Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dzastolinatoja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dzastolinatoja

  1. Hej wróciłam od lekarza:) Wizyta trwała godzinę :) Przy czym ponad godzinę w kolejce trzeba było poczekać. Wszystko jest w porządku, szyjka zwarta, zamknięta. Bóle spowodowane są najprawdopodobniej niedoleczoną infekcją (tak jak przypuszczałam). Dostałam clotrimazol w globulkach i kremie oraz no spe forte. Dostałam tez skierowanie na jonogram, bo schudłam przez moje mdłości i trzeba sprawdzić czy nic w organizmie nie brakuje. Ulżyło mi bardzo po tej wizycie :) Nie ma co ryzykować w ciąży , jak coś się dzieje to raz dwa do lekarza i wyjaśnić co się dzieje. Dziś zaczęłam 20 tydzień :D
  2. Dziewczyny te moje kłucia są dziś jakieś takie mocniejsze i częstsze. .. Bardzo się martwię. Zapisałam się na wizytę na godz 17. Trzymajcie kciuki, bo bardzo się niepokoję :(
  3. Dzięki Dziewczyny :) Satelite nie byłam nigdy operowana. Wiem tylko , ze na jajnikach mam torbiele (przez to moje PCOS) , które podobno niektórym dziewczynom w ciąży się wchłaniają. Bo czasem czuć te kłucia dość konkretnie ale bez żadnych skurczy.
  4. Hej Dziewczęta:) Coś cicho prze weekend tu było ... dziś z mężem obchodzimy drugą rocznice ślubu :) a za kilka dni mój M ma urodziny. Wymyśliłam prezent łączony : voucher na lot na paralotni. Co o tym sadzicie ?? Oczywiście z instruktorem, ja będę pełnić rolę naziemnego fotografa :D . Mój mąż UWIELBIA adrenalinę. Długo się nad tym zastanawiałam, bo to przecież jakby nie patrzył nie jest bezpieczne i jak tylko o tym pomyśle to nogi mam jak z waty, no ale z miłości człowiek różne głupoty robi :) To czemu i nie paralotniarstwo :D W sferze ciążowej to od kilkunastu dni czasem dość mocno kłuje mnie brzuch, w rożnych miejscach. Na początku panikowałam na maksa- raz w nocy obudził mnie wręcz ból. Nie mam żadnych plamień na szczęście. Biorę no-spe i sporo odpoczywam. Przeczytałam i lekarz powiedział , ze skoro bóle nie są skurczowe , nie nasilają się i nie twardnieje przy tym brzuch to jest normalne. Tez tak miałyście/macie , ze czasem dość mocno coś zaboli , czasem po bokach, a czasem jakby szyjka macicy??? Byłam parę dni temu u lekarza z szyjką wszystko ok, dobrze zamknięta.
  5. scooby no właśnie z Wit A powinno się unikać. Powiem szczerze, że moja pielęgnacja nie zmieniła się jakoś diametralnie . Odstawiłam jedynie żel vichy normaderm na trądzik. A tak to używam emulsji nawilżającej do twarzy olay, tonik nivea nawilżający (taki niebieski), balsam do ciała nivea (ten klasyczny), a na brzuch krem Bielenda sexy mama ;) Maluje się codziennie lub prawie codziennie. Tez na początku martwiłam się czy kosmetyki , których używam nie zaszkodzą dziecku. Porozmawiałam o tym z lekarzem i powiedział nie dajmy się zwariować :) Owszem trzeba odstawić kremy do twarzy z Wit A czyli również z retinolem (bo to czysta wit A; główny składnik kremów przeciwzmarszczkowych i ujędrniających) , kwasem salicylowym, tetracyklinami , kwasami AHA.
