Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Amalko sudocrem już mam:)a oilatum też słyszałam,ze dobry,ale przegladałam aukcje i tam jest informacja,ze nadaje sie dla niemowlat po 1 miesiącu zycia...na Johnsona mój synek był uczulony,dla niego kupowałam Penaten,ale teraz jest dostępny widzę tylko w wersji niemieckiej...ale maja fajne rozwiązanie mleczka z oliwka w jednym,lub płyn do mycia od stóp do głów nie trzeba bawić się w te wszystkie puderki,kremiki i mydełka. Tu jest link http://www.allegro.pl/listing.php/search?string=penaten&us_id=2139321&country=1 a mnie juz oczy bolą od tych wszystkich tubek i buteleczek :)) jak myślicie?
  2. Zanetko i nie boisz się oglądac porodówkę;)Ja jutro idę do gina musze go wypytać czy faktycznie mogą mnie nie przyjąć do tego szpitala w którym on pracuje. Wiecie co ,ja jeszcze nie mam kosmetyków dla małej i w ogóle nie wiem które ma wybrać :(może macie jakieś sugestie? Gdybym była na chodzie to pewnie w sklepie szybciej bym coś wybrała,a tak ..ło matko :O
  3. Ten ból w brzuszku to normalna dolegliwość u kobiet w ciązy,pytałam mojego gina po tym jak w sobote myslałam,ze urodzę.Poczułam taki silny ból w dole brzucha,az mi uda podretwiały do tego taki prąd w kroczu,az mi cos poleciało,myslałam,że mi wody odchodzą.Ale okazało sie,ze to nic takiego,dotad nie urodziłam,a tego typu dolegliwości się powtarzają.Dzidzia rośnie i potrzebuje coraz wiecej miejsca,macica się rozkurcza,zeby dać maleństwu jak najwięcej miejsca..:) dotrwamy Kochane:)
  4. Ewusiu ja też kupiłam sobie jedną koszulkę na ramiączka i dwie na krótki rękaw...mam nadzieję że nie utonę w pocie. Co do skarpet to lepiej mieć dużo miejsca nie zajmują,a może poród odbedzie się w nocy ...albo organizm zareaguje w taki sposób,ze będzie zimno. Co do ubranek na wyjście dla maleństwa to tez mam dylemat,nie jestem zwolennikiem przegrzewania dzieci,ale te nasze maluszki żyją sobie teraz w temperaturze 36,6 i tak sa przyzwyczajone,zanim przywykną do nizszej lepiej nie przesadzić. ja chyba wezmę na wyjście body na krótki rękawek,cienki pajacyk i kocyk,zeby w razie co można maleństwo owinąć...
  5. Luczijko u mnie nocka też była fatalna nie dość,że wstawałam chyba z dziesięć razy na siusiu to jeszcze brzuch ciągle mi twardniał:/ w ogóle zauważyłam,że kiedy kładę się na wznak to od razu mam twardego brzucha... a o kilkogramach to się nie wypowiadam,bo dobiegam 20tu kg na plusiku...a nie mam łatwości w zrzucaniu :))ale dobrze,ze dziecka nasze przyjdą na swiat latem to wózeczek-spacerki :) i może jakoś :))
  6. Dzień dobry Kochane..u mnie też upalnie od samiusieńkiego ranka,ciekawe jak to przeżyję;) Piegussku super wieści,dobrze:) a ginem się nie przejmuj chyba to takie skrzywienie zawodowe,mało który jest gadatliwy. Jeśli chodzi o seks to chyba dobrze,ze mam zakaz ;)...od lutego nic... przynajmniej nie ma konfliktu:) U mnie dalszy ciąg prania i prasowania :))korzystam z pogody (pranie) bo prasowanie w taką pogodę jest tragiczne,dobrze,ze moja mama się tym zajeła :)) Andziulku strasznie współczuje Ci tęsknoty,ale nic sie nie martw to tylko kilka dni...zajmij sie sobą,wykorzystaj ten czas najlepiej jak sie da. Niedługo nie będziesz miała wpływu na wyjazdy Twojej córci;) moja zdecydowała się zostac w Anglii,ale dokończyła szkołe i wraca na stałę do Polski :)
  7. Ewusia u mnie opieprzają jak się w czasie całej ciąży przytyje ponad 10 kg :)...nawet nie chce myśleć,bo ja to juz chyba mam ze 20 na plusie...a co tam po porodzie się bedę martwić jak się tego pozbyć :)) mam nadzieję,że do 30 nie dobiję...chociaz kto mnie tam wie :))
  8. Ewusia witaj :)fajnie,ze jesteś często myślałam jak się masz. Yennyfer super,ze zajrzałaś z wieściami od Waikiki,przekaż jej że wszystkie jesteśmy z nią i napewno malutki szybciutko dojdzie do siebie,dużo dzieci ma po urodzeniu żółtaczkę.A Ty napewno jesteś szczęśliwa,ze już za tydzień ukochasz swoje maleństwo,życzymy Ci żebyś bezstresowo przeszła przez poród :)i jak będziesz miała ochotę to daj znać jak było:) Luczijko żarłoczku widzę,ze nie było wybuchu :)...a anioł stróż Wam się przyda...co by Was chronił prze teściami :)) Ja dziś leżę cichutko w cieniu w domku :)walczę z tym twardym brzucholem,ale w czwartek mam wizyte u gina to wszystkiego się dowiem.
