Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Aurelko tabelka napewno jest na 101 stronie,później dziewczyny przenosiły gdzieś bliżej,ale na 101 mi utkwiła :)
  2. Witam Mamusie,nie wiem jak u Was,ale u mnie normalnie zima,rano na termometrze było 0 st :O Luczijko strasznie mi przykro,nie chcę radzić,bo w takim przypadku najlepiej doradzi Ci Twoje serduszko,jest mi strasznie przykro,ze musisz to wszystko przerabiać...Ty taka pogodna i pełna optymizmu,Ty...osoba która wnosiła najwiecej humoru i dobrego nastroju w to forum. Strasznie mi przykro i wierze,ze wybierzesz najlepsza dla Was drogę.Z całego serca życzę Ci szczęścia . Kiniutek ja tez nie miałam brzuszka i nie miałam i jak tak ubierałam się w dresy to w ogóle nie zwracałam uwagi na to czy zaczyna być czy nie,aż tu wczoraj musiałam sie ubrac,bo przyjechali do nas znajomi i nie mogłam uwierzyć:O....az zrobiłam zdjęcie,później wstawię do galerii:) W poprzedniej ciąży do 5go miesiąca traciłam na wadze nie było nic na plus,a w całości przytyłam 8 kg,niby mało,ale brzuszek był tylko z przodu taka piłeczka i był bardzo widoczny :)
  3. Rybciu nie należę do osób konfliktowych i broń Boże nie było w moim zamiarze się spierac.Napisałam tylko jakie zdanie ma na temat tego badania mój lekarz ,poparte 22 letnim doświadczeniem i nie jednej pacjentce nic więcej. Oczywiście każda ma swojego lekarza i jak sądzę najlepszego,bo nikt nie idzie do lekarza pierwszego z brzegu tylko opiera się jakimiś informacjami i doświadczeniami. Nie uważam również że czymkolwiek Cię uraziłam wypowiadając swoje zdanie na ten temat,jesli tak to napewno nie było to zamierzone.
  4. Rybciu wiedza na temat ginekologii to nie tylko wody płodowe o ile mi wiadomo,a kompetencje lekarza to tak samo cukier jak i wody i szereg innych czynników... mój mąż ma przyjaciela ginekologa i ten podziela zdanie mojego prowadzącego.
  5. Rybciu oczywiście,ale madry i doświadczony lekarz wie kiedy może być coś nie tak. Kiedy mój lekarz stwierdził,ze istnieje mozliwość,ze mogę miec zbyt mało wód bez straszenia wysłał mnie najpierw do kliniki na szczegółowe badania,nie sądzę,żeby cokolwiek zaniedbał. Jest jednym z najlepszych lekarzy w Częstochowie,a ilośc pacjentek i zdrowych dzieci przyjetych na tym swiecie mówi sama za siebie. Gdybym nie była zbadana wzdłuż i w szerz jak to podkresliłaś dzis bym nie leżała plackiem i nie zapijała się wodą,widac uznał po poziomie cukru z pierwszego badania i wynikach reszty badań,że nie jest to konieczne.
  6. Aurelko pościel pasuje,ale takie łożeczko po kilku złożeniach i rozłożeniach staje się nieco chybotliwe. Ja takie zakupiłam dla synka i po pół roku było strasznie rozchwiane,a jak dziecko zaczeło się podnosić i łazic to je wymieniłam,bo nie bardzo się nadawało. Faktem jest,że to było 13 lat temu i może mechanizmy tych łóżeczek były inne,ale pamiętam ze była to nowość dałam za nie dwa razy tyle ile kosztowało drewniane i naprawde nie byłam zadowolona.
  7. Dlatego mój gin powiedział,że dla niego bezsensem jest robienie tej glukozy,powiedział mi ze jak chcę...ale jest to tylko stresowanie kobiet,bo tak naprawdę to jak norma wyjdzie źle to kłada na 3-4 dni do szpitala i kłują paluszek,żeby badać cukier,ale nie wysyłają do poradni cukrzycowej tylko zmieniaja dietę u diabetyka,on uważa,że jeśli w pierwszym trymestrze wynik był poprawny to nie trzeba robić paniki i żyć normalnie.po tym co czytam widzę,że ma dużo racji :) A poniewaz facet ma 22 letnie doświadczenie i ojca ginekologa to nie mam powodu w niego wątpić.
  8. Luczijko ja doskonale rozumiem Twoje rozgoryczenie,nie rozumiem tylko tych ludzi Twoich tesciów od siedmiu boleści,to ani dla Ciebie,ani dla Misiatego nie jest dobry czas na takie akcje... Martwie się tylko,zeby Twoje nerwy nie odbiły się na maleństwie. Musisz być silna.
  9. Luczijko rozumiem Twoje rozgoryczenie,tylko nie denerwuj się za bardzo,wypij meliske bo Twoje nerwy naprawde źle działają na Jasia,wszystko będzie dobrze,a za parę lat ten czas bedziecie wspominać jak sen...który się dawno temu skończył,a teściów olej,bo tym co zaprezentowali pokazali,ze nie sa warci nawet spojrzenia w ich kierunk. Dbaj o siebie i dzidziusia,to teraz najwazniejsze,później zajmiesz sie całą resztą.
