magdusia1313

Powiem Wam,ze ja tez myslałam o basenie z małą,ale ona uwielbia dobrze ciepłą wodę...jej kąpiel w wanience musi mieć 40 st,a w ciepłym basenie jest 34-35 st -nie wiem czy ona da radę wytrzymać w takiej temperaturze :)już chcieliśmy jej po stopniu schładzać kapiel,żeby ją przyzwyczaić,ale ona krzyczy w niebogłosy jak ma za chłodno :)...ma to po mnie,bo ja musze mieć ukropik w wannie :)

Karola super,ze maluszek już lepiej się czuje:) Bezu ja tak jak Ty ...daje cyca Oli na półśpiąco i też nie zawsze wiem ile razy :)i nie mówiąc o butli samo wstanie do małej wzięcie jej do karmienia i odłożenie do łóżeczka to u mnie już kilka godzin bezsennych ..zatem nie dziwię się Oliance,że nie wyspana:) Ale mnie boli głowa...chyba na dobre się rozłożę...:(

Hej Słoneczka, u mnie znowu szpital :/ zaczęło się od starszej córci,teraz syn i chyba zaczyna mnie pobierać...żeby tylko Ola nie złapała... Olianko my też jeszcze śpimy z małą i też mamy zamiar uczyc ją spać w łóżeczku,ale tak pomyslałam,że jak rzadziej będzie budzić się na jedzenie...bo tak na półśnie wyciągam cyca i jakoś ta nocka mija,a jak tak miałabym wstawać za każdym razem kiedy mała zawoła jeść to miałabym całkowicie przewaloną noc...zwłaszcza,że jak już się wybudzę to ciężko mi zasnąć...

Hej Mamusie :) mam kilka stron do nadrobienie,ale chyba zrobię to na spokojnie jutro rano :) weekend miałam latany i imprezowy,bo byliśmy u wujka na imieninach :) a dziś Ola chyba ma kaca,bo jest strasznie marudna...ło matko cały dzień z rączki na rączki... Witam nowe Mamusie :) i do juterka,bo terrorystka juz piszczy :)

Karola nawet się nie obejrzysz jak jeździk będzie w sam raz:) zwłaszcza,że na początku dzieciaczki bawią się samym panelem...a na chodzenie przyjdzie czas :) wprawdzie ja dostałam od przyjaciółki i póki co stoi w piwnicy :) ale jak pomyslę,że niedawno trzymałam tam wózek,kołyskę,huśtawkę i inne rzeczy dla małej... niedługo będę ję wynosić na strych,bo dorośleje;) Też zmykam do mycia,bo padam na nosek ;):)) Spokojnej nocki Kochane...do juterka :)

aaaaaaaaaa zapomniałam przywitać Loco :)miło Cię poznać:) Jeśli chodzi o jeździk to ja mam coś takiego http://allegro.pl/chicco-edukacyjny-chodzik-pchacz-2w1-65261-pilki-i1323982622.html

a mojej Olci tak się poprzestawiało przez to ząbkowanie,że nie wiem jak ja to ogarnę.... Pięknie zasypiała w kołysce,układałam ją włączałam karuzelę z szumem wody i wychodziłam jak wracałam po kilku minutkach maleńka już ślicznie spała...teraz nawet nie próbuję jej tam kłaść nie mówiąc o pozostawieniu.W sobotę mamy skręcić łóżeczko,bo kołyska zaczyna być za mała...ciekawe,bo tak chciałam,żeby zaczęła w nocy spać w łóżeczku.... Ja podaję jej 50 ml soczku owocowego,bo za herbatkami nie jest,a odkąd nauczyła sie smoczusia to i z butelki jakoś idzie :)

Ja Olę kładę na macie w rogalu,bo tez wędruje,a z kanapy moze spaść...za to w rogalu kręci się dookoła:)) w kojcu lubi leżeć,ale mi jest jej żal,ze tak sama tam leży :))bo na kanapie to jest w centrum zainteresowania,a tam tak na uboczu :)) wiem głupia matka jestem :):P

Ela u mnie salon ma prawie 40m2 i jest tak zagracony rzeczami małej,ze nie ma gdzie nogi postawić :)juz tak przemeblowaliśmy,ze stół stoi tak,ze zastawia cały kominek :) a na miejscu stołu stoi kojec:)i hustawka :))mate kładziemy na rozłozonej kanapie,bo mój mąż stwierdził,że Ola jest taki zmarzluch jak on i napewno na dywanie bedzie jej za zimno :)więc mamy jeszcze rozłożoną kanapę cały czas :)a na kanapie leżaczek i mata i ja z Olcią :)) jak dojdzie krzesełko ...to będziemy poruszać się po suficie :)

Dzień dobry :) Widzę,ze nie tylko moja Ola się popsuła :))..ło matko cała rodzina na baczność,ja już opadam z sił. Jesli chodzi o krzesełka to ja zastanawiam się nad tymi: http://allegro.pl/promocja-nowosc-graco-krzeselko-elyse-i1294485397.html http://allegro.pl/t1826-krzeselko-fisher-price-grzechotka-gratis-i1321403091.html http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-polly-chicco-bonus-5xkolor-i1327826894.html Jesli chodzi o bioderka to mi też lekarz po usg w 6 tyg powiedział,ze wszystko w porządku,ze nie trzeba nic robić,ani kontrolować...

