Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneri30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aneri30

  1. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wrzosik...:) życia nie znasz:0 Kobiete bardziej niz uderzenie bolą słowa i pojedyncze gesty faceta, nad interpetacja których spędza dłuuuugie godziny rozmyslajac co tez mial ich autor na myśli, bo przecież "kiedyś" by tego nie powiedział, nie zrobił...etc.. To żałosne ..to wszystko. Kiedys i ak się wszysyc w pył obrócimy...i te sexi kobiety i ci wszyscy zaje*** ci faceci, przez których spac nie możemy....jakie to smutne, że po śmierci nic nas nie czeka,...żadna "nagroda" za nasze życie doczesne, ani kara za za grzechy popełnione na padole ziemi, po której stapamy obecnie...
  2. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    To nie jest nic złego, ale cos szalenie nudnego, to mam na myśli... ostrym ja widzę, że Ty gustujesz w klimatach S-M?:)
  3. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ostry jak zwykle trąci podtekstami seksualnymi:) A może sie mylę? Może chybiłam? Wiem co pisze, duzo czasu poświęcam na obserwację ludzi...
  4. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Nie, no spoko...tak wygląda nasze życie: pogoda, wypieki, praca, znajomi, których życie nie ma nic wspólnego z naszym...Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam..
  5. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Co to za suchary o pogodzie?:) napiszcie coś ciekawego może:)
  6. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Mikowhy...czy Ty przypadkiem nie jesteś nie eks innej forumowiczki o nicku "majutek24"?:)
  7. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    dziwne rzeczy dzieja sie wokół pudełka z czekoladkami... niby sa niby nie na......słysze niepookoj ace dźwięki,,,i te czekoladki. o rany!!!!!! z tymi czekoladkami jest cos na rzeczy, ja sie nawet zaczynam baći jeszcze ta wieka czekolada -ona dopiero nam pokaże!!!!!!! Wy sie nie boicie?naprawde/
  8. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    dziwne zrzeczy tu sie dzieja...otwieram kartonik z piankami waniliowymi,i a co sie okazuje? w środku sa cytrynowe:_jestem zaniepokojona, co tu sie dzieje? mialy byc smietankowe z założenia, tak sie umawialiśmy...
  9. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    a ja nie wiem czy dobrze rokuje,,, serio, wszstko jes ze mna ok, tak z pozoru, ale bardziej bystre oko zauważy ze czegos mi brakuje,, czegos c decyduje o przynależności do konkretnej płci. to zatrwazające, ale lepiej powiedziec o tym głosno:(
  10. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Nie no dlaczego zaraz upadł!!!! ja ostatnio mam nienajlepszy czas, unikam ludzi a więc wszelkiego towarzystwa, dlatego nie udzielam sie tutaj. Ale czytam Was regularnie:)
  11. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Spoko, wyjda:) Zreszta, sądze, ze Kuba będzie zainteresownay bardziej Tobą niż domowymi wypiekami:)
  12. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wow racuchy!!! ale wypas!!! dawno nie jadłam...z jabłkami?
  13. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Hej Aggie, Tobie pewnie w głowie co innego niz gazetka i jasełka z dziecmi, co?:) Wiemy o czym mówimy?:)
  14. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    na razie wszystko jest tak jak było, czyli nijak, nie tak to sobie wyobrazałam:(
  15. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Czesc jak mi sie układa? lepiej nie odpowiadac na to pytanie, bo musiałabym użyc jednego bardzo brzydkiego słowa:)
  16. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Heeej Aggie, a ja wiem dlaczego tak czekasz końca tygodnia:)
