Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Luka888

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Luka888

  1. "Petrus_LBN" Miałem sobie dać spokój z udzielaniem sie na forum, ale przeczytawszy twoje posty aż muszę sie wtrącić, bo widzę pewną analogię miedzy twoją historią, a moją sprzed ponad roku, myśle, że moje wnioski ci rozjaśnią twoją aktualną sytuacje :) Nie wiem czy któryś z was "nowych" mnie kojarzy, ale udzielałem się na tym forum jakiś czas temu :) resztę dopisze jak wstane,teraz padam na pysk... Dobrej
  2. "Kiedyś tu pisałam...." Dokładnie, łezka ma racje, opowiadaj, bo temat upada :) "zgniotka" Ale czad :P co chciał?? przypomnieć tylko o sobie :D??
  3. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! :) "vade" Nigdy nie mów, że coś już jest stracone, to jest życie i w nim nigdy nie można być pewnym czegoś... Grunt to się nie załamywać, z porażek wyciągać wnioski i iść do przodu, kroki w tył zostawmy sobie tylko dla bardzo ważnych spraw... Twój przypadek jest tragiczny, ale uwierz, że nie po takich wydarzeniach ludzie sobie życie układali, chcieć to móc... "gryka" Jak zawsze na posterunku :D
  4. Zgniotka ma racje, bo jak ktoś odwala numery to nieraz trzeba go przywołać do porządku :) Co do mnie to po trochu myślę, że właśnie taki ciapowaty wtedy byłem, jak wysyłałem jej tego linka, no ale te czasy minęły :) Merry Christmas Everyone !!! :)
  5. I ja tak samo Życzę każdemu bez wyjątku, Wesołych Świąt Bożego Narodzenia ! Dużo prezentów ! Pysznych potraw ! Miłych konwersacji przy wigilijnym stole ! I oczywiście miłości, bo bez niej niestety ale jest smutno na tym świecie ! :) "gryka" Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że za bardzo mnie bronisz :) Nie znasz mnie kompletnie, a obstajesz tak za mną :)
  6. "Mi nie zlożył jak miałam..." >> sama sobie dałaś odpowiedź :) Nie składaj...
  7. A tam, wszystko z czasem blednie, normalna kolej rzeczy, wiadomo, nic od razu, ja też po ponad roku łapie się jak dziecko na głupich sentymentach jak jestem w dołku albo pijany w związku z Byłą, a jako, że jestem cipowaty to będę łapał się jeszcze wiele razy na czymś takim :P, grunt to olewać takie sentymenty, zajmować się sobą i będzie dobrze. Jakie plany na sylwka ?
  8. Zgadzam się z powyższym w całej rozciągłości posta, nic dodać nic ująć :) Tylko dodam, że wysyłając jej linka chciałem aby mi dała spokój, że jak przeczyta te moje żale to do końca mnie znienawidzi, utwierdzi się w tym, że jestem ciapą i w końcu da mi spokój, bo jaka kobieta chciała by mieć kontakt z takim człowiekiem jak ja i niestety nic to nie dało :)
  9. "Rosemarie86" Możliwe, możliwe, że można być z kimś tyle czasu i nie kochać, są ludzie którym jest po prostu dobrze z kimś, czują bliskość do tej osoby, jest dla nich ciekawa, miła, uczynna, itp. to z nią są, a jak się znudzi, pojawi coś nowego to bez niczego zostawiają :) "kakawa" Nie tylko faceci, kobiety także :), zawsze znajdzie się jakaś czarna owca i tak samo faceci też mogą być uczuciowi do bólu, tylko z facetami jest tak, że oni potrafią kochać na zabój ale nie potrafią tego okazać, okazują jak już są przyparci do muru, jak już jest za późno ;/
  10. "zzałożycielka topiku" Zgadzam się, ale nie do końca, prawda, że nigdy, przenigdy nie można się całkowicie oddać drugiej osobie, jeśli z drugiej strony nie dostajemy tego samego, bo w innym razie, prędzej czy później ta dobroć się na nas zemści. A co do wychodzenia prawdziwego "ja", to myślę, tak, że to wychodzi, bo po prostu zawierzyliśmy w ideał tej osoby, uczucie nam przesłoniło wszystko co złe w tej drugiej osobie, wychwalaliśmy ją pod niebiosa. Uczucie miłości to fajne uczucie, ale ma minus, ze przesłania wszystko co negatywne w drugiej osobie, nawet jak to ewidentnie widać, to i tak negujemy, bo kochamy, ale z czasem zauroczenie przechodzi, uczucie przechodzi ze stanu euforii w normalne życie i zaczynamy zauważać wady, ale czy wtedy jeszcze kochamy ?? Chyba nie, bo kocha się za wszystko i za nic, bezwzględnie, prawdzie uczucie wybaczy wszystko, a jak nie jest w stanie to miłości nigdy nie było...