  6. No właśnie z tymi imionami jest tak, że to rodzicom moja się podobać :) Satelite pamiętam jak pisałaś , ze Nataniel Ci się podoba, ale nie jesteś pewna bo jest to imię nietypowe. U nas na osiedlu znam dwóch chłopców o tym imieniu i faktycznie można ładnie zdrobnić np. Nati . Często spotykam się z opinia , że "Anastazja to jakieś ruskie to imię sobie wybraliście" i wtedy zdziwienie jak mówię , ze imię wywodzi się z Grecji. Nataniel natomiast nie jest jakimś wymysłem współczesności (tak ktoś mi kiedyś powiedział) bo ma pochodzenie biblijne :) Ale nie każdemu chce się to sprawdzić :) Julia tez jest super! Fakt Julek jest teraz dużo, ale to piękne imię. Kojarzy mi się z osobą spokojną i delikatna. Za to jak przeczytałam opis do imienia Anastazja to stwierdziłam , ze twardy orzech do zgryzienia będzie z tej mojej dzieciny (gdyby tak wierzyć w to co piszą) ;)
  7. Imię mam już wymyślone od kilku lat :) Wybraliśmy Anastazja . To imię po mojej pra pra babci, zawsze mi się podobało . Gdy będzie mała to będziemy do niej mówic Nastka, Nastunia, Tusia ,a później panienka Anastazja :). Cześć rodzinki kręci nosem na to imię, ale nam się podoba no i pasuje bardzo do naszego nazwiska. :)
  8. skrzatunio dzięki za odpowiedź. Odetchnęłam z ulga :) A tak poza tym byłam dziś na usg i mogę uaktualnić tabelkę :) Starające się : kiki007 (16.07) AniaMyszula ( 23.07) Zafasolkowane: Nick..............cykl starań...............termin porodu......syn/córka Sara!.................3........................ MOnikaG..............3......................12 wrzesień..........SYNEK!!! zacieszka............1....... ...............27 wrzesień............. Lorealka..............4.................... ....................... ...... rottana. .............4...... ................29września..........córka kasia444.............6..........................18 listopada.......synek Skrzatunio............2.......................22 listopada....... córka Satelite...............3........................04 Grudnia .........Synek dzastolinatoja.......1,5 roku...............4 stycznia..........Córeczka scooby84............2 lata...................9 marca 2012.........? Już mamusie : kiderka..............13 lipiec 2011..........córka 50 cm, 3150 waga
  9. rottana dzięki za normy :) A z tym wymiotowaniem to już czasem brak mi sił, dziś od rana źle się czuję :(jem tylko suchy chleb i pije herbatę. kiderka malutka przesłodka, zostawiłam komentarz pod filmikiem : *** A kolki rzecz straszna, pamiętam jak moja siostra nie spała całe noce , a i w dzień dziecko czadu dawało... Trzeba przetrwać i mieć nadzieje, ze szybko się skończą :)
  10. skrzatunio mam do Ciebie pytanie, tylko sie nie smiej :) Jakis czas temu podałaś mi namiary na gabinet gdzie robiłaś usg na łuckiej u dr Makowskiego. Mam zamiar zapisać się również do tego lekarza. Zadzwonię w poniedziałek A moje pytanie brzmi : czy lekarz pytał się o Twoja wage lub chciał kartę ciąży ?? Pytam , bo pomimo, ze z moim mężem znamy się 9 lat to za cholerę mu nie powiem ile ważę, wstydzę się i jest to mój kompleks:( Wiem osioł głupi jestem :) No i jakie masz wrażenia po wizycie u dr Makowskiego ??
  11. rottana mam za niska hemoglobinę (10, min powinno być 12) i za niski hematokryt(35,8 min powinno być 38), pomimo, że jem żelazo w tabletkach od kilku tygodni. MCHC i MCH mam równo dolna granica. Generalnie ostatnio czuje się słabiej. Jak wchodzę po schodach (1 lub 2 piętro) robię przerwę , bo mam ciemno przed oczami. Jem owoce , warzywa , ale ogólnie mało jem wszystkiego w ciąży no i nadal wymiotuje , a to już 18 tydzień.
  12. rottana ale fajnie, ze masz już bryczkę w domku :) a ja dziś byłam na badaniach, bo przez te moje dolegliwości gastryczne muszę często robić i wyszło, ze mam anemie .
  13. Ignacja jesteś !!! Myślałam o Tobie :) Chyba Cie ściągnęłam myślami :) In vitro to ogromna szansa. Koszty są tylko porażające.. Mam wielkie nadzieje, że Wam się uda. Jakis czas temu scooby miała przeprowadzona co prawda inseminację ale udało się za pierwszym razem. Przeogromnie Ci tego życzę aby u Ciebie tez się udało jak najszybciej. :) Bardzo się ciesze, ze do nas wróciłaś :)Kilkakrotnie chciałam do Ciebie wysłać mail byś do nas zaglądała, ale stwierdzałam za każdym razem, ze nie chcę Cie dodatkowo stresować, ze potrzebujesz trochę czasu.