  9. Hej Słoneczka :) u mnie dziś od rana zamieszanie,ale chyba juz jestem bardzo przemęczona,bo nawet z godzinkę pospałam:) Kiddus mam nadzieje,że to nie ospa..chociaz teraz juz raczej nie powinna zaszkodzic maleństwu,najgorzej do 3 miesiąca ciąży. U mnie dziś też supcio pogoda,ale siedze w domu,bo mam tak spuchnięte nogi,ze już tylko kapcie pasują.
  10. MoniuKat trafiłas na strasznie nie solidnego sprzedawcę,bardzo dobrze im napisałaś ciekawe jaka bedzie reakcja. A jesli chodzi o tę reklamę to podzielam zdanie ogółu. dziś chyba ze dwa razy na nią trafiłam i dokładnie to samo sobie pomyslałam.Faktem jest,że te dzieci potrzebuja wsparcia tylko mogli by to jakoś delikatniej pokazać,ogólniej i mniej stresująco dla takich kobiet jak my.
  11. MoniuKat Ty się nie denerwuj Kochana tak to juz czasem jest,a faceci niestety nieco różnią się od nas...wybacz temu Twojemu Ukochanemu,ale powiedz,zeby to się juz więcej nie powtórzyło ;) Z tymi wózkami to tak jest,jakby był mniejszy wybór byłoby łatwej,a tak ...tyle kolorków,wzorków :) a do tego wiadomo każda z nas ma inne potrzeby,a wózeczek przede wszystkim musi być funkcjonalny.
  12. Shivko ja miałam taki problem jak przyszedł na świat mój synek...nie zazdroszczę,spacer z dzieckiem to była cała wyprawa,a jak już wyszliśmy to na cały dzień,bo zal było wracać :)
  13. Anusiaku to zależy od szpitala,u mnie trzeba mieć wszystko swoje...ale chyba Luczijka pisała,że u niej pieluszki i kosmetyki dla dzidzi daje szpital. Ja mam taka listę od położnej :) dla mamy - wyniki (ostatnie badania + grupa krwi) - karta chipowa + dowód osobisty - sztućce, kubek, talerzyk itp - 2 koszule nocne krótkie - kapcie, szlafrok, klapki pod prysznic - woda mineralna niegazowana - maszynka do golenia jednorazowa - pieluchy jednorazowe bella 3 opakowania (są w sklepiku w szpitalu) dla malucha prane to ma być w płatkach mydlanych (coby nie uczuliło) - becik - pieluchy tetra 5 szt - ubranka - pampersy - chusteczki nawilżane bezzapachowe - oliwka bambino (nie uczula) - spirytus 70% (do pępka) taki zwykły z monopolowego 95 % 100ml -> upijasz 25ml (kielona lub mały łyk) -> uzupełniasz wodą jeśli przy porodzie będzie tatuś to jeszcze ubranko dla niego (taki zielony kombinezonik, też w sklepiku, jak się pani powie "ubranko dla tatusia" to wie o co chodzi, lepiej kupić sobie wcześniej bo np. w nocy sklepik jest zamknięty, albo takuś zwyczajnie nie zdąży dlatego nie wiem ile tych ubranek dla małutkiej mam mieć :))
  14. Shivko wszystkie tego typu łóżeczka mają opcje kojca i jedno z prezentowantch tam zdjęć jest zrobione z opuszczonym materacykim do samego dołu. Socjalna dobrze ciepła kąpiel i kawka ponoc dobrze działa by szybciutko pojechac na porodówkę. Jak dla mnie Maritka jest super zwłaszcza tu na miejscu na tarasik i spacerków zimowych. A ponieważ kupiliśmy też Graco z fotelikiem - jest leciutki i ma możliwość składania jedną ręką to jest w sam raz do bagażnika i posłuży do trzeciego roku życia malutkiej... U mnie tez przez chwilę wydawało się,że popada,ale przeszło ufff...mam nadzjeję,że ciuszki doschną :)
  15. Shivka tu dziewczyna ma do sprzedania łóżeczko turystyczne firmy Graco,nowe takie kosztuje koło 600 zł,moze warto kupić takie używane jak już jestes zdecydowana na turystyczne. w sumie 350 zł i moze jeszcze coś utargujesz,bo te chińskie podróbki pewnie nie posłużą zbyt długo http://szafka.pl/c132073-lozeczko-graco.html
  16. Zanetko na wszystkich płynie do płukania nawet najdelikatniejszym jest informacja,że można używać do ubranek dla dzieci po 3 roku zycia. ja wyprałam w jelpie bez płynu,są super mięciutkie. Właśnie wywiesiłam dwie suszarki i dwa sznurki na ogródku i tak się zachmurzyła,że aby patrzeć jak zacznie lać...to nie wiem gdzie to posuszę ;(
