Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mammma80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mammma80

  1. Hej wszystkim! Która ma może w piątek usg? Ja mam i czekam z niecierpliwością. Relyss-przykro mi,trzymaj sie! Poruszałyście temat grupy krwi więc opowiem Wam jako ciekawostkę-w pierwszej ciąży oznaczono mi grupę krwi jako A Rh+,podczas porodu straciłam dużo krwi i musieli mi w nocy przetaczać. Nieźle się wszyscy zdziwili kiedy podczas pró_y,krew się zważyła...Okazało się,że nastąpił _łąd w oznaczeniu mojej grupy krwi w la_oratorium,tak naprawde mam A Rh- ! Na szczęście córka też,ale nikt w ciązy mi przeciwciał nie_ sprawdzał ,wierząc wynikowi Arh+....Afera _yła na cały szpital,który ze swojej strony pisał raport do la_oratorium gdzie wykonywane _yło _adanie( nie wyświetla mi sie druga litera alfa_etu,sorki),podo_no ktoś wyleciał za to z pracy...gdy_y nie zro_ili pró_y mogła_ym to przypłacić życiem... Gosieńka-pisałaś coś,że może w 15 tyg. na do_rym sprzęcie dało_y się sprawdzić płeć dziecka ...Przytocze tylko swoje doświadczenie w tym temacie.Otóż ja _yłam w 20 tygodniu na USG 3 D chy_a w najlepszej klinice w Gdańsku u dorego specjalisty i powiedział mi,że jestem za szy_ko,że na takie połówkowe usg najlepiej ok 22 tygodnia wpaść,wprawdzie powiedział ,że na 80 % dziewczynka ale różowych ciuszków jeszcze nie pozwalał kupować...Poza tym wykrył cos niepokojącego w serduszku,co okazało sie potem zupełnie _ezpodstawne,kazano mi ro_ić jakieś dodatkowe doplerowskie usg,specjalistyczne _adania,wszystko wyszło ok i mam zdrowe dziecko ale co sie nerwów najadłam i łez wypłakałam...Wydaje mi się ,że jakieś wątpliwości lekarza mogły wynikać jedynie z niedojrzałości płodu,dlatego uważam,że nie ma co za _ardzo ponaglać,przyśpieszać niczego...wszystko w swoim czasie...Ale to tylko moje doświadczenie...skądinąd wiem,że rzeczywiście niektórym udaje sie mieć przepowiedzianą płeć _ardzo szy_ko. Rozpisałam sie jak nigdy ;) Pozdrawiam wszystkie mamy,szczególnie mamy _liźniaków! Jakiś mam specjaly szacunek do mam _liźniąt i troche zazdroszcze ! :)
  2. Izydo- super wieści ! Jak to jednak nie warto polegać na zdaniu tylko jednego lekarza! Exelo- bardzo mi przykro,wyrazy współczucia...
  3. Hej wszystkim! Dzięki wielkie dla życzenia dla mojej Martuśki! Ja tak mniej więcej w połowie tego dla nas pięknego miesiąca chciałam życzyć również wszystkim Małym Szanownym Ju_ilatom wszystkiego co najlepsze,radosnego dzieciństwa,zdrówka i miłości! Dla wszystkich Maluchów ,którzy już mieli i _ędą mieli urodzinki najserdeczniejsze życzenia 100 lat!
  4. Hej wszystkim,u nas powolutku,też już nam leci 10 tc,w przyszły piątek usg. Mdłości też mam troszke mniej,za to piersi tak jak Wasze-mega tkliwe. W związku z tym co pisałyście-tętno maluszków a płeć-sprawdzałam tętno swojej małej z życia płodowego i nie potwierdzałoy to tej teorii, też miała zawsze ok. 140 na min czyli na chłopca... Przy córeczce miałam cały czas przeczucie,że to chłopczyk,nie sprawdziło sie...teraz sama nie wiem,śniło mi sie raz ,że dziewczynka i chce drugą córcie-ale może znowu wyjdzie na przekór ;) W każdym razie imie dla dziewuszki jest ,dla chłopca jeszcze niepewne. Co do mięty w ciąży to cos mi sie wydaje,że nie wolno ,nie wiem czy chodziło o picie jej litrami czy sporadycznie...w każdym razie miłośniczkom mięty radziła_ym się doorientować w tym temacie. A ja mam też pytanie z cyklu wolno czy nie wolno w ciązy- też pewna nie jestem-czy depilacja woskiem u kosmetyczki jest dozwolona? Może wiecie akurat...a do wizyty u lekarza jeszcze troszke mi zostało.A wogóle jest ktoś z Gdańska?Pozdrawiam wszystkie mamusie!
