Paulina36
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Paulina36
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Przypadkowa.. Pamiętam Twoją historię i wiesz, czułam że tu jesteś z nami. Serio:)Myślałam o Tobie i jak sobie radzisz.. I dzięki Ci za miłe słowo:) Dobrze, że czytasz i jesteś z nami duchem. Wiesz, że mnie to forum pomogło od pierwszego razu. Napisałam do dziewczyn w wątku po rozwodzie. Tam są wspaniałe dziewczyny, które mają takie historie już za sobą. Byłam wtedy tak samo zrozpaczona i muszę przyznać, że strasznie biadoliłam nad swoim losem nieszczęśnicy. Ale pomogło mi kilka słów z forum i od razu się wzięłam do roboty. Przestałam ryczeć, przestałam widzieć w lustrze swoją skrzywioną buzię i powiedziałam sobie dość! Poszłam do psychologa (wystarczył raz), zaczęłam chodzić na grupę wsparcia dla kobiet uzależnionych od miłości, czytałam na temat tego uzależnienia (linki gdzieś tu podawałam w tym wątku), odnowiłam stare koleżeństwa i jest o niebo lepiej. Nie żyję już przez pryzmat życia mojego m. Uważam, że to była główna przyczyna jego braku szacunku do mnie. Sama doszłam do wniosku, że nie wolno się uczepić partnera, jak rzep psiego ogona i tylko go pytać: dlaczego Ty mnie tak traktujesz, dlaczego mi to robisz, dlaczego mnie niszczysz..? To był jakiś obłęd. Mam nadzieję, że nadejdzie dla Ciebie też taki dobry, ciepły emocjonalnie czas. Każdy dochodzi do swoich wniosków w różnym czasie. Mnie to wszystko też zajęło tak naprawdę dobrych kilka lat. Jesteś jeszcze młoda, na tyle młoda, by od nowa pokochać życie i pokazać światu na co Cię stać! Ściskam Cię mocno i jestem z Tobą! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca... Ja myślę, że Yezz nie miała nic złego na myśli. Ja pomyślałam tak samo jak ona, kiedy przeczytałam Twoją wypowiedź nt. prezentu. Sądzę, że jesteś teraz w złym nastroju i dlatego jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie. Stąd ta nadinterpretacja. Intencje były takie, żebyś widziała w tym wszystkim szklankę do połowy pełną a nie pustą. Trzeba zmienić nastawienie do życia, do siebie, do postrzegania tego co Cię otacza, bo inaczej można znaleźć się w jakimś obłędzie. Nie tędy droga. Pytasz co zrobić, żeby nie czuć się brzydką. To prostsze niż myślisz: uwierzyć! Patrzeć w lustro i mówić: Oto patrzy tutaj wspaniała, urocza, mądra dojrzała kobieta. Ma życie przed sobą. Ma cudownego synka, którego kocha nad życie. Synek jest zdrowy i ona jest zdrowa. Ona ma pracę, jest niezależna finansowo. Ma zainteresowania (muzyka, pływanie?). Ona wierzy, że życie jest krótkie i dlatego w najbliższym czasie coś postanowi, żeby było szczęśliwe dla niej i synka. Ma znajomych (koleżankę), z którymi może się podzielić troskami i pośmiać oraz pójść do kina i na spacer. Buszująca, mnie pomogło. Sądze, że bardzo się nie różnimy, więc i Tobie pomoże. Piszesz, że czekasz 3 lata, aż synek skończ tam szkołę. Szczerze mówiąc mnie Twoja wizja przeraziła. Jeśli to prawda, co piszesz o traktowaniu Was przez partnera, to dla mnie to stanowczo za długo. Jesteś pewna, że Twoje dziecko chce tego? Może go zapytaj, czy woli być tu gdzie jesteście czy woli wrócić z początkiem roku szkolnego do Polski i mieć spokój. Ja bym zapytała swojego dziecka. Cieszysz się, że nauczy się języka, ale pomyśl jakim kosztem... A teraz to, od czego powinnam zacząć: 100 lat Droga Buszująca! W szczęściu, spokoju i zdrowiu. Bądź sobą i patrz w przyszłość z nadzieją i dobrym nastawieniem! Musi się spełnić. Buziaki! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
