magdusia1313

Liluś gondolkę się zdejmuje i na jej miejsce zakłada spacerówkę.

Lilus wydaje mi sie,że ta spacerówka nadaje sie i dla maleństwa,bo jest dość obszerna,dobrze się rozkłada,dziecko w niej nie wisi jak w tych wszystkich 3 w 1,a po postawieniu oparcia i opuszczeniu nóżek nadaje się i dla 3 latka. Mam wrażenie,ze jest to fajny wózek,jesli chodzi o wygodę dziecka i cena naprawde jest kusząca.

moni dobrze,ze jestes,bo dzis tak siedziałam od rana przy kompie i nudziłam sie okrutnie...polatałam po necie i znalazłam dwa dość ciekawe wózeczki.Nie wiem jak na zywo zdają egzamin,ale cena jak na wózek przejsciowy jest przyzwoita :) http://allegro.pl/item990480714_wozek_gleboki_o_lekkiej_konstrukcji_kolory_2010.html http://allegro.pl/item1004482070_2w1_omega_gondola_spacerowka_mega_niska_cena.html

Luczijko doskonale wiem co czujesz,ale pamietaj że całe zycie przed Wami.Możesz jechac do szpitala,możesz dzwonić,mozesz się wsciekac w trudnych dla Was momentach,mozesz byc szczęśliwa z kazdą lepsza wiadomością z kazdym postępem z kazdym uderzeniem serca...to wszystko możesz. Dziś tęsknisz,ogladasz pusty dom,ale za chwilę juz nie będzie pusty. Zobaczysz,że juz niedługo bedziecie najszczęśliwszym małżeństwem na świecie,oboje na to zasługujecie i tak sie stanie. Ja mam za soba trudny czas i mimo,ze jest przy mnie męzczyzna,który pomógł mi sie pozbierac,który kocha mnie i ja kocham jego to ta pustka wciaz we mnie jest i chyba pozostanie juz na zawsze. Dlatego pamietaj Kochana,ze zycie jest przed Wami i trzeba walczyc,by przezyć go jak najlepiej. MoniKat powodzenia u lekarza w poniedziałek,ale nie nastawiaj się,bo wszystko może być ok.ja w pierwszej ciazy leżałam do 9go miesiąca z rozwartą szyjką na 3 cm,a w drugiej wszystko było ok,żadnych komplikacji,żadnych leków...tyle ze rósł mi brzuch i to tez dopiero od 6 miesiąca :)

Luczijko mnie też się wydaje,że nie dotrwam...ale trzeba być dobrej myśli i jak najdłużej trzymac maleństwa w brzuszkach :) Dobrze,że Twoje Kochanie już lepiej teraz bądź dobrej myśli,że i sen się spełni :)a ponoć wiara czyni cuda :)Ty jestes super dzielna,a on przy Tobie sie nie podda :) A pogoda naprawdę superaśna pomyśleć,że w nocy był przymrozek. Niech juz wreszcie zrobi sie ciepło,bo te zmiany temperatur fatalnie na mnie wpływaja.

Dzień Dobry Mamuśki:) ale miałam fatalną noc...w ogóle nie mogłam spać w żadnej pozycji nie było mi wygodnie,a od leżenia na bokach bolały mnie żebra:( Malutkiej tez chyba nie było wygodnie,bo wierciła sie razem ze mną,a o 6 rano jak juz wzięłam leki,bo to ta pora i myslałam,że uda mi sie zasnąć to mojemu piesowi zachciało sie chyba siusiu,bo przyszła do mnie i nosem mnie tyrpała,żeby wypuścić ją na dwór :/moje kochanie się zwlokło,wypuściło psa i sobie dalej spi,a ja od 6 tułam sie po domu :( Zastanawiam się gdzie przepadła Andziula...wczoraj cały dzień się nie pokazała:O

Zmykam,bo mąż mnie juz goni;) do juterka Kochane,słodkich snów Wam zyczę :)

Ja mysle o maricie podoba mi sie jest taki zgrabniutki,ten plastik ,który pełni zadanie kołyski nadaje mu taki fajny kształt. I tak jak wspomniałam miałam okazje kilka razy go prowadzić jest naprawde bardzo fajny.

