Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Magdalenko życzymy Ci,zebyś wyszła na swięta do domku... dobrze,ze już Cie nie boli i czujesz się na siłach :) Wyobrazam sobie jaki to ból...
  2. Andziulko przyczyn moze być wiele,w moim przypadku to tak jak lekerz na usg genetycznym powiedział"moze taka pani uroda",bo wszystko po kolei wykluczyli. Dziś nie byłam u mojego gina,bo jest na urlopie,ale w sumie wiem tyle samo co od mojego :) zadzwoniłam tylko do niego,zeby powiedziec co mi zalecił ten i mam zadzwonic po swiętach...dalsze decyzje będą jego...juz niech jest ten lipiec..
  3. Andziulko leże przecież,staram się jak mogę...martwie sie tymi wodami,bo gdyby przynajmniej się nie zmieniały,a ja wlewam w siebie hektolitry płynów i na nic to.Trudno sie nie martwić,lekarzom to się wydaje,że kobiety są z żelaza,ja wiam że kiedys nie było usg i nikt nie mierzył wód,ale teraz jest naczej i mamy wieksza wiedzę na różne tematy.Oczywiście jestem dobrej mysli,bo inaczej nic nie miałoby sensu. Malvvinko strasznie mi przykro,że w Twoim stanie borykasz sie z takimi problemami. przeciez własnie teraz powinnas być najszczęsliwsza osobą pod słońcem,a Twój facet powinien nosić Cię na rekach.Wiesz co czasem samotne macierzyństwo jest lepsze niż taka atmosfera w domu.Mysle,że powinniscie szczerze porozmawiac o tym co Was gniecie,moze rozmowa wystarczy i Wasze zycie nabierze kolorków. Czasem coś naprawde prostego potrafi zmienic nasze zycie nie do poznania.
  4. tak Andziulek powiedział,że moga mi się trzasać łapki być trochę rozdygotana,ale się przyzwyczaję. W pierwszej ciaży miałam problemy i brałam kilka miesięcy,ale dodatkowo dostawałam isoptin,żeby uspokoić serducho.A z wodami nie wiadomo nie ma wycieku,dziecko tez ma przebadane drogi moczowe,pęcherz napełnia się prawidłowo,narazie leżec pić i obserwować....a do tego nie da się tak sobie dokładnie zmierzyć ilości wód,więc narazie mam sie nie stresować.A do tego powiedział mi,ze chyba chłopak :O:O ale przy mojej ilości wód bardzo trudno do końca stwierdzić na 100% :)
  5. Luczijko Kochana,oczywiście trzymam kciuki,jestem z Tobą.Bądź dobrej myśli,bo wszystko będzie dobrze. Susi dobrze,ze czujesz się już lepiej.Dbaj o siebie i maleństwo. Dziewczynki,a ja własnie wróciłam od lekarza.W nocy bardzo strwardniał mi brzuch,chyba coś mi się przyśniło,bo obudziłam się taka niespokojna,a brzuch był jak kamień.Cały dzień był taki nie bardzowięc pojechałam do lekarza,dostałam fenoterol i duphaston :( a wód mam znów o centymetr mniej :((po świętach mam zadzwonić i zameldowac co u mnie,pewnie znów zrobi mi usg i powie co dalej...eh...
  6. Dzień dobry ... widze,że naprawdę dobry :) Luczijko bardzo bardzo bardzo się cieszę.Wczoraj cały dzień o Was myslałam...widzisz teraz z każdym dniem będzie lepiej. No tak doktor stwierdził,ze trzeba osłodzić Ci zycie :) Jesteś naprawdę Wielka :) Buziaki.
