Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Boże dziewczyny miałam jakiś atak wrzodów,pojechaliśmy z M na zakupy i w momencie zrobiło mi się słabo,wyprułam z tego sklepu blada jak ściana,M za mną,otworzył mi samochód a ja nie wiedziałam co,żołądek jak kamień,ból nie do wytrzymania,w żadnej pozycji nie było mi dobrze,dobrze że miałam woreczek to zwymiotowałam do niego i położyłam się na tylnym siedzeniu,nie mogłam ani siedzieć,ani lezeć,wszystko we mnie drżało i wyłam z bólu.Normalnie modliłam się żeby stracić przytomność...dosłownie w sekundę tak się spociłam,że byłam mokra od stóp do głów. Dojechaliśmy do domu (zostawiliśmy córki w sklepie) M wysadził mnie w domu i wrócił po nie,a ja ledwo weszłam od razu toaleta,zwymiotowałam jeszcze raz,a było mi zimno i gorąco na przemian.Mama jak mnie zobaczyła natychmiast wezwała pogotowie.Przyjechali i chcieli mnie zabrać do szpitala,ale ponieważ Ola nie je nic poza cycem to było poprostu niemożliwe,więc podpisałam im,że na swoją odpowiedzialność nie pojadę i tak pół nocy co wypiłam czy to było mleko czy woda to wszystko ze mnie wyleciało...dziś w sumie nieźle,ale boli nnie głowa,jest jakby nie moja i jem tylko kleiki ryżowe i suchą bułkę :/ w poniedziałek musze iść do mojego lekarza po skierowanie i porobić badania...szkoda gadać,największemu wrogowi nie życzę takiego bólu.
  2. Niezapominajko,polecam butelkę z canpolu smoczek w tej butelce jest jak w kubku niekapku...ma kilka dziurek dzięki temu łatwiej leci i dziecko sie nie zniechęca na starcie:) http://allegro.pl/s-spinka-butelka-z-dziurka-125-ml-canpol-i1367721439.html Ja z Olą mam podobny problem i z tego smoczka udaje mi się podać jej zupkę,kaszkę czy soczek :) dla mnie wazne jak chociaż troszkę popróbuje,bo póki co to ona tylko cyc.Podałam jej na noc kaszkę,ale budziła sie tak samo jakby jej nie dostała czyli u mojego dziecka nie chodzi o głód,a smoczka nie chce :(( Albo z firmy NUBY mają fajne rzeczy dla dzieci :) http://allegro.pl/nuby-natural-touch-butelka-antykolka-2kolory-0-bpa-i1381054006.html
  3. Oaniao to poszalałyście w sylwka....:) Jeśli chodzi o szkołe to niestety trzeba dziecku tłumaczyć,że czasem zdarzają się i te gorsze oceny,najważniejsze,żeby starać się je poprawić...bo inaczej dziecko w jakąś depresję popadnie.
  4. A ja kupiłam butelke ze smoczkiem takim jak w kubku niekapku-dość dobrze z niego leci więc nawet nam się udało trochę pojeść.Ola jednak jest cycol i nie wiem jak to bedzie z tymi nowymi pokarmami ... w sumie noc nie była inna od poprzednich,mimo tego że podjadła troszkę kaszki to i tak wisiała przy cycu :(( Łyżeczką je,ale sporo wypluwa,więc nie bardzo jestem w stanie ocenić ile zjadła.Kupiliśmy jej kilka dni temu nowy smoczek,niby super,że imituje pierś mamy i ma w sobie wytłoczone kropeczki,które sprawiaja ulgę w ząbkowaniu i powiem Wam,że w pierszy dzień super spodobał jej się,nawet w nocy z nim pospała,ale następnego dnia i ten był beeee...juz nie wiem co działać...
  5. Słodziak z Piotrusia Bezu :)) Karolko też myślę,ze za niektóre produkty połowę ceny płaci się za logo firmy :)Tylko nie wiem,które to krzesełko:) znalazłam na allegro super-ma dokładnie takie same funkcje jak chicco polly i nawet niewiele się różni i kosztuje 229 zł,a nie ponad 400 :) http://allegro.pl/avangarde-krzeselko-do-karmienia-niespodzianka-i1378746810.html a tu chicco http://allegro.pl/krzeselko-chicco-polly-2w1-zabrze-sklep-boci-i1390107409.html
  6. MamoWojtusia nie zazdroszczę-ludzie czasem mnie zadziwiają...nie rozumiem jak tak można,ale widac można. My dziś leniuchujemy,Ola ma strasznie bezsenny dzień...dopiero teraz pierwszy raz zasnęła...ciekawe ile pośpi...hmmm... Zastanawiam się nad kupnem krzesełka do karmienia,czy może któraś z Was już zakupiła?Podoba mi się chicco polly,ale wyczytałam kiepskie opinie na jego temat,że właściwie płaci się za firmę...już sama nie wiem....może któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie??