  5. Hej wszystkim! Ale nas tu już dużo,pozdrawiam wszystkie "nowe"mamy!Nie pisuje ale podczytuje Was. U mnie wszystko ok,mdli mnie troche ale da sie z tym żyć ...tak czy inaczej odliczam dni do końca 1wszego trymestru...jestem w 9tym tyg więc jeszcze troszke...Mam niesamowitego smaka na konkretnie posolone,przyprawione pomidory,praktycznie non stop miałaym na nie ochote! Życzę otuchy wszystkim martwiącym się! Pozdrawiam ciepło!
  6. Hej,a moja dzidzia ma 16 mm i serduszko bije, wszystko ok!Wg usg termin na 13.12 .Dziś byłam u ginki. Jestem happy! Pozdrawiam!
  7. Hej dziewczyny,tradycyjnie witam nowe mamy! Izydo,ciesze sie,że te plamienia to nic poważnego,troche sie zmartwiłam jak przeczytałam co sie dzieje. Ja sie czuje jakby ciut lepiej,mniej mnie mdli i ogólne samopoczucie troche lepiej,mam nadzieje,że najgorsze mam za sobą. Ja 21.08 wybieram sie na slub i wesele i mam z kolei nadzieje,że brzuszek będzie już wyraźnie widoczny i będe mogła sobie kupić fajną ciążową,elegancką sukienke by "poszpanować"swoim cudownym stanem ;) Wogóle widocznego ciążowego brzuszka nie moge sie już doczekać! Pozdrawiam!
  8. Cześć wszystkim,witam nowe mamy!Ja też jakoś zamilkłam bo jak większość z Was źle się czuje,mdłości non stop, o dziwo teraz mnie nie mdli chwilowo po naleśnikach z musem truskawkowym,które mąż zrobił...No i ciągle mi zimno,najchetniej przeleżałabym cały dzień pod cieplutkim kocem ale wiadomo-tak sie nie da. Dzis byłam u ginekologa na NFZ-nie było ani badania-skoro nic mi nie dolega,ani usg,ani nie założyła mi karty.Zapisała mnie jedynie na usg na 21.05- to bedzie już 11 tydzień i zleciła badania i tyle. Tośka24-moja mała w maju będzie miała dwa latka i tez od wrzesnia zapisałam ją do przedszkola,z tym że nie na "pełen etat" a jedynie na 12 godzin tygodniowo 3 x 4h.Zobaczymy jak nam się to sprawdzi,myśle,że będzie ok,bo mała bardzo sie garnie do dzieci a ze mna w domu już sie troche nudzi,ciężko mi już wynajdywać dla niej zabawy,zajecia.Myśle,że od września do grudnia jest sporo czasu ,może Twój mały zdąży sie zaklimatyzować w przedszkolu,potem przyjdzie czas na oswajanie sie z młodszym rodzeństwem.A skoro będzie miał zorganizowany czas w przedszkolu to może łagodniej doświadczy tego,że jego mama poswięca więcej czasu jakiejś "płaczącej lalce ";) Pozdrawiam!
