![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_13545418.png)
aneri30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aneri30
-
Rysiu A kiedy założył swoje konto? Bo mój eks poczekal 3 tygodnie i ruszyl przed siebie... Tez jest na portalu randkowym, wlasciwie nie zdziwiło mnie, że to zrobił, bo wcześniej jak rzucił swoją była , to tez szybko założyl konto.... i wtedy my się poznaliśmy. Nie, oni nie rozpamiętują... wspomnienia to po prostu przeszłośc, było i już, one ich nie zabijają... Wyobrażam sobie co poczułas, gdy ujrzałas na tym portalu... Oddal Twoje rzeczy?
-
Ja niestety nie bede miała okazji podzielić się z F. swoimi refleksjami, zresztą po co? Czy jego to w ogóle obchodzi, od rozstania nie mieliśmy kontaktu i wiem, że nie nawiążemy go. To akurat nie jest facet, który bwi sie w powroty, "przyjaźnie" itp.... I bardzo dobrze, bo ja bym nie była czymś takim zainteresowana... Tylko przepełnia mnie smutek i żal...że nie ma tego F., którego uwielbiałam, naszych rozmów, ulubionych rozrywek,.. Dla mnie to jest niepowtarzalne, wiem, że nie przezyje czegoś takiego ponownie, nikt nie nie zapewni mi takiego poczucią wyjątkowowści, jaką miałam z F. Oczywiście, z drugiej strony, nie czułam sie przy nim dowartościowana, bo on zawsze skupiał sie na sobie...i tylko jego problemy i jego osoba była na wierzchu. Kiedys sam powiedział, że on ma bardzo dominująca osobowośc, ale żebym mu na to nie pozwalała...może ja na to pozwalałam, ale z drugiej strony, nie chciałam faceta - dorosłego faceta wychowywac, korygowac jego zachowania...bo jest dorosły, było mi przykro, że sam nie pracuje nad sobą i nie zastanawia sie, czy nie sprawia mi przykrości brakiem zainteresowania moją osobą.... Najbardziej irytujące jest to, że pomimo wielu argumentów, które powinny mi ułatwić proces zapominania i leczenia ran, ja uparcie idealizuje go, nadaje niektórym chwilom niepotrzebnego patosu... nie moge wytrzymac sama z sobą...:(
-
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Kolega z pracy chwalił ostatnio Wisełkę, koło MIędzyzdrojów. Mówi, że plaza niemal bezludna i to w sezonie, bo niedawno wrócił. Tylko od morza przejśc się ok 1 km:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Jak wrócisz do Polski, to pewni ebedzie wciąz upalna pogoda, więc wypad nad morze to trafiona decyzja. A wybrałas juz kierunek/miejscowość? Ja z kolei obawiam sie o pogode podczas mojego sieprniowego wyjazdu do UK...chciałabym, żeby było ciepło, bo troche zaplanowałyśmy w plenerze....no i Brighton:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
A jakie plany weekendowe? U nas ma sie troche ochłodzić... -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Hej Aggie jak twoje węzły?Wciąz powiększone? ja sie wczoraj upiłam nemiłosiernie na rynku"( i umieram teraz -
Ale wczoraj złapałam..nawet nie doline, prawdziwa histerie:( Byłam z kumplami na starym rynku, wypiłam troche, siedzieliśmy na ogródku i widziałam tych wszystkich ludzi, tłumnie spacerujących po rynku, w oddali knajpa, w której po raz pierwszy umówiłam sie z F. i która była naszym ulubionym lokalem zresztą. Wracajac do domu zdałam sobie sprawę, że powinnam tam być z nim, powinniśmy razem spacerować po rynku, to powinien byc nasz czas....W autobusie zaczęłam płakac... nie wim czy ludzie to widzieli, zreszta byłam nieźle wstawiona. Obawiam sie, że uczucie to F. to była ta miłośc, która zapamietam do końca do życia i nigdy nie uda mi sie od końca z niej wyzwolić, a w konsekwencji związac z kims na co nie mam zreszta ochoty w tej chwili. W domu dostałam już ataku.... pierwszy raz poczułam taka panikę wewnatrz... Pomimo wszystkich jego wad, tych złych stron tego związku, zrodziła się jednak sila mojej miłości, która absurdalnie umacnia sie teraz... Wspominałam piękne momenty, moja siostra tłumaczy mi, że powinnam tez pamiętac o tych złych, ale ja jakbym sie bała...Bo w ten sposób odbieram sens tym pieknym chwilom, ktore zbudowały moją miłośc, niweczą to co było między nami i prowadza do jednej tylko konstatacji: to wszystko było bez sensu... a ja nie chce odbierac moim wpsomnieniom takiego znaczenia. Bardzo p ragne, aby F. pewnego dnia zrozumiał, że potrzebowąl wswoim zyciu własnie mnie, bo nikt nie da mu tyle co ja, od nikogo nie dostanie tak wiele za nic.... Może na trzeźwo nie popadłabym w taki stan, ale ja już od przedwczoraj czułam, że cos się budzi i bulgoczą we mnie te wspomnienia i emocje... ze nastąpi jakas eksplozja i wczoraj tak się stało. Może alkohol był tym katalizatorem...może dlatego, chyba nie wolno mi pić.... Drożdzyk Odezwij się i napisz co z K. nawiązał z Tobą kontakt?
