Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadzieja86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadzieja86

  1. Sylwia gratuluję poczucia humoru,ja bym tak chyba nie umiała!Współczuję Ci,ale mam nadzieję,że w końcu trafiłaś na dobrego lekarza i że Ci pomoże!Zasrane konowały,weterynarze.Aż coś się robi,jak takie coś słyszę! Czekająca super,że pęcherzyk rośnie,kurcze,ale się masz fajnie.Ja widać byłam niegrzeczna,ale może na urodzinki dostanę prezent!Marzenia....nie nastawiam się!
  2. Tylko to było tak.W Kościele ksiądz o tym mówił,że jakby ktoś chciał tej dziewczynie pomóc,to żeby się zgłosił do salek przy kościele tylko w innej miejscowości,ale niedaleko.Tu w okolicach mamy 2szpitale tak bliżej,ale nie wiem,czy tam pobierają szpik kostny i nie wiem,czy gdzieś dalej nie będzie trzeba jechać?
  3. Melduję się,że już wstałam:D Nawet już na zakupach byłam,śniadanie zjedzone i kawkę będę piła:) Wczoraj pisałyśmy o prezentach i mąż mnie wrobił!Bo ja już chyba 2albo3rok ględzę mu,żebyśmy kupili dla niego ten elegancki płaszczyk,to on mi powiedział,że ok kupimy go,ale dla mnie kupimy patelnię żeliwną-bo myślałam o niej!No więc jednak jakieś prezenty sobie zrobimy,ale tylko mąż dla mnie,a ja dla niego,dla rodziny typu siostry,rodzice itp.nie robimy prezentów,bo nigdzie nie jedziemy:) Jeszcze jedno.Myślimy o oddaniu szpiku kostnego dla konkretnej osoby z naszej okolicy.Jest to dziewczyna w moim wieku,żona i matka malutkiego Szymka!Zachorowała na amnazję szpiku czy jakoś tak.W niedzielę kto chce pomóc zgłasza się w dane miejsce-niedaleko.Tylko martwi mnie jedno.Czy skoro to jest dla konkretnej osoby i z naszej okolicy,to gdzie będzie ten szpik pobierany?Nie wiem jak się tego dowiedzieć:(Czy ktoś z Was się orientuje jak to jest w takich podobnych przypadkach?
  4. Garnki to fakt jest wydatek,ale to jest bardzo praktyczny i przydatny prezent,wiec zrzutę można zrobić:)Ja już bym w kuchni miejsca nie miała:)
  5. Pati zrzuta też jest dobrym pomysłem:)Ja mam garnki berghoffa i jestem zadowolona:)
  6. Ja jedynie bym mężowi chciała kupić jakiś szalik fajny:)
  7. To ja zaś piec uwielbiam:D Co do prezentów,to my z mężem chyba nie będziemy sobie robić jakiś prezentów,ewentualnie jakiś drobiazg może.Trochę ostatnio sobie rzeczy nakupowaliśmy,więc raczej nam wystarczy,a po drugie nie wiem,co by mi trzeba było:)I tak po Nowym Roku są nasze urodzinki,więc znowu prezenty.Może jakiś perfum by mi się przydał jedynie.Ciuchów za dużo nie chcę już kupować,bo jakby się udało zaciążyć to by mi leżały hehe,więc staram się myśleć praktycznie,chociaż nie mam wielkich złudzeń,że się uda:)A na Święta nigdzie nie jedziemy,wiec innym prezentów też nie kupujemy!
  8. Ja wolę sama sobie takie rzeczy robić,ale jak będe w ciąży-jeśli będę to mąż mnie zastąpi!:)
  9. Z moim mężem jest podobnie,że nawet spódniczki od sukienki nie rozróżnia:)Ten typ tak ma:) Co do porządków,to ja sprzątam na bierząco,więc jakiś wielkich świątecznych porządków nie robię:)Jakiś czas temu czyściłam dywany,ale w dużym pokoju mam jasny i w sypialni też,więc częściej je muszę czyścić:)Teraz też będę musiała to zrobić! Ale jakiś tydzień,albo kilka dni przed biorę się z sąsiadką za pieczenie ciastek itp:)
  10. Monia już znalazłam,wychodzi na to,że to nie Ty:)
  11. Hej Sangria,Kasia:) Sangria ja mówię,że wszystkiego trzeba spróbować,ale stres jest mimo wszystko:) Kasia spokojnej pracy:)
  12. Witam biszkopt podałam stronkę wcześniej jako 1wpis,ale podaję link do całej rolady:http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/rolada_smietankowa_2/ jeśli chcesz więcej przepisów,to wejdź sobie niżej pisze:więcej przepisów tego użytkownika czy jakoś tak!:)
  13. Witam:) Monika czy to ty wczoraj na gg się do mnie odezwałaś?Wczoraj i kilka dni temu?
  14. Chętnie bym się podzieliła,ale nie mam przepisu na to ciasto:(Może ktoś inny?Chętnie skorzystam:)
  15. Ja w takie zabobony nie wierzę:) Olcia łyżwy ok,ale nart to ja na nogach jeszcze nie miałam i się tego boję:) Co do pudru to możecie się śmiać,ale jaod dłuższego czasu pudru nie używam,bo mi ciuchy brudzą i ja mam tłustą cerę i potem mi się jeszcze bardziej ona świeci.Może to brak umiejętności dobrania odpowiedniego,ale niestety.Mam kulki z avonu-wygrałam zestaw kosmetyków,ale go używam tylko na jakąś okazję:)
  16. Witam,ja te "ule"robię tak jak napisałam,dlatego,że to mają być takie jakby ciasteczka na przegryzkę,a nie ciasto.Innej formy nie znam!:)Takie się u nas robi:) Ulotna chwila foremki kupisz w sklepach z artykułami kuchennymi.Możesz popatrzeć np.w auchanie itp.moze przed świętami będą.Albo w mniejszych sklepach,w których są takie rzeczy jak serwisy obiadowe itp.Ja kupiłam na targu,u babki,która sprzedawała takie dodatki do kuchni.Ale popatrz też np. w sklepach "wszystko po 4zł"itp.Ja celuję na makutrę w auchanie:)A ja na weekend upiekłam roladę śmietankową.Jak dam przepis do mojej internetowej książki kucharskiej to Wam linka poślę.