  9. A ja na córeczke na początku ciąży miałam mega smaka na ryby-zwłaszcza jakieś pasty rybne do kanapek,tuńczyki z puszki,wędzoną makrele itp, a z kolei w bardziej zaawansowanej ciąży uwielbiałam jakieś kapuściane rzeczy-bigosik z młodej kapustki-mniam a ze słodkości to kompoty-zwłaszcza truskawkowe,potrafiłam cały słoik sama zjeść. Przypomniałam sobie to jedzonko i stwierdziłam,że na wszystko miałabym i teraz ochote,czyżby znowu dziewczynka? ;) A jak tam mamusie których starsze dzieci chorują? Jak z tą szkarlatyną?(przepraszam,nie pamiętam nicków) W każdym razie dołączam do klubu-moja mała też chora-ma angine,mam nadzieje,że ja sie nie zaraże...ech...małe chorowitki nasze... A wogóle to jeszcze apropos objawów to mi jest non stop prawie zimno-mąż sie śmieje,bo mu co chwila pokazuje jaką mam gęsią skórke jako dowód bo niby jestem przecież ciepło ubrana a tu jakis dreszcz co chwila... Pozdrawiam!
  10. Hej dziewczyny!Witam nowe mamy! Dzoana .Evs,dzięki za odpowiedź-jestem dobrej myśli.W czwartek ide do lekarza na NFZ,raczej wątpie,że zrobi mi usg ale zobaczymy,a nóż zobacze coś więcej... Lidka 87-ja mam termin na 15,na wizycie byłam 14 i też nie było jeszcze widać zarodka,tylko pęcherzyk także chyba nie ma sie czym martwić-musimy dać czas naszym Maluszkom.Też czytam co kiedy w którym tygodniu sie dzieje tam u nas w brzuchach i też właśnie stwierdziłam ,że nie można tak ślepo wierzyć co tam piszą,bo jakoś niekoniecznie jest przełożenie na stan rzeczywisty i niepotrzebne nerwy.Przeglądałam dzis badania z 1 wszej ciązy i wyczytałam,że serduszko córci zobaczyłam w 7 tyg. i 6 dni. Co do samopoczucia to też mi niedobrze zwłaszcza do południa,wieczorkiem jakoś zyskuje apetyt,poza tym też mi sie nic nie chce,ziewam od rana do wieczora,ale generalnie jestem bardzo szczęśliwa i nawet sie pocichu ciesze,że mnie muli itp bo to znaczy,że hormony działają,czyli jest ok. Pozdrawiam!!!
  11. Izydo-rzeczywiście bardzo straszna historia...Echh..Rzeczywiście ten czas żałoby nikogo chyba pozytywnie nie nastraja. Padlinka-wzruszyła mnie Twoja córcia -dzieci też przeżywają strasznie na swój sposób tą tragedie,to co pokazują na okrągło w tv.Moja ma dwa latka niespełna a też co chwila jak oglądamy jakieś wiadomości to pokazuje,że samolot zrobił bam i udaje płakanie,że tyle ludzi umarło,że poszło do Bozi ,do Nieba pokazuje..też mnie to wzrusza jak ona tak pokazuje wszystko i na swój rozumek i serduszko odbiera.
  12. Pyzucha30- we Wrzeszczu na Dmowskiego tam bliżej Grunwaldzkiej, nie dworca,-sklep z bielizną "Lingeria" z tym że miseczki D+ tylko,chyba mniejszych nie sprzedają,nie dobierają.Polecam! Gusika-fajnie,że wszystko ok!
  13. Dzięki za gratulacje :) Rzeczywiście zimno i nieprzyjemnie teraz na dworze,jak będzie ładniej to napiszcie gdzie i kiedy to się dostosuje.Szkoda ,że Klaudia kawałek od Gdańska mieszka... Decyzja z pochówkiem Pary Prezydenckiej też mi się zupełnie nie podoba,wywołuje tylko niepotrzebne kwasy,dyskusje,a przecież Warszawa byłaby tak oczywistym miejscem w tym przypadku-stolica,miejsce pracy,urzędowania,zamieszkania. Z drugiej strony denerwują mnie teraz Ci manifestujący-skoro już tak jest postanowione,mimo że głupio to powinni się z tym już pogodzić,przymknąć,uszanować decyzję.Echhh... Stelka-wiem ile szczęścia może dać dobrze dobrany stanik! :) Ja ostatnio trafiłam do profesjonalnej brafiterki i poczułam się w jednym momencie szczuplejsza,bardziej wyprostowana,pewniejsza siebie i uśmiech nr 5 na tarzy :) Gusika a jak z Twoją ciążą,jak Maluszek,wszystko ok? Pamiętam też ,że Agulcia starała się o drugie,ciekawe czy się udało?.. Pozdrawiam!