  17. Luczijko nie mam pojęcia,wzięłam tyle żeby później nie latac i nie szukać jak np mała się przesiusia lub jej się uleje..wiesz te ciuszki nie ważą tonę,lepiej przywieźć nieuzywane niż jakby miało braknąć. Generalnie piszą o 3-4 zmianach,ale ja mam zbyt daleko do szpitala,zeby ktoś na szybko przyniósł w razie jakiejś wpadki :)
  18. Luczijko tak tak korzystaj :)) Ja dziś też zaszywam się w cieniu,ale wiaterek jest przyjemny więc nie jest tragicznie. Maestro ja wczoraj miałam identyczna sytuację jeśli chodzi o puchnięcie,strasznie zwłaszcza ręce i nogi ...stopy jak balony,minie też mąż wygonił do sypialni nalał do miski zimnej wody kazał godzine moczyć ;)poczym naukładał mi stertę poduszek pod nogi i pilnował,zebym leżała...a dziś jak wyjeżdżał do pracy to przykazał leżeć i się nie ruszać :)) Jadziu ja mam tyle ciuszków,ze nie wiem gdzie je pomieszczę,moja mama wpadła w szał kupowania to zaopatrzyła mnie na conajmniej piątkę maluchów,ja też trochę nakupiłam tyle,że ja ostrożnie w neutralnych kolorach,a mama prawie wszystkie różowe,a jak nie rózowe to kwiatkowe :))samych sukieneczek od 0-3 mies mam chyba z 15...do szpitala naszykowałam z siedem bodziaków,pięć pajacyków trzy śpiochy i trzy kaftaniki.Tylko nie wiem ile pieluch tetrowych,bo jedne położne piszą o pięciu,wczoraj gdzieś czytałam że 15 tylko po co tyle,niby napisała,ze i mamie się przydadzą,by coś wytrzeć...no nie wiem... Zastanawiam się tylko co naszykowac na wyjście dla malutkiej,bo latem nie miałam okazji rodzić :)) może któraś z Was ma doświadczenie? Piegussku najważniejsza cierpliwość...faktycznie może dzieci w przedszkolu uświadomiły Kacperka bardzo nie delikatnie. Trzymmam za Was kciukasy :)
  19. Dzień dobry, jejku pogoda super wstawiłam pranko z ubrankami maleństwa...ale końca nie widać.Mam 4 wielkie szuflady i walizę,wczoraj posegregowałam rozmiarami i poobrywałam metki...a dziś piorę,bo juz mam lęki. Tak jak Luczijka skurcze i bóle różnego rodzaju mnie nie opuszczają,a twardy brzuch zwłaszcza w nocy nie odpuszcza :( Jeszcze wczoraj się dowiedziałam,że do szpitala w którym mam rodzić bardzo ciężko jest się dostać :O mojej kuzynki koleżanka przez 9 mies chodziła do lekarza prywatnie i miał akurat dyżur kiedy przyszła na nią pora i jej nie przyjęli....ło matko :O Piegussku trudno cokolwiek radzić,ale faktycznie nie powinnaś czekać z konsultacją u psychologa,bo może swoim postepowaniem pogłębiasz stan w którym znajduje się Twoje dziecko. Z tym usg tez nie wiem,bo może właśnie to "nowe dziecko" jest powodem zazdrości i za wszelką cenę chce zwrócić na siebie uwagę,a dziecko to tylko dziecko ... musisz go zrozumieć,może właśnie dziadkowie powiedzieli mu,ze "teraz będziesz miał siostrzyczkę,musisz być grzeczny,bo mamusia leży dla dobra dzidziusia" i pomyslał,ze on teraz pójdzie w kąt,bo wszystko toczy się wokół "jakiejś siostrzyczki". Myśle,ze powinnaś powiedzieć mu jak bardzo go kochacie i ze pojawienie się siostrzyczki tego nie zmieni,nawet bardziej będziecie go kochać,a on jako starszy brat będzie uczył małą wszystkiego,będzie dla niej wzorem- idolem... Z tym usg powinas jego zapytac czy chciałby w ogóle uczestniczyć w tym badaniu i oglądaniu małej... Wiesz moze do niego dopiero dotarło,że pojawi się ktoś kto będzie duużym zagrożeniem.To bardzo delikatna kwestia taki umysł 3 latka. Wspólczuje Ci naprawdę,że właśnie teraz musisz się z tym borykać,ale zobaczysz wszystko będzie dobrze. To mądry chłopiec tylko trzeba z nim odpowiednio postepować,nic na siłę,a klaps pokazał jak sama zauważyłaś tylko Twoja bezradność,a co gorsza pokazałaś mu,ze np będzie mógł dać takiego klapsa swojej siostrzyczce jak już nie będzie miał siły. Chyba czeka Was poważna rozmowa,może jak Ty go przeprosisz to i on przeprosi Ciebie.. Najważniejsze,zebyś się nie denerwowała.