Hej :) ale mam zaległości :) przez tą moją terrorystke to jestem całkiem do tyłu....normalnie nie mam czasu na nic :( mam nadzieję,że wyjda te zębory i zakończy się marudzenie. Jesli chodzi o chodzik to ja nie mam zamiaru kupować,moje dzieci nauczyły się chodzić bez tego urządzenia :) uważam,ze najlepszy jest jeździk dużo zdrowszy,a teraz są takie słodkie,jeden z chicco nawet już mam,ale trochę przyniszczony bo po dzidzi mojej przyjaciółki... Teraz jestem na etapie poszukiwań krzesełka do karmienia jest taki fajny z graco od 4 mies,życia i oczywiście fotelik do auta,bo ten do 13 kg zaczyna być przymały dla Olci.Fajny znalazłam z Kiddy,ale kosztuje 994 zł i nie wiem jak to mój mąż przyjmie,ale ma najlepsze wyniki crash testach,więc warto zainwestowac...a one sa do 36 kg czyli do końca.

Dziewczyny moja Olcia wczoraj wieczorem powiedziała pierwszy raz "mama" zupełnie swiadomie :)Leżała sobie na kanapie i tak najpierw piszczała,później wołala ejj,a jak już całkiem sie zniecierpliwiła to z newami zawołała "mama!!!" az się cała rodzina zbiegła :)) ale się z niej uśmialiśmy.. Teraz się wreszcie ululała muszę się wziąć za jakiś obiadek.

Jadziu jak już dojdę do tabelki to wiem,tylko,ze mnie pojawia sie cała strona z komunikatem: "Twoje konto przekroczyło maksymalną ilość nieprzeczytanych postów: 1000 Zostały usunięte informacje o nieczytanych postach z wyjątkiem postów napisanych przez ostatnie: 3 dni Ilość usuniętych nieczytanych postów: 1929 Aby nie otrzymywać tego komunikatu, przeczytaj oznaczone tematy, lub oznacz wszystkie jako przeczytane. W każdej chwili możesz skorzystać z wyszukiwarki postów aby odszukać posty napisane w ciągu ostatniego wybranego czasu. " i tam nie ma mozliwości wejścia mimo zalogowania,wiec moja cierpliwość szybko się kończy...chociaż przywitałabym dziewczyny :)...bo mnie na tym forum jest doskonale,zresztą od początku dobrze się tu czułam :) Tu jest moje miejsce widać :))

Dzień dobry :) Moni a mam tych gości,bo wyniosłam się na koniec świata i jak już się ktoś do mnie wybierze to na 2-3 dni,bo na krócej sie nie opłaci :) ale ja się tu nasiedze sama to jak ktoś czasem przyjedzie to chociaz trochę się oddziczę :)) Co do nowych dzieci to mam ich już dostatek :) więc warsztat na strych wyniesiony :) Moja Olcia sprawia wrażenie jakby ja dziąsełka bolały,bo wkłada łapki do buziaka i ciągle sie tam urazi,a później się drze...ale to trwa już dość długo,więc nie wiem czy to o zeby codzi :) Jak po starszej siostrze odziedziczy posiadanie uzębienia to pierwszy pojawi się na roczek :)...a jak po braciszku to tak na 4,5 mies powinna mieć :) Zmykam,bo moja terrorystka woła :))

Ja Wam powiem,że też mam problem z wejściem na tamto forum,dziewczyny się złoszczą,ze nie zaglądam...a ja nawet jak mam chwile i chcę zobaczyć co u nich słychac to się nawet nie mogę dostać :/ jak już się zaloguje to pokazuje mi sie komunikat,że mam powyżej iluś tam postów nie przeczytanych i żadnej wskazówki na temat co dalej,a jak juz nie wiem jakim cudem udało mi się wejść to zaraz mi się komputer zawiesił...nie wiem,może nie mam w laptopie jakiegoś programu,który jest niezbędny do tamtego forum. Ale mi tu dobrze i choć nie mam duzo czasu to mam to forum w ulubionych i nie musze się denerwować,żeby się tu dostać ..tylko jestem :))

Dzień dobry Mamusiom :))Jak to dobrze na spokojnie móc usiąść i napisać do Was. Niuniek strasznie mi przykro...wiem jak trudno jest pogodzić się z odejściem bliskiej osoby:( Susi ja też pamietam Cie Kochana...wszystko będzie dobrze,najważniejsze jest pozytywne myslenie...zapewniam,że to połowa sukcesu. Zobaczysz,że nawet się nie obejrzysz jak będzie lipiec i przytulisz swoje maleństwo. A u mnie dziś ponuro i strasznie wieje... Ola w nocy śpi słabo,poprzedniej nocy budziła się co 20 min :/ za to w dzień przysypiała i ciągle marudziła. Tej nocy trochę lepiej,ale też budziła się chyba ze 4 razy.Za to śmieszka z niej...:) Uwielbia leżeć na rogalu na brzuchu i nie wiem czy nie jest za malutka,żeby leżeć w takiej pozycji,czy któras z Was układa swoje maleństwo w ten sposób??