  14. Czarna -GRATULACJE! :) Pyzucha-dzięki za pamięć,jeśli inne dziewczyny nie będą miały nic przeciwko żebym do Was dołączyła na spacerku,bo w końcu mało mnie znacie,to jesteśmy z Marcią chętne... No i nie była bym sobą jakbym się znowu ciążą nie pochwaliła :)- zaszłam znowu w kolejnym cyklu,dziś widziałam już pęcherzyk,mam nadzieje,że tym razem wszystko będzie ok,termin na 15.12 :) Pozdrawiamy!
  15. Cześć dziewczyny,witam nowe mamy!Jestem właśnie po wizycie u ginekologa.Ciąża w macicy,potwierdzona,widać jak to powiedziała lekarka- ładny pęcherzyk ciążowy ,zarodka jeszcze nie widać.No i niby nie mam się niczym martwić,kazała przyjść za dwa tygodnie i jak zobaczy zarodek to wtedy będzie gratulować...Niby nie ma sie czym martwić,może poprostu za wcześnie ale troche się jednak martwie. Izydo-chyba masz podobne zmartwienie...Echh....Kiedyś kobiety tak się często i szybko nie badały i nie zawracały sobie takimi sprawami głowy,a teraz im człowiek więcej wie,im więcej możliwości zbadania,tym bywa,że wiekszy mętlik w głowie. Obiecałam sobie,że nie będe sie martwić na zapas ale zostaje taki niedosyt po tej mojej wizycie. Termin wg OM wychodzi mi tak jak sama sobie obliczałam na 15.12. Izydo-jak będziesz przy okazji chciała uzupełnić tabelkę to możesz dopisać ,że mam 30 lat i 2 letnią córke (nie 2,5 :) ) Niania30- również pozdrowienia dla Twojego synka! Wolska-naprawde strasznie mi przykro z powodu Twojego Dzieciątka-Aniołka...Jak sobie pomyślę przez co musiałaś przejść...ja straciłam ciąże w piątym tygodniu i też bolało a co dopiero w 34....Przesyłam moc "wspieraków" dla Ciebie i wszystkich dziewczyn z podobnymi bolesnymi doswiadczeniami! wierzę ,że teraz będzie dobrze! Stakato-a tak się martwiłaś,fajnie,że wszystko ok! Mam nadzieje,że nie pomieszały mi się Wasze nicki i z czyms nie namieszałam. Pozdrawiamy!
  16. Hej,Niania30-Ja jutro idę jednak do lekarza,zobaczymy czy potwierdzi mi ten termin no i czy wszystko w porządku.Niania a ile Twój synek ma ?Moja córcia niespełna dwa latka-też już wie o dzidziusiu w brzuchu-całuje brzuch i robi "pierdzioszki" dzidzi,udaje dzidziusia.;) Dzoana,Wolska-wierze,że tym razem będzie dobrze i że doczekacie się się swoich Maleństw.Ja się modle do Matki Bożej Brzemiennej.Pozdrawiam!
  17. Hej,nie wiem czy mnie pamiętacie z początku tego topiku ale obiecałam że pochwale się jeśli znowu będe w ciąży...Zaszłam w ciąże w kolejnym cyklu po tym moim mikro poronieniu,zaczynam 6 tydzień, termin mam na 15 grudnia,póki co wszystko ok!:) Pozdrawiam Was wszystkie!
  18. Niania30-czyli widziałaś już pęcherzyk ciążowy na usg?Fajnie gratuluje! Skoro masz termin na 12 ,a ja na 15 czyli blisko to pewnie też byłoby już" Kogoś" u mnie widać...Wizyte mam na 22.04- troche późno,chyba pójde wcześniej prywatnie. Z objawów to zmęczenie,pobolewanie brzucha,czasem lekkie mdłości , "ciągły" mały głód,jakby wzdęty-wydęty brzuch. Też się boje po ostatnim poronieniu ale jestem dobrej myśli i bardzo się ciesze.Pozdrawiam!