  10. Nonko do karminia piersią naprawde potrzeba bardzo dużo cierpliwości,ja w poprzedniej ciązy w ogóle nie miałam pokarmu,stres jaki przezyłam zaraz po porodzie miał chyba ogromny wpływ, przystawiałam moje dziecko wytrwale co 5 -10 minut,płakał z głodu,a ja leżałam z nim godzinami przy cycu,nawet w nocy uzywał cyca zamiast smoczka...nie dopuszczałam nawet takiej mysli,że mogę nie karmić i wreszcie pokarm zaczął przybywać,a mój synek tylko na piersi przybierał co miesiąc ponad 2 kg :) i karmiłam go 3 lata,już myslałam,że do szkoły na przerwy będę latac go karmić;) ale w końcu zrozumiał :) Także nie załamuj się po porodzie masuj brodawki wcieraj krem i masuj je szorstkim recznikiem,a dziecko przystawiaj jak tylko zawoła,a wszystko będzie dobrze...
  11. Dzień dobry moje Kochane, Widzę Luczijko,ze coraz to cięższy przed Tobą czas :( Strasznie mi przykro,ze dotykają Cię takie przeżycia. Ludzie są jednak bezgranicznie podli,jak tak można zamiast Cie wspierać i pomagać w trudnych momentach to uciekają się do takich zachowań. Nie do uwierzenia. Myśle jednak moja kochana,ze źle zrobiłas każąc Misiatemu wybierać,postapiłaś dokładnie tak jak oni by tego sobie życzyli,bo Misiaty Cię kocha i wie jakim może być dla Ciebie ciężarem,co bedzie jak powie,ze wybiera ich i to tylko dlatego,żeby nie obarczac Cię swoim stanem.Napewno zdaje sobie sprawę,że w najbliższym czasie bedziesz miała do opieki i maleńkie dziecko i jego...wiem to są ogromnie trudne decyzje,ale emocje nie są dobrym doradcą. Mam nadzieję,ze uporacie się ze wszystkim i tymi złymi ludźmi też. Trzymam kciuki i przesyłam masę dobrej energii.
  12. Bo tak to niestety działa,mój gin też nie pozwala czytać netu...a mąż tez się wścieka jak zaczynam wyjeżdżac z jakimiś wątpliwościami i mówi jak nie ufasz swojemu lekarzowi to po co do niego chodzisz...poczytaj internet to Ci pomoże ;) dobrze,ze my tutaj nie wymyslamy cudów tylko normalnie wymieniamy się doświadczeniami i nie wpadamy w obsesje.
  13. Anetko to się bardzo ciesze,a spokojna przyszła mamusia to zdrowe dziecko :) dlatego uwazam i zawsze to powtarzam,ze nie ma co sie nakręcac na zapas. Zobaczcie kiedys nie było internetu i tych wszystkich informacji to kobiety bezstresowo nosiły swoje maleństwa,a teraz jedna druga nakreca i później boja sie usg...kiedys to na usg szło się z ochota,zeby zobaczyć maleństwo,a teraz obseruję ze co druga nie śpi w nocy przed badaniem takiego ma stracha. Póki nie ma czym to nie należy się stresować,a to że jedna kobieta ma jakiś problem nie znaczy,ze wszystkie będą go miały :)
  14. Ja tez nie mam pojęcia mnie zleciła pani doktor po usg genetycznym kiedy okazało sie,że mam zbyt mało wód. pewnie mój gin by mi tego nie zlecił przy normalnym przebiegu ciąży.