-
Rysiu On Ci chyba tak paradoksalnie pomógł, nie uważasz? Czy masz jeszcze jakies nadzieje, że będziecie razem? I że wrato dzielić sie z nim jakimikolwiek swoimi emocjami...ok, zrób jak chce: niech Cie spakuje, a Ty poproś rodziców, lub znajomych, aby te rzeczy od niego odebrali i nigdy wiecej nie dzwon i nie szukaj z nim kontaktu.....
-
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Ojej...ale juz niedługo weekend, troche poleniuchujesz. ja nie moge doczekac się kiedy się normalnie wyspię...Kiedy minie to napięcie, ktore wywołuje taka niską jakośc mojego snu:( Budze się o 5 i koniec..:( -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Ja jestem i dogorywam, bo upały wróciły:( -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Aggie A czy ząb Cie boli? Bo jesli tak i wezeł jest powiększony po stronie tego zeba, to może byc to spowodowane tym bólem. Ogólnie, powiększony węzeł oznacza jakis stan zapalny w organizmie, ewentualnie osłabiony system immunologiczny, wywołany często banalnymi czynnikami, jak np ból gardła, ucha, zeba własnie, oczu, głowy... Poczekaj kilka dni, to powinno samo ustąpić a jesli nie, to udaj się do lekarza w UK, ale nie liczyłabym na fachowa pomoc z ich strony, poza przepisaniem Parcetamolu, który możesz sama nabyc w każdym sklepie, a i tak nie usunie to problemu:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
uciekam spac, dobranoc:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Mnie sie marzy wycieczka do Uzbekistanu:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Acha ok...nie przejmuj sie przerwanymi studiami. Mój kolega studiował ...11 lat:) skończyl je rok temu i tez wmiędzczasie upomniała sie o niego WKU. Poszedl do wojska, był tez na Pomorzu... Jemu sie podobało:) Ale to jest człowiek, który odnajdzie sie w każdych warunkach:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
No więc byłes w wojsku, czy tylko na szkoleniu po studiach? -
ja doskonale zdaję osbie sprawe z tego co pisze autorka ostatniego posta, sama doświadczyłam czegos takiego. pamiętam te moomenty, w których po prostu zaczęłam żyć, a to wszystko co mnie dusiło nagle ustąpiło, tylko, że moja wytrzymałośc jest tez skończona,... Moje uczucia to tez jakas wartośc skończona...ja nie wiem ile razy można sie podnosic z takich porażek. To jest moje kolejne ente rozstanie, tak traumatyczne może trzecie, ale ja już nie moge... Poza tym, boje sie, że nie będe w stanie dac kolejnemu mężczyźnie tego wszystkiego co dałam F., a on to zwyczajnie zniszczył i zmarnotrawił:( Choć mam momenty w swoim zyciu, kiedy doskonale zdaje sobie sprawe odnawialności swoich emocjonalnych pokładów, to sa tez takie chwile, jak dzisiaj, że mówię: nie, nie...to jest we mnie zywe, to już będzie we mnie, to jedyna cząstka F., która we została. W tej chwili wydaje mi się, że nikt inny nie byłby godzien, aby dostac ode mnie to co dałam F. choć i on chyba nie zasługiwał na to...ale on był drogowskazem moich uczuć, dążeń, codziennych myśli, choc przyznaje, że nie było łatwo. problem w tym, że ....ja tak naprawde jeszcze się nie pożegnałam z F.:(
-
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
No nie wydaje mi sie, że tak blisko... bo ja na stałe w Pz zamieszkuje dopiero od roku, choć wczesniej przez 8 lat bywałam tam czesto. a w którym roku odbyłes służbę? -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