  7. Jadziu Ty się nie przejmuj wagą,najważniejsze że dziecko zdrowe...każde maleństwo rozwija się indywidulanie i nie ma co porównywać ...moja Ola np w prawie 3 tyg przybyła 200g,teraz nie oczekuj nie wiem jakich kilogramów. Niezapominajko dobrze,że odsypiacie :))Ola nie doczekała pólnocy,ale dzielnie sie trzymała chyba do 23:) i nauczyła się kosi -kosi łapki,normalnie boki z niej zrywamy:) Tylko usłyszy "kosi-kosi ..."to tak wali łapką o łapkę,a cieszy sie przy tym,ze hej :)
  8. Dziewczyny dla Was i dla Waszych Rodzin szczęśliwego Nowego Roku...duzo zdrowia,szczęścia i spełnienie nawet tych najbardziej skrytych marzeń.....
  9. Tygrysek jest super naprawdę warto,reaguje na klaśnięcie w dłonie :) Fryzura ...nawet nie pytaj :) już nie mogę się doczekać kiedy pójdę do fryzjera to poprawić,ale ponoć 2 tyg trzeba odczekać,żeby całkiem się nie pozbyć włosów.Mąż niby mówi,że ładnie...ale co ma mówić,żeby mnie nie zdołować do końca. ja poprostu nie lubie się w za ciemnych włosach...a tu do tego są jeszcze żywo rude,wstawiłabym zdjęcie żebyś zobaczyła,ale no zdjęciu nie wychodzą dokladnie tak jak wyglądają.A jeśli chodzi o marchewke to trzeba zakupić porządny śliniak,bo niestety marchewka nie schodzi i wszystkie ciuszki z takiego wieku maluchów zwykle są najbardziej zniszczona tymi plamkami.
  10. MamoWojtusia moja Ola jak mnie ugryzie to się cieszy jak nie wiem... Powiem Ci że ta takiego tygryska,który podskakuje i śpiewa dostała go jakiś miesiąc temu od mojej mamy i cały czas się go boi chyba jest za głośny..
  11. Cukróweczko ja w święta pełna kontrola...za to dziś pojadłam,az mi niedobrze...w dodatku poprawiłam pierniczkami-chociaż od 13go zero słodyczy :(( chyba mnie nerwy po świętach po mału puszczają :) Niektóre dzieci w ogóle się nie obracają...mojej koleżanki synek był mało ruchliwy,ale za to jak miał niespełna 10 mies zaczął chodzić...a pamiętam jak się martwiła,że mały w ogóle się nie obraca na boki...nie ma sie co martwić.
  12. Mysiu wszystko w swoim czasie,jeszcze nie raz wspomnisz jak to fajnie było kiedy maleństwo nie było zbyt ruchliwe :) Na chwile jej nie można z oczu spuścić.teraz wprawdzie woli widok swoich nóżek i potrafi nawet 20 min się nimi zabawić:)żeby jeszcze polubiła smoczusia byłoby super:)
  13. Elu,ale juz jakieś osiągniecia masz...:) Jak Ola nauczyła sie smoczka w listopadzie to myślałam,że już na zawsze :) nie myślałam,ze po dwóch tygodniach będzie smoczkowstret...:/ ale niestety tak się stało i nie wiem jak to bedzie,mój starszy synek nie chciał smoczka,ciągnął cyca 3 lata i w dzień jak cię mogę,ale w nocy piers robiła za smoczek,teraz chciałam tego uniknąc i miałam nadzieje,ze mi się udało....ehhh
  14. Elu my mamy chyba z 15 przeróznych smoczków i tak jak pisałam polubiła NUKa,bo identyczny kształt smoczka miała butelka i było super..a teraz coś jej sie pozmieniało i za zadne skarby ani smoczka ani butelki:/ w dzień zjada łyżeczką trochę zupki w ciągu dnia i deserki-najchętniej z bananem,ale cyc musi być ...zwłaszcza w nocy terrorystka mała musi mieć cyca w buzi,a ja po mału wysiadam.
