Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdusia1313

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magdusia1313

  1. Bezu pewnie mój doktor trafił Ci się do porodu,bo akurat wrócił po urlopie...opalony i wypoczęty;) A co do porodu to położna byłą pewna,że jeszcze nie urodzę i dali mi coś na uspokojenie,żebym się przespała i zbierała siły i wtedy właśnie zaczęłam rodzić...świat wirował ...chciałam spać,a to rodzić :))więc sobie wyobraź w sumie cała akcja porodowa trwała jekieś 15 min. Uga-Buga moja Olcia waży 7750gr -jak jej się poda palce to siada siłaczka jedna,a jak usiądzie to tak się cieszy,że zaśmiewa się w głos...A co do włosów muszę Cię "pocieszyć" że będą wypadać do sześciu miesięcy po porodzie i może wyjść nawet połowa włosów... mnie też wyłażą strasznie.
  2. Jadziu strasznie mi przykro,że Wam się ta rehabilitacja przeciągnie,ale lepiej na zimne dmuchac...faktycznie namęczysz się tymi dojazdami....i jeszcze zakaz czekolady ...Bidulko... Zazdroszczę Wam tej werwy...mnie się nic nie chce:( Jestem jakaś taka jakby ktoś ze mnie powietrze wypuścił:(
  3. Oj żebyście wiedziały jakiego strachu się najadłam zwłaszcza,że mierzyłam jej tę temperaturę termometrem do ucha,ale na czole nie w uchu,więc raczej nie było co ujmować...Chciałam natychmiast dzwonić po pogotowie,ale dość szybko po okładach i czopku jej ta temperatura spadła-więc zadzwoniliśmy tylko do naszego lekarza.. Wczoraj już miała 37,2 więc chyba stan kryzysowy za nami... Widzę,że temat porodów wciąż cieplutki....oj się działo:) U mnie też ekspresowo,nawet położna nie zdążyła zadzwonić po lekarza.Pierwsze bóle jakie poczułam były o 12.30,a o 12.55 Olcia juz leżała na mamusi :)Lekarz tylko mnie zeszył :)
  4. Dzień dobry :) widzę,że temat porodów powrócił;)...teraz to fajnie tak na chłodno powspominać :)) Słuchajcie jaką miałam fatalną noc Ola tak strasznie zagorączkowała po tym szczepieniu:( Nie wiem czy temu termometrowi do ucha można w 100% zaufać (niby w książeczce z instrukcją obsługi jest napisane,że jest barzo dokładny) u mojej córki pokazał 41,7st ...rozpalona była jak kaloryfer..ale spała w ogóle nie marudziła podałam jej czopek natychmiast zrobiłam jej okład na głowę i brzuszek i tak po pół godzinie zmierzyłam jej normalnym termometrem w pupie to miała 39,5. Teraz ma 37,2...ale noc była koszmarna...ona spała ,a ja co chwila sprawdzałam jej główkę i mierzyłam gorączkę...Teraz śpi aniołeczek słodziutko.
  5. Bal-Aguś moja Olcia jest tylko na cycu,chyba jakbym nie miała pokarmu to by się zagłodziła,bo z butlą na bakier,chociaż pierwsze trzy nie miałam pokarmu i w szpitalu butelkę 3 razy dostała i ładnie jadła,a w domu juz tylko cyc,na widok butelki był krzyk na cały dom :)Teraz ze względu na te straszne kupy uczę ją picia z butelki,bo doktor kazał przepajać...:) No zobaczymy już 4 dni nie robiła kupki :(
  6. Bal-Aguś super,że wszystko ok:)... Lenka jest słodka,podobna do mamusi? Dziewczyny moja Ola nawet się nie skrzywiła podczas szczepionki,normalnie byłam w szoku ...przed wejściem do zabiegowego była taka uhahana..rozbawiona,że nawet nie zauważyła co jej tam pani robi:) aż lekarz przyleciał podziwiać to dziecko co nie płakało :))
  7. Jadziu,a próbowałaś sudokremem?? A ze smoczkiem było tak....ktoś mądry doradził mi,żeby nie dawać smoczka dziecku wtedy gdy płacze tylko jak jest spokojne i radosne i tak smoczków w domu mam chyba 10 :)ale najbardziej polubiła takiego z firmy nuk smoczek "NUK" lateks 0-6m Zalety: smoczek wykonany z lateksu, tarczka z wysokiej jakości tworzywa w wesołych kolorach anatomiczny kształt NUK oraz zróżnicowanie rozmiarów zapewniają zdrowy rozwój podniebienia i jamy ustnej dziecka z systemem odpowietrzania NUK AIR SYSTEM jakość wszystkich smoczków NUK jest regularnie kontrolowana przez niezależne instytucje Specjalny kształt smoczków do butelek oraz uspokajających NUK został opracowany w 1956 roku przez Dr. med. dent. A. Mllera oraz Prof. Dr. Dr. W. Baltersa. Przypomina on kształt brodawki sutkowej matki w czasie karmienia piersią i umożliwia wykorzystanie wrodzonego instynktu ssania dziecka do ćwiczenia mięśni szczęki. Dzięki temu anatomiczny kształt smoczków NUK w naturalny sposób wspiera prawidłowy rozwój jamy ustnej dziecka. http://allegro.pl/nuk-smoczek-lateks-0-6m-wwwjowispl-i1297506233.html z nuka ma dwa taki i jeszcze identyczny kształt,ale silikonowy...zdecydowanie woli lateksowy:) Na poczatku dawałam jej butelkę tommee tippee bo niby taka fajna jak cyc,ale niestety nie umiała z niego pić i jak nauczyła się tego smoka to kupiliśmy butelkę z identycznym smoczkiem i -pije :))
