Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. U mnie uwagi do dzieci sa tego typu,ze mamusia arobiła sobie nową zabaweczkę to już Ty nie będziesz potrzebny,już niedługo na stałę przyjedziesz do tatusia...i wiele innych :/ a była tesciowa to juz osobny rozdział. Luczijko ja też miałam rozwód bez orzekania winy,ale to i tak jest swego rodzaju przezycie,sąd i w ogóle... Mój były mąż swojego czasu miał kogoś ponoć nawet miał z tą kobietą dziecko,ale nie rozstrząsałam tego ponieważ on jest kierowca ciężarówki i ta osoba nie mieszkała w tym samym mieście co my,a on sie wyparł. Choć wspólni znajomi mówili,ze ona jeździ z nim w trasy,że ma juz sporawy brzuszek i w ogóle. Wtedy jeszcze byliśmy razem. A teraz on dzieciom opowiada jak to on mnie kocha,a ja taka nie dobra. Teraz mieszkamy od siebie 250 km i tak naprawdę wysyłam syna na spotkania z nim tylko dlatego,ze wiem,ze dziecko tęskni, zawozimy go lub wsadzamy w autobus,sam nigdy po niego nie przyjechał,a robi uwagi typu co z Ciebie za matka skoro dziecko samo wsadzasz w autobus. Chociaż tak naprawdę to on pierwszy wypróbował ten sposób odsyłając dziecko :/ Po takich uwagach powiedziałam,że trudno,ale teraz jak zechce spotkać sie z synem to niech sobie po niego przyjedzie,niestety on sam nie ma potrzeby widywania się z dzieckiem,nigdy by sie na tyle nie wysilił...
  2. Luczijka mam nadzieję,że ten rozwód przed Tobą już po urodzeniu dzidziusia... bo stresy raczej nie wskazane. Ja juz mam to za sobą choć mój były mąż nie ułatwa mi zycia. Już nawet nie odbieram telefonów od niego :/ zwykle dzwoni noca jak nie jest trzeźwy. Szkoda słów,nie chcę żeby dzieci nie znały ojca,bo nie na tym rzecz polega.Sama staram się jak tylko to możliwe wysyłac syna do taty,a on i tak dziecku robi wodę z mózgu,nie odsyła go na czas,albo wydzwania do mnie,ze zapisze go do szkoły i juz nie odeśle... Córka jest juz dorosła i umie rozróżnić dobro i zło,ale syn ma 13 lat i jeszcze daje sobą manipulować.Chociaż jest taki,ze chce dobrze i tu i tu...za to sam czasem sobie szkodzi.
  3. Dzień Dobry Mamusiom :)Dziś pospałam do ósmej dla mnie to szok :) to tak jakbym cały dzień przespała.Chyba faktycznie byłam juz bardzo przemęczona. Dziewczyny z tą upragnioną dzidzią to chyba tak już jest zaplanowaliśmy drugie dziecko i staraliśmy się ponad rok :( niestety nic z tego nie wychodziło,więc zmieniliśmy plany i od razu zaszłam w ciążę :O Później niestety drogi moje i mojego męża się rozeszły... Wyjechałam z Polski,wróciłam po dwóch latach.Poznałam męzczyznę mojego życia obecnego męża.I szczerze powiem nie liczyłam na to,że możemy mieć dzidziusia choć on bardzo chciał.Zdecydowaliśmy,że spróbujemy jak jest nam dane to będziemy mieć wspólne dziecko,przestaliśmy się zabezpieczać i w drugim cyklu okazało się,że będziemy rodzicami :) Do dziś jesteśmy w szoku,że nam się udało tak szybciutko...jednak dużo zależy od psychiki tam jest najwiękasz blokada zwłaszcza jak się bardzo chce. Wszystkiego najlepszego kobietki :) Ja mam usg w czwartek zobaczymy czy córcia dalej jest córcią :)
  4. hej Dziewczynki...widać niedziala nie nastraja nas optymistycznie. ja też mam dziś jakiś taki głupi dzień...chyba już jestem strasznie przemęczona tą bezsennością.Czuję siętaka ociężała :( Pisałyście o bólu brzucha w czasie przeciągania,ja też odczuwam taki ból nawet jak zmieniam pozycję na wznak i prostuję nogi,nawet nie muszę się przeciągać. Dziś moja córcia pierwszy raz pokopała tatusia... Nad ranem przytulił się do nas i położył rękę na brzucholku...ale zaczęła wariować.A mój mąż stwierdził "chyba naprawdę coś zmajstrowaliśmy ":)) Też mam czasem obawy,bo nie czuję jeszcze ruchów regularnie każdego dnia...czasami cały dzień nic. Pocieszam się,że przez to łożysko na przedniej ścianie,że mało miejsca w macicy co utrudnia ruchy,ale nie zawsze da się nie martwić.