  7. Eh z tego co widać kazdy lekarz podchodzi inaczej:/ Lucziji powiedzial,ze 144 to może być...ciekawe,bo ja pewnie teraz będę miała zleconą glukozę. Andziulko Ty sobie niczego nie wyrzucaj,wiesz ile trwa założenie nowego maila ok 30 sec. każdy kto chce może wejść tu na stałym nicku,myslę,ze to nie ma różnicy,bez przesady. Jak bedziemy każdego podejrzewać o złe zamiary to po co w ogóle cokolwiek wysyłać tam na maila :) musimy miec do siebie zaufanie i tyle. Niby po co komu nasze brzuchy,albo NK,przecież na NK też może wejść każdy nawet przypadkowy widz.
  8. Andziulko domyślam się:) cierpliwy ten mąż:) ja też czasem mam taką chęc na cocacole,ale co tam już nic mi nie wolno? Nieźle się czuję,dzidzia buszuje to znaczy chyba,ze za ciasno tam nie ma i piję i leżę...ale wyczytałam,że nie każdą wodę mineralną mogę pić-suma składników mineralnych nie powinna być wyższa niż 500 mg na litr :0) i żeby nie traciła sie zbyt szybko z organizmu trzeba dodawać plasterek cytryny lub jabłka,]Ja popijam z soczkiem żurawinowym.
  9. Waikiki moze przycisnął do monitorka :) słodzik napewno wody płodowe dały taki efekt...
  10. Andziulko Ty moja panikaro:) dobrze,że zrobiłas to badanie,bo inaczej to byś zamęczyła tego biednego meża :)ciesze sie,że wszystko ok,może teraz będziesz spokojniejsza...póki nie poczytasz o czymś jeszcze;) Dziewczynki słodkie te Wasze dzidziulki:) nosek tez uroczy :)
  11. Dziewczyny,ale mnie rozbawiłyscie tymi noskami :))już dawno się tak nie uśmiałam,sama do siebie się chichrałam jak głupia,aż mój pies przyleciał sprawdzić co ze mną.Napewno Wasze pociechy mają zgrabniusie nosunie. Miki niestety nie mam pojęcia jak to jest z grupami krwi,nie poradzę,sorry.
  12. Witam Dziewczyneczki, Luczijka wspaniała postawa!!! Zobaczysz,że niebawem pójdziecie razem na basen :) Działaj Kochana i walcz o to by Misiaty się nie poddał,bo to najgorsze co może być.Trzymam za Was kciuki.Musi byc dobrze!!
  13. Andziulko śpij słodko. z dzidzią napewno wszystko dobrze. Dobranoc Dziewczynki Kochane.
  14. Luczijko może,oj może ... każde jedno doswiadczenie nas wzmacnia i stawia w gotowosci do walki. Wiem jak sie czujesz,znam ta bezradność i niemoc...to zwatpienie i złośc na cały świat na wszystkich ludzi i pytania dlaczego to własnie nas dotyka,a nie jakiegoś Kowalskiego czy Nowaka. Musisz Kochana byc silna,bo inaczej wszystko będzie do niczego.Uwierz,że dacie radę...bo dacie,inaczej byc nie może.
  15. Luczijko musisz się wyspać,zeby mieć siłę. To bardzo trudny dla Was czas,ale razem wszystko się uda. Zobaczysz juz niedługo bedziecie biegac po sklepach. A teraz musiasz byc dzielna za Was dwoje,a własciwie za troje. Buziaki,wszystko będzie dobrze zobaczysz.
  16. Andziulko wiem Kochana i wiem też,ze lekarz do którego chodzę to jeden z najlepszych specjalistów w Częstochowie,więc nie powinnam panikować,ale sama wiesz jak to jest z nami babami...staram sie nie wyczytywac głupotek,zeby się nie nakręcać i pije pije pije...gorzej z leżeniem,ale dużo leżę.
