magdusia1313

Susan mnie lekarz wręcz zalecił picie słabej kawki ze wzgledu na niskie ciśnienie... Jeśli chodzi o taki ból podobny do prądu. Ja miała podobną dolegliwość promieniował,aż do pachwin okazało się,ze to nic groźnego po prostu macica się rozciąga,zeby nasze maluszki miały gdzie figlować :) ale zapytaj swojego lekarza,zawsze lepiej się upewnić. Jesli chodzi o skurcze to brzuszek na kika sekund robi się twardy,ale jeśli nie są to regularne skurcze to nie masz się czym martwić :) W trakcie ciąży mogą wystąpić aż dwa rodzaje skurczów. A pod koniec ciąży aż trzy. "Pierwsze skurcze, jakie występują w ciąży są to skurcze o małym natężeniu, ale dużej częstotliwości (tzw. Alvareza). Drugi rodzaj to skurcze Braxtona Hicksa. Charakteryzują się tym, że są silniejsze i ich częstość zwiększa się pod koniec ciąży. Kolejne skurcze, to tzw. obniżające występują na około 3-4 tygodnie przed terminem porodu. Mają na celu obniżenie dna macicy. Ty możesz zaobserwować, to jako obniżenie się brzuszka oraz zauważyć, że łatwiej oddychasz. Następne skurcze, o których pewnie nie raz słyszałaś, to tak zwane skurcze przepowiadające. Charakteryzują się tym, że są nieregularne, występują w ostatnich tygodniach ciąży ich częstość zwiększa się wraz z coraz bliższym terminem porodu. Są to 1- 2 skurcze, które występują w ciągu 10 minut. Skurcze przepowiadające, u kobiet, które rodzą pierwszy raz, czyli pierwiastek powodują wstawianie się główki do kanału rodnego (tzw. skurcze wstawiające). Objawy zagrażającego porodu przed wczesnego, to: - Skurcze macicy (należy pamiętać, że w ciąży występują skurcze Alveraza, a pod koniec ciąży Braxtona Hicksa) ; - Bóle w okolicy krzyża lub w pachwinach (pod koniec ciąży będzie, to objaw zbliżającego się porodu); - Odczuwanie bólu w miednicy mniejszej podobnego do bólu w czasie miesiączki (pod koniec ciąży, będzie, to objaw zbliżającego się porodu)"

Luczijko ja wczoraj też podjadłam ciasta,az było mi nie dobrze... Dobrze,że imprezka Ci się udała napewno córcia zadowolona :) Ja za każdym razem kiedy idę na badanie usg jestem w stresie,pewnie to tak już jest.Życzę Ci cudownego samopoczucia :)

Witam Mamusie, ja mam ostatnio straszne problemy ze snem :/ Mam nadzieję,że to minie. Martolinko usg połowkowe zalecają robić między 18,a 22 niektórzy nawet 24 tygodniem ciąży. Mój lekarz jest zwolennikiem 22 tygodnia. Pozdrawiam cieplutko :)

:) hehe dobrze Ci tak..a nie trzeba było wziąć od teściowej gołąbków na cały tydzień??? Ja też nie mam pomysłów na gotowanie,a do tego moje dzieci są takie wybredziuchy,ze przeważnie gotuję po dwa obiady,bo to co jedno je ze smakiem drugie nie tknie... jesynie pierogi z truskawkami i naleśniki lubią zgodnie:)

Justa!! właśnie o Tobie myslałam...a własciwie o tych gołabkach którymi się opychasz :)...ja dziś nie będę mogła spać przez gołąbki,a Ty pomarańcze :P sprawiedliwość musi być...ale w poniedziałek sobie kupię produkty i zrobię gołabki i sama je zjem :):))

Martolinko jeszcze nic nie przesądzone :) Mój synek do końca ciąży był dziewczynką.Jeszcze w piatek w szpitalu zrobili mi usg i potwierdzili,ze na 100% dziewuszka,a w sobotę urodził się facet :) Dlatego teraz podchodzę troche z rezerwą :) U mnie szczególnie dzieci chcą brata, w ogóle nie chcą słyszeć,że może być siostra :) A ja uważam,że byle byłoby zdrowe...wszystko jedno jaka płec :) Zwłaszcza,że od samego początku trzęsiemy się o maleństwo. Także jeszcze może będziesz kiecuszki kupować ;) Ja narazie nakupiłam ciuszków takich uniwersalnych,a później będziemy wybierac wzorki i fasony :)

Kasiu chyba każda z nas juz z niecierpliwościa czeka na maleństwo zwłaszcza jak ogląda się te słodkie ciuszki,które czekaja w szafie,jejku już bym ubierała dzidziulka:):) Mojej bratowej siostra dwa dni temu urodziła córcie,pewnie cała rodzina na baczność stoi :)

Ja też już po zakupach...nałaziłam się,a teraz czekają mnie gary :) Widzisz Luczijko jak milusio zapowiada się dzionek... U mnie też słoneczko świeci:) Mam nadzieję,że uda mi się po obiadku zmobilizować do sprzątania,bo cały tydzień robiłam to po łebkach... Pozdrawiam Was wszystkie Mamusie i do później :)paa:*