  11. Będzie ciężko, oj będzie, ale sama nie jesteś, ja rok temu byłem w tym samym miejscu co ty :) też pozostawiony, po 8 latach, przed urodzinami, przed świętami, w najgorszym okresie dla mnie... Ale dałem radę i wyszedłem na prostą :) tak więc głowa do góry...
  12. "ł-e-z-k-a" Jesteś twarda kobita, tak trzymać :) "jakterazzyc" Z każdym dniem będzie lepiej, musisz się tylko zacząć powoli przyzwyczajać, że nie jesteś już z nim i starać nie wspominać tego co było, zerwać kontakt i w końcu wszystko wróci do normy. Popatrz na nas, chociaż kochamy to dajemy sobie radę i tak właśnie trzeba :) Co do mnie, to ostatnio miałem urodziny :) i niestety ale moja Była przysłała mi życzenia ;/ Nie jestem tak wyrozumiały jak łezka i mnie to po prostu wkurzyło, zwłaszcza, że ja jej życzeń nie wysłałem i nie zamierzam wysłać :P Wie, że nie chce jej znać, a ona po chamsku się ładuje w moje życie...
  13. Nie "olus b", tylko jak już to "olus_d" :) Ale z tego co wiem, to dziewczyna radzi sobie nadzwyczaj dobrze... "kakawa" Miło, że wróciłaś do tego pytania, ale chyba na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jedynie co można stwierdzić, że to troszeczkę niedorosłe zachowanie z ich strony. "ł-e-z-k-a" Z góry dziękuje :d "Szoszo" No wiesz, jakoś tak mi się skrócił twój nick, zabieg celowy :P
  14. "ł-e-z-k-a" To już lepiej mi wyślij te życzenia, niż Byłemu :), lepiej zostaną spożytkowane, no i dla mnie będą coś znaczyć :)
  15. "Szoszonowa" Hah, nie no że miłość to nie jest to ja dobrze wiem :) takie coś to się widzi, czy to z uczucia kontakt czy zwykła ciekawość, no ale ja się pytam na co ta ciekawość ?? Ehhh, chyba dam sobie spokój z próbą zrozumienia kobiet, to inny gatunek :) Hahaha, co do powyższej historii to powiem ci, że też pierwsza myśl - fajna, ciekawa szydero-wkręt historia jakie tutaj na forum ludzie potrafią robić no ale druga myśl, ludzie są do wszystkiego zdolni wiec i może to prawda... jeśli to wkręt, to koleżka odpowiedzialny za ta historie już się tu nie odezwie :)
  16. "zgniotka" Nie nie :) nie analizuje, ja już wszystko wiem jeśli chodzi o mnie i moją byłą, ostatnie wydarzenia dały mi te informacje jak na tacy, a pytam, bo chciałbym poznać jak inni myślą o takiej sytuacji, bo ja akurat, w moim przypadku, traktuje to jako kompletny brak uczucia do mnie, chęć dowartościowania się i chamska ciekawość.
  17. "A TAK BARDZO KOCHAŁAM..." Zgadzam się z przedmówcą, strasznie smutna historia ;/ No ja bym się ucieszył z takiego prezentu od mojej dziewczyny :) Wiadomo, gdy jest to wpadka, na początku jest to stres i niedowierzanie, ale właśnie wtedy właśnie człowiek pokazuje na ile jego stać, jeju, toć to nowe życie, maleństwo z krwi i kości, własne dziecko :) i tak chamsko postąpić, ehhh, tacy ludzie nie powinni w ogóle zabierać się za uczucia jak mają tak mocno ranić innych, współczuje ci ;/ A teraz pytanie do starej gwardii tego tematu: Co myślicie, jakbyście zareagowali, jakby po roku, a zasadniczo cały czas wasi byli zabiegali o to abyście byli ich znajomymi, że im ciężko zerwać z wami kontakt, opowiadają jak to ich "dręczymy" w snach ??
