Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Piegussku jestem z Kutna. Mój lekarz tez mnie chce 11 lipca połozyć do porodu:O
  2. Piegussku to tak jak ja:)) ja tez mam 30 km do Częstochowy i obydwa moje porody trwały chwilę-pierwszy ból to party do porodu,więc jak się zacznie to nie dam rady dotrzeć do samochodu o szpitalu to nie wspomnę:) Ja pochodzę z miejscowości 60 km od Łodzi :))
  3. Martolinko no wiesz ja na Twoim miejscu nie zostawiłabym tego tak,złożyłabym skarge na tego kierowcę on jest dla ludzi,a nie ludzie dla niego,płacimy za bilet i mamy prawo wysiąść na swoim przystanku.To jest naprawde nie do pomyslenia i jeszcze zeby przeprosił,bo mogło się tak stac,ze nie zauważył,ale jego postawa jest karygodna!! Rybciu mnie od miesiąca pobolewa w dole brzucha jak na okres,więc chyba nie ma reguły...myslę,że teraz nasze dzieci najwięcej rosną i stąd takie dolegliwości u nas.Nic się nie martw. A co do karmienia w miejscach publicznych jestem zdania,że najlepiej jak dziecko idzie na spacerek nakarmione,ale jak juz stanie sie tak,że zgłodnieje to zawsze można można ubrac się w taki sposób,ze niewiele widać :)...i Bal-Agus ma rację jest to problem tych co im się to nie podoba :))
  4. Piegussku Ty jesteś z samej Łodzi czy też musisz dojechac do szpitala? Poczytaj poczytaj tam piszą,że nie trzeba hartować brodawek najwyżej polewać je wodą naprzemian chłodną i ciepłą:) Monisiu najważniejsze,ze się dobrze czujesz...należy ufać lekarzowi bo inaczej nic nie ma sensu,ja brałam krótko duphaston,może Ty też wybierzesz jedno opakowanie i Ci odstawi. Chyba znowu coś nie tak z tym naszym forum...kolejna strona pokazuje się,że jest,a jest pusta...
  5. Piegussku znalazłam fajny artykuł o hartowaniu brodawek napewno rozwieje nasze wątpliwości :) http://smyk.com/index.php?option=com_dlarodzicow&task=artykul&id=247&Itemid=48 BAL-AGUŚ to fajny masz ten szpital,a u mnie nie ma drzwi otwartych,w ogóle nie znam tego szpitala,a do tego mój gin mówi "Pytaj na wszystkie pytania odpowiem" i dowiedziałam się,że jak dojade podłączą mnie pod KTG żeby ocenić czy już faktycznie rodzę,że wszystko jest po remoncie i że mają mnóstwo pacjentek co świadczy o ich fachowości,bo gorzej byłoby jakby kobiety omijały ich szpital :) wręczył mi listę z informacją co mam mić z sobą i broszurke jak kąpać dziecko,bo ponoć mamy same robią wszystko przy dzieciach włącznie z kapielą...zapytałam :O jak to ? a on że to wszystko w ramach programu "rodzić po ludzku" i teraz nie wiem bo gdzieś czytałam,że w tym szpitalu nie ma dzieci przy matkach i to był ten mankament,ale skoro trzeba nawet maleństwo kąpać to chyba są maluchy razem. Monisiu 1705 to dziwne,że dostałaś duphaston,bo ponoć jest zalecany tylko do 20 tyg ciaży,poniewaz wtedy łażysko zaczyna produkować luteine ...ciekawe,pewne są różne szkoły.
  6. Aurelko jak się ma tyko jedną stronę do przerobienia to tak,też tak robię,że otwieram okienko odpowiedzi i piszę jak coś wiem na dany temat,ale jak tych stronek jest naprodukowane 5-6 w tym są już niektóre odpowiedzi to jest już trochę mniej komfortowo:) Piegussku :) też bym chciała chociaż rok karmić:)...ale zobaczymy. Ale powiem Wam,że z tymi popekanymi brodawkami to jest przede wszystkim nasza wina...właśnie dlatego hartuje sie brodawki po kazdej kąpieli ostrym ręcznikoem i smaruje tłustym kremem,zeby nie było takich problemów później,a wyobrażacie sobie jak ja miałam mało pokarmu i mój mały pół godziny lezał przy cycu po czym 10 -15 min przerwy i znowy ok 30 min ssania i tak całe dnie i noce,ale mi położna doradzała hartowanie i ie miałam problemów z pękaniem...
