Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nadzieja86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nadzieja86

  1. Tak to jest jak wprowadzili ten zakaz bicia!Dziecko to usłyszało i teraz cwaniakuje!Przecież nie można sobie dać wejść na głowe,bez przesady!Dziecko potem robi z rodzicami co mu się podoba!
  2. Groszkowa no to poszalałaś z tymi ploteczkami:)hehe,ale to też jest czasem potrzebne:)
  3. Witam dziewczyny Weekend i po weekendzie.Mi jakos przeleciał.W sobotę byli znajomi,a w niedzielę poszliśmy z mężem na dłuuugi spacer:)Ok. 3godz.chodziliśmy:)Dziś bolą mnie mięśnie,nawet pośladki uda itp:)Ale warto było!Pozdrawiam Aga wiem,co czujecie,bo byliśmy przez jakiś czas w podobnej sytuacji.Tylko jak się potem okazało,babka pomyliła mężowi wyniki:(Najlepiej iść do androloga!A witamiy dla męża to np.androvit lub salfazin.Mój mąż bierze teraz salfazin.Bardzo mi przykro z powodu tych wyników,ale nie poddawajcie się,może da się te wyniki poprawić! Neti podaję przepis na te racuchy:2szkl.jogurtu naturalnego(ja kupuję tescowski x2te większe troszkę ci z nich zostanie)2jajka,2łyżki cukru,1szkl.otrąb owsianych(mogą być pszenne),1szkl.mąki pszennej,2duże jabłka,2płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,2 cukry waniliowe,szczypta soli. Wykonanie:Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym.Dodać jogurt i wymieszać.Mąkę,proszek do piecz.otręby sól wymieszać i dodać do masy.Wszystko razem jeszcze raz wymieszać i dodać pokrojone,bądź starte jabbłka!Smażyć.SMACZNEGO:)
  4. Witam dziewczyny:) Weekend i po weekendzie.Mi jakos przeleciał.W sobotę byli znajomi,a w niedzielę poszliśmy z mężem na dłuuugi spacer:)Ok. 3godz.chodziliśmy:)Dziś bolą mnie mięśnie,nawet pośladki uda itp:)Ale warto było! Gosia to gratulację dla synka i jego mamusi:) Oj widzę,że się komuś nudzi,że takie bzdury wipisuje!
  5. Hej to Asiula powodzenia,super,że wyniki są dobre:) Jakoś nam topik upada:( Jaw łaśnie upiekłam ciasto marchewkowe,bo dziś znajomi przyjadą i sałatkę robię:) Miłego weekendu i do poniedziałku:)
  6. Witam:) Myślę,że się wybiorę do lekarza,jeśli magnez mo nie pomorze;) Dziś mają znajomi przyjechać,więc upiekłam ciasto marchewkowe i robię sałatkę:) Życzę miłego weekendu i do poniedziałku:)
  7. Ryż z krczakiem też niedawno robiłam,ale troszkę inny!Na tej stronie są moje przepisy,tzn.nie wszystkie mojego autorstwa,ale wypróbowane i takie,które nam smakują! http://www.mojeprzepisy.pl/Uzytkownik/mezatka/
  8. Racja Olcia:)Ja z Kasią poczęści też się zgadzam,że warto,zeby dziecko miało rodzeństwo,ze w razie jak rodziców zabraknie,żeby miało kogoś bliskiego,ale trzeba mierzyć siły na zamiary:) Ja na obiad robię racuchy z jabłkami i otrębami:) Kurcze,wiecie co?Od jakiś kilku miesięcy mam problemy z pamięcią!Wiem,brzmi to nieco dziwnie,tym bardziej,ze mam dopiero 24lata,ale taka jest prawda.Na początku nas to śmieszyło,ale teraz mnie to przeraża.Nie pamiętam po co poszłam np.do pokoju,co mam kupić,co zrobić lub co załatwić.Mąż coś do mnie mówi,a ja nawet po chwili nie pamiętam,o czym mówił!Głupio mi wtedy.Zapominam o naprostrzych rzeczach i mam wrażenie,że mąż nie może na mnie liczyć,że w takich sprawach wszytko jest na jego głowie!Gdy czytam książkę,to nagle się zastanawiam,o czym właśnie przeczytałam!To naprawdę już nie jest śmieszne.Zaczęłam szperać w inernecie i dużo ludzi w młodym wieku ma takie problemy.Kurde,chyba się przejdę do lekarza,zobaczymy co on na to!