  15. ja robiłam,ale to lekarz zlecił mi cały zestaw badań co nazywa się badaniem w kierunku TORCH tj toksoplazmoza rózyczka i jeszcze jakies tam. Czekałam na wynik 2 tyg, a co do obrotów to tu pisza tak : Dziecko ułożone głową w dół Moment, w którym dzieci obracają się główką do dołu wcale nie zapowiada rychłego porodu. Jedne maluchy robią to półtora miesiąca przed narodzinami, inne czekają z tym prawie do ostatniej chwili. Przed 30. tygodniem ciąży co czwarte dziecko jest jeszcze skierowane pośladkami do dołu. Najlepiej, by zdążyło się obrócić do 32.-34. tygodnia, bo później nie ma na to dość miejsca. Ta bardzo ważna czynność okazuje się niekiedy bardzo trudna lub wręcz niemożliwa do wykonania. Do 36. tygodnia ciąży można jeszcze próbować nakłonić maleństwo do zmiany położenia
  16. Moja dzidzia już skierowała sie główka do wyjścia,ale z tego co wiem to się jeszcze może zmienić :) chyba po 33 tyg o ile dobrze pamietam dziecko obraca sie na dobre :))
  17. Magdalenko bidulo Ty może to faktycznie na poczatku tak bedzie,a później organizm przywyknie,czego z całego serca Ci życzę. Moniu na te kilogramy nie ma reguły tak jak wspominałam w pierwszej ciązy przybyło prawie 20,a w drugiej 8 :) ja teraz na poczatku tez słabo przybierałam,a teraz :O az sie boje co bedzie do końca :) A co do ruchów to ze względu na łozysko mogoa byc słabsze,ale tyłozgieta macica pod wpływem rośnięcia dziecka sie prostuje także to nie ma wpływu...a może po prostu masz spokojnego dzidziusia :) ja z córcią miałam takie słabiutkie ruchy,za to teraz oddaje :P a sykek dał mi popalić w brzuszku,bo tez ostro dawał po zeberkach,a teraz nie ma z nim kłopotu :)
  18. Pysiu moja dzidzia tez czasem tak szaleje i właśnie najbolesniej odczuwam kopniaki u dołu,tak jakby miała wyskoczyc... to takie dziwne uczucie... Co do odczuć meza to nie powiem,bo mamy zakaz całkowity zblizania sie do siebie;)ale też pewnie by oberwał ;) Anetko,a Ty jak masz łozysko na przedniej sciance to tym bardziej się nie przejmuj,ja do 24 tyg to czułam delikatniusie ruchy,a na poczatku to w ogóle tylko po lewej stronie,a teraz mała tak sie rozkokosiła,ze nie do uwierzenia :) No...to znaczy,że Juleńka bedzie grzeczniusią dziewczynką :) po mamusi?? :))
  19. Nadziejko dwa dni to nie tak długo wytrzymasz,wazne żeby przestało boleć :) Wykuruj się i wracaj szybciutko:) Nie mam doswiadczenia w tej kwestii,ale najwazniejsze że dzidzia rośnie zdrowo :)
  20. Anetko Ty sie nie kłóć z mężem :)on ma rację,przeciez dzidzia tez dużo spi,a póki co jest maleńka to nie wszystkie ruchy są wyczuwalne dla Ciebie :) a jak masz wysadzona piłeczkę to tak cos na chłopca,pewna jestes co do tej córci?? :))
  21. Ikrupciu ja zdecydowałam,ze pierwszy wózek chce mieć bujany,żeby dzidzia jak najmniej odczuła wstrząsy:) bo dla synka kupiłam super nowoczesny na owe czasy wózek i dobrze,ze wyrósł z niego jak miał 3 mies,bo podskakiwał na każdej nawet najmniejszej nierówności,niby miał tam jakies amortyzatory,ale wiele to nie dało.Dlatego teraz upieram sie przy tradycyjnym głębokim,a póxniej chcę spacerówke typu graco,ale kupimy ja od razu z wersją z fotelikiem i bedziemy uzywać do auta mniejszy,a na spacery lokalne i wyjazdy na taras głębokiego. Dlatego przegladam przeróżne oferty i tych używanych,bo może ten głęboki rozsądniej byłoby kupić uzywany,a spacerówkę nowa:)
  22. Luczijko obyś miała rację :)ja podczas karmienia więcej przybyłam niż w ciąży,więc póki co nie bardzo mnie to pociesza...a synka karmiłam 3 lata. A po porodzie wygladałam super nikt nie chciał wierzyć,że tak można :) moja sąsiadka mówiła,ze jej do szpitala przywieźli ciuchy ciązowe,a mnie przywieźli dżinsy i w ogóle prawie brzuszka nie miałam....a później dobiłam do 80 kg :(:(:( to była katastrofa,przed dziećmi ważyłam góra 50 kg,po córce doszłam na 54,a tu 80 :O i udało mi sie zejść na 64 i tak zostało w porywach do 67...zobaczymy co bedzie teraz,a z wiekiem niestety coraz trudniej stracić...chociaż moja mama schudła 25 kg i wiecie co jak przyjechała teraz to bym jej nie poznała,połowy mamy nie ma :) ale duużo ja to kosztowało.
  23. Zanetko ja też juz mam na sobie 10 kg na plus :( i co najgorsze to wcale nie w brzucholku tylko w bioderkach i tyłeczku....ciekawe czy się tego pozbędę :) przez to leżenie to ze 30 kg nabiorę :/
  24. Jadziu w internecie jest naprawdę mnóstwo ofert i używane wózeczki czasem można kupić za bardzo niewielka cenę. Ja się napaliłam na ten wózeczek,żeby zima dzidzia miała ciepło i wygodnie :) http://allegro.pl/item999914390_sklep_roan_marita_wszystkie_kolory.html zobacz używane można kupić nawet za 300 zł http://www.olx.pl/q/roan/c-365 http://www.allegro.pl/item1002742103_wozek_roan_marita_gratisy.html a te bóle o których piszesz mam identyczne,mimo,że leżę ...a może dlatego,że leżę..
  25. dopisuje tak: http://www.rudaslaska.com.pl/p%20,s,200484,o,katalog_wpisy,id_kat,467646,id_wpisu,620057.%20html a powinno byc tak: http://www.rudaslaska.com.pl/p,s,200484,o,katalog_wpisy,id_kat,467646,id_wpisu,620057.html wiec jak juz otworzy się z błędem w adresie trzeba wykasować %20
×