ddd1234 współczuję Ci tej trudnej sytuacji. Masz jakieś wsparcie najbliższych? Może przydałby Ci się psycholog. Nie ma mądrych, którzy wyciągną Cię z tej trudnej sytuacji, ale możesz i powinnaś prosić o wsparcie kogoś bliskiego, żebyś nie była osamotniona, bo wpadniesz w jakiś dołek, a maleństwo przecież potrzebuje zdrowej mamy. Partner wydaje się jest niedojrzały do bycia ojcem, chyba go to przerasta emocjonalnie. Być może jest również alkoholikiem..Dodatkowo praca za granicą też trochę komplikuje sprawę. W mojej opinii powinnaś teraz przede wszystkim nie myśleć o jego powrocie, a o sobie, o swoim samopoczuciu. Znaleźć oparcie w kimś, kto Cię wysłucha i wesprze emocjonalnie. Nawet jeśli Twój partner wróci do Was, to nie sądzę, że sytuacja zmieni się na lepsze. Cudownych nawróceń nie ma, chyba że ktoś ma świadomość zmiany i nad tym ciężko pracuje. Zadbaj o swoje emocje. Jego nie zmienisz, jeśli on sam nie będzie chciał. To nie jest Twoja wina, ze tak się stało. Jesteś obciążona samotnym wychowywaniem dziecka, może jesteś przemęczona, bo brakuje Ci wsparcia, wyręki w codziennych obowiązkach. Myśl teraz najbardziej o sobie. Ale też działaj by się wzmocnić psychicznie. Bez tego będziesz bezradna i nie zrobisz kroku do przodu. Ściskam Cię serdecznie! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. u mnie ok. Zajęłam sie sprawami przyziemnymi, jak np. sprzątanie:) Dziecko, zakupy i czas leci. Najważniejsze, że jest spokój. A jak u Ciebie, jakieś nowe przemyślenia, postanowienia? Jutro wraca synek? Pewnie stęskniliście się za sobą.. Trzymajcie się zatem cieplutko :) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
evita,, jeszcze jedno. Nie podejmuj teraz pochopnych działań będąc w afekcie, bo takie decyzje drogo potem kosztują. Ja będąc na Twoim miejscu poszłabym do psychologa. Mnie bardzo pomogła zaledwie jedna wizyta. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
evita.. wybrałaś kiedyś tę drogę przez śnieg, bo moim zdaniem sytuacja sięgnęła apogeum, już więcej byś nie zniosła i to był początek wyznaczania Twoich granic, granic szacunku do drugiego człowieka. Zrobisz co chcesz, Twoja decyzja, Twoje życie, Twoje wybory, sama decydujesz, czy być kimś, kto mówi, że jesteś nikim dla niego czy być kiedyś z kimś, kto powie "jesteś dla mnie całym światem" albo nic nie powie, tylko będzie Cię kochał bez słów a Ty ich nie będziesz potrzebowała bo da Ci świadectwo miłości w swoich czynach.. Ściskam Cię mocno! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Karolajnxxl Idź kochana do psychologa, to Ci powie, czy to Twoja wina. Chyba, że mnie laikowi uwierzysz, że NIE, TO NIE TWOJA WINA, ŹLE TRAFIŁAŚ, NIE UDAŁO SIE i już! To ze pisze, że się zakochał to możesz tylko współczuć jego partnerce obecnej, jeśli to Ci przyniesie ulgę. Karola. ciesz sie życiem, jestes wolna. Zapomnij o nim. pokochaj siebie. Nie smuć sie już. Wyrwałaś sie z toksycznego związku, jesteś na wygranej pozycji! Głowa do góry! Trzymam kciuki. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
evita selma.. na 100% to jest wg mnie znęcanie psychiczne. Spytaj jakiegokolwiek psychologa. Jeśli wrócisz to wpadniesz w bagno. Zrobiłaś dla siebie bardzo dużo, że aż Ci zazdroszczę, że jesteś taka zdecydowana i dzielna. Wrócisz co marazmu i znów będziesz chciała się wyrwać, ale potem może być jeszcze gorzej, mogą być zobowiązania finansowe, dzieci ..Pomyśl o tym. Życzę Ci dużo siły. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. moim zdaniem smutno i zarazem pięknie podsumowałaś siebie i swoje życie. Smutno - wiadomo z jakich powodów. Pięknie - bo widzę ogromną nadzieję w tym, że jesteś teraz świadoma, że już właśnie osiągnęłaś DNO i to jest paradoksalnie piękne. Ja też zaczynałam od DNA. Wierzę, że jesteś na dobrej drodze. :) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca Jest mi bardzo miło, że cokolwiek mogę Ci pomóc. Piszę tyle, na ile doświadczyłam u siebie i jak sobie daję z tym radę. Jeśli to Ci pomaga, to bardzo się cieszę Kochana:))) 1/ Płacz - wszystko to racja co piszesz. Płacz wynika z poczucia bezsilności. Ale tylko z "poczucia" a nie z faktycznej "bezsilności", czyli de facto z tego jak myślimy o danej sytuacji a nie jaka ona obiektywnie jest. Kiedyś następuje kres płaczu i się budzimy. Ten temat podsumowałabym tak: bezczynność=bezsilność plan+działanie=wyjście z dołka, spokój, radość, zadowolenie z siebie:) 2/ Dzięki za pochwały odnośnie rzucenie fajek. Nie palę dopiero 2 dni, więc nie chwalmy dnia..:) Paliłam jak Ty a nawet więcej. Miałam badania w kierunku raka i trochę się przestraszyłam, dlatego chciałam już z tym skończyć. Na wyniki jeszcze czekam. Może chociaż trochę ogranicz, będziesz lepiej oddychała. Kawę rozpuszczalną można zastąpić kawą zbożową pomieszaną z rozpuszczalną prawdziwą i jest mniej szkodliwa. Może sporóbuj. 3/ Super, że wybierasz się do kosmetyczki! zadbane stopy to piękna rzecz, zwłaszcza na wiosnę:)) I nie żałuj na siebie, nikt tego nie doceni, nikt Cię za to nie pochwali i nie powie: Ale ona jest fajne, bo jest oszczędna.. 4/ za 10 lat wyobrażam sobie siebie spokojną i więcej nie wybiegam. Myślę ty;ko z godziny na godzinę, ewentualnie z tygodnia na tydzień. Dalej nie dam rady:) Cieszę się, że na przykład doszłam do fazy, kiedy nie rozkładam przeszłości na czynniki pierwsze i nie widzę w przeszłości tylko złych rzeczy. Bo przecież były i dobre. U Ciebie też pewnie były dobre, prawda? Nie myślę już, że straciłam przez niego. Mówię raczej, że sie nie udało i myślę, ile mam pracy nad sobą do wykonania, żeby z tego wyjść. Tak jest łatwiej. Poza tym partner choćby najgroszy tez sie męczy, choćby mówił, że jest mu tak dobrze. Nie udało się na i tyle. I pora na zmiany. 5/ Co do zmian u mojego m. Zobaczysz sama:))mam nadzieję, że już niedługo. Kiedyś bym się cieszyła, że tak skacze przy mnie, mówi zdrobniale do mnie, pyta, czy zrobić herbatkę i czy chcę iść na spacer. ale mnie juz to nie interesuje. Już mam inne plany. Mogę tylko Ci powiedzieć, że warto było włożyć trochę pracy, żeby choćby w domu był spokój, żeby można było skupić się na rzeczach konstruktywnych. Bo w atmosferze awantur nic się nie dało zrobić. Zapewniam Cię, że faceci nie łapią o co chodzi, kiedy w nas następuje taka zmiana. Wiesz, ja sama byłam zaskoczona, że mój spokój tak wpłynął na jego zachowanie. Łatwe i trudne jednocześnie..:)) Też Cię ściskam i działaj Kochana, czytaj, myśl co by tu jeszcze. Niedługo wraca synek. Będzie szczęśliwy, kiedy mama będzie uśmiechnięta. Moje dziecko też zauważyło zmianę u mnie i już nie mówi jak kiedyś: mamo, Ty się nigdy nie uśmiechasz:( Zabaw się w Mikołaja i daj mu najlepszy na świecie prezent, ale nie ze sklepu:))) 3/ -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. na początek chciałabym Ci pogratulować, że zaczęłaś działać:) Super, że zaczęłaś zbierać pieniążki. Daje Ci to jakąś siłę, ze będzie lepiej? Bo mnie osobiście daje dużo. Sama świadomość, że robię coś dla siebie i z pożytkiem na moją przyszłość sprawia, że poprawia mi się humor:), mam nadzieję, że Tobie też się poprawi. Co do Twojego płaczu. Ja też tak miałam, ale jak już pisałam, kiedy sobie uświadomiłam, że go (m) nie zmienię, przestałam płakać. Wiem jedno, że płakać można a nawet trzeba, ale nie przy nim. Faceci mają alergię na histeryczne kobiety, dla nich to kolejny powód, żeby źle o nas myśleć. Nie