  5. Słodkich snów Luczijko ja też zmykam do łóżeczka...może uda mi się zasnąć :) Do juterka Kochane :*
  6. 1. Koci grzbiet uklęknij obunóż i podeprzyj tułów na dłoniach (na czworakach). Trzymaj głowę na przedłużeniu linii kręgosłupa. Następnie pochyl głowę ku klatce piersiowej, a plecy wygnij w łuk, wstrzymaj ruch na 2 3 sek., po czym wróć kręg po kręgu, powoli do pozycji wyjściowej. 2. Uklęknij obunóż i podeprzyj tułów na dłoniach (tak jak wyżej), następnie obniżaj powoli pośladki w kierunku stóp, dłonie spoczywają cały czas na podłożu. 3. Usiądź na krześle, wyprostuj plecy, dłonie ułóż na udach, następnie obracaj powoli górną część ciała w lewo, prawa ręka przechodzi na lewe udo, natomiast lewa z tyłu pleców. Wróć do pozycji wyjściowej i wykonaj obrót w prawo. 4. Stań w lekkim rozkroku, ramiona wyprostuj nad głową. Po czym staraj się naprzemienne (raz jedno, raz drugie ramię) wyciągać ramiona do góry, rozciągając kręgosłup. 5.Usiądź na podłodze, nogi ugnij w kolanach i złącz ze sobą stopami. Ręce połóż na kolanach, naciskaj rękami na kolana, starając się uzyskać jak największe rozwarcie. 6. Połóż się na plecach, ręce na kolanach. Ugięte kolana przyciągnij do klatki piersiowej, rozszerz kolana , pomagając sobie przy tym rękami i znów złącz nogi. 7. Połóż się na plecach, unieś nogi ugięte w kolanach i wykonaj tzw. rowerek, czyli ruch nóg naśladujący jazdę na rowerze. 8. Połóż się na plecach, ugnij nogi w kolanach i unieś miednicę do góry, podpierając się dłońmi. Jak będziesz grzeczna,będziesz wykonywac wszystkie te ćwiczenia kręgosłup bedzie mniej dokuczał i będziesz czuła się duuużżooo lepiej :)
  7. Luczijko jak brzusio?? Śpi już rozrabiak?? U mnie dziś jakaś impreza w brzuchowie :)nie wiem o której się skończy :)
  8. Ka.fetko najwyzej synowa będzie starsza i będzie rządzić w małżeństwie :) Co do cukrzycy to nie mam pojęcia:(
  9. Ka.fetko jak już mamy klub to teraz fan klub może by się zorganizował ;)
  10. ..tak słyszałam kawa,ciepła kąpiel :)i niestety dziecko chciało przyjść na czas :)Tylko,ze ja od 4 mies miałam rozwarcie i dlatego przeleżałam,a tu jak już mogłam urodzic to nic nie pomagało:)
  11. Luczijka to nieżle zaciskałaś nóżki:) mojej znajomej wody odchodziły,a ona paczka waty z apteczki trzymała się biurka i krzyczała,ze mama nie pozwoliła rodzic w piatek :)
  12. Luksa tak czasem jest,ale dzidziuś rośnie w swoim tempie i termin porodu może się pokryć z terminem z miesiączki. Zwykle jeśli masz regularne miesiączki raczej sprawdza się temin miesiączkowy .
