Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga---p

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Braun Aga --- ja juz przechodziłam różne straszne wierz mi choróbska i w ciązy i podczas karmienia piersią, ogólnie to od 5 lat jestem albo w ciąży albo karmie piersią i ani razu nie brałam antybiotyku, chociaż bywało strasznie ciężko, mnie dopadało albo zapalenia zatok albo gardła i i zawsze syrop z cebuli, czosnek...dużo, mleko gorące, herbata z lipy z sokiem malinowym, wygrzewani i maść na plecy rozgrzewająca, dobre są też rozgrzewające okłady z borowiny... A ja walcze z mdłościami i wymiotami, jest strasznie ciężko z 3 dzieci, choć w przyszłym tyg. Amela idzie już do przedszkola i będzie lżej..... pozdrawiam!
  2. Hej dziewczyny! Jeśli pozwolicie to się przyłączę. jestem mamą trójeczki oi czekam na czwarte dzieciątko:) pozdrawiam
  3. zarejestrowałam sie na prywatnym forum 2 dni temu i ciągle nie jestem aktywna, nie wiem dlaczego, o co chodzi?
  4. witam, Agal, nie czytaj nawet pomarańczy, nie ma sensu.. A u nas Adaś strasznie chory...masakra, ledwie żywy, od niedzieli wieczora gorączka 39 stopni, ciągle mu zbijamy, a wczoraj wieczorem dałam mu antybiotyk bo juz było coraz gorzej. Najlepiej że w wekend mamy dwa wesela, szwagra i przyjaciólki w sobote i w niedziele, a w piatek jestem sama bo mąż ma wyjazd integracyjny.... oby adaś wyzdrowiał a tak poza tym za tydzień przeprowadzka, jednak do domu wujka, zdzwonił i pytał czy wszystko ok i przepraszał że odesłał nas do dzieci i wogóle był bardzo w porządku, ale umówilismy sie, że mu jednak bedziemy płacic, bo tylko tak bedzie w porządku, tyle tylko, że mniej niż w mieście.. Cieszę się, że sie wyprowadzamy, tyle na to czekałam, to spełnienie naszych marzeń:) POZDRAWIAM!!!!!
  5. hej dziewczyny, gdzie wy jesteście...pogoda piękna to pewnie w terenie:) U nas bez zmian:) POZDRAWIAM!
  6. Sdee powiedz proszę, jak ty to robisz, że masz tyle sił do pracy, nauki, dzieci, będąc w dodatku z tym wszystkim sama a mnie chce sie wyć... podziwiam was wszystkie!
  7. Hej Ja dzisiaj jakaś znerwicowana jestem, mimo, że Amelka w przedszkolu. Antek ostatnio zrobił sie nerwowy i pełen złości, Amelka juz nie wspomne, do tego Adas ma pól roku juz a tu musze go non stop nosic i nie przesadzam, nic go nie zabawi...nic...Jak tylko go odkładam płacz az sie zanosi. W domu bałagan okropny, nie moge nad tym zapanować, a jak M wraca z pracy mam juz tak dość, że chce gdzieś zabrac dzieci i uciekać z domu a nie sprzatać z mężem...No ale jutro sobota, to juz musimy coś z tym zrobić. Mielismy się wyprowadzić do domu wujka, chciał nam wynając za darmo (choć chcielismy mu płacić) aż wyszło tak, że poczuliśmy jakieś wąty z ich strony i brak zainteresowania a my nie chcemy sie wpraszać i prosic o łaskę i pewnie wynajmiemy w mieście aż nas nie będzie stac na kredyt, znaczy aż znajde prace popracuje pół roku a potem dostane umowe na conajmniej rok...ciekawe kiedy sie to uda, bo jak na razie masakra, że znalezieniem pracy, załamkaa.... wiem, że smęce, ale tak mi dzis ciężko na sercu... Agal....wiem co czujesz, moja Amelka to ekstremalnie dziwne dziecko, szantażuje nas, ciągle krzyczy i wyje... Ambrozja...gratuluje odwagi u dentysty! AGNIECHA, Manika, Goba pozdrawiam!
