aneri30

To już sporo wiemy...31 lat, szalony chemik, który kiedyś bywał w Poznaniu na Świerczewie:)

Vioriko To nie do końca jest mój chleb, ja sie takimi sprawami nie zajmuje, ale mam jakąs tam wiedze, poza tym kolezanka tez miła takiego powalonego faceta - ojca swego dziecka, który wniósł wniosek o uregulowanie widzeń z dzieckiem... W rezultacie opinia RODK była bardziej dla niego niekorzystna:) Tylko Ty wiesz, czy jesteś dobra matką:) To jest instynkt, wartośc niemierzalna:)

Ja powiem tak: wierze, że ludzie potrafią ise sobą zauroczyć pomimo znacznej róznicy wieku, ale jesli znajomośc wkroczy na tory poważnego związku, to gdy sexy lady bedzie miała 30 lat, facet juz bedzie po 50-tce i cóż...pojawią sie problemy w łóżku, bo facet juz nie bedzie miał tego wigoru co 30-latek:) a jak sa problemy w sexie, to w życiu tez i nikt mi njie powie, ze może być inaczej. I co wtedy? Rozstanie, frudtracja albo zdrada....

AAA...Świerczewo to rzeczywiście obok....oczywiście Duch nie zdradzi nam swojej metryki:) sam wie o nas coraz więcej, a my...własciwie NIC!!! dziewczyny...musimy zmusic Ducha do głębszych wynurzeń:)

Vioriko Kto wydał taką opinie? RODK? I w ogóle z czyjej inicjatywy? Z tymi wypadami do knajpek, u mnie jest tak, że jak najbardziej lubie fajne puby, gdzie mozna posiedziec przy piwie i posłuchac dobrej muzy, ale już imprez w klimacie dyskotek unikam... Już czuję się za stara chyba:)

Duchu A gdzie Ty bywałes w takim razie? MOże w tym pobliskim Lidlu?:)

A Ty w jakim wieku jestes Duchu? Może i Ty zioniesz juz wodami trupimi?:)

czyli podchodzi pod 50-tke, tak? Wiesz co... najwazniejsze co Ty czujesz..nie kieruj sie stereotypami obyczajowo - morlanymi, to bez sensu. Zresztą, Łapicki ma 60 lat młodszą żonę i para jak deklarują przynajmniej - jest szczęsliwa i spełniona.... nie wiem jak sie spełnia w tym związku Łapicki jako mężczyzna...no ale, "fantazja jest od tego...":)

W tym skąpiradłym miescie mieszkam na Dębcu, a scislej mówiąc na Dębinie,... Sexy lady, powiem Ci, że nie tylko mi sie podobał, ale zawiązałam bliższa znajomośc (bo związek to nie był) z facetem starszym ode mnie o 11 lat, ale tez okazał się zj***em...:) Tylko nie wiem, czy 11 lat to jest akurat w Twojej ocenie duża różnica...

Sexy lady, jak najbardziej:) kawka, czy browar jak najbardziej..jestem tu cały tydzien, tylko czasem jeżdże do domu - rodzinnego:) Kurcze, cały czas mnie męczy gdzie pracujesz, no bo skoro w tym samym budynku, gdzie siedzibe główna ma moja firma, to hmm... nie iem, tam oprócz jednostek nic nie ma...

Duch czasu podrywa:)

Sexy Lady ja mieszkam w Poznaniu, ale nie wynajmuje mieszkania, bo gości mnie pracodawca - tak można to ująć:) gdybym miała wynając cos za te pensje w Pz, to ledwie utrzymałabym sie na granicy przyzyciowości:) Na weekend jezdze do siebie, ale czasem zostaje w Pz. wczesniej kazdy weekend spędzałam w Pz, a teraz jak już nie mam faceta, to troche częściej bywam w rodzinnym mieście...