Hej Słonka u mnie ok tylko cały weekend miałam gości :) Chałupa jak po spaleniu,więc na spokojnie odezwę się jutro to na spokojnie Was doczytam :) Buziaki i do juterka :)

Bezu widać to nic niepokojącego skoro kolejną wizytę masz dopiero w lutym,może niektóre dzieci tak poprostu mają. Ja poza skierowaniem na usg bioderek nic nie dostałam i nie wiem czy powinnam się niepokoić,może poprosić lekarza? Podróżowanie samotnie z dzieckiem to nie lada wyczyn,ja chyba z Olcią bym się nie wybrała. Jeśli chodzi o jedzonko to ja podawałam małej jabłuszko i po nim było troszkę sensacji,po kilku dniach dałam jabłko z marchewką i było ok,dałam też soczek z marchewki i jabłka i dziś dostała soczek z jabłka marchewki i dyni,mam jeszcze słoiczek z jabłkiem i jagodami,ale ponieważ malutka ma problemy z kupką to się wstrzymałam,bo jagódki działają zatrzymująco na kupę.Jak karmisz cycem to nie podawaj kaszek,lekarze zalecają przy piersi do 6 miesiąca nic nie podawać poza cycem,bo tam dziecko dostaje wszystko czego mu trzeba.

Wzetko Kochana nie odebrałam Twojej wypowiedzi jako krytyki. Po prostu rozważam wszystkie możliwości,cieszę się,że mogę sie wyżalić i dostać od was rady... ehh małe dzieci na rękach duże na głowie :)

Niezapominajko ja tak miałam w poniedziałek,dobrze że ,moje starsze dziecko szło do szkoły na 8.50 :)

Bal-Aguś moja Olcia utuczyła się na piersi :)Ale już widzę sobie reguluje i nie wcina tyle :)

Wzetko tu juz nawet nie chodzi o to czy mnie się to podoba...i tak naprawdę ona zawsze miała wolną rękę,bo to rozsądna dziewczynka -chodzi o to,że jeszcze za głupiutka jest na podejmowanie decyzji na całe życie,bo niestety taki rysunek pozostaje na zawsze i nawet jak kiedyś zechce je usunąć to po pierwsze takie wielkie malowidło to ogromny koszt,a po drugie zostanie blizna.Poza tym ona teraz nie ma nikogo,a jak pozna jakiegoś fajnego chłopaka,który będzie miał opory jeśli chodzi o tatuaże,a ona naprawdę się zakocha...Nie jestem jej wrogiem tylko mam większe doświadczenie życiowe.

Moniu ślicznie Katia :) Nacierpiałaś się Bidulko ...dobrze,że już mamy te nasze skarby przy sobie...Moja Ola już wlazła nam wszystkim na głowy...ciekawe co dalej :) Cukróweczko moja Ola uwiebia siedzieć w huśtawce,karuzela jej się kręci nad głową,melodyjka brzęczy,a ona rozgląda się na wszystkie strony,teraz fajnie też leży na macie,wcześniej wytrzymywała 5 min,a teraz kopie nóżkami i załącza dźwięki,umie już chwycić niektóre z wiszących zabawek i wpakować je do buzi,ale generalnie wczoraj i dziś jest strasznie marudna i trzeba z nią gadać..a jak czytam jej książeczkę to mruczy tak jakby sama czytała.:) Fajnie,że nie macie problemu z tatuażami,ja poza tym,że sama niezbyt jestem przekonana to jeszcze mama mnie dołuje za każdym razem jak na nią spojrzy...ehhh Znów powrócił ból głowy...mała ululała tatę,więc idę kłaśc ją do spanka :))

Ewus moja Ola po drugim szczepieniu miała 41,7st normalnie myślalam,że zwariuję ze strachu,rozpalona była jak piec.Dzwoniłam do lekarza to powiedział,żeby podac paracetamol 125,bo 80 za słaby. Na szczęście tylko jeden wieczór i kawalek nocy ją trzymała. Zmykam,bo marudzi dziś jak diabli,wcale nie chce spać.

może ta pogoda tak wpływa na te nasze pociechy:) Moja po prostu przechodzi samą siebie...najchętniej to by chyba pobiegała :)) dziś pasuje jej leżenie na łóżku i siadanie...jak tylko poczuje palce mamy w rączkach to się w głos zaśmiewa,jak tylko na chwilkę się oddalę to marudzi...a już jak jest śpiąca to tragedia ,sama nie wie co z sobą zrobić...normalnie to kładłam ją i spała,a teraz nic nie pomaga...jak rano wstała tak pospała tylko 14 min :/