  14. o sara! :):)Fajnie , ze piszesz :) To Ty już końcóweczka widzę :) a u mnie 17 tydzień :)Jakie macie wybrane imię ??
  15. Sto stron- to brzmi dumnie :) rottana jak tam z Twoim facetem ? Coś się poprawiło ??
  16. AniaMyszula z czym mam dać spokój . bo nie rozumiem ?? :):)
  17. Dziewczyny muszę się z Wami czymś podzielić , bo aż sama śmieje się do siebie :) Byliśmy u teściów. Jak już nie raz pisałam bardzo dobrze się z nimi dogaduje, pomimo, ze teściowa jest osobą dość apodyktyczna :) Jestem dopiero w 16 tygodniu ciąży i słyszę tekst teściowej :D "ja to mam nadzieje, że będziesz "pieluchwac" mojego wnuka co najmniej pół roku. Bo inaczej to na bank będzie mieć problemy z biodrami i będzie chodzić a takim aparacie." Jak mówię mojej teściowej, ze teraz mało kto "pieluchuje" , bo dziecko jest pod lepszym nadzorem ortopedów niż 31 lat temu jak rodził się ukochany jedyny synuśjednak to do Niej nie trafia . Ma byc i juz :) Dodałam tez, ze będę trzymać rękę na pulsie i będę kontrolować czy dzidzia rozwija się prawidłowo :) Mina teściowej bezcenna :) A teraz teksty mojego teścia , ale tu już mnie nie rozbawił, a trochę wkurzył : " ty (czyli ja) tak wydziwiasz z szukaniem szpitala do porodu jakby nie wiadomo co to miało zmienić". ja mówię, ze owszem zmienia i to dużo , bo jeśli mam wybór pomiędzy szpitalem gdzie jest oddział neonatologiczny, a takim gdzie go nie ma to dla mnie wybór jest prosty. W razie gdyby nie daj Boże coś się złego działo z dzieckiem po porodzie to przecież lepiej, aby aparatura do ratowania życia dzieciaczka była na miejscu. No i zaczęła się wymiana zdań i ja jak nigdy ostro postawiłam sprawę jasno i dosadnie wytłumaczyłam teściowi , że nie mam zamiaru narażać zdrowia mojego dziecka tylko przez to, ze szpital jest nieprzystosowany do ratowania życia. No to On dalej swoje , ze przecież kiedyś kobiety rodziły w domu bez lekarza i tez dobrze było :0 na to ja, że owszem, ale jaka była śmiertelność noworodków to już nie ważne?? No i meritum mojej wytrzymałości, ze po co jego syn będzie przy porodzie , że robi się wielkie halo, a poród to przecież norma dla kobiet . Tu na szczęście wkroczył w rozmowę mój mąż , który wyjaśnił , że chce być przy mnie w takim ważnym i trudnym momencie. Powiem Wam tak , wiem, ze nie powinnam tego pisać , bo to nieładnie tak mówić o rodzinie , ale czasem mam wrażenie , ze mój teść jest po prostu zacofany. No naprawdę. Mogłabym mnożyć przykłady do wieczora. W kwestii zakupu nowego wózka tez jest zdziwiony, ze po co nowy, bo wózka z korzysta się tylko niecały rok. Dziwne, bo moja siostra ma prawie 3 letniego synka i jak idą na długi spacer zawsze biorą wózek. I to nie chodzi o to, ze wybraliśmy sobie najdroższy, najmodniejszy zagraniczny model, właśnie nie upatrzyliśmy sobie z polskiej firmy (jedo) w przyzwoitej cenie wózeczek. To samo dotyczy ubranek całej reszty. ja wiem, że teść może nie zdaje sobie sprawy jak bardzo zmieniły się czasy od kiedy jego syn jest na świecie, ale mnie to przestaje bawić. O matko jak zwykle zostawiłam Iliadę do czytania, ale musiałam się tym z Wami podzielić :)
  18. dzastolinatoja

    Co was razi w wystroju mieszkań?