  8. Maestro czy Twoj Skarbek ssie smoczka?? U mnie jest ten sam problem z butelką,wprawdzie u mnie się nie pali z nauczeniem małej picia z butelki mleczka,ale ponieważ ma problemy z kupką lekarz kazał podawać jej wodę....i oczywiście tragedia...ale odkąd polubiła smoczusia kupiłam butelkę z takim samym smoczkiem jak u smoczusia i powiem,że jakoś to idzie.Mleka nie próbowałam jeszcze,bo nie było potrzeby. Bal-Aguś oczywiście trzymamy kciuki,wracajcie szybciutko z wieściami. Jadziu moja Ola też się budzi co dwie godziny,czasem jak ma gorszy dzień potrafi budzić się nawet co pół godziny. Mogę Cię jedynie pocieszyć,że może być gorzej,bo mój syn np. upodobał sobie cyca za smoczka i całą noc musiał go mieć w buzi jak mu nie daj Boże wypadł to był krzyk na cały dom...wyobraź sobie mój kręgosłup...m.in. dlatego starałam się Olę nauczyć smoczka :)
  9. A my jutro szczepionka..ciekawe jak to zniesie.Poprzednia całkiem całkiem...w sumie to chyba była bardziej senna niz zwykle... Dziś nie byłyśmy na spacerku tylko trochę wystawiłyśmy sie na tarasie...z godzinkę pospała...ale wczoraj to przeszła samą siebie prawia 4 godziny spała:)
  10. Mamia ja w sumie jem wszystko jadłam nawet troszę fasolówki i kapustę zasmażaną i nawet surówkę z kapusty kiszonej wcinałam. A Ola czasem popłakuje,ale zaobserwowałam że niezależnie od tego co ja jem.
  11. Jadziu znam ten ból...moja Ola na butelkę nawet nie chce spojrzeć, dobrze że od dwóch dni umie smoczka ...bo tak była tragedia:) Ja to biorę Olę do wózka córka z nią łazi,a ja po sklepach :))...od czasu do czasu tylko pokoik dla matki z dzieckiem zaliczałam na cyca:) Gorzej jak pogoda sie popsuje:)
  12. Jadziu polecam :)) polecam...calkiem inaczej przeżywa się macierzyństwo:)Ola to będzie rozpuszczona na cały świat:) Bezu nie chwalmy dnia przed zachodem słońca...narazie tylko raz zasnęła sama :) Wprawdzie jej nie bujamy,ale zwykle zasypia przy cycu:) Mówię Wam kocham te moje dzieci jak wariatka,ale ta mała to jest do schrupania :))
  13. Witam cieplutko nowe Mamusie :) Może nie padnie nam do reszty to forum :) Co do seksu po porodzie to powiem Wam,że nieźle było....ale ponoć wszystko zależy od szycia :) ze mnie przy poprzednim porodzie się położna śmiala,że ślicznie mnie zeszyją bo już więcej dzieci nie będę miala...a tu proszę;)
  14. Bezu hihi...no własnie gdzie Ty bys rodziła jak ja bym się zasiedziała w tym szpitalu?? :))Ja nie chciałam na Parkitkę,bo tam pracuje kolega mojego męża...nie chciałabym trafić na niego przy porodzie...wiesz jak to jest...później by sobie przy grillu opowiadali różne historie niezwykłe;)...Mój mąż chciał,zeby on prowadził moja ciążę...no ale tak jak mówię nie wyobrażam sobie tego :)) Oj a było tych ciężarówek było :)
  15. Rybciu no pewnie,że tęskno ...ale jak to mówią :starych drzew się nie przesadza ;) :P To wracajcie tu...:)
  16. Bezu ubierać to się chyba żadne dziecko nie lubi:)) a już czapka...katastrofa :)) Jeśli chodzi o diety mamy karmiącej to czytałam kiedyś,że można jeść wszystko to czym żywiłysmy się w czasie ciąży,bo dziecko już wtedy dostawało od nas to pozywienie:) Ja właściwie od początku jadłam wszystko oczywiście w rozsądnych ilościach...Mój starszy synek miał kolki do 7go miesiąca-lekarze przychodzili i rozkładali ręce,nic mu nie pomagało,ja nie jadłam właściwie nic...nawet chleba,bo powiedział mi ktoś,że może za kwaśny...dopiero kiedy podałam mu wodę koperkową dolegliwości po mału zaczęły ustępować...a teraz chłop ponad 180 cm :)) Słuchajcie,a moja córcia poraz pierwszy zasnęła sama:O:O O Nakarmiłam ją ,dałam smoczka (bo od dwóch dni umie go ssać;) ) i położyłam do kołyski,włączyłam karuzelę ,nastawiłam dźwięk podobny do szumu wody i wyszłam z pokoiku...kiedy wróciłam po kilku minutkach Olcia spała jak aniołeczek :)
  17. Mnie położna pouczyła,że teraz wg najnowszych wskazowek dzieci karmione piersią nie trzeba odbijać wystarczy po karmieniu układać na prawym boczku. Ja staram się odbijać Olę,ale jak za długo nie może to układam na prawym boczku i jest ok. Miłej nocki Kochane:)
  18. Atinko bardzo mi przykro,moja bratowa te z stracila jedno z bliźniąt w 12 tc,ale to było 15 lat temu- teraz Twój synus bedzie grzeczny za dwoje. Ja dzis wyciagnęłam męża na dłuuugi spacer...łaziliśmy ponad dwie godziny,Ola spałą jak aniołek,a ja wróciłam padnięta jak nie wiem...a teraz boli mnie głowa,już chyba trzeci dzień...takie te wieczory mam nie bardzo..