  13. Lilia to bedzie cudowne rozpieszczone,ale i dopilnowane maleństwo :) nie wiadomo czy lepsza nadgorliwość czy brak zainteresowania :) Co do wózków to powiem Wam moje miłe,że spotkałam dziewczynę,która wiozła dzidzię w wózeczku i podpytałam ja jak się sprawuje i czy jest zadowolona z urządzenia,bardzo zachwalała,powiedziała,ze lekki ma dużą gondolę i kupiła go dlatego,że kuzynka miała taki sam i długo jej służył,bezawaryjnie. Przesyłam link http://www.allegro.pl/item901059315_wozek_3_w1_v_max_baby_smile_fotel_nowosc_2010.html zastanawiałam się jeszcze nad takim http://www.allegro.pl/item939478013_nowy_wozek_graco_emelia_fotelik_i_baza_okazja.html
  14. Bąblowa strasznie mi przykro,ze coś tak okrutnego Cię spotkało napewno córunia będzie zdrową śliczną dziewczynką. Moni u mnie z porodami było tak,pierwsza ciążę przeleżałam do wejścia w 9 miesiąc i tak już chciałam urodzić,że biegałam po schodach,robiłam wszystko żeby przyśpieszyć poród,ale moja córcia nie chciała przyjść wcześniej na świat i tak sobie myślałam po co ja tyle miesięcy leżałam :)... urodziła się o czasie,a w drugiej ciąży mój synek urodził się tydzień przed czasem,ale miałam problem z ciśnieniem i lekarz zdecydował połozyc mnie na oddziale i w sumie chyba ta nerwówka w szpitalu przyśpieszyła akcję porodową.
  15. Moni to już chyba tak jest zwłaszcza jak już nakupi sie ubranek :) takie słodkie,maleńkie ...tak bardzo chce sie juz ubierać te maluchy...a później jak oglada się te najmniejsze ubranka to się zastanawiamy "ojej to maleństwo kiedyś było takie malutkie?"
  16. Hej Dziewczyny :) znów tylko na chwilkę zagladam :) Susan nic sie nie martw macicą tyłozgietą, ja tez mam taką urodziłam dwójke dzieci i pozazdrościć mi takich porodów. Może jest odrobinę trudniej zajść w ciążę,ale w ciąży kiedy macica powiększa się przyjmuje położenie najdogodniejsze dla rozwoju płodu.
  17. Jestem na chwilunię :) Moja dzidzia też dziś bardzo żywiutka :) pierwszy raz dostałam kopniaczka z prawej strony :) tak cały czas tylko z lewej. Zdenko możliwe,ze moje badanie jest trochę inaczej liczone,bo jest traktowane jak dalsza część badań prenatalnych,wiem że na Piotrowickiej,bo poprzednie badanie już tam miałam robione w ogóle dzwoniłam,żeby zapisać się do Rudy,ale powiedzieli mi że przenoszą siedzibę do Katowic na Piotrowicką. Ja mam do Katowic jakieś 60 km :) mieszkam tak w połowie drogi między Bytomiem,a Częstochową :) Zdenko,a wiesz że tam też można wykonać badanie ze skierowaniem bez zadnych opłat. Oni mają umowę NFZ. Luczijko widzę,że Ty juz jesteś prawie gotowa na przyjęcie dzidziusia... Gratuluję dziewczynom wiedzy co do płci bąbelków. Buziaki do później.
  18. Hej Dziewczyneczki,u mnie dziś słoneczko...az miło :) Zdenko ja idę 11 marca do doktora Cnoty, nie pamietam już tak dokładnie,ale za usg genetyczne płaciłam 200 zł plus 150 za test PAPP-A,ale nie wiem czy się nie mylę. W kazdym razie fachowość specjalistów w tym Centrum jest bezcenna :) A Ty idziesz do niego do Genomu w Rudzie Śl czy do Katowic? Aurelko mój mąż to jest zazdrosny o Was :P:) śmieje się ,że z nim tyle czasu nie spędzam :)A wyż to dopiero teraz się zrobi po zimie,wiesz w ilu miejscach nie było prądu nawet 2-3 tyg :)) Super,ze jast takie miejsce jak to gdzie możemy się wymarudzić,wynarzekać i wyradowac do woli :)) Dziś mam smutny dzień,bo moja córcia już odjeżdża :( zmykam się nią nacieszyć. Buziaki :*
  19. Zmykam Słonka,bo rodzinka zazdrosna się robi. Buziaczki i do jutrka :) cmokiiii:*:*:*
  20. Pysia na wirtualnej polsce wejdź na pocztę i wpisz login i hasło otworzy Ci się nasza poczta ze zdjęciami
  21. Andziulka to podaj maila...:) E tam z ty moim apetytem...do tej pory o czym nie pomyslałam to było mi nie dobrze,teraz dopiero trochę więcej pojadam...czasem moze za dużo,ale co tam przyjdzie czas na dietkę :)
×