  17. Witam,mi weekend minął całkiem nieźle:)W sobotę bylu sąsiedzi wieczorkiem.My popijałyśmy sobie drinki,a chłopy piwko.Zabalowaliśmy do godz.00.30:)A w niedzielę na 11tą poszliśmy sobie z nimi na lodowisko.I stwierdzili,że skoro oni z nami na lodowisko poszli,to my z nimi na narty pojedziemy!!!Ciemno to widzę!Ja i narty...brrrrAle zobaczymy:) Dziś wybieramy się do sklepu,żeby mężowi płaszczyk kupić taki czarny elegancki,bo chora jestem jak widzę faceta w takim płaszczyku:) A jak Wam weekend minął?
  18. jadło drwala:0,5kg słoniny,ok30 dag łopatki lub innego mięsa.Słoninę zmielić i na małym ogniu roztopić dodać do niej podsmażoną cebulkę.Łopatkę ugotować w osolonej wodzie i zmielić.Dodać do smalcu i czekać aż zastygnie.Można dodać zioła prowansalskie,oregano itp.Pycha:) Ule mam z telewizji TVS: 25dag zmielonych orzechów,25dag cukru pudru,cukier waniliowy,1białko,suche wafle. Masa: 4jajka,mleko w proszku,4łyżki cukru,1,5kieliszka wódki. Wykonanie: Do żmielonych orzechów dać cukier waniliowy i puder+białko.Wyrobić rękami,dać na chwilę do lodówki. Masa: Jajka ubić z cukrem,potem dodać po trochu mleko w proszku,tak,zeby nie było za gęste,ani za rzadkie-nie może się lać!Potem dodac wódkę.Wymieszać.Ciastem wyklejać ścianki foremki-są takie do kupienia,do środka dać masę(po brzeg foremki).Z wafli wykrawać kieliszkiem małe kułeczka i przykleić je do ula!Będzie się trzymało!Wyjąć z foremki i odstawić do swardnienia.Uli się nie piecze!!!Dawałam kiedyś ich zdjęcie na fotosiku jako gość,nie były podpisane chyba i n ie wiem jak je znaleźć.Na święta napewno będę je robiła,to cyknę fotkę!
  19. Inka u mnie też strasznie sypie:) My też nie pijemy często,tylko głównie na jakiś imprezach.Chociaż oststnio troszkę częściej się zdarza,ale nie tak,żeby wymiotywać!
  20. Tyle dobrze,że się ni awanturują i nie ubliżają nikomu.Mój raz jak się spił na imprezie to zaczął gadać troszkę nie to co powinien,ale ogólnie nie mam z nim problemu.W aucie mi ryczał nad uchem,piszczał i cieszył się jak wariat,nie wiadomo z czego:D Ja właśnie robię sobie te ozdoby na choinkę:)
  21. Żona raczej nie miała z nim problemów,bo jak go do domu zaprowadziła to odrazu usnął,ale u nas powiedział,że jeszcze ją przerucha!Ona się troszkę stresowała,bo nie wiedziała chyba jak my zareagujemy,ale my już jak rodzina jesteśmy,więc luzik jest!Ona jest strasznie o niego zazdrosna i próbowała go wypytać czy były tam jakieś babki itp:D
  22. Cześć dziewczyny jestem:)Jutro nam się szykuje imprezka z sąsiadamy chyba,więc na wszelki wypadek coś upiekę:)Wczoraj sąsiad miał imprezkę z okazji 25lat przepracowanych w górnictwie.SAsiadka przyszła sobie do nas posiedzieć i nagle ktoś puka tak stale,już wiedzieliśmy kto to:)Sąsiad na bani na boso i z flaszką krupnika do nas przyszedł:)-oni mieszkają naprzeciwko!Już się z nami na jutro na lodowisko umawiał:)Ale byliśmy z niego spłakani:)Nawet ze mną tańczył:)
  23. Witam dziewczyny,ale u mnie wczoraj wesoło było:)Sąsiad miał 25lat pracy w górnictwie no i miał imprezkę z tej okazji na kopalni.A sąsiadka przyszła pod wieczór sobie do nas posiedzieć.nagle ktoś puka do drzwi,ale puka stale.Juz więdzieliśmy kto to-dodam,że sąsiadka miała po niego jechać,ale jakiś kolega go podwiózł.Siąsiad był tak narąbany i flaszkę przyniósł-krupnik,ale kulturę miał!Ja się patrzę a on w skarpetkach przyszedł-no w prawdze na tym samym piętrze mieszkamy:)Ale mieliśmy z niego polew.Już się z nami na sobotę na lodowisko umawiał i tańczył ze mną:)A dziś miał iść do roboty,bo oststni urlop na żądanie wziął dzień przed imprezą-pajac!:D.Śmiechu było co nie miara:) Jutro chyba nam się znimi imprezka szykuje,więc muszę coś upiec:) Pati tu masz recenzję z tej książki:)http://www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=805 Kasia,ale dzieci mają pomysły nie:) Dziewczyny,pewnie,że imprezkę róbmy jestem za!:)
  24. No może się znudzić tak często to samo:)Ja buraczki robię z usmażoną cebulką lub z jabłkiem:)Częściej jednak z cebulką:)
×