    pewnie to dziwne, ale mnie razi gdy wchodzę do czyjegoś domu i od razu na wprost otwarte są drzwi do kibelka :D Na zasadzie wchodzisz i od razu wita cie sraczyk :D A poza tym panele/boazeria na ścianach, kasetony na suficie , dym papierosowy, ze aż szaro i zwierzęta domowe z reguły koty łażące po stołach na których zaraz będzie postawione jedzenie. :O
  19. Hej Dziewczęta :) Miałam problemy z netem dlatego nawet nic nie mogłam napisać Kiderka-- kochana ORGROMNIAŚCIE gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cudowna wiadomość , jak tylko nie odzywałaś się pół dnia od razu wyczułam , ze pewnie meczysz się na porodówce :) No piękna wiadomość, piękna :) Napisz proszę jak znajdziesz chwile jak się czujesz , gdzie rodziłaś i jak oceniasz personel medyczny , warunki. Wiesz mieszkamy od siebie rzut beretem więc tez będę do porodu szukać szpitala w warszawie, a dobrze poczytać opinii takich "na świeżo" :) Ale się ciesze , ze już mamy pierwsze forumowe dzieciątko :D skrzatunio--dzwoniłam do znajomej od warkoczyków, jest obecnie na macierzyńskim , a potem idzie na wychowawczy wiec niestety nie mogę Ci w tej kwestii pomóc choć bardzo chciałam. kiki-- kurcze faktycznie lipa z tym leczeniem u Ciebie. Nic nie wiem o histeroskopii więc się nie wypowiem. Z tym ciągłym lataniem do Polski to tez nieciekawie . Musiałabyś mieć baaardzo wyrozumiałego pracodawcę. Na Twoim miejscu zaczęłabym poszukiwania konkretnego lekarza w okolicy Twojego miejsca zamieszkania , który Cię przede wszystkim zdiagnozuje. Zakończyłabym współpracę z dotychczasowym lekarzem . Spróbuj jeszcze poszukać u siebie za granica kogoś innego, bo takie ciągle latanie to utrapienie. Tam gdzie mieszkasz przecież tez są dobrzy specjaliści, kliniki. Z tym chrzanieniem lekarzy, ze zajdzie się w ciążę tylko trzeba wyluzować to gucio prawda. ja zaszłam w ciążę gdy przechodziłam mega stresy i o wyluzowaniu mogłam pomarzyć. Potrzebny specjalista zainteresowany problemami pacjentki, a nie ktoś kto bierze kasę za nic. Poszukaj na necie, popytaj znajomych. No i przede wszystkim nie poddawaj się kochana złym emocjom , bądź silna i zobaczysz uda się. Szukaj konkretnego lekarza, nie ten będzie następny, szkoda czasu. I pisz śmiało jak coś Cie trapi . Jestem z Tobą i wierzę, ze wszystko się ułoży. Tylko musisz wziąć się w garść :)
  20. skrzatunio jutro dam Ci znać odnosnie warkoczyków. Zadzwonię do koleżanki fryzjerki, która się tym na pewno zajmowała . Kiderka jak byk na porodówce :) Trzymajmy kciukasy :) Choć możliwe , ze już po wszystkim :) Teraz czekać tylko na dobrą nowinę :) Monia niezły sen :D Może proroczy ?? :)Mi się niedawno śniło, ze mój synek (w każdym śnie synek ) po narodzinach od razu umiał mówić :) Biorąc pod uwagę jego mamę , której dziób się nie zamyka tak może być ;)
  21. rottana fajna ta strona z opisem ciąży :) Nie sadziłam , ze mój ludzik jest już taki duży :) a ciekawe co u kiderki, może już na porodówce .... :)
  22. rottana z tym wyliczaniem wagi przez lekarzy to według mnie tez taki trochę pic na wodę. Mojej siostrze lekarze mówili, ze dziecko takie duże będzie 4 kg na pewno, a Kubulek urodził się 2800 :)
  23. kasia444----------- to nie chodzi o to, ze za długo się nie odzywałaś :) Ten konflikt serologiczny o którym piszesz to dla mnie i jak przypuszczam dla Dziewczyn czarna magia. I nic mądrego w tej kwestii nie mogę Ci poradzić choć bardzo bym chciała. A jak się w ogóle czujesz ?? Już ponad połowa ciąży za Tobą :) Kupiłaś coś dla Maleństwa? Bo ja zamierzam za kilka dni zacząć :)
  24. kiderka czyli poród tuz tuz !! :) Na pewno strachu się najadłaś, ale dobrze , ze dzieciaczka masz donoszonego :) Jeny , ale nie mogę się doczekać kiedy urodzisz :):):)
  25. Satelite to musi być cudowne uczucie :) Właśnie spojrzałam na Twój suwaczek- jestem w równiutko 4 tygodnie młodszej ciąży od Ciebie :)
×