Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asians

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asians

  1. Dziewczyny nie możemy panikować i się niepotrzebnie nakręcać. Każda z nas będzie bardzo dobrze wiedziała, że to ten WIELKI DZIEŃ:) Tego się nie da przegabić. Podobno nie wolno się stresować, gdzyż to powoduje, że ból jest bardziej odczuwalny. Faktycznie, jak rodziłam pierwsze dziecko byłam wyjątkowo spokojna i wszystko poszło szybciutko, nawet nie popękałam i nie musiałam być nacinana - zaznaczam, że zaliczam się do drobnych osób 158 cm wzrostu, 48 kg, a do tego jestem wąska w biodrach :(. O mały włos przez te moje bioderka nie dopuściliby mnie do naturalnego porodu. Dobrze, że córeczka nie była wielka, bo ważyła 2990 kg i 56 cm :)
  2. Jakoś wodami się nie stresuję. Przy córeczce i tak musieli mi przebijać pęcherz żeby wody wypłynęły, więc liczę, że i tym razem będzie podobnie :) Ale to przecież natura decyduje - nie ja ;)
  3. Kiedy byłam w pierwszej ciąży, miałam wrażenie, że odchodzą mi powolutku wody płodowe. Pojechałam więc do szpitala, przekazałam położnej wkładkę na której podejrzewałam, że są wody płodowe. Ona zrobiła jakieś czary mary, tzn. czymś tam kapnęła i na podstawie tego powiedziała, że to nie wody. O ile dobrze pamiętam gdyby to były wody płodowe zmieniłyby kolor - chemia :) Więc może u Was też w szpitalu jest możliwość takiego sprawdzenia :)
  4. Ja właśnie tk miałam w tamtym tygodniu, chodzi mi o upławy, czyste, bardzo gęste, takie galaretowate. W tym tygodniu już ich nie mam, a przynajmniej w takich ilościach. Też podejrzewałam czop, ale teraz to już sama nie wiem.
×