Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cosprostegoooooo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Do Karola2 Czyli mam rozumieć że gdy zostanie ustalony spór czyli on oskarżył mnie że nie nadawałam się do małżeństwa z przyczyn natury psychicznej, a ja go o niedojrzałość małżeńską to gdy spór zostanie ustalony np. po mojej stronie to ja płace a jak po jego to on? tak to zrozumiałam. Myślę że powinno tak być że osoba która składa o unieważnienie powinna pokryć wszystkie koszty pomimo tego czyja jest wina, a nie pytać się drugiej osoby czy wnosi wniosek i pokryje koszty, jak już wniosek wpłynął od pierwszej osoby. Co za biurokracja. Z moim byłym mężem się nie da dogadać ponieważ on tylko patrzył na gotowe i żeby nie szło z jego kieszeni. Zdenerwowałam się bo już ten pierwszy rozwód opłaciłam ze swej kieszeni bo tak sie dogadaliśmy że on wniesie wniosek bo było tak nam wygodniej a ja zapłacę i miał zwrócić ale do tej pory nie widzę tych pieniędzy. Żyjemy z osobą którą kochamy przez kilka lat, a dopiero po rozstaniu tak naprawdę przekonujemy się jaka jest. Podłość ludzka nie ma granic.
  2. Witam!!! Mój były małżonek złożył skargę o unieważnienie małżeństwa kościelnego w którym wypisał a także zeznał na przesłuchaniu takie głupoty że poprostu głowa mała. Ja też byłam przesłuchiwana i ksiądz widzac że on nie ma podstaw do tego bo ja miałam dużo dowodów potwierdzających jego kłamstwa, więc zapytał się czy ja chce złożyć o unieważnienie, zgodziłam się z tym że teraz to ja muszę zapłacić za ten rozwód. I tu mam pytanie: Czy on wcześniej juz płacił za to unieważnienie gdy składał ten wniosek, czy ja teraz pokryje wszystkie koszta a on bedzie zadowolony ze to nie z jego kieszeni? A także czy dostanę unieważnienie z tytułu niedojrzałości do małżeństwa i także zatajenie przez niego faktu że nie mógł mieć dzieci? O niedojrzałość chodzi mi tutaj że nie starał się o dziecko, nie chciał się zbadać, każda jego praca była załatwiana przez bliskie mi osoby, która zawsze trwała krótko, a także niczym sie nie martwił i nie pomagał. Po długich namowach zgodził się na jedno badanie które okazało się że jest bezpłodny, po raz drugi nie powtórzył tego badania wykrecajac się pracą. Czy mam podstawy do tego aby unieważnić to nieszczęsne małżeństwo? z góry bardzo dziękuje i pozdrawiam
×