Witam!!!
Mój były małżonek złożył skargę o unieważnienie małżeństwa kościelnego w którym wypisał a także zeznał na przesłuchaniu takie głupoty że poprostu głowa mała. Ja też byłam przesłuchiwana i ksiądz widzac że on nie ma podstaw do tego bo ja miałam dużo dowodów potwierdzających jego kłamstwa, więc zapytał się czy ja chce złożyć o unieważnienie, zgodziłam się z tym że teraz to ja muszę zapłacić za ten rozwód. I tu mam pytanie: Czy on wcześniej juz płacił za to unieważnienie gdy składał ten wniosek, czy ja teraz pokryje wszystkie koszta a on bedzie zadowolony ze to nie z jego kieszeni? A także czy dostanę unieważnienie z tytułu niedojrzałości do małżeństwa i także zatajenie przez niego faktu że nie mógł mieć dzieci? O niedojrzałość chodzi mi tutaj że nie starał się o dziecko, nie chciał się zbadać, każda jego praca była załatwiana przez bliskie mi osoby, która zawsze trwała krótko, a także niczym sie nie martwił i nie pomagał. Po długich namowach zgodził się na jedno badanie które okazało się że jest bezpłodny, po raz drugi nie powtórzył tego badania wykrecajac się pracą. Czy mam podstawy do tego aby unieważnić to nieszczęsne małżeństwo? z góry bardzo dziękuje i pozdrawiam