  15. myślę,że jeszcze świeżo po świętach i nie wszystkie mamusie doszły do siebie ;)...a też pewnie jeszcze nie wszystkie wróciły :) Ela...mam pytanie : jak namówiliście dzieciątko do smoczka?????? Już nie mam pomysłu na Olę :/ na początku listopada polubiła smoczka na 2 tyg i znów nie chce :( drze się jak tylko poczuje go w buzi,a tak fajnie było.Dokładnie jak piszesz ze smoczkiem lepiej spała,a tak musi mieć cyca w buzi,bo inaczej koniec spania:/ Już mi kręgosłup wysiadł :(:(:( nie wiem jak ją przekonać ....
  16. Dzień dobry :) Aricia czasem tak jest,że życie idzie innym torem niż byśmy sobie tego życzyły...pewne zachowania wymykają nam się....musisz tylko chcieć zmienić swoje życie,a napwno będzie lepiej...Będzie dobrze- zobaczysz:) Dziewczyny u mnie już po gościach....przeszli samych siebie:/ Mój brat w zeszłym roku przeszedł bardzo poważną operację na kręgosłup,więc jego poniekąd rozumiem,ale wyobraźcie sobie,że oni całe święta przesiedzieli na górze w pokoju przed telewizorem,schodzili tylko na dół na jedzenie,lub(bo u nas w domu się nie pali) do garażu zapalić...a w międzyczasie podgrzewali sobie jedzenie nie pytając innych czy mają ochotę i nosili na górę...nie wspomnę o tym,żeby chociaż moja bratowa zapytała czy umyć naczynia...już nie mówię o myciu,ale chociaż żeby wstawiła je do zmywarki...szkoda gadać....a kiedy ja wsprzątałam kuchnię to dopiero znosiła łaskawie sterty naczyń,które wyniosła na górę:/ Dobrze,że juz po świętach...nawet za dużo się nie objadłam,starałam się kontrolować ;)
  17. Jest taki wyjątkowy wieczór w roku, gdy wszyscy obecni gromadzą się przy wspólnym stole, Jest taki wieczór, gdy gasną spory, znika nienawiść, Wieczór, gdy łamiemy opłatek, składamy życzenia, To noc wyjątkowa... Jedyna... Niepowtarzalna... Noc Bożego Narodzenia. Zdrowia i spokoju Kochane Wam życzę świątecznie
  18. Sara strasznie mi przykro:( Dobrze zrobiłaś,mam nadzieję że święta będą dla Was radosne mimo takich przeżyć. Musisz być dzielna,dobrze że umiałaś podjąc taką decyzję...wiesz ile jest kobiet,które żyją w lęku i nie potrafią odejść. Buziaki dla Was,będzie dobrze zobaczysz:*
  19. Hej :)Boże Dziewczyny nie wiem kiedy ja się obrobię...juz nie mam siły,a na to wszystko Olcia dziś niemożliwa. Zobaczcie jaka fajna zabawka :) od 4 mies :) chyba sie pokuszę ...już żałuję,że na gwiazdkę kupiliśmy Oli skoczka... http://www.youtube.com/watch?v=d9kTP8ZK_9E&feature=related Gdybym nie dała rady jutro złożyć Wam życzeń to Zdrowych i spokojnych świąt życzę,żeby Maluszki rosły zdrowo i były rumiane.