  7. Maestro ja z kolei nie umiem wyleżeć jak już się zbudzę...przenoszę się na kanape do salonu i poleguje:))Juz po prostu nie radze sobie z tym lezeniem...szczerze mam dość.Doktor niby powiedział,ze mam leżeć dokąd nie wróci z urlopu :))a 11go lipca juz jest to 12go moge rodzić :))akurat w moje urodziny:)
  8. Piegussku no czasem tak jest,moja przyjaciółka dostała po porodzie (cc) bardzo wysokiej gorączki i pokarm sie stracił...tak też bywa... albo tak jak u Maestry,czasem po prostu mimo naszych ogromnych chęci nie udaje się karmić,ja jednak chciałabym żeby wszystko było ok,bo pomijając dobro dziecka to jest to ogromna wygoda dla nas mam :) nie latasz z garami,butelkami i całym tym majdanem zwłaszcza uciązliwym podczas odwiedzin u rodziny czy dłuższych spacerów...jednym słowem luzik :)
  9. Hihi...widzisz Luczijko lekarz czasem się przydaje :) Dziś czuję się strasznie zmęczona...aż mnie oczy szczypią,może uda mi sie trochę drzemnąć.
  10. Dziewczyny ja Wam powiem z mojego doświadczenia jeśli chodzi o karmienie- po pierwsze dziwię się,że lekarz zalecił odstawić dwumiesięcznego maluszka od piersi...mnie mój lekarz powiedział,że gdyby mój synek nie był na piersi to na sztucznym nawet sobie nie wyobraża co by się działo. Z córką nie było problemu w ogóle jadłam zupełnie wszystko,oczywiście na początku po mału dodawałam do jadłospisu i obserwowałam i tak naprawde nie było problemu z żadnym jedzeniem na które miałam ochotę i tak małą karmiłam ponad rok. Z synem miałam straszliwy problem gdyż do 7go miesiąca miał kolki...ale to był szok,lekarze przyjeżdżali do domu i ręce rozkładali...nie pamagało nic,żadne środki dostępne w aptece,żadne masowania,ciepłe okłady po prostu nic,można było zegarki ustawiać ...zawsze od 20 do 23 był koszmar,a ja to już nie jadłam nicnawet chleba,bo może za kwaśny... ale każdy z lekarzy,którzy byli wzywani a było ich naprawdę wielu absolutnie nie pozwolili odstawić od piersi. I tak dostaliśmy taki środek WARTO ZAPAMIĘTAC,bo jest rewelacyjny nazywa się gripe water i podaje się dziecku 3 razy dziennie ...i kolki się skończyły,a mój synek był karmiony trzy lata,już się bałam,że na przerwy do szkoły będę latac go karmić;)
  11. Dzień dobry:) U mnie dzis słonko,normalnie nie wierze po takiej ulewie jaka wczoraj tu była .... Kidduś wg moich obliczeń,a myslę,że są poprawne,bo wyliczane przy badaniach genetycznych to Ty masz dziś równe 34 tygodnie. U mnie ostatnia miesiączka była 18 października czyli termin porodu się zgadza,bo Ty masz dwa dni po mnie tak jak miesiączkę :) a ja dziś mam 34 i 2 dni :)) Wiecie co mnie też naszła ochota na leniwe :) Lucziko!!! narobiłaś nam smaka :)) Ciekawe jak Twoja wysypka... A czy ta nasza Waikiki jest jeszcze w szpitalu czy nie ma czasu do nas zagladnąć?? :)) I Martolinka też nie dała znac co z nią.....