  20. Jessooo Dziewczyny jaka ja jestem dziś spuchnięta,nie wiem co to będzie jak prawdziwe upały się zaczną:O Co do wózeczka Żolinko to naprawdę rzecz gustu,musisz na spokojnie przeanalizować :)i podjąć decyzję. Luczijko jesli chodzi o Twoich teściów to brak słów..nie wyobrażam sobie takiej sytuacji,zwłaszcza ta matka co to za osoba jesli w takim momencie olała syna...no nie wiem...a może jutro przyjadą ze swoim tortem :)A Ty się nie przejmuj najważniejsze,że Ty i Misiaty jesteście szczęśliwi,nikt Wam nie jest potrzebny,by potwierdzić co Was łączy.A teściowie no trudno nie musza uczestniczyć w Waszym życiu jeśli nie chcą.Ty teraz leż jak najwięcej i dbaj o siebie i malutkiego.Wszystko się ułozy zobaczysz:)
  21. Andziulko dziś czuję się nieźle :) ale wypoczywam ile sie da,leżę na leżaczku z nogami wyżej pod parasolem...normalnie wczasy pod gruszą :)) Emilko z tymi kwasami omega to nie ma reguły,ja od ponad dwóch miesięcy biorę Prenatal DHA i magnez i walcze z twardym brzuszkiem od kwietnia... a już w sobotę naprawdę myślałam,że urodzę.... Jesli chodzi o proszek to położne zalecają prać w normalnym proszku,bo większość dzieci nie ma uczulenia,może trzebaby spróbować. Ja narazie kupiłam jelpa...zobaczymy:)
  22. Dzień dobry, Chyba dziś wszedzie cieplutko,więc na wszelki wypadek rezerwujmy sobie cień :) Piegussku ja też jutro piorę rzeczy dla malutkiej,bo całkiem jestem w lesie z tym wszystkim...mam nadzieje,że mnie nie zaskoczy :) Miłego wypoczynku Ci życzę:) A dziewczynkom milutkiej i spokojnej niedzielki:)
  23. Luczijko śpij słodko i nie szalej jutro..udanej imprezki Wam życzę. Ja też uciekam pod prysznic,ostatnio ciągle mam wrażenie,że niezbyt przyjemnie pachnę choć włażę pod prysznic 3 razy dziennie i używam antyperspirantów...moja mama mówi,że mam jakieś urojenia,no ale tak mam...Dobranoc Kochaniutkie.
  24. Luczijko bardzo dobrze,że byłaś u lekarza jesteś przynajmniej spokojniejsza i wiesz,ze musisz leżeć i nie wariować...teraz nasze zadanie,żeby przytrzymac te nasze szczęścia jak najdłużej w brzucholkach. Luczijka dobrze mówi pranie,sprzatanie nam nie ucieknie...Wypoczywajmy jak najczęściej:)
  25. Alexis,bo tak to działa do pierwszego porodu idziemy nieświadomie,a za drugim razem wiemy mniej więcej co nas czeka i już nie jest tak beztrosko:) Ja Wam powiem.że mimo iz dwa poprzednie porody odbyły sie tak szybko,ze nawet nie zorientowałam sie kiedy maleństwa były już przy mnie to teraz też mam jakieś lęki,nowe miejsce,nowy szpital w dodatku tak daleko i jeszcze mój gin idzie na dwa tyg urlopu wtedy gdy ja mogę zacząć rodzić...a teraz kiedy Waikiki już urodziła to coraz bardziej sobie to uświadamiam....
×