  9. Witam,u mnie też jest ponuro:(Właśnie kończę pić kawę!Nic mi się nie chce! Malineczka ja też czekam i pewnie jeszcze sobie poczekam,więc nie jesteś sama! Dziewczyny my jeśli będziemy mieli dziecko,to raczej tylko jedno!Ze względów finansowych,bo chcielibyśmy mu zapewnić to,czego będzie potrzebowało,żeby w miarę nas było na to stać!Ale zazdroszczę tym,co mają 2kę:)Mój mąż twierdzi,że jeśli będziemy mieli już jedno dziecko to zaczniemy chyba spać osobno:D
  10. Cześć, Ubaśka ja też kiedyś obgryzałam strasznie,a teraz nie rosną takie ładne,jak u tych co nieobgryzają!:(No ale jakoś sobie trzeba radzić:) Groszkowa,ja nic o tym dniu nie wiedziałam:(
  11. Moje też nie są w najlepszym stanie,ale pomaluję je na ciemno i już:)
  12. To dobrze,że czujesz się lepiej,oby tak dalej:) Ja właśnie maluje sobie paznokcie:)Tak mnie coś naszło:)
  13. Bea każdy organizm jest inny może Ty poprostu inaczej reagujesz?
  14. U mnie też jest szaro i ponuro i do tego mgła i troszkę pada:(nic się nie chce!
  15. Cześć prinzeska:)Nic nie szkodzi,pomyłki się zdarzają:)
  16. Cześć dziewczyny,ale dziś komara przycięłam:) Ubaśka,dobry pomysł z tym aerobikiem:)My chodzimy na kurs tańca towarzyskiego:)Zawsze mi to jakoś humor poprawia,a tym bardziej,jak mamy dobre towarzystwo:) Groszkowa jak tam u Ciebie? Madalena jak tam kręgosłup?Lepiej już?
  17. Witam,ale dziś komara przyciełam,wreszcie się udało:) Inka to nie ciekawie mieli:(kurcze zobaczymy jak to będzie:) Pati my też chyba będziemy mieli gości,ale w sobotę,jeśli dadzą znać,że przyjadą,to robię sałatkę z selera w słoiczku,kukurydza itp:)i jakieś ciasto upiekę:) Olcia,ja dziś robię fasolkę,ale szparagową-resztki z pola:),bo po bretońsku nie lubię;) A propo USG to nie denerwuj się,bo dziecko wszystko czuje:)Wiem,ze to ciężko,ale niech mąż się za Ciebie jeszcze podenerwuje,a Ty się uspokój:)Herbatkę z melisy sobie pij tak jedną na dzień!
  18. Posprzątanei:),a obiad się robi:) Dzięki dziewczyny za pocieszenie:) Olcia ja też staram się nie kupować na zapas,bo potem mam wyrzuty sumienia!
  19. Ja też się ulatniam,bo musze posprzątać i obiad zrobić!Nie chcem,ale muszem:)
  20. dzięki Kasia,ale czasem nie pofrafię być optymistką:)
  21. Co z tego,że kupe przede mną,jak ja już od jakiś 4lat coraz bardziej pragnę dziecka i nie jest mi to dane?awsze kochałam dzieci,zajmowałam się maluszkami,jak tylko miałam okazję,brałam wózek z dzieckiem i na spacery chodziłam itp.
  22. Właśnie myślę o pracy,zastanawiamy się co zrobić.Wprawdzie kredytów nie mamy,mamy swoje mieszaknie3pokojowe,rachunków wychodzi ponad500zł!U nas w porównaniu z jakimiś miastem to nie tak dużo niby,ale zawsze jest stres,że się nie uda.Ja jeszcze myślę,że dalibyśmy radę,ale mąż ma wielkie wątpliwości.Jak on mówi,ze sam już nie wie,to mi się ryczeć chce i czuje jakby się świat dla mnie zawalił!Zobaczymy!
  23. I ja go w sumie rozumiem,bo boi się czy da radę nas utrzymać,ale myślę,że wiele ludzi jest w gorszej sytuacji i dają radę:(
  24. Bea ja o studiach nigdy nie myślałam i nie myślę:) Zastanawiam sie tylko,czy to jest odpowiedzialne starać się o dziecko,kiedy nie wiadomo co będzie dalej,a w pracy męża jest coraz gorzej.Wydaje mi się,że nie!Męężowi też.Chociaż ja mimo to bardzo bym chciała mieć dziecko,wolę sobie wielu rzeczy odmawiać,a dać dziecku!Tylko mąż ma większe wątpliwości:(
×