  12. Ponoć w dwóch torbach łatwiej jest się połapać w tym co się ma:) a czasem położne same muszą coś znaleźć dla maleństwa to lepiej jakby miały wszystko pod ręką... Noo Luczijko truskawki są zdradliwe...zrób sobie kurację z mąki ziemniaczanej,może pomoże.
  13. Luczijko,a może powinnaś wykąpać się w krochmalu takim delikatnym,nie mam pojęcia skąd u Ciebie takie cóś:)) a może pojadłaś coś co Cię uczula,albo jakieś sypane truskawy...
  14. Moni - Laura sliczne imię :) Dziewczyny nie ma co sie denerwować tym,ze nie zawsze są zauwazane nasze posty,tutaj tyle się produkuje,ze jak sie przeczyta to czego sie nie czytało to nie sposób jest zapamietać wszystkich tematów na które naprawde chciało sie coś napisać. Ja naprawdę staram się odpowiadac na wszystkie pytania oczywiście jak mam coś do powiedzenia. Pysiu a dobrą strone otwierasz,bo ja też nie mogłam dopiero dziewczyny wstawiły poprawioną http://albumy.ostol.pl/ taką otwierałas? Ewuś mój lekarz jest w ogóle oszczędny jeśli chodzi o opisy usg,właściwie na wszystkie te ważne badania w 12tc,22tc i 30tc byłam w Katowicach,bo tam miałam robione specjalistyczne usg genetyczne,a mój gin właściwie kontroluje tylko stan wód,bo mi sie zmniejszały i czy dziecko jest w odpowiednich rozmiarach do terminu,bo przy małej ilości wód dzieci słabiej rosną...na szczęście moja jest odpowiednio duza do wieku...:) ale te badania genetyczne naprawde sa wykonywane bardzo dokładnie i lekarz opisuje wszystko :) w wyniku jest nawet podane,że prawidłowo rozwinięte narządy płciowe żeńskie:)) Oczywiśćie w moim przypadku też bardzo ważne płuca,pęcherz i nerki...bo jak dziecko ma wadę nerek,lub pęcherz xle się napełnia to może być przyczyną zmniejszonej ilości wód.
  15. Martolinko ojej Ty leć do szpitala ...nie mam pojęcia co tam mozesz czuć.
  16. Juz jestem:) Doktor mówi,ze wszystko w porządku,ale każe leżeć;) mówi,że przynajmniej dotąd póki nie wróci z urlopu :) Córcia rośnie prawidłowo,wód też nie jest tragicznie mało,więc spokojnie czekam co dalej :) sprzedał mi niezły dowcip:) Jaka jest najczęściej spotykana wada ortopedyczna u męzczyzn? - dupa na boku :)) Witam nowe mamusie miło poznać:) Dziś czuję się trochę zmęczona ... może tej nocy trochę pośpię. Piegussku no spakowałam się,ale w dwie torby,bo słyszałam że lepiej mieć rzeczy dziecka oddzielnie...zatem sie zmieściłam :)) chociaz u mnie to nawet na liście mam termometr:O Luczijko super,ze Twój Misiaty pakuje się już do domku,wreszcie nie będziesz sama ...napewno przynajmniej duchowo będzie Ci raźniej. Idę troszkę pojeść :) chociaż też już nie mogę na siebie patrzeć:( ehh...powiedziałam doktorowi,ze jak dłużej poleżę to łóżko porodowe mnie nie poradzi .
  17. Jasne Luczijko zaraz jak wrócę to się zamelduję...a u mnie leje jakby sie chmura oberwała i grzmi ...łooo matko
  18. Hej Kochane...u mnie dziś ponuro i chyba zimno...:) i jak tu dogodzić za gorąco źle chłodno też nie bardzo. Jeśli chodzi o wyciek to już teraz niestety coraz częściej możemy skarżyć się na nietrzymanie moczu,nasze dzieciaczki uciskają pęcherz i tak to już jest,więc jeśli ten wyciek nie jest swędzący,bądź krwawy to nie powinnyśmy się stresować. Ale lekarz powinien kontrolować stan naszych szyjek :) Ja zrobiłam krok do przodu:) Torba dla maleństwa zapakowana,jeszcze tylko moja i już... Co do tego znieczulenia to nie wiem jak jest w moim szpitalu,ale faktycznie każda kobieta powinna mieć prawo wyboru. Dziś mam usg,więc po mału się zbieram. Życzę Wam milusiego dzionka...i słonecznych humorków.