płacz! Powiedz sobie, że od teraz nie płaczesz. Dobrze? Że od teraz bierzesz się za siebie, myślisz co zrobić, żeby sobie poprawić humor. Nie wchodź z nim w dyskusje i awantury. Powiedz coś raz a konkretnie. Nie powtarzaj ciągle tego samego tematu. Powiedz jeden raz i tak, żeby było jasne. Jeśli on nie rozumie, to znaczy że nie chce i wtedy nic z tym nie zrobisz, choćbyś stawała na rzęsach. Wtedy nie płacz. Moja propozycja jest taka: idź wtedy na spacer, wybierz się do kawiarni na loda z książką pod pachą (zwłaszcza teraz kiedy nie ma synka), zapisz się na fitness, idź do fryzjera. Jeśli nie możesz, to chociaż zmień pomieszczenie, wyjrzyj przez okno, zrób sobie kąpiel. Na mnie to działało. Dzięki temu nie wyglądałam na twarzy jak ostatnie nieszczęście a on mi się bacznie przyglądał co mi się stało:) Cały ten czas przeznacz na swój rozwój, na swoją zmianę, nie znam innej drogi na przeczekanie. Wszystko co nas prowadzi do szczęścia do pokochanie siebie:) Co do Twojej zazdrości. Naturalna jest zazdrość, zwłaszcza jeśli jest odpowiednio podsycana. Możesz zrobić 2 rzeczy: 1. sama się oglądaj za facetami na ulicy (w TV) i podziwiaj w nich to, czego Twojemu facetowi brakuje (gwarantuję, że działa). 2. Sama oglądaj się za kobietami na ulicy, zwłaszcza te bardziej rozebrane. Jeśli go uprzedzisz, on coś tam tylko chrząknie pod nosem i raczej będzie się zastanawiał, co się z Tobą dzieje w sensie pozytywnym oczywiście:). Zawsze jeszcze możesz powiedzieć, że to Ci się nie podoba, ale to zazwyczaj nie działa, więc wrócisz do punktu wyjścia. Jak dla mnie najzdrowszym podejściem do kwestii zazdrości jest pokochanie siebie, wzmocnienie swojej atrakcyjności fizycznej (ćwiczenia) a przede wszystkim emocjonalnej. Jeśli chcesz coś jeszcze dla siebie zrobić, to przefarbuj swoje włosy na naturalny ciemny kolor, żeby poczuć, że wreszcie robisz coś pod swoje widzimisię a nie czyjeś. Może wtedy poczujesz, że masz wpływ na swoje życie..że Ty decydujesz o nim a nie inni... I nie płacz więcej! Tracisz czas! Skup się, nastaw na pozytywne zmiany, napisz listę rzeczy (chociaż 3), które zmienisz, np. pójdziesz do kosmetyczki, kupisz książkę o kobietach, które kochają za bardzo, pobiegasz wieczorem na dworze. Szkoda życia, szkoda Twojego czasu, zrób wreszcie coś dla siebie. Będę tu czekać na Ciebie, aż mi napiszesz, co zrobiłaś, dobrze? Mozesz na maila jak chcesz.. A ja się zapisałam na grupę wsparcia dla kobiet i jeszcze rzuciłam palenie i w przyszłym tygodniu idę na ćwiczonka. A w sobotę do fryzjera, bo mam piękne ciemne włosy, które uwielbiam, tylko trochę je ostatnio zaniedbałam:) Buszująca - ściskam Cię mocno i czekam na wieści. -------------------------------------------------------------------------- Eutenia, Wierna czytelniczka' oneill ' consekfencja ' yeez ' Anna66' 6_rano_bezsenna ' optym15' maja1962 ' Poa ' Ewa w Raju ' zeb ' buszującaWzbożu ' duszek weroniki ' Anonimowy Zbirek ' vikki7 pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że jak powiedział D.Tusk, będziemy trzymać się razem w tych trudnych dla nas dniach, a natrudniejszych dla rodzin zmarłych, którzy przeżywają teraz osobistą tragedię.. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. Mój spokój wynika ze świadomości, że nie zmienię m. Kilka lat biłam sie z myślami, że mam wpływ na jego zachowania, że może to moja wina, że jeśli ja będę ok to on się zmieni na lepsze. Dopiero psycholog uświadomiła mi, że jeżeli z nim rozmawiam i m nie widzi problemu w swoim zachowaniu, to muszę walczyć o siebie a nie o niego. Uważam, że w takich sytuacjach mogą pomóc tylko psychoterapie, udział w warsztatach i grupach wsparcia dla ludzi z takim problemem, uświadamianie poprzez czytanie, najbliższa rodzina oraz wymiana doświadczeń osób z forum, które mają taki problem i wiedzą, jak sobie z nim poradzić. Potrzebna jest jeszcze nasza wola i mocna wola do zmian. Co do przyjaciółki u mnie sytuacja wyglądała podobnie, ale pogodziłam się z tym i już rozumiem, że koleżanka, która nie ma tego problemu może źle się czuć z naszymi zwierzeniami. Mogą ją przygniatać. Jeśli chodzi o Twojego partnera, to wydaje mi się, że możesz w przypływach jego spokojniejszego nastroju spróbować porozmawiać a najlepiej napisać mu na kartce Twoją listę zmian, którą chcesz aby wdrożyć w życie. Natomiast rozumiem też, że w przypadku osób dysfunkcyjnych rezultaty są marne. Co do ograniczania Ci wolności dotyczącej internetu, może spróbuj mu powiedzieć, że będziesz korzystała z niego i on ma się z tym pogodzić. Jeżeli będzie się awanturował, powiedz mu, że natychmiast dzwonisz na policję lub do kogoś znajomego (np. jakiegoś kolegi). Powiedz, że nie zgadzasz się na takie traktowanie i że jeżeli będzie dalej ograniczał Ciebie i Twoję autonomię, to go opuścisz. Spróbuj skorzystać z profesjonalnej pomocy, zadzwoń na błękitną linie do Polski, mogą Ci pomóc połapać się w tym wszystkim. Nie ma nic gorszego niż wrażenie, że jesteś bez wyjścia. Może nadadzą Ci kierunek działań. Wreszcie odpowiedz sobie na pytanie: Czy chcę trwać w związku, który mnie upokarza, ogranicza, powoduje huśtawki emocji, niszczy psychikę mojego synka? Jeśli odpowiesz na nie: nie, to kolejne pytanie brzmi: ile sobie daję czasu na rozwiązanie tego związku? Podsumowując: Szukaj rozwiązania do wyjścia z tej całej sytuacji, działaj konsekwentnie. Wtedy nie płacz przy partnerze i nie pytaj dlaczego tak się zachowuje, bo to nic nie zmieni, tylko Ciebie mocno rozczaruje. Na ile możesz zachowaj spokój i działaj. Aktywność musi przynieść rezultaty, tego możesz być pewna. Jeśli dojdziesz do takiego stanu, to już jesteś na bardzo dobrej drodze. Nie czuj się niczemu winna. Zapomnij to słowo. Mów sobie, że jesteś gotowa na zmiany, że potrafisz być aktywna i sobie poradzisz. Nie słuchaj jego zapewnień o miłości, to puste słowa. Człowiek, który kocha nie krzywdzi. Człowiek, który kocha prawdziwie jest gotowy na zmiany dla dobra związku. Być może jest tak, że jakieś jego nierozwiązane problemy z przeszłości tak mocno rzutują na Wasz związek, ale mogę się mylić.. Jeżeli masz ochotę pisz sobie sama albo tutaj, jakie robisz postępy. Nie zwlekaj za długo bo akurat w tym przypadku czas działa na niekorzyść. Otwórz się na zmiany. Kiedy zrobisz jeden malutki kroczek do przodu poczujesz się silniejsza i będziesz działać efektywniej. Ściskam:) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca... bardzo proszę:) U mnie to dopiero początek, nie jestem jeszcze silna ale dążę do tego wszelkimi sposobami. Szukam rozwiązań, wychodzę jak myszka z dziury. W jednej chwili wydaje mi się, że już jestem silna, za chwilę, że nie potrafię sama oddychać. Związek trwa już długo, ale problemy zaczęły się jakieś 4 lata temu. Na razie nie wyobrażam sobie jeszcze wszystkiego, jak będzie wyglądało moje życie po rozwodzie, ale staram się wizualizować sobie pewne sytuacje, np. gdzie będę mieszkać, jak będzie wyglądała opieka nad dzieckiem itd. Raczej będę zdana sama na siebie, bo mieszkam od niedawna w obcym mieście, bez rodziny i przyjaciół. Ale są plusy sytuacji, mam pracę, dostanę alimenty i powinnam sobie poradzić. Na plus są przede wszystkim emocje, na czym najbardziej mi zależy. Samotności się nie boję. Jestem w związku,w którym samotność jest codziennością, więc pod tym względem wiele się nie zmieni. Zaczynam się lubić, rozumiem juz, że tylko ludzie, którzy siebie lubią są atrakcyjni dla siebie i innych. Nie myślę o moim wieku, bo to nie ma żadnego znaczenia. Nie boję się statusu rozwódki. Tego czego się boję, to negatywnych emocji, które będą towarzyszyć rozwodowi i całej jego otoczce. Wiem, że rozwód to bardzo trudna sprawa, ale dużo gorsze wydaje mi się życie w obłudzie, pozorach i nienawiści, bo to tak jakby się cofać. A zaczynałam tak jak Poa, od forum:) Ściskam. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Poa... Budujące jest co piszesz, mimo czasu jaki zajęło Ci wychodzenie z tego wszystkiego. Gratuluję i powodzenia! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. tak całkiem na spokojnie.. Przygotuj się mentalnie do ucieczki od niego, nawet jeśli to ma trwać jakiś czas. Napisz sobie sama maila, ile dajesz sobie czasu. Czytaj to codziennie. Czy za granicą nie masz możliwości wyprowadzenia się? Może jest ktoś, kto Ci tam na miejscu pomoże, wesprze. Nie skazuj się sama na samotność, bo umrzesz w środku a jesteś - pomimo swojego rzeczywiście już zaawansowanego :) wieku - potrzebna synowi. Jak on może Ci mówić, ze jesteś stara? Ja mam rok więcej i czuję sie młoda. Jak to możliwe, że człowiek, z którym dzielisz życie i łoże mówi Ci takie rzeczy? Nie zgadzaj się na to. Powiedz mu, że jesteś piękna i młoda i że uwielbiasz siebie teraz najbardziej na świecie. Kobiety po 30-stce to najfajniejsze laski jakie znam. Głowa do góry! Pracuj nad sobą. jego nie zmienisz - zaakceptuj ten fakt to i emocje trochę opadną. Cudów nie ma. Są tylko: praca i zbiegi okoliczności:) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Vikki.. piszesz: "Niestety to zycie nie jest do końca szczęścliwe ale wolę to niż samotność." A skąd masz takie przekonanie, że będziesz samotna? Tego sam Bóg pewnie nie wie...Więcej pozytywnych myśli! Myśl dobrze o sobie każdego dnia. Każdy ma jakieś zalety, tylko trzeba je w sobie odnaleźć:) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. pamiętaj, że zawsze jest wyjście a usprawiedliwień, żeby nie podjąć decyzji znajdzie się mnóstwo. Znam to z mojego życia, ale kiedyś nadchodzi kres tego wszystkiego i wtedy już nie znajdziesz żadnej rozsądnej wymówki, bo ból będzie nie do zniesienia. Życzę Ci, abyś nigdy nie musiała się przekonywać o tym. Naprawdę nie ma w życiu sytuacji bez wyjścia. W wierszu Twardowskiego jest taki wers: "Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno". To okno jest przed Tobą. Uwierz tylko. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Takajedna... Z mojego punktu widzenia tylko Ty sama możesz uciec od chorej miłości. Tylko praca nad swoimi emocjami do tego prowadzi. Nie ma innej drogi. Jeśli nie pokochasz siebie, to nie będziesz umiała wyznaczać granic w związku, a bez tego ani rusz do zdrowych relacji. Szacunek trzeba mieć najpierw do siebie samego a to oznacza właśnie wyznaczanie granic innym. Pierwsze kroki to terapia u psychologa lub na grupie wsparcia. Czytaj na temat uzależnień, dzieki temu dowiesz się jakie popełniasz błędy i będziesz wiedziała jakie sytuacje są do zaakceptowania a jakie nie powinny mieć miejsca. Sama świadomość, że jesteś uzależniona jest już dużym krokiem. Ja tak zaczynałam i teraz wiem na czym stoję. Trzeba sobie uświadomić, że priorytetem w życiu nie jest facet a my. Nie można naszego życia uzależniać od kogoś, tego nie wytrzyma ani partner ani my. Czyli ja jestem na pierwszym miejscu, jestem ważna dla siebie, mam zainteresowania, akceptuję siebie, pracuję nad sobą. Jeśli w pełni siebie zaakceptujemy wtedy jest szansa na zdrowy związek. Podsumowując; najpierw pracujemy nad sobą a potem wchodzimy w relacje. Nie widzę innej drogi do szczęścia. I nie ma co się bać, nic złego nie może się stać, tylko tyle złego doświadczmy, na ile sobie pozwolimy od kogoś. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dzidzia i Vikki Dziewczyny, jedziemy na tym samym wózku. Ale ja wiem, że jest wyjście. zawsze! Jeśli nie ma zmian, on nie chce terapii - to jak dla mnie koniec (u mnie tak jest). Jeśli chce coś zmienić autentycznie (ale nie samym gadaniem, ze kocha i zyc bez Was nie może) to można spóbować. Nie widzę innej alternatywy. Ja po prostu dałam wizytówkę prawnika i dopiero poskutkowało, zeby był spokój bo samym straszeniem słownym ani płaczem nic nie mogłam uzykać. Teraz jest jak anioł, ale dla mnie to już o całe 10 lat za późno. Wykorzystuję siłę na działanie. Chodzę do psychologa, czytam o tym jak wzmocnić siebie, zapisałam sie na terapię dla kobiet uzaleznionych od miłości. Chcę odejść spokojnie i w pełni sił, żeby nie popełnić po drodze jakiegoś błędu. Robię to dla siebie, żeby móc spokojnie na starość spojrzeć sobie w lustro i żeby w tym lustrze zobaczyć wreszcie swój niewymuszony uśmiech:) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dzidzia.. jeśli Twój partner chce terapii, to bardzo dobrze. Gorzej byłoby, gdyby nie widział u siebie problemu. Ale w takiej sytuacji, może jest nadzieja. Trzymam kciuki za Ciebie. Super, że działasz, że robisz krok do przodu. Ściskam! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dzidzia i Vikki.. Dziewczyny, ja kiedyś byłam z taki facetem i jedyna rzecz, która mi po nim została..to radość z tego, że odeszłam. Na początku też była tylko zazdrość i tylko trochę alkoholu ale kiedy powiedziałam, że chcę odejść, to zrobił się agresywny również niewerbalnie.. Spróbujcie się chociaż rozstać na okreslony czas, na miesiąc, dwa i zobaczycie, że świat jest piękny bez toksycznych facetów, tylko trzeba w to uwierzyć. Tacy partnerzy zabierają energię, siłę do działania, blokują rozwój osobisty, niszczą psychikę i wiele, wiele innych negatywnych aspektów życia rujnują. Zróbcie sobie bilans korzyści i strat, to wiele nie kosztuje i same rozliczcie swoje związki.. Możecie skorzystać z grup wsparcia dla kobiet uzależnionych od miłości, gdzieś o tym pisałam w tym wątku. Dzidzia, Vikki, gdzieś niedaleko czeka na Was nowe, szczęśliwsze życie, uwierzcie! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Buszująca.. Nie poddawaj się, zrób coś dla siebie i dziecka: pokochaj siebie i dziecko i w nogi do Polski. Na co Ty jeszcze czekasz? Przecież gorzej być już nie może niż jest. Zapewniam Cię, że sytuacja już się nie zmieni, chyba że na gorsze. Nie gniewaj się na mnie za to co teraz powiem, ale uważam że straszny los zgotujesz swojemu synowi, jeśli natychmiast się nie otrząśniesz i nie odejdziesz. Nie szkoda Ci dziecka? Co masz z bycia z tym człowiekiem? Sama sobie odpowiedz. Z mojego punktu widzenia masz tylko znęcanie się psychiczne i upkorzenia i to samo Twoje dziecko. Jaką masz przyszłość z tym człowiekiem? Żadnej! Dziewczyno, bierz sie w garść i ratuj Was. Na pewno w Polsce znajdziesz kogoś, kto Cię wesprze, są w ostateczności ośrodki pomocy dla matek z dziećmi (sama dla siebie szukałam). Kochana, będzie dobrze, ale tylko jeśli uwolnisz sie od toksycznego partnera, który zatruwa życie Twoje i Twojego dziecka. Pamiętasz, kiedy byłaś szczęśliwa bez niego? Piszesz o tym.. Wracaj. Do swojego domu, bo tam dom Twój gdzie Twoje szczęście. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Przypadkowa.. bardzo dobrze zrobiłaś, a teraz małymi kroczkami do przodu, do swojego szczęścia. Nie czuj się podle, możesz być tylko dumna z siebie teraz. M powiedz, że wyjechałaś odpocząć, bo jesteś zmęczona, ale dopiero jak będziesz juz poza domem, żeby Cię nie ścigał i nie naciskał. Nie wycofuj się teraz, właśnie zaczęłaś walkę o siebie! Ściskam i nic się nie bój. Będzie dobrze, zobaczysz sama. To, że się teraz boisz, to naturalne, ale nie pozwól. żeby strach Cie zdemobilizował do dalszego działania. Jeśli sama się z tego nie wyrwiesz, to nie ma takiej osoby, która Cię wyciągnie. Możesz teraz polegać tylko na sobie i na swojej ukrytej gdzieś głęboko sile. Dasz radę! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Przypadkowa.. zadaj sobie pytanie, czy chcesz tak dalej żyć? Możesz, ale za jaką cenę? Za cenę zdrowia psychicznego i fizycznego. Ja takie molestowanie przypłaciłam rakiem. Tego właśnie chcesz dla siebie? Tego jesteś warta? Tak bardzo siebie nie kochasz? Za co siebie tak karasz? Jesteś nieszczęśliwa i uzależniona od chorej miłości. Przeczytaj to: http://www.kobieceserca.pl/Uzaleznienie_rozdzial_1.html Uciekaj gdziekolwiek, jest pomoc tutaj: http://www.niebieskalinia.pl/index.php?assign=mity&w=1280. Czy Twoja najblizsza rodzina wie o tym co się u Ciebie dzieje? Jeżeli nie to trzeba im powiedzieć. Pamiętaj, on Cię zastrasza, bo się sam boi, nie wie co sie z nim dzieje, jest psychopatą, ma poważne problemy psychiczne do natychmiastowego leczenia. Może się odważ i powiedz mu, że jeżeli tak dalej będzie robił to powiesz jego przełożonemu. Uwierz, to działa. Moja koleżanka tak zrobiła i jej mąż dostał naganę z pracy! Nic się nie bój, ale pamiętaj, że jak sama się nie weźmiesz w garść to się nie uwolnisz od tego toksycznego człowieka. Są sposoby, nie jesteś sama na świecie, jest tyle osób które Ci z pewnością pomogą tylko poproś o pomoc. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że to przemoc psychiczna. To w 100% przemoc i w dodatku chory związek, z którego jedynym wyjściem jest ucieczka a potem psychoterapia. Pamiętaj, że przy ukochanej osobie masz się czuć bezpieczna, kochana i szanowana, jeśli tak nie jest, to należy odejść. Pisz , znajdziesz to wsparcie. Idź do psychologa, ale Tobie jest też potrzebna pomoc kogoś bliskiego. Musisz mieć oparcie w kimś w realu. Pomyśl, może jest ktoś taki. Ściskam. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Paulina36 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Eutenia, Oneill, fajnie ze jesteście i wspieracie:)) kogo nie wymieniłam przepraszam:) Chciałabym rzec do wszystkich dziewczyn, które tu szukają wsparcia: uciekajcie!!! Uciekajcie od toksycznych partnerów i leczcie swoje emocje u psychologów, na grupach DDA, na warsztatach dla kobiet kochających za bardzo..Szczególnie kiedy jeszcze nie ma dzieci bo potem kolejne pokolenie doznaje krzywdy. Gdybym to ja wiedziała, gdy miałam dwadzieścia kilka lat, tyle co teraz, jakże inaczej wyglądałoby teraz moje życie. Nikt nie mówił o DDA, nikt nie mówił, że zaniedbywanie emocjonalne to wykorzystywanie psychiczne, nikt nie uświadamiał, co to znaczy szacunek. Nie było internetu, jakieś zalążki. Teraz jest łatwiej, jest dostęp do wiedzy, jest wsparcie od całkiem anonimowych osób, ja to doceniam. Powtarzam dziewczyny ratujcie się. Wszystko zależy od Was/od nas. Wierzę, że mnie też się uda. Już tyle wiem, ta świadomość dała mi dużo siły, wiem gdzie szukać wsparcia a wydawało mi się, że sytuacja jest bez wyjścia. Utrwalałam wyuczoną bezradność z dzieciństwa..Ale nie umieram, trochę może zwiędłam przez te lata, ale żyję, bo ostatnia umiera nadzieja.. Wszystkiego dobrego na święta. Bądźmy dobre dla siebie i pokochajmy siebie.