Jestem tak rozleniwiona, że pomimo ogromnych chęci, aby wyskoczyć chociaz na basen, nie moge sie zebrac... mam tez do załatwienia kilka spraw w miescie i też nie chce mi se powstac z łóżka:) Dzisiaj w pracy wszyscy zauwazyli, że wyglądam jakbym tydzien chlała:) a to ze zmęczenia ..:(

Ja nie narzekam na jesien...Lubie jesien..:) pewnie dlatego, że jestem jesiennym znakiem:)

Ale zazdroszcze Ci tej ulewy...ja juz sie rozpływam od tej temperatury, ledwie wyjde rano spod prysznica, a już robie mokra i jest mi niedobrze ... Ja chyba odmówie wykonania czynności słuzbowych:) KP pozwala opuścić stanowisko pracy, gdy temperatura w pomieszczeniu przekracza 30 st., a nie ma środku klimy:) W pracy jestem niezdolna do niczego:(

Czesc Wam Tutaj wciąz duchota. ja spałam chyba godzine, obudziłam sie widze na ściennym zegarze, że dochodzi 8...i z przerażeniem stwierdziłam, że zaspałam do pracy:) patrze na komórke, 14 lipca ...juz 19:45???myśle w panice...spałam cały dzien? a co w pracy? Nikt sie mna nie zaintersowała itd-> takie zaburzenie jaźni miałam dosłownie może przez 2 minuty....nagle sie ocknłęam i uprzytomniłam, że spałam niecała godzine tego samego dnia:) to chyba od tego upału...Teraz sączę kawę celem przebudzenia:) Aggie, nie martw sie kasa, najwazniejsze, że próbuja rozwiązac problem, skoro i tak nie zamierzałas ruszac na bieżąco tej kasy, to co za różnica kiedy wpłynie wypłata..a jak Wam płacą? Co tydzień, czy dwa?

Sexy lady, to ja juz się zgubiłam, myslałam, że to ta sama firma, ale chyba nie trafiłam...hmmm..... Vioriko Ja uważam, że praca w sektorze prywatnym istotonie zwieksza szanse samorealizacji i rozwoju zawodowego (oczywiście w zalezności jaki to segment zawodowy), ale jak czasem słysze co się dzieje w firmach prywatnych, jaki panuje tam wyzysk i kompletny brak poszanowania podstawowych praw pracowniczych, to doceniam to co mam. Oczywiście nie chce generalizowac, że wszyscy prywatni przedsiębiorcy sa tacy sami, ale często słysze jak to połowe pensji pracownicy dostają oficjalnie - bo wynika to z umowy,a połowe od stołem do rączki - ZUS jest niższy, a że wymiar emerytury dla pracownika obniża sie w ten sposób to juz nieistotne... Niekiedy wolnośc gospodarcza przeradza sie w jakis imperialistycnzy system z początku XVIII w.

zaraz sie okaze, ze i Viorika z tego samego resortu:)

Po - okreg, a PR - rejon:)

u nas nie ma, a niby ta sama firma:) tzn mamy, ale nie mozemy przeznaczac tych srodków na tzw. "wakacje pod grusza". A Ty pracujesz w PO czy którejs z PR-> pewnie co oznaczają te skróty:)

A jak kojarza Łebę? ja nie znam żadnych skojarzeń z tym miastem... Nałęczowiankę mamy już zakontraktowana chyba:) Sexy lady, a macie może fundusz wakacyjny w ramach środków z socjalu? Bo u nas np nie ma takiej możliwości, a wiem, że w pozostałych jednostkach pracownicy korzystają bez problemu...

Aggie Będzie dobrze, Angole sa specyficzni, dla nich przelew zagraniczny może stanowić "olbrzymi" problem... A może założyłabys sobie konto angielskie? a potem z tego konta wszystko sama bys przelała na swoje polskie... Jak bylo u kosmetyczki sexy lady? My tez mamy tylko wode: Nałęczowianke z pobliskiego Lidla:) A co do Helu, ma najpiekniejsza plaże na całym wybrzezu:) Uwielbiam to miejsce:)

Jurata super!!! Ale Hel jeszcze lepszy...moje ulubione miejsce nad morzem:)

Aggie Co z Twoim przelewem? Vioriko Zazdroszcze okrutnie tego deseru...nam szef zapewnia tylko wode:( A w jakiej miejscowości nadmorskiej byłas?

Hej czy ktos tak jak ja robi sobie właśnie przerwe w pracy?