aisha_hm
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aisha_hm
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Zapomniałam jeszcze napisać że jak chrzciłam małego to dzień przed chrzcinami ksiądz zrobił nauki trwało to jakieś 30 min, musieliśmy przyjść razem z rodzicami chrzestnymi. Mówił ogólnie o wierze i po co jest chrzest.
-
Witam Pojechałam i zapisałam małego na rehabilitację Adaś jest 40 w kolejce więc jak zaczniemy w lutym to będzie dobrze, więc zaczniemy się rehabilitować prywatnie wcześniej. Miałam też dziś kontrolną wizytę u pediatry który jak przeczytał opinię pani neurolog to troszkę się zdziwił, uspokoił mnie że to napięcie jest niewielkie (mały zaciska jeszcze piąstki, ma troszkę nóżki podkurczone odruch moro powinien już zanikać a Adaś dalej rączki odrzuca, no i powinien lepiej główkę unosić jak się go do siadu podciąga) Zdaniem mojego pediatry mały musi tylko nadgonić rówieśników a rehabilitacja mu w tym pomoże. Jedynie ze szczepieniami musimy zaczekać do zakończonej rehabilitacji. Mały waży już 5350 kg taka kluseczka a tu kilka fotek :) http://www.garnek.pl/aishahm/a
-
Witam U mnie sylwester minął spokojnie mały przespał całą noc obudził się o 5.30 nie obudziły go nawet petardy. Dziś byłam z małym na wizycie u neurologa, mały wymaga rehabilitacji ma wzmożone napięcie mięśniowe, dostałam skierowanie. I konieczna jest jeszcze morfologia. Ja się cieszyłam że mały taki silny tak ładnie główkę podnosi jak leży na brzuszku a to jest objaw napięcia mięśniowego :( Jakaś teraz rozbita jestem, wiem że u wcześniaków bardzo często się to zdarza ale i tak mnie to przeraża.
-
Witam ostatni raz w tym starym roku :) My również sylwester spędzimy w domku z maleństwem. Jeśli chodzi o kolki to faktycznie do 3 miesiąca przechodzą, mój mały od kolek ma już spokój jakieś 2 tygodnie (8 stycznia kończy 3 miesiące). Teraz tylko sporadycznie się pręży zazwyczaj rano ale już bez płaczu. Kropelki Sab simplex powoli odstawiam podaje już tylko 3 kropelki co drugie karmienie. Od paru dni jestem przeziębiona, dzisiaj to czuję się najgorzej, kaszel mam straszny i dreszcze. Mój M przynajmniej ma wolne aż do 4 stycznia to zajmuje się małym bo ja to z kocem się nie rozstaje. Do małego też się nie zbliżam żeby go nie zarazić. Jeśli chodzi o postanowienie noworoczne to też chce wrócić do formy z przed ciąży do zrzucenia zostało mi jakieś 4 kg ( z czego 1Kg to świąteczny ;)) Musi mi się udać bo w żadne spodnie się nie mieszczę przez cały czas chodzę w spódnicach. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i dużo zdrówka dla naszych maluchów.
-
Jeśli chodzi o kropelki Sab Siplexs to ja mojemu synkowi podawałam czeskie (dostałam od koleżanki), jak się skończyły to rodzina z Niemiec przesłała mi kolejne opakowanie, tylko że po tych niemieckich mój Adaś darł się strasznie. Więc dla mnie lepsze okazały się te czeskie, wszystko zależy od dziecka.