Moni moja kuzynka miała roana i była bardzo zadowolona,bo nie jest ciezki jak te masywne wózki,a dośc masywnie wyglada,dobrze się go prowadzi,a co najważniejsze dziecko ma luksusowo,bo gondolka jest obszerna :)i popatrz na te używane roany,które sa dostępne na allegro prawie w ogóle nie sa zniszczone,czyli dobrze się sprawują :) mnie sie podobaja te dwa :) http://www.e-wozki.pl/skleproan/allegro_galerie/marita/roan_552.jpg http://www.e-wozki.pl/skleproan/allegro_galerie/marita/roan_sc-05.jpg

Moni smacznego :) ja tez nic nie robie tylko jem :) A co do spacerówki to nie ma określonego wieku,dziecko powinno dobrze siedzieć,samo bez podpierania,a to juz bardzo indywidualna sprawa każdego malucha :)

poprawiłam stopkę,bo mi lekarz dał zdjęcie z usg (z tego roztargnienia zapomniałam w poniedziałek ) i jest na nim kółeczkiem przez doktora zaznaczona cipulka :)...wiec już chyba nic się nie zmieni ;) później wstawię do galerii :)

Dzień dobry :) Luczijko jestem zszokowana postawą naszej służby zdrowia,ale czegoż można się po nich spodziewać...oni tylko strajkowac potrafią i rządac kasy tylko za co,normalnie w głowie się nie mieści.Dobrze,że napisałas tego maila moze uda Wam sie znaleźć miejsce gdzieś gdzie należycie zajmą Ci się Misiatym. Trzymam kciuki :) Wczoraj nie pisałam,bo wróciłam po północy chyba wykrakałam ten tłum:)Sama wysiedziałam u niego 40 min :)ale od strony ginekologicznej wszystko w porzadku,szyjka ok,w razie skurczy kazał brac nospe,fenoterolu nie zwiększył,bo uznał,ze sam by mi go nie przepisał i skoro kolega się pośpieszył to niestety musze brać,bo to zbyt wczesna ciąża,by go ot tak przestać brać. No ale leżeć muszę i na usg10 maja. Anetko nawet sie nie obejrzysz jak i Ty swoje maleństwo będziesz miała przy sobie :)

Andziulku teraz mięciusieńki,już o 6 rano jak wziełam dawke fenoterolu to puścił,teraz po mału powinnam zacząć szykować się do lekarza i az się boję wstać :) może poczekam jeszcze pół godzinki i jak wezmę kolejna dawkę fenoterolu to dopiero wstanę :) Z tymi zachciankami to tak jest ja na poczatku pożerałam całe słoiki ogórków kiszonych łącznie z sokiem,zagryzałam czzekolada i popijałam mlekiem z miodem,więc mąż wymiotował zamiast mnie :) później miałam smaki na kurczaka w galarecie z octem to krzyczał na mnie,zebym sobie pokropiła cytryną,bo ocet to białaczka :)a teraz wcinam grześki,pawełki wszystko byle słodkie...nawet bułę z dżemem :)ale nie mam ochoty na naleśniki np,za to kapuśniak mogłabym na okrągło :)

ojej ja też własnie wsunęłam paczkę herbatniczków maczanych w mleczku :) na nic moje obietnice z rzuceniem tego świństwa cukrowego.Mój mąż sie spisał i rzucił ::)i śmieje się,ze ma już wprawe,bo kilka lat temu rzucił palenie:)a ja że bidulka nigdy nie nauczyłam się palić to nie mam takiego doświadczenia za sobą :)