  8. Agal, jestem z toba, ja też ciagle płacze bo nie daje rady z dziećmi, ciągle na nich wrzeszcze...tez mam dość, wyżywam sie na nich bo psychicznie nie wytrzymuje, ale trzyma mnie przy nadzieji, to że sie wyprowadzamy stąd już za kilka tygodni. Moja mama chce kupic ten dom i zając sie tu babcią, spadnie mi kamień z serca. My wynajmiemy dom od wujka mojego męża, za darmo, tylko będziemy płacić rachunki i zrobimy mu kuchnie. strasznie sie cieszę ale i boję...bo to zmiany no i znowu nie u siebie ale na kredyt musimy kilka lat poczekać niestety... Agal trzymaj sie...pogadaj szczerze z mężem..
  9. My dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu w domu sobie siedzimy i było fajnie dopóki Amelia nie zrobiła sie śpiąca i nie zaczeła marudzić, ona jest nadpobudliwa i trudno znależć jej zajęcie...ech. Adas strasznie słodki, prawie pół roczku ma i ciąglę sie śmieje, taki kochany...:) Antoś grzeczny, tylko z siostra się bije ale mu sie chyba nie dziwię się, bo ona strasznie mu dokucza, robi wszystko, żeby byc lepszą od niego, tylko, że wszystko , no prwie wszystko to chamskie złosliwe pomysły...nie mam juz do niej siły... A tak poza tym to dostałam się do drugiego etapu w rekrutacji na redaktora w portalu internetowym, musze napisac kolejny artykuł:) POZDRAWIAM!!!
  10. Ludzie ale tym pomarańczowym szkoda, że mamy dzieci....i wredne są tak jakby im to w jakiś sposób szkodziło....
  11. Goba...strasznie współczuje! A ja też jakaś smutna. Mam straszne problemy z Amelką, jest tak niegrzeczna i nerwowa, taka nadpobudliwa, że nie dajemy rady. Jestem już załamana...Do tego jutro ma ten kinderbal, boję sie okropnie tego jak się zachowa, aż brzuch mnie boli.... Postanowiłam pójść do psychologa i zapytać co robic, tylko kiedy mi sie uda dostać? Proszę wszystkich o modlitwę w naszej intencji, ...
  12. mamy dziś z amelka sesje zdjeciowa, agencja reklamowa nas zaprosiła..... trzymajcie kciuki!
  13. Matko, a my mamy 2200 na cały miesiąc i tez troje dzieci i jakoś żyjemy, bez kredytów(fakt, że mamy dom). To my chyba już patologią jesteśmy, nic tylko sie zapaść pod ziemie..Ale coż jeśli kobiet w ciąży i z dziećmi nie chcą do pracy a przy takim bezrobociu jakie jest na podkarpaciu, znaleźć prace (w zawodzie i taką, żeby po zapłaceniu niańce coś zostało) to cud. Myślę o własnym biznesie i mam nadzieję, że kiedyś sie uda...
  14. Goba - wspólczuje!! Zaciążonym gratuluję! A ja nie piszę bo dzieci dają popalić, chłopaki chore, adas do tego ząbkuje, ciągle płacze i krzyczy, ja nie dostałam pracy a do tego koniec lata...załamka...no ale trzeba dalej żyć! pozdrawiam
  15. Postanowiłam,że w końcu napisze coś o sobie. U mnie teraz choroba ale nic wielkiego, w środe wstąpiłam na chwilke do przychodni i przyniosłam do domu wirusa. poza tym Adaś strasznie słodki, do zjedzenia, m już 5 miesięcy, chichra się, bawi, dużo je i ładnie śpi, super facet. Antek uczy sie sikać do nocnika i juz mu to całkiem sprawnie wychodzi i też biega goły cały czas...hehe, cała trójka goła..hehe Amelka na półkoloni. A ja szukam pracy, znalazłam 2 świetne oferty dla germanistki, jedna na 4 godz/tyg w szkole, taka praca byłaby idealna i modle sie żeby mi sie udało ją dostać...moje marzenie, nie zostawiałabym na długo dzieci a miałabym doświadczenia i kontakt z językiem niemieckim. Trzymajcie za mnie kciuki!! AGNIECHA- wg prawa pracy nie musisz w cv ani na rozmowie kwalifikacyjnej podawać stanu cywilnego ani liczby dzieci a potencjalny pracodawca nie może cię o to pytać, ja czasem piszę, czasem nie.
×