-
Mój mały Adaś od samego początku śpi w łóżeczku, więc nie mam tego problemu, ale zdarzają się też dni że nie chce spać daje mu w tedy pieluszkę na oczka i czekam aż zaśnie przez cały czas go obserwuje żeby się tą pieluszką nie nakrył a jak już śpi to ją zabieram. Zmykam trzeba małego nakarmić :)
-
I po świętach. W święta mój mały Adaś był troszkę marudny, a kolację wigilijną za to przespał :) tylko z nadmiaru wrażeń ma problem z zasypianiem mam nadzieje że jutro wszystko wróci do normy. Zauważyłam że Adaś strasznie się ślini, ciągle mu coś z bródki kapie a jakie bańki puszcza, to chyba zapowiedź ząbków. ( 8 stycznia kończy 3 miesiące). Ania www mój mały też w miejscu po szczepionce miał ropę po 4 dniach mu to pękło i teraz ładnie już to wygląda. Położna mnie uprzedzała że tak będzie, mówiła że to znaczy że szczepionka się przyjęła. Pozdrawiam
-
Witam dziewczyny :) Pestycyda trzymaj się, musisz być silna dla maleństwa. Może zrozumie jaki błąd popełnił i potem będzie przepraszał. Jeśli chodzi o karuzele do łóżeczka to mam z FP z projektorem mały patrzy z zaciekawieniem jak mu chmurki po suficie latają. Zasypia przy niej samodzielnie wieczorem. Ja już chrzciłam małego 21 listopada trzymałam go w jasnoniebieskim grubym rożku a na nim miałam przyczepiony mały bukiecik z białych kwiatów, bardzo fajnie to wyglądało. A mały miał na sobie koszulkę kaftanik, śpiochy, jeszcze jedne wełniane śpioszki i sweterek no i czapeczka i było mu cieplutko, a w kościele było zimno. Od trzech dni mały strasznie ulewa z praniem nie nadążę, muszę go przebierać 4 razy dziennie a już się cieszyłam że mało ulewa. Zmienił się skład mleka bebilon pewnie dlatego, dzisiaj było już troszkę lepiej. Pewnie musi się przyzwyczaić. Dziś niespodziewanie odwiedził mnie mój szef (byłam delikatnie zaskoczona) przyjechał z życzeniami, małemu przywiózł misia który jest większy od niego. Choinka już stoi a w domu pachnie lasem, a mały jak zaczarowany patrzył na choinkę, najbardziej jak lampki ustawię na mruganie. Jutro ostanie sprzątanie a w piątek rano jadę już do rodziców na wigilię a mąż do jedzie po pracy. Jutro mogę być troszkę zabiegana i nie dam rady zerknąć dlatego tez życzę wam wszystkim spokojnych, radosnych świąt z waszymi maluszkami i dużo zdrówka dla maluchów ;) Pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny:) Mrozy straszne nawet z małym na spacer nie można wyjść dziś u mnie było -6. Byłam z mały na drugim USG bioderek i wszystko w porządku, koniec z dodatkową pieluszką. Zakładałam ją dziecku przez 1,5 miesiąca tak zalecił lekarz po pierwszym USG profilaktycznie bo badanie nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Bez tej dodatkowej pieluszki mały się mieści w bodziaki które już chciałam pochować bo myślałam że są za małe :) Jeśli chodzi o antykoncepcje to ja wracam do tabletek po cesarce z kolejnym dzieckiem i tak musimy odczekać. Byłam też na kontrolnych badaniach przeciwciał bo mamy z mężem konflikt serologiczny a mały ma krew po tacie. Wyniki nie są za dobre bo przeciwciała są a po zastrzyku który dostałam po porodzie nie powinno ich być tak dużo. Lekarz powiedział że mam się na razie tym nie martwić i stawić się na kontrolne badanie w kwietniu razem z mężem. Lekarz próbował tłumaczyć te wyniki jakąś wcześniejszą transfuzją krwi tylko że ja nigdy nie miałam transfuzji. Troszkę się boję. Pozdrawiam
-
Zapomniałam wstawić: http://www.garnek.pl/aishahm to jest link do kilku zdjęć mojego synka (dodałam dzisiaj trzy nowe)
-
Witam, wieczorem łatwiej napisać bo mały już śpi a na karmienie obudzi się koło 3.00. Ja też dostaje już szału sama w domu mały najbardziej dokazuje kiedy męża nie ma. Synka kąpię codziennie, już się tak przyzwyczaił potem dostaje butelkę i zasypia. Mogę również polecić pozytywkę do łóżeczka, kupiłam karuzelę z pozytywką i światełkami i mały fajnie zasypia bez noszenia. A jeśli chodzi o pampersy to nic mi nie przecieka, troszkę coś tam wyleciało jak mały miał niecałe 3 kg. Zawsze sprawdzam żeby falbanka była przy nóżce dobrze rozłożona i jest oki. Pozdrawiam