  17. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Czsec Aggie U mnie bez zmian, niepowiedziałam mu tego co zmaierzałam. W ogóle to jestem dzisiaj w Pile, dzis niby mielismy sie spotkać, ale ja wyjechałam z Poznania. Dzisiaj zadzwonił, poweidziałam,ze jestem w Pile, bo z jego zachowania nie wynikało czy na pewno dzisiaj się pojawi. P. na to, że nic się nie stało, przeciez nie widzimy sie ostatni raz w życiu i jak wróci z konferencji (bo jutro znowu gdzies jedzie), to sie zobaczymy. Najgorsze jest to, że ja nie pamiętam całej rozmowy, ponieważ wczesniej wzięłma silne środki uspokajające:)( Chciałam ustalić o cyzm dokładnie rozmowaliśmy, dzwoniłam do P, ale nie odbiera, teraz ma wył. telefon...Może nagadałam coś bez sensu, choć pamiętam,ze mówił,ze będziemy jeszcze w kontakcie. CO za kretynka ze mne...nie wiedziałam,ze te tbletki tak działają:(
  18. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wrzosik, czy poszło o Twój światopogląd w sprawie wiadomej? A tak w ogóle, dobry wieczór wszystkim:)
  19. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Hej Wczoraj nie wytrzymałam, zadzwoniłam do niego, ale nei zpretensjami, tylko z pytaniem czy żyje. Okaząło sie, ze kiedy w delegacji, okradli go, tzn jego mieszkanie. Ale nie w tym rzecz, wspomniałam o tym smsie, ale on odparł, że nie dostał żadnego smsa, bo skoro wysłałam na jego nr prywatny, to nie doszedł, ponieważ on w delegacji używa tylko służbowego. Nie jest to możliwe, poniewaz każdorazowo po wysłanej wiadomości dostaje raport doręczenia i wtedy tez dostałam potwierdzenie doręczenia wiadomości, Mówię mu o tym, a on na to, że nie wie jak to sie stało, ale nie dostał żadnej wiadomośc, zapytał jeszcze co tam napisałam i takie tam... Wiem, że kłamał, potem mówił,że jedzie juz w niedzielę na kolejną delegację, pytam sie czy wobec tego nie psotkamy sie w niedziele, an co on zaczął kombinowac, że może w sobote albo dzisiaj, ale ma troche załatwiania w związku z tym włamaniem, więc najpewniej w osbote. W ogóle sprawial wrażenie jakby sie kulturalnie wycofywał. Czasem po prostu się czuje kiedy ktos robi to biernie pryzjmując pasywną postawę. Żałuję, że sama napomknęłam o tym spotkaniu, ma dac mi znac dzisiaj, ale ja zamierzam odpisac mu, żeby nie cuzł się zobowiązany, bo moim zdaniem i tak się mna nie interesuje, a traktuje jak jakiś temat zastępczy. Nie wierze, że nie dostał tego smsa, już nawet nie chodzi o te głupią wiadomośc, ale jego stosunek i brak zainteresowania, właściwie widzimy się i znamy tylko w niedzielę, potem kontakt zamiera. A ja przez prawie cąły tydzien miałam podły nastrój i czułam sie jak śmieć, bo facet mnie olewa, inaczej nie można tego nazwać. Zapytał się, czy stęskniłam się, gdy pisalam tego smsa (którego rzekomo nie dostał), mówie, ze jasne, ż etak i pytam go o to samo. Wymijająco stwierdził, że czasem podczas tych podrózy jest tak wymęczony, że nawet nie ma czasu pomyśleć o czymś innym jak tylko o pracy, że jest tak wykończony, że tylko spac i nie ma go.... Choćbym sie nie wiem jak oszukiwała, tłumaczyła i wyjasniała jego zachowanie, to wniosek jest tylko jeden: nie zalezy mu na mnie i olewa mnie. jest mi bardzo przykro, ale jełśi spotkam się z nim, poczuje sie upodlona!
  20. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ale to zawsze ja dzwonię z pytanie co slychac...On dzwoni w celu uzgodnienia ewentualnie spotkania i nic więcej.
  21. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Az mnie kusi zeby sama zadzwonić, ale wiem, że nie powinnam....
  22. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Wysłałam mu kilka miłych słów na dobranoc i nic...cisza...Od samego początku kontakt telefoniczno - smsowy jest slaby. jak sie widzimy jest ok, ale w międzyczasie? Pustka. ja jestem wrażliwa, cały dzien dzisiaj czułam sie okropnie z tego powodu. Może dla innych to błahostka, ale dla mnie to potwornie przykre:(
  23. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Czesc Kochani Mam pytanie, jak byście odebrali takie zachowanie: wysyłacie we wtorek wieczorem smsa, do dzisiaj nie otrzymaliście odpowiedzi... czy ktos mnie olewa, czy mi sie tylko coś wydaje???
  24. aneri30

    28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?

    Ale mnie nie chodzi o to z czyjej winy nie sa razem. Nic mnie to nie obchodzi, nie w tym tkwi problem...
×