  19. Andziulko napewno mu powiesz i to nie raz i on Tobie też:) Ja też mam takiego mamusinego synka ma 13 lat i już 180 cm wzrostu,chłop z niego wiekszy ode mnie a jeszcze przyjdzie sie wycałować i powiedzieć mamusi,że ją kocha:) Synki sa dla mamuś...sama zobaczysz:)
  20. Dobranoc Luczijko :) Ja też idę pod prysznic,bo jestem ugotwana. Słodkich snów Kochane:) a u mnie burza,ale narazie same błyski bez deszczu..a tak by się przydał.
  21. Andziulko o taki optymizm bym Cię nie podejrzewała;) ale bardzo dobrze,tak właśnie trzeba. Ja poprosiłam gina żeby mi podał coś na zmniejszenie apetytu to powiedział,że jeszcze nie jest tak źle:) prawie 20 kg na plus i nie tak źle...a co będzie do końca??!!
  22. Mnie tez za każdym razem lekarz bada :) więc nie wiem,ale kiedyś faktycznie pamietam lekarz z powrotem badał pod koniec ciąży. Luczijko rozumiem Cię doskonale,sama niedawno przez to przechodziłam,a na twarzy plamy takie,ze jak mnie mąż rano zobaczył to mówi "ale sie opaliłaś"...a rozmiary słonia to już zaakceptowałam,mam nadzieje,że uda mi sie pozbyć tego nadmiaru. A jak nie to wtedy będę płakusiać,bo ja nie mam łatwości do chudnięcia... Także główka do góry,nie denerwuj się wyśpij się,a jutro zaświeci słoneczko specjalnie dla Ciebie...i nawet nie takie upalne.
  23. No widzisz Magdalenko,a ja juz się wystraszyłam,że nasza galeria przepadła ciągle pokazywało mi,ze albo link uszkodzony,albo strona w przebudowie:)super teraz się otwiera :)Buźka
  24. Organizm kobiety ciężarnej nie jest w stanie samodzielnie wytworzyć wystarczających ilości DHA. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że dzienne zapotrzebowanie na DHA podczas ciąży wzrasta nawet czterokrotnie. Przyszła mama, chcąc uzupełnić ilość DHA w swoim organizmie, ma do wyboru dwa rozwiązania: sięgnąć po DHA pochodzenia roślinnego lub te pozyskiwane z ryb. Nie wszyscy wiedzą, że ryby nie produkują kwasów Omega-3, lecz czerpią go ze spożywanych przez siebie alg. Istotne jest więc, aby były to ryby morskie, najlepiej tłuste takie jak makrela, łosoś, dorsz, tuńczyk, śledź. Warto się upewnić, że pochodzą z czystych ekologicznie rejonów, w przeciwnym wypadku ryzykujemy, że są skażone na przykład ołowiem czy rtęcią. Ludzki organizm nie wytwarza kwasów Omega-3, gdyż nie ma odpowiednich ku temu enzymów. Lilia toże nie masz siary nie znaczy,ze nie będziesz miała pokarmu,ja w żadnej ciązy nie miałam wycieku z piersi,a w pierwszej ciąży od pirwszego dnia miałam mnóstwo pokarmu,musiałam masować piersi,bo pokarm się zastawał>musiałam ściągać,żeby mnie piersi nie bolały.W drugiej ciązy z kolei nie miałam ani kropelki,przystawiałam synka do piersi co 15 min,a on przybierał na wadze 2kg miesięcznie i na 3 miesiące ważył już ponad 10 kg:) a karmiłam go do 3 roku zycia. Czyli naprawde nie masz się czym martwić. Nawet jak będziesz miała mało pokarmu to się nie zrażaj tylko walcz:) a częste dostawianie dziecka naprawde sprawia,ze pokarmu przybywa:)
×