Justa,o matko ale mi narobiłaś apetytu tymi gołąbkami :) Przynies kilka od teściowej dla koleżanek z zachciankami :)mmm...no nie wytrzymam juz dawno nie miałam takiej zachciany,chociaz rano obżarłam sie sernikiem i teraz mi nie dobrze :)

Witaj Luczija :) na te sprawy polecam żurawinę,kup sobie dżemik i jedz chociaż po łyzeczce 3 razy dziennie. Bardzo dobrze działa również na przerózne stany zapalne,a zwłaszcza w ciąży jest bardzo polecana profilaktycznie w razie jakby miała przyplatac się jakaś bakteryjka:)Moja siostra całą ciążę wcinała i nie miała zadnych upławów ani stanów zapalnych. Widzę,ze dziś chyba ta noc taka była ... mam nadzieje,że dzionek upłynie Ci bardzo przyjemnie :) serdeczne życzenia dla jubilatki :)

Ja również witam w ten paskudny poranek :) Noc miałam fatalną,wierciłam się,wstawałam chyba z pięć razy na siusianie.Nie mogłam doczekac się rana. Susi masz racje synusie są kochane,ale dobrze mieć córcię,bo facet pójdzie w świat wżeni sie w obcą rodzinę,a dziewczynka zawsze będzie lgnęłą do mamusi... Ja już mam i córcię i synka,a teraz w 80% ma być córeczka :) chociaż dzieciaki protestują,bo wolą brata :) zwłaszcza syn,bo on na początku to w ogóle był na nieee....mówił,że wystrzela wszystkie bociany,które pojawią się koło domu w okolicy lipca :)

Luczijka słodkich snów,niech przyśnią Ci się same dobre rzeczy to i humorek dopisze. Zobaczysz jutro nowy dzień :) napewno sloneczny...:) Ja też spadam do łożeczka ..dobranoc dziewczyneczki:)

U mnie to już wiedzą kiedy mi z drogi schodzić :)...no co hormony...przecież nam wolno :)

Anusiak gratulacje!!!!! Ja dopiero 11 marca sie dowiem co bedzie napewno,chyba,że dzidzia tyłkiem sie wypnie :)

A mnie dziś pobolewa brzucho :( już polezałam trochę i też mam jakis podły dzień...może ta pogoda?? Tez czasem Luczijka mam taką nerwozę znikąd...

Fajnie,że jest nas coraz więcej :) więcej doświadczeń :)

Moja właściwie jak miała 16 lat to się zatrzymała...trochę mogłaby być grubsza,ale jeszcze ma czas na kilogramy ;) Później jej trochę swoich oddam.hihi

Jest przeszczęśliwa:) Już nie może się doczekać zwłaszcza,że jej koleżanki mama nie dawno urodziła chłopczyka...:) pewnie dlatego nie chce słyszeć o siostrze,mówi,ze ma być brat i koniec!!

Luczija czyli dzień owocny ;) moja córcia ma 187 cm juz dawno zostawiła mnie w tyle...ale u mnie bedzie różnica wieku prawie 19 lat :O wczoraj u lekarza dziewczyna narzekała,że 7 lat różnicy,że trudno było sie zdecydowac na kolejne dziecko...moze jej ulżyło jak powiedziałam jaka u mnie różnica.

Dziewczyny pomysł na karkówkę z ziemniakami palce lizać...polecam :) A teraz zmykam :) do później :)

Luczija oczywiście,że wszystko będzie dobrze:) dobrze,ze masz odpowiedniego prowadzącego,bo to podstawa. Mój doktorek się śmieje,że przy cięzarnej nie wolno nic palnąć,bo później mimo miliona zpewnień ciągle w głowie ma tę głupotę nad która nie zapanował :)

Mama_Ryżka mysle,ze bez problemu powinnas dostać,przecież w ciąży można zachorować. ginekolog jest od jednego,a każdy inny specjalista od swojego :)

Martolinko ja robiłam skrzydełka w miodzie i udka,wyszły super.Nawet dzieciaki sie zajadały...super,po co kopcić sie przy grillu jak takie cudo można w piekarniku zrobić..ale karkóweczkę robię poraz pierwszy :) Myślę,że w gimnazjum dzieciaki sa zdecydowanie najgorsze,uważam że nie był to dobry pomysł. One już nie są małe i nie sa też dorosłe :) Tak w podstawówce do ósmej klasy ten jakgorszy czas przeczekały,bo szkoła średnia to już inna świadomość.

Luczija :) no wiesz?? ;)ale generalnie dziewczynki sa silniejsze i odporniejsze :)...bo wiadomo na kogo za parę lat trafią??:)

Fajnie,ze tak wiosennie sie zrobiło,ale to ponoć tylko do 3 marca i znów zima :/ Widzę,że czapki z głów i fryzurki dziewczyny robią... ja też mam kosmiczne odrosty,bo nic nie robiłam z włosami do 12 tyg,ale sie troszke przeciągnęło :) Ja dziś serwuję pomysł na.. karkówkę z ziemniaczkami i cebulką w woreczku,pierwszy raz to robię,bo mój mążuś nagapił sie na reklamę i mu sie spodobało,a że dzieci na wyjazdach to możemy zaszaleć :) niejadki straszne,więc takiego cuda by nie tknęły :)... ciekawe co to z tego wyjdzie,może któraś z Was już to robiła i ma jakieś rady??