Oj Andziulko żebyś wiedziała nawet nie wiedziałam czy mogę cokolwiek wziąć,bo już tyle biorę tych przeróżnych specyfików. Nie wiedziałam czy jak biorę fenoterol i magnez trzy razy dziennie to czy moge np doraźnie wziąc nospę,a przecież biore też diphrophyllinę rozkurczającą to juz ten mój brzuchol powinien być wyjatkowo miękki. Niezłego miałam pietra w nocy,ale myslę że mam zapisaną zbyt mała dawke fenoterolu,bo jak czytałam gdzieś na forum to dziewczyny maja zalecenia na 6-8 tabletek dziennie,a ja póki co mam po pół trzy razy dziennie.

Moni z woskiem Ci nie poradze,bo nie mam pojęcia,ale szczerze polecam,bo sama stosowałam ten balsam jest on w dwóch wariantach jeden do jasnej cery drugi do ciemnej. Naprawdę super sie rozsmarowuje i idealnie wchłania.Nie pozostawia smug,ani plam. http://www.allegro.pl/item1000633914_johnson_s_holiday_skin_z_aloesem_balsam_do_ciala.html

Anetko i bardzo sie cieszę :) pamietaj,ze dla matki najważniejsze jest to by wszyscy kochali to maleństwo,które nosiła w sobie przez 9 miesięcy,a jak bedziesz zachłanna to zrazisz innych do niczemu niewinnego dzidziusia :)a pózniej ciężko to odbudować.

Luczijko oczywiście pierwsze co zrobie jak wrócę do domku to przylece do Was powiedzieć co i jak :) chyba,ze jak wróce to bedzie juz bardzo późno :)...a też tak moze być. Bo moj lekarz poswięca kazdej pacjentce tyle czasu ile ona potrzebuje,nie patrzy nerwowo na zegarek jak poraz kolejny pytasz o tę samą rzecz :) i mimo,ze liczysz,że szybko wyjdziesz to kiedys wyszłam o 23,a za mna jeszcze 6 kobitek :) zamawiały pizze,bo zgłodniały :P

Anetko teraz Ci sie tak wydaje,zobaczysz jak dzidzie przyjdzie na świat nie bedziesz taka samolubna :) a czasami i Ty bedziesz musiała iśc do lekarza czy załatwic jakies swoje sprawy,których nie da się załatwic w towarzystwie dziecka to sama bedziesz prosiła o pomoc bliskich.Pomyśl o swoim mezu przecież dla niego mama tak jak dla Ciebie Twoja jest najbliższa osoba na świecie. A zastanów sie równiez,że kiedys i Ty będziesz tesciową... Moja tesciowa nigdy nie była zainteresowana wnuczkami i mimo,ze mieszkała dwie ulice dalej to wpadała może dwa-trzy razy do roku odwiewdzić wnuki i nie daj Boże jakby,któreś chciało iśc do niej na kolana...z wejscia krzyczała odejdź bo mnie wygnieciesz. Więc jak masz super tesciowa to ją uszanuj,bo dziecko potrzebuje dziadków.Zarówno jednych jak i drugich.Sama miałam tylko jedna babcię i tylko babcię ,bo dziadek zmarł jak mama moja była mała i mieszkała 200 km od nas,a dziadkowie od strony taty umarli na tyle wcześnie,ze w ogóle ich nie pamiętam...inne dzieci miały dziadków,a ja nie,jak ja im zazdrościłam,szczególnie w przedszkolu i na poczatku szkoły. Dziadkowie sa po to by rozpieszczac dzieci,a my po to by je wychowywac :)