  19. Oaniao oj zebyś wiedziała ten upał był straszny,zwłaszcza ze w szpitalu gdzie rodziłam super remont odwalili na porodówce...tam warunki świetne klimatyzacja i w ogóle,a oddział poporodowy jak po spaleniu i tak na wszystkich salach okna pootwierane więc i przeciągi,a jeszcze jak na sali trafiły się dzieci z żółtaczką i trzebabyło je naświetlac to tragedia. Tak niedawno jeszcze oczekiwałyśmy na pojawienie się naszych pociech,a teraz już są z nami takie kochane...Ja to mam normalnie halo no punkcie mojej Olci...jednak późne macierzyństwo to coś wspaniałego ...Polecam :))
  20. Bezu ja też byłam umówiona z moim doktorem na 14go,bo do 13 go był na urlopie :) i tak się stało,ze 8go trafiłam z wysokim ciśnieniem i czekałam na tego mojego doktorka i się nie doczekałam :) Ja też jestem zadowolona z rodzenia właśnie tam jedyne co było beee to upał ...te dzieciaczki po prostu były umordowane. Faktycznie ten świat malutki:) Moja Olcia jak miał póltora miesiaca pierwszy raz pojechała w daleką podróż do Polanicy Zdrój w sumie tylko siada w foteli to już jest przeszczęśliwa. Ewuś nie wiem jakoś tam nie umiem się odnaleźć..wczodzę to na stronie głownej mam komunikat,ze mam za dużo nie przeczytanych postów i żeby to zmienić po czym w ogóle nie potrafię dostac sie do forum,otwiera mi się wszystko tylko nie forum.... Tu jest moje miejsce jakoś nie wyobrażam sobie,żeby to forum stanęło...
  21. Luczijko szczera prawda...ja też czasem wracam do tamtych chwil...naszych wpisów...lęk przed każdą wizytą u lekarza :) badania i wszystkie emocje jakie w nas gościły...szkoda,że tak się skończyło to forum ... Dobrze,że są tu jeszcze dziewczyny...Kochane,które chca kontynuować nasze dzieło :)) :))
  22. A moja Olcia dziś spała jak zaczarowana:) Zaliczyliśmy dwa cmentarze i nawet nie budziła się jak ją wyjmowaliśmy z fotelika do wózka i z wózka do fotelika :))Teraz grzecznie buja się w huśtaweczce...obym nie przechwaliła:) Bezu ja też rodziłam na Tysiącleciu tylko,że ja 15go wyszłam...no żebym wiedziała to zaczekałabym na Ciebie:)) Lekarza miałaś z Tysiąclecia ?? Wiesz co jak dzwoniłam do doktora Zielińskiego,że mała jest chyba przeziebiona to sam zaproponował,że przyjedzie...ale ponieważ my mieszkamy 26km od Częstochowy to pojechaliśmy z małą:) Ale tutaj na miejscu mam lekarza co bardzo chętnie przyjeżdża nie ma problemu...bo bez sensu za kazdym razem jak mi sie coś wydaje jeździć do Zielińskiego- w sumie daleko.
  23. Hej :) Bezu Ty jesteś z Częstochowy?? A gdzie rodziłaś?? Bo może spotkałyśmy się w szpitalu ?? :)) Oaniao moja Ola bardzo często tak się zachowuje jak Ty mówisz...na począku myslałam,ze może ją gardło boli przełykanie sprawia jej trudność,więc co drugi dzień wzywałam lekarza:) jak się okazało,że z gardłem ok to myślałam,że może brzuszek ją boli... nie mam pojęcia dlaczego tak jest...po prostu czasem tak ma.
×