialiśmy o kojcu to mówił,ze to jeszcze za wcześnie,ale pomyslałam,ze mamy dwa psy w domu w tym jeden wielki berneński pies pasterski to nawet w ogrodzie czy na tarasie można dziecko w kojcu położyć,bo do hustawki,leżaczka czy nawet kołyski to psiaki mogą łebasy wtykać...a kojec super. :) http://www.allegro.pl/item1055785681_kojec_brevi_soft_and_play_green_farm_top.html

Zanetko nigdy nie zastanawiałam się nad tym czy można mieć stanik,ale chyba nikomu to nie bedzie przeszkadzało,a jeśli Ty dzięki temu będziesz się lapiej czuła to pewnie,że załóż. Ale mam dziś fatalny dzionek...ło matko i jeszcze ta zgaga cholerna.

Aurelko ze swojego doświadczenia powiem,że zawsze wymagano ode mnie ubezpieczenia,gdzie bym sie nie obróciła i na początku myslałam,ze mogę korzystać z tej karty którą dostałam w Anglii,ale niestety ona jest ważna tylko w razie wypadku. Jadziu nie wiem dokładnie,ale wydaje mi sie że zwolnienie jest to okres bezskładkowy musisz to ustalić...coś mi sie tak kojarzy,że pierwsze 35 dni płaci pracodawca później dostajesz kasę z ZUSu i w tym czasie pracodawca jest zwolniony ze składek za Ciebie.

Jadziu,ale za to o ile dzień mamy dłuzszy :)) Nie ciekawie z tymi swiadczeniami,wiesz czasem wydaje mi sie,ze ludzie to w ogóle nie myslą...przeciez i tak musza to uregulowac,a ile Tobie szkody narobią. Nie mam pojęcia jak to jest może Ty jako pracownik jesteś chroniona i to jest kwestia ich zadłużenia. Nie mam pojecia. Luczijko i bardzo dobrze:) tylko,ze jeszcze twoja córcia ma szkołę to tak do końca nie ma na Ciebie oka :)) ale już niedługo wakacje :)) Tyle wytrzymałyśmy...damy rade jeszcze te kilka tygodni :))

Aurelko myśmy kupili Graco Logico S plus baza,niby w crash testach obydwa maja ocenę 4,ale ten bez bazy w szczegółowej ocenie ma za bezpieczeństwo 5,a z bazą 4. Dlatego pytam :)

Luczijko Kochana za bardzo szalejesz,musisz trochę przyhamować,a Ty jeszcze o myciu okien myślisz...no chyba,że chcesz koniecznie urodzić :)) dobrze,ze wysypka ustępuje. Mnie od dwóch dni męczy zgaga normalnie szok,chyba przechwaliłam,ze dawno nie miałam :))

Hej Brzuszki:) ja znów pobudka 4.40 nie wiem czemu :/już czuję się taka zmęczona,a nie potrafię tego nadrobić. Aurelko czy myślisz,że ta baza jest potrzebna?? ja też kupiłam fotelik z bazą,ale w tych crash testach ten sam fotelik bez bazy ma lepsze wyniki bezpieczeństwa niż z bazą i już sama nie wiem... NiuniekAM witaj :) widze,że ponawiasz pytanie niestety ja tam nie rodzę:)i z tego co widzę dziewczyny z Krakowa rodzą w Esku.

Zmykam Kochane do kąpania..Spokojnej nocki:)

Kasiu.ko bidulko Ty,ehh z tymi facetami ...oni zawsze wszystko wiedzą najlepiej,a jak przychodzi co do czego to rozkładają ręce. A teraz jeszcze u nas ta zmienność nastrojów.Najlepiej jakbyś zostawiła go ze wszystkimi zakupami wtedy by się przekonał ile co kosztuje.Ale nie denerwuj się Kochana,bo nie łatwo to zmienić,a szkoda zdrówka.

Pysiu gdzieś tam było jeszcze napisane,że może pojawić się u osoby,która nie jadła iles godzin...wiem,że przy wymiotach np lekarz zawłaszcza u dziecka sprawdza zapach oddechu i jeśli czuć aceton znaczy,ze sie odwadnia i zaleca dużo pić,może mało płynów spozywałaś,a tak ciepło jest?albo faktycznie na badanie trzeba iść na czczo więc może stąd ? ale naprawdę nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd,bo nie mam pojęcia.

Pysiu nie mam pojęcia co do tego moczu jedyne co znalazłam w necie to taki urywek,ale pewnie o tym sama czytałaś :) ciała ketonowe (aceton i kwas acetooctowy) Związki te mogą być obecne w moczu osób niedożywionych, pozostających na diecie bogatotłuszczowej, w stanach gorączkowych, przy ciężkiej niewydolności nerek. Najczęściej jednak ciał ketonowych poszukuje się u osób chorych na cukrzycę, gdyż ich obecność świadczy pośrednio o tym, że choroba ta jest nieprawdłowo leczona. Wykonywanie co najmniej raz w miesiącu badania ogólnego moczu na obecność ketonów i cukru czy też prostszego domowego testu paskowego Ketostix jest obowiązkiem każdego chorego na cukrzycę.