  17. Olianko szczerze podziwiam Twoja odporność i siłę,jestes naprawdę dzielną Kobietą.jestes skarbem dla Twojego męża. Kiedy człowiek dowiaduje się o tragediach,które dotykają inne osoby zaczyna inaczej postrzegać swoje troski... Sama mam za sobą doswiadczenie o którym dzis nie chcę pisac,bo nie skończyło się dobrze,a to nie czas na pisanie o takich przezyciach. A Luczijka dzis potrzebuje wsparcia i pociechy...Kochana Twój Misiaty to silny facet poradzi sobie z tym,nie da sie ta łatwo dla Ciebie ...dla Was. Bablowa dobrze,że dbasz o swój brzusio i nie bagatelizujesz objawów. Ja tez czasem mam twardy brzuch,ale wydaje mi się,że jak się tak opiję wodą to ma prawo.ja zaczynam sie denerwować,ze muszę miesiąc czekac na usg.Skoro przez tydzień ubyło mi cm.to przez miesiąc...ale chyba lekarz wie najlepiej...skoro czuje się dobrze,sama nie wiem.Juz chciałam lecieć do innego gina zrobic usg,ale mój mąż na mnie nasiadł,że jak nie ufam swojemu lekarzowi to lepiej go zmienic,że nie wolno tak 10 srok za ogon trzymać itd...
  18. Luczijko całym sercem jesteśmy z Tobą,będzie dobrze,musi być dobrze bo przecież inaczej byc nie może. Pisz jak tylko bedziesz miała możliwość.trzymaj się Kochana.
  19. Moni ja się czuję super,nie wiem po co muszę leżeć . A do gina dopiero 12go na usg,a na wizytę 15go...ehhh..no leże i popijam :) Byle do lipca........ Martwię się tą naszą Luczijką,mam nadzieję,że to tylko strachy i niedługo będzie miała zdrowego faceta w domku.
  20. Aurelko przede wszystkim dużo żurawiny soki,dżemy i te inne,drugim bardzo dobrym sposobem na tego typu dolegliwości to jogurt naturalny. Na noc sobie posmaruj okolice intymne poczujesz ulge zobaczysz. A co do teściów macie racje dziewczynki ...z teściami najlepiej okazyjnie na imprezach rodzinnych-sztuczne usmiechy i uprzejmości. Ale powiem Wam szczerze,ze trudno jest mieszkac z kimkolwiek,kazdy człowiek jest inny,inne przyzwyczajenia i tak naprawde trudno jest na dłuższa metę udawac,ze jest ok.
  21. Luczijko Kochana moja strasznie mi przykro,nie mam słów zeby powiedzieć jak bardzo :( Słonko gdybyś potrzebowała to mam namiar na wspaniałego profesora neurochirurga z Łodzi.W styczniu przeprowadził bardzo skomplikowana operację kręgosłupa u mojego brata- z rewelacyjnym efektem. Musisz być silna i myslec pozytywnie,bo to podstawa sukcesu.Bardzo Ci współczuję. Trzymam kciuki.
  22. Olianko chyba sciągnęłam Cię myślami :)zastanawiałam sie gdzie sie zagubiłaś;)a obiecałas jeszcze jakies pioseneczki dla brzuszków dorzucić:)Fajnie opisałaś ten nasz stan błogosławiony :)) Dziewczyny na pryszcze polecam sudocrem to taki cudowny super kremik,później przyda się do smarowania pupy dzidziusia.działa naprawdę rewelacyjnie. A teraz zmykam do łóżeczka...słodkich snów:)
  23. Miki ja tez mam łożysko na przedniej scianie,w sumie to nie jest żadną patologią,ale gorzej czuć ruchy maleństwa i słabiej przez brzuszek widać na usg...nie ma się co martwic.
  24. Dzień dobry Słoneczka, Waikiki strasznie mi przykro z powodu tej straty :( doskonale Cie rozumiem,sama aktualnie przez to przechodzę.Moja Babcia zmarła w ubiegłą sobotę,we środę odbył się pogrzeb i mimo mojego nakazu leżenia pojechałam na pogrzeb.To były bardzo trudne chwile,myslałam,ze serce mi pęknie i mimo świadomości,ze taka kolej rzeczy nie umiem sobie tego w sobie poukładać. U mnie juz słoneczko zaczyna wychodzić...może już zostanie na cały dzień,bo te chmury jeszcze bardziej mnie przygnebiały
×