No prosze...dawno nie spotkałam kogos kto służył w wojsku.... nie wymigałes sie od tego narodowego obowiązku? -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Autorka topiku w ogóle nie była obecna. Kiedy ja dołaczyłam do nich, jej już nie było tam. Ale było mnóstwo innych dziewczyn, Powodów rozstania nie da sie jakos ujednolicić, ale każdy spina nasze nieszczęscie jedną klamra - brak tego, którego kochamy. Ciesz sie, że mogłam doznac chocby chwilowego ukojenia na łamach tamtego forum, które zresztą wciąż żyje... tzn dziewczyny cały czas pisza. A Poznań lubisz? -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
hha...one nie były z Łodzi, wybrałyśmy tylko to miejsce jako punkt spotkania, a czy sa ładne? Nie mnie to oceniac...nie spotkałysmy sie, aby konkurowac urodą:) Ale przyznac musze, że sama Łodź jest dziwnym miastem, ludzie juz w ogóle pojechani, poubierani jak z cyrku:) -
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Ja jestem w przerwie na lekture:) -
Kelle Jesli Twój F. jest powaznie myślącym facetem, a powodem rozstania była jakas konkretna okolicznośc, a nie błahostka, stanowiąca jedynie pretekst, to może twój mail poruszy jego przewód myślowy i odżyją wspomnienia, ktorym nada odpowiednią wage, a jednocześnie uświadomi sobie, że wciąz Cie kocha. Tylko napisz go w spokojnym tonie, aby nie był w nim nuty histerii, czy wyrzutu...i nie błagaj, nie rób z siebie ofiary, cierpiącej i wijącej sie z bólu.... No własnie ja dzisiaj byłam na Malcie....łzy stanęły mi w oczach, przypomniałam sobie absolutnie wszystko, deszcz, wiatr, moje mokre spodnie po spacerze, jego usmiech, spojrzenie, szukanie WC w pobliskim hotelu... Potem wracaliśmy autem z odkrytym dachem, padał deszcz, a nam to nie przeszkadzało, bo bylismy tylko my, nasze rozmowy, nasz poczatek...pamiętam nawet jak byl wtedy ubrany, co robiłam gdy wróciłam z tego wieczornego spaceru.... zawsze bałam sie wspomnien, które powoli zabijają i zjadaja moje wnetrze...
-
Drożdzyk ja myśle, że twoje zmęczenie może być spwoodowane stresem, smutkiem, związnym zwłascza z oczekiwaniem na powrót K. do Polski. Może Ty tego tak nieodbierasz, ale podświadomie te okoliczności maja wpływ na twoje samopoczucie. Jedni sa wciąz zmęczeni, inni, nie odczuwają potrzeby snu czy jedzenia trwając w ciągłym napięciu. Podziwiam Cie za spokój, z jakim podchodzisz do wizyty K. ja bym szalała z niepokoju, bo wiedziałabym, że na pewno poprosi mnie o spotkanie, a jesli już to zrobi, to nie wiedziałabym jakiej odpowiedzi miałabym oczekiwac... A jeszcze jedno...faceci, którzy krótko po rozstaniu pytaja nas, czy już jest ktos obok, to ile nie orbia tego, aby "wybadac teren", to zazwyczaj dlatego, że wydaje im sie to zupełnie normalne, bo sami by tak zrobili i smai nie potrzebują zbyt wiele czasu aby uszanowac jakoś przeszłość. Przeciez A. utrzymywał kontakty jednocześnie z Minimą jak i ze swoją była, więc jemu wydaje się, że to całkiem naturalne, że teraz ksoro nie ma jego, to bedzie ktoś inny, a potem mże jednak Minima zmieni zdanie i wróci do niego i zrobi sie taki reset wżyciu i wszystko będzie ok...Sa tacy osobnicy, jeden z moich byłych na wieśc, że jestem "już" sama, zaproponował powrót - do siebie oczywiście...Wyśmiałam go, faceci naprawdezachowują się czasem jak jakby byli w procesie ewolucji o kilka poziomów niżej, zachowując swój rozwój na czysto atawistycznym poziomie....
-
28 lat samotna, czas to zmienic...kto ze mną?
aneri30 odpisał czerwcowa noc na temat w Życie uczuciowe
Aggie Jeszcze 2 tygodnie i wracasz...Ale szybko mija czas, a ja za trzy tygodnie jade do siostry, bilety nad zatokę Lulworth juz zakupione, żeby było taniej kupilysmy wczesniej...A byłas może w Cambridge? -
Minima Tatuaż podobno nie boli tak bardzo...:) Na początku wiadomo, ale potem granica bólu zostanie pokonana i przyzwyczaisz sie do tych ukłuc....:) A bedziesz sie szykownie prezentowac:) Powodzenia