  19. Stakato-wydaje mi się że wartość hcg w krwi ciężarnej podwaja się co 48 godzin więc druga wartość napewno nie jest za wysoka...Ja nie robiłam badania z krwi ale wczoraj zrobiłam piąty z kolei test ,żeby zobaczyć w końcu tłuściutką drugą kreseczke bo do tej pory to takie cieniutkie miałam...No i zobaczyłam,więc sobie myśle,że hcg też jednak ładnie przyrasta...
  20. Hej,widze,że dwa razy napisałam prawie to samo-myślałam,że za pierwszym razem gdzieś mój wpis wcięło więc się powtórzyłam :)...Ja właśnie zaczęłąm drugi miesiąc ciąży na to wygląda,ostatnia @ była 8 marca :).Termin wychodzi mi też jakoś na 15 grudnia wg moich obliczeń,do lekarza jestem umówiona na 22.04. Pozdrawiam!
  21. Cześć Wszystkim,ja też chętnie dołącze jeśli można.Zrobiłam 4 testy i na każdym wyszły 2 kreseczki!:) Termin wychodzi mi na 15.12 .Laporushi- ja tez poroniłam w zeszłym miesiącu-tydzień po pozytywnym odczytaniu testu zaczęłam krwawić i już było po... :( Dlatego mam nadzieje ,że tym razem będe w ciąży jeszcze conajmniej 8 miesięcy i że wszystko będzie dobrze z dzieckiem. Mam już niespełna dwuletnią córcie,która czeka na rodzeństwo! :) Z objawów to troche mnie brzuch pobolewa-przy pierwszej ciązy też mnie pobolewał więc to chyba nic złego,w tej drugiej też mnie bolał i zaczęłam krwawić :(...No ale chcę myśleć pozytywnie,nie nakręcać się,że coś może być nie tak,chce się cieszyć tą ciążą.Pozdrawiam wszystkie starające sie i już zaciążone grudniowe przyszłe mamy!
  22. Hej,no dokładnie-ciekawa historia ze mną i Klaudią-kiedyś-jeszcze na początku obok nicka Klaudii wyświetlał się tu jej mail z zawartym w nazwie nazwiskiem + miejscowość z jakiej pochodzi, zainteresowałam się tym-bo nazwisko było takie samo jak nasze no i coś mi sie obiło o uszy ,że w Starogardzie Gdańskim mieszka ktoś z męża rodziny.No więc ja prosto z mostu do Klaudii-że chyba jesteśmy rodziną:)...Popytałyśmy mężów,teściowe i rzeczywiście :) Odnowiliśmy zapomniane więzy rodzinne,śmieszne są te nasze koligacje ,bo ja z mężem jesteśmy dla Klaudii i Jej męża ciotką i wujem:),wygląda na to ,że nasza Martunia dla młodszej o dzień Dagi to też ciocia ;)Z Gdańska do Starogardu nie jest bardzo daleko więc się na przemian odwiedzamy,dziewczynki się bardzo lubią,wariują razem,a teraz spotkał nas zaszczyt zostania rodzicami chrzestnymi Kingi:)Fajna historia moim zdaniem:)
  23. A ja sobie konto założyłam,bo ostatnio jestem tu częstszym gościem:-) Dzięki ,że napisałyście o swoich podobnych,przykrych przeżyciach.Wygląda na to,że to co mówiła mi lekarka-że 40% ciąż ronionych jest w bardzo wczesnym okresie potwierdza się choćby tu na tym forum.Chyba 6 nas naliczyłam-łącznie ze mną,którym się to przytrafiło.Pocieszające dla mnie jest to,że mimo takiego doświadczenia, każdej z Was udało się ponownie cieszyć ciążą,urodzić zdrowe dziecko. Wszystkiego dobrego zwłaszcza dla mam ponownie oczekujących na Maleństwo!
×