-
Witam:) Mój Adaś skończył wczoraj dwa miesiące :) tak szybko ten czas zleciał Nareszcie znalazłam chwilkę bo mały zrobił sobie dłuższa drzemkę, co się rzadko zdarza w dzień bo wszystko go interesuje i jak zaśnie to na 15 min, przez co ciężko mi się wyrobić. Zaczyna już sobie pogadywać i czekam na pierwszy uśmiech na mój widok :) Kolki zdarzają się już coraz rzadziej ostatnio miał parę dni temu. Kończę bo trzeba trochę posprzątać zanim mały się obudzi :)
-
Witam dziewczyny piszę szybciutko bo o 20 h kąpiel małego. Ja tez wczoraj miałam ciężki dzień mały był cały czas niespokojny prawie wcale nie spał i strasznie się prężył, miał problem z puszczaniem bączków i przy tym wszystkim wszystko co zjadł z siebie wylewał. Wieczorem też już płakaliśmy oboje jak mąż wrócił to pomagał ale i tak jak słyszałam ten płacz to była załamka. Kupiłam mu herbatkę na brzuszek z Humany podobno pomaga a jak będzie to zobaczymy - dzisiaj zaczęłam ją podawać. Ja tyłek przemywam małemu chusteczkami w nocy a w dzień rumiankiem, mały nie ma żadnych odparzeń. Dziś mały jest dużo spokojniejszy, nawet sam zasypia w leżaczku, kopiliśmy mu z mężem leżaczek - bujaczek naprawdę rewelacja mały jak nie śpi i brzuszek go nie boli to interesuje się grzechotkami a jak się zmęczy to sam zasypia i mogę go mieć przy sobie w każdym pokoju a mieszkam w domu więc się przydaje. Pozdrawiam
-
Witam :) Śliczne te wasze dzieciaczki:) W pierwszym miesiącu małego karmiłam tak co 3 h żeby wychodziło 7 karmień na dzień a w nocy niekiedy spał 4 h. Teraz mój Adaś ma już prawie 2 miesiące i karmie go tylko jak się obudzi średnio co 4 h no i wszystko zależy od jego humoru. Temperaturę w domu utrzymujemy na poziomie 24 - 25 "C a w nocy spada do 21 "C. Mały ubrane ma body z krótkim rękawem a na to pajac albo inne zestawienie koszulka kaftanik śpioszki i skarpetki (bo niektóre śpioszki są troszkę na niego za duże) Czapeczkę zakładam mu tylko po kąpieli ale tylko na chwilę aż się zagrzeje. Adaś też dużo ulewał i zmieniłam kolejność najpierw małego przewinę a potem karmię i jest lepiej. Teraz mały ulewa tylko jak się pręży i zdarza się że tez nadtrawionym mleczkiem (grudki), ale nie trzeba się tym przejmować jak dziecko ładnie przybiera na wadze.
-
ewelinaer - ja pępek przemywałam oktaniseptem przez tydzień a teraz tylko wysuszę pieluszką i raz na jakiś czas wyczyszczę patyczkiem zamoczonym w soli fizjologicznej. Cieszyłam się ze kolki ustąpiły a od wczoraj znowu się zaczęło :( Nie mogę na to patrzeć jak on się męczy z tymi kolkami.
-
Witam :) Widzę że pojawił się temat kolek, mojego synka męczą już jakiś miesiąc a od dwóch tygodni podaje kropelki sab simpleks, i jest poprawa kolki ustąpiły a Adaś jedynie to troszkę się pręży po każdym karmieniu i popłakuje i trzeba mu pomóc zasnąć. Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie u lekarza i Adaś od urodzenia przybrał już 1,5 kg i waży już 3.600 kg. Oj mały coś zaczyna się kręcić a już zastanawiałam się kiedy się obudzi a porę karmienia już przespał :) Pozdrawiam i Gratuluje kolejnym rozpakowanym
-
Gratulacje dla kolejnych "rozpakowanych" Jeśli chodzi o wit. D to mój mały miał ją podawaną już w szpitalu zaczęli w 2 dobie. wit. K miałam podawać od 8 dnia ale przeszłam na modyfikowane i nie muszę jej podawać bo jest w mleku. Tak przy okazji chętnie odsprzedam opakowanie Vita K+D (krople do wyciskania z kapsułek) brakuje tylko jednej kapsułki, kupiłam i zdążyłam podać jedną zanim przeszłam na mleko modyfikowane a teraz mi to niepotrzebne. Mój mały dziś w nocy budził się na karmienie co 4 godz. i miałam możliwość się troszkę przespać. Pozdrawiam
-
Gratulacje dla nowo rozpakowanych mam :) Kelis1 - mój wcześniaczek też miał problem z ssaniem piersi, w domu przeszłam na Bebilon 1 - Adaś na tym mleczku bardzo fajnie przybiera i w szpitalu podawali mu te same mleczko. Dodatkowo miedzy karmieniami jak się przebudzi podaję mu herbatkę koperkową z hippa, na początku próbowałam mu dawać wodę zamiast herbatki ale nie chciał jej pić wszystko mu z buzi wylatywało. Herbatki dziennie wypija mi ok 30 ml a niekiedy nawet mniej. Ja obecnie zmagam się z kolkami mojego synka i powoli zmęczenie daje mi się we znaki. Pozdrawiam