Właśnie o to chodzi,ze nie stresuje sie tą wizytą,wręcz sie na nia cieszę,bo o co nie zapytałam w poniedziałek przy badaniu usg chciałam zapytać teraz.Zreszta mój gin nie jest zwolennikiem robienia ponad miarę usg,dlatego nie ma aparatu w gabinecie,umawia na te 3 konieczne do innego gabinetu...no chyba,że tak jak w moim przypadku jest potrzeba.Generalnie dzień był spokojny,mała strasznie buszowała,aż sie tata nie mógł napatrzec jak brzuch skacze,a tu wieczorem jak stwardniał tak nie chciał puscić... a może przyczyna leżała gdzie indziej,ponieważ w obiad nie miałam apetytu na zupę to tak po 19 skusiłam sie na miseczkę zupki z brokułami i smietanka,może po prostu miałam jakies boleści po tym posiłczku,choć nigdy mi sie to nie zdarzało. Luczijko widzisz kochana nawet Twój ginekolog chce pomóc :)będzie dobrze zobaczysz,a gdybys potrzebowała to ja mam namiar na wspaniałego profesora neurochirurga z Łodzi,który bardzo pomógł mojemu bratu.

Gabrysieńko nic się nie stresuj seksem,jeśliciąża nie jest zagrożona można uprawiac seks od poczęcia do narodzin:) skopiowałam specjalnie dla Ciebie urywek artykułu na który kiedyś wpadłam :) Aktywność seksualna, szczególnie pieszczoty piersi, uwalnia oksytocynę hormon wywołujący i podtrzymujący akcję porodową. Męskie nasienie zawiera prostaglandyny, które przyspieszają „dojrzewanie i rozwieranie szyjki macicy. Ale przy prawidłowo rozwijającej się ciąży, na takie ilości prostaglandyny, jakie są w spermie, szyjka staje się wrażliwa dopiero po 38 tygodniu ciąży. 3 4 tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu orgazm może wywołać skurcze przepowiadające, zwane skurczami Braxtona-Hocksa, które mogą trwać nawet do 30 min. Nie są one jednak w stanie wywołać akcji porodowej. Cześć ginekologów uważa, ze stosunek płciowy może pomóc w rozpoczęciu porodu przy ciąży przenoszonej.

Bal-Aguś ja też mam juz 10 na plus,czasem to az sie boję stanac na wadze,bo jak sie lezy i w ogóle nie ma ruchu to dopiero wczodzi na tyłeczek i bioderka...ale staram się nie martwić,przyjdzie czas by sie tego pozbyć :)Teraz perełka najważniejsza,później pomyslimy o mamie :)

Anetko dopiero na 18.30 ...ale oczywiście zaraz sie odezwe do Was moje Kochane...A malutka chyba chce mnie pocieszyś po całej nocy leku i tak dziś skacze ,że brzuchol podskakuje razem z nią:)

Dzień dobry Dziewczynki :) Przede mną pewnie fatalny dzień,cała noc miałam strasznie twardy i bolesny brzuszek,już myślałam dzwonić po pogotowie,bo nie potrafiłam sobie z tym poradzić.Ponieważ dzis mam wizyte u mojego gina to się z całych sił powstrzymywałam. Zobaczymy co dalej,niby teraz mi przeszło,ale o 6tej brałam leki,może za małą mam dawkę tego fenoterolu...sama nie wiem. Andziulku super,że masz dobry dzionek mimo tej zimnicy :) też pojachałabym gdzies na ploteczki :)Miłego dnia Ci zyczę.

Żolinko tego nie wie nikt :/ Ponoć w II trymestrze mała ilość wód zdarza się u 0,02% kobiet,wiec tak naprawdę lekarze sami nie wiedza jak sobie z tym radzić. Ja dostałam takie papierki lakmusowe,którymi sama mam sobie sprawdzać czy nie odchodzą,a konkretnie to tylko przez usg,ale to też nie jest bardzo precyzyjne badanie,bo wody się przemieszczają i tak naprawde za każdym razem lekarz może postawić krzyżyk w innym miejscu i stan wód jest inny :)Może być tak,ze dziecko wypija pewną ilość wód,a później zbyt mało wysikuje,ale to świadczy o problemie z układem moczowym dziecka,ale u mnie Pani doktor genetyk stwierdziła,ze nerki sa ok i pęcherz też napełnia się prawidłowo.