  20. Niezapominajko gdyby chodziło o kształt fryzury to coś bym wymysliła,a tu kolor mi zrobiła naturalny rudy,zawsze miałam jaśniutkie pasemeczka i zupełnie mi nie dobrze w ciemnych...teraz mam stanowczo za ciemne i generalnie źle się czuję w takim kolorze. Ja dziś od rana sprzątam,wczoraj zaczęłam dziś kończę i włażę do kuchni gotować. zazdroszczę tym dziewczynom,które wyjeżdżają :))
  21. Niezapominajko nie stresuj się kochana wagą,maleństwo bardzo dobrze przybiera...Tylko na początku dzieci przybierają więcej,wyobraź sobie jakby dziecko do roku przybierało ponad kilogram miesięcznie...ważyłoby na roczek ponad 15 kg,a to stanowczo zbyt wysoka waga :)Ja się cieszę,ze moja Olcia przystopowała-teraz waży 8490g. NiuniekAm u nas ok,Olcia jest słodka :) tak śmiesznie wyciąga rączki,zeby ją wziąć :)najchętniej to by już polatała po schodach :)) Dziś sprzątam,więc strasznie mało czasu...już wysprzątałam łazienki,zaraz wezmę się za pokoje dzieciaków,bo niby przed wyjazdem posprzątały,ale jakieś poprawki trzeba uczynić.Jutro posprzątam salon i sypialnię i zacznę okupować kuchnię :)A we czwartek trzeba bedzie ubierać choinkę,ale dziecko obiecało to zrobić...wprawdzie została sama,bo moje dzieci pojechały do drugiej babci i taty na święta,ale lubi ubierać ...może Olcia jej pomoże :))Zmykam ..do później,musze wykorzystać czas kiedy maluta śpi :))
  22. Gratulacje dla Cioteczki i ogromne pozdrowienia dla siostry :)...takie maleństwo:) a niedawno nasze baczki takie były:) Widzę,ze przygotowania do swiąt,az miło po czytac:) Ja narazie sprzatam i od jutra zaczynam działać w kuchni :)Choinke chyba dopiero w czwartek :) Jesli chodzi o jedzenie to powiem wam,ze od samego początku jadłam wszystko tylko w rozsądnych ilościach...a teraz kiedy Olcia ma już 5 mies to zjadam wszystko na co mam ochotę i surówkę z kapusty kiszonej i kapuśniak i właściwie wszystko poza coca colą i alkoholem oczywiście...i mała nie jest przeciwna :) W sumie to i jej daję posmakowac na języczek wszystko co sama jem,oczywiście w takiej ilości,zeby kubeczki smakowe popracowały,a nioe podrażniło żołądeczka:)musze powiedziec,ze mądre te dzieci,bo np kinder czekolada jej bardzo smakowała:)Moja kuzynka mówi,że jej córcia jak miała 5 mies to wcinała już żurek taki na wodzie z ziemniaczkiem.
  23. U mnie Olcia troszkę marudna po szczepionce,cały dzień z rączki na rączki.... Dziś pojechałam do fryzjera poprawić sobie humor i tak mi odwaliła włosy,że chyba na same święta popadnę w jakąś mega depresję :/Juz przed swiętami nic nie zrobię,ale po świętach musze szukac jakiegoś fryzjera,który słucha czego oczekuje klient...sama na siebie jestem zła :(i jeszcze 150 zł kosztwała mnie ta porażka. Z tego wszystkiego nie miałam ochoty na zaplanowane zakupy i nie wiem kiedy kupię prezenty.
  24. Oj dziewczyny bardzo mi przykro Karola Kochana znam ten ból,mój maż też ciągle zapracowany,każdego dnia jest w domu później...ja rozumiem,że dba o karierę swojej córki i w ogóle,ale uważam,że przegina...on tego nie rozumie...mówi,ze jest mu przykro,że tak to widze i oczywiście nie ma problemu...tylko,ze ja ciągle jestem sama...cóż z tego,ze jest ze mną mama,ja potrzebuje kontaktu z ludźmi w moim wieku...mama super jestem jej ogromnie wdzięczna,że chce być ze mną i pomagać,bo nie ukrywam,że dużo mi pomaga....Tak naprawdę ja mam czwórkę dzieci,a on tylko jedno. Czasem myślę,że jakbym wyjechała i wracała do domu tylko na weekendy to nawet by tego nie zauważył :/ Martolinko Tobie też wspólczuję,niewyobrażam sobie jakby mojej mamy nie było przy mnie w trudnych chwilach...ale wiesz myślę sobie,że osoba którą trudno zadowolić,która ciągle ma jakieś "ale" lepiej mieć z daleka.... Moja była teściowa mieszkała na osiedlu obok mojego i wpadała dwa razy do roku,mojemu mężowi było bardzo przykro w sumie jest jedynakiem i wydawałoby się,że powinna być nadgorliwa...a jak już przyszła to zawsze pokłóciła się ze swoim synem:/ bo ciągle coś było nie po jej myśli... Główka do góry,a może powinnas pozwolić jej zatęsknić.
  25. Oaniao wspólczuję szpitala...sama to ostatnio przerabiałam,ale dziękowac Bogu Olcię omijało...a ja w międzyczasie załapałam jeszcze jakąś jelitówkę...dobrze,że w miarę łagodnie,bo krótko. Dużo zdrówka Wam życzę :)
×