  18. Szoszonowa ma w 100% racje, jak ktoś kocha to jest z daną osobą, a nie bawi się w jakieś gierki, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, jeśli oni wybrali kogoś innego to na pewno nas w tym momencie nie kochają, ba nie kochali już od dawna, jak im tak łatwo przyszło przerzucić uczucie na kogoś innego. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie zauważamy jacy oni byli perfidni w tym co robili, w tym, że grali na dwa ognie, że potrafili tak łatwo latać z kwiatka na kwiatek i przy tym deklarować miłość i oddanie, my tego nie zauważamy, bo kochamy, ale trzeba na to twardo spojrzeć, odeszli, byli zdolni do zdrady, kombinowania więc mieli nas gdzieś, głęboko w d*pie, a my teraz jeszcze za nimi płaczemy, to jest śmieszne :) Dajmy spokój...
  19. "vanessa1986" No to czekamy, bo coś temat leży i nie wstaje, chyba ja co nieco opisze, aby podnieść ten temat :P
  20. Hmmm, no u mnie to mogę z cała pewnością napisać, że najgorsze już za mną, iskierka jak u każdego człowieka co posiada uczucia nadal się tli, ale niechroniona łatwo zgaśnie, wystarczy tylko poczekać :) Jest druga strona tego medalu, puki się tli, łatwo też ten ogień rozniecić :) Ale tej drugiej strony medalu radzę nie brać zbyt poważnie :P "Madziula_87" Ja to znam osobę, która się pozbierała dopiero po dwóch latach, niestety ale nie ma złotej reguły na to, każdy potrzebuje tyle czasu ile jest mu potrzebne aby się z tego wykaraskał :)
  21. No no kiciuchna ;p ty wiesz o co kaman :d Nie no, żarty sobie robię, wiadomo, po takim czasie nie powinno już być tematu, ale wspomnienia jeszcze żyją, dogorywają i widocznie jeszcze trochę czasu na to potrzebują aby zgasły...
  22. "Falabela" Odpowiedź na twoje pytanie jest iście prosta ! Zapamiętaj, że w takich sprawach nigdy człowiek nie działa impulsowo, nagle, to jest przemyślana decyzja i na pewno na długi czas przed godziną "zero" rozmyślał czy zerwać, zostać, walczył z myślami... I tez nie jest tak, że z dnia na dzień ktoś momentalnie obojętnieje na drugą osobę, po prostu nie daje po sobie tego poznać, a z czasem obojętnieje, z czasem wszystko zanika. Tak więc nie zadawaj takich pytań tylko pomyśl :D U mnie bez zmian, Była zakręciła w głowie przez ostatnie wydarzenia, ale wszystko zaczyna wracać do szeroko pojętej normy, niestety :)
  23. "Szoszonowa" Mądrzy ludzie, z ponadprzeciętną inteligencją mają tendencje do popełniania karygodnych i prostych błędów, wiesz, nieraz mózg musi odpocząć, a mi chyba wtedy tak zrobił :) No ale nic, rozeszło się po kościach i możemy dalej pisać o głupotach... Nie pije codziennie, dwa piwa to norma chyba więc nie przesadzajmy bardziej mnie przeraża to, że jak już jest miła atmosfera to daje w czajnik do końca, ehhh, kiedyś miałem hamulce, odmawiałem picia, a dzisiaj to sam ciągnę ludzi ;/ A tak w ogóle to fajnie czytać o tobie "blue_women", super ci się potoczyła historia, życzę ci jak najlepiej i M także :)
  24. "Szoszonowa" Spoko looz :) ja pije codziennie i też pod wpływem :0 Co do zaszłej historii, to miałem swoje powody, chciałem aby zrozumiała jak ja to przeżywałem, jak to już Olcia napisała w tym temacie, ale niestety się przeliczyłem, nie podejrzewałem, że się odezwie w tym temacie :)
×