Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiedyś RER

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiedyś RER

  1. katasha7, ja na fali entuzjazmu początkującej ;) skonfigurowałam sobie Excela: wpisuję temp do tabelki, a wykres robi się sam na podstawie wprowadzonych danych. Na koniec cyklu sprawdzę, czy cokolwiek mi to mówi ;) a jak udoskonalę, mogę przesłać. Aha, temp i tak zamierzam zapisywać w pliku, żeby nie musieć potem spędzać godzin na cofaniu LC (bo z kolei opcja wysyłki do wydruku to jednak pewna uciążliwość).
  2. Ooo? Czyżbym się przejechała, wybierając LC zamiast Pearly?
  3. virtualia, teoretycznie w cyklu powinien być zauważalny skok temperatury - i po 3 dniach takiej podwyższonej temp to już teoretycznie jest niepłodność poowulacyjna. Tyle teoria ;) Nigdy mi się jej nie udało potwierdzić w praktyce za pomocą termometru rtęciowego :D Teraz wrzucę sobie pomiary do Excela bardziej z ciekawości niż z czego innego. Chociaż, jedna rzecz: czy do starych danych w LC można się dostać tylko przez odpowiednio wielokrotne naciskanie minusa? Bo jeśli tak, to wolę to sobie przepisać do pliku i nie musieć wysyłać urządzonka do dystrybutora celem wydruku...
  4. oryental, oczywiście masz rację z tym wykresem, że warto to mieć też "graficznie" pod ręką. Tyle tylko że jak zalogowałam się swojego czasu na www.fertilityfriend.com, to jakoś mi to nie podeszło... Chyba wolę zapiski prowadzić w Excelu (już skonfigurowałam sobie taki autowykres). Choć sprawdzę też te linki od Ciebie, dzięki :)
  5. katasha7, duphaston mi przepisała lekarka na regulacje cykli po tabsach. Dzisiejszy poranny dialog z narzeczonym: - Lampka pomarańczowa? - Tak - I pewnie następne pół roku tak będzie się uczył? - Pewnie tak... - A potem będą same czerwone? - Niewykluczone... :D
  6. Uuu, no to mamy ze 3 potencjalne pozycje sensora: - na fajkę - jak na filmie tu http://www.highonhealth.org/what-is-the-ladycomp-and-how-does-it-work/ (wybrzuszeniem do góry) - na bańki mydlane - wybrzuszeniem do dołu - bokiem - łuk "leży" W każdej z nich czujnik znajdzie się między językiem a podniebieniem dolnym (to chyba tak się nazywa?), ale czy czarna końcówka dotknie spodu języka, to już niekoniecznie...
  7. katasha7 - dzięki, działa :) Czyli mam swój pierwszy pomiar: 5 dc, 36,13, pomarańczowa lampka
  8. katasha7, dzięki :) jak tylko wrócę do domu, to spróbuję zrobić odczyt dokładnie wg Twojej instrukcji. A jak myślisz, czy to miganie naraz lampek czerwonej i pomarańczowej wynika po prostu z mojego "pomieszania" przycisków? Pozdrawiam! kiedyś RER = też :)
  9. Pardon, to byłam ja, tyle że w charakterze pomarańczy ;)
  10. Dziewczyny, może to już było, ale chciałabym się upewnić, jak mam rozumieć instrukcję "umieść termometr bokiem pod językiem". Że tak się wyrażę, w płaszczyźnie urządzenia? Tzn. łuk sensora ma "leżeć", a nie tworzyć most? Znalazłam filmik http://www.highonhealth.org/what-is-the-ladycomp-and-how-does-it-work/, na którym dziewczyna wkłada sensor "mostkiem". No więc jak?
  11. oryental, jako nastolatka próbowałam mierzyć temp i robić wykresy - internetu jeszcze nie było, tabelki rysowałam w Corelu, a termometry były rtęciowe. Nie pamiętam, żeby był z tego jakiś pożytek i żeby dało się toto zinterpretować (teraz nie sprawdzę, bo wyrzuciłam te zapiski). Dlatego stwierdziłam, że jeśli w ogóle chcę zdecydować się na metody naturalne, to maksymalnie wpomagane ;) LC oznacza dla mnie po pierwsze wyeliminowanie human error (interpretacja!), a po drugie prognozowanie na podstawie danych (matematyka - możesz na nią liczyć). Oczywiście, zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.
  12. virtualia, czyli się jeszcze załapię - dzięki.
  13. Tyle że myślałam, że zacznę mierzyć temp już jutro (w 4 dc) - a licząc 24 h ładowania, mogę zacząć dopiero w poniedziałek, czyli 5 dc. Lady Comp to mój (a właściwie nasz) wydatek przedślubny, niestety zakupiłam go na tyle późno, że na ślub jak nic pokaże same żółte ;)
×