-
Przesyłam inny link do fotki mojego synka (aktualnej), ten na pewno działa :) http://www.garnek.pl/aishahm
-
Witam dziewczyny :) Gratulacje dla nowych mamusiek :) Mój synek wczoraj skończył miesiąc, załączam link do fotki którą miał zrobioną jeszcze w szpitalu http://www.nowiny.pl/admin/modules/galeri/show_picture.php?id=31765 Adaś jest cudowny i taki grzeczny, w nocy też mogę wypocząć no chyba że mały ma kolkę. Nie mogę patrzeć jak się męczy, a od trzech dni ma je codziennie zazwyczaj wieczorem albo w nocy :( Megi84 - mojemu synkowi pępuszek odpadł po 3 tygodniach, przyczepił się małemu do pampersa :) Pozdrawiam
-
Witam dziewczyny :) Kiedy mam chwilkę nadrabiam zaległości i czytam co piszecie :) Powiem wam że ja kiedy dowiedziałam się jaką kruszynkę urodziłam zaczęłam się obawiać jak to będzie z przewijaniem i kąpaniem. Ale kiedy wróciłam do domu ze szpitala jakoś nabrałam pewności sama przewijałam i kapałam od samego początku, mama stała z boku i coś podpowiedziała a przy kąpieli trzymała Adasia za rączkę bo wtedy nie płacze. Kapanie bardzo mu się podoba a kiedy zaczynam smarować go oliwką to nawet sam się naciąga żeby tylko wszędzie posmarować :) Widok naprawdę słodki. Troszkę źle się mi jedynie trzyma taką kruszynkę i tutaj sprawdził mi się rożek z wkładem kokosowym. Ale już niedługo też nie będzie potrzebny bo Adaś ładnie przybiera na wadze, w poniedziałek położna przyniosła wagę i mały miał wtedy 2200 kg przybiera tak po 10 g na dobę. A jeśli chodzi o pielęgnacje pępka ja używam octanisept. I widzę że pępek za parę dni odpadnie. Pozdrawiam
-
Witam :) Mój mały właśnie słodko śpi więc mam chwilę żeby coś skrobnąć. U mnie wszystko zaczęło się 7.10. o 3 w nocy odeszły mi wody, skurczy brak. Pojechaliśmy do szpitala od razu (strasznie bałam się o maluszka bo to był 35 tc), trafiłam na porodówkę i robili prowokacje, oksytocyna na mnie nie działa skurczy zero szyjka cała a rozwarcie na 1 cm. Wody mi cały czas odpływały zrobili kontrolne USG żeby sprawdzić ile ich jeszcze zostało. Potem przenieśli mnie na oddział ginekologiczny żeby dać mi trochę czasu żeby wszystko samo się rozwinęło ale dalej nic. 8.10 o 6.00 rano znowu trafiłam na porodówkę na kolejną prowokację, zwiększali mi przez 1,5 h dawki oksytocyny a skurczy dalej nie było na KTG pojawiły się tylko słabe których nie czułam. Lekarz zadecydował o cesarce. Przez cały czas bardzo się bałam kiedy, wyciągnęli małego i usłyszałam jak płacze poczułam straszną ulgę. Adaś jest malutkim wcześniakiem i leżał 2 dni w inkubatorze a potem już sam trzymał temperaturę. Mąż zaraz po cięciu poszedł do pediatry żeby dowiedzieć się co z małym i pierwszy scenariusz to były 3 tygodnie w szpitalu. Ale wszystko dobrze się skończyło Adaś spadł tylko 50 g na wadze podłączyli mu antybiotyki osłonowo i kroplówki z glukozą, piątego dnia już mu wszystko odłączyli a mały zaczął sam przybierać na wadzę i w czwartek wróciłam do domu. Adaś jest bardzo grzeczny jak się napije to zaraz zasypia nocki też bardzo fajnie przesypia - tylko 2 razy budzi się na karmienie, dostaje mleko modyfikowane bo ja mam znikome ilości pokarmu, zresztą Adaś nawet nie potrafi złapać piersi jest za malutki. W domu jest ze mną cały czas ,mama, ja po cesarce jeszcze dochodzę do siebie mam bóle kręgosłupa po znieczuleniu i rana jeszcze trochę ciągnie. Pozdrawiam
-
Witam! Od godz 10.50 dnia 08.10.2010 r. jestem szczęśliwą mamą małego Adasia, maluszek urodził się w 35 tygodniu waga 2150g długi 49 cm. Wczoraj zostałam wypuszczona ze szpitala miałam cc. NICK.... ............WIEK.......PORÓD............PŁEĆ............M IASTO pestycyda..........20..........02.11.......chlopiec.... ..........lubuskie Amarantowy......23..TC 22...02.11......Roksanka...........pomorskie Strawberrrrry....29...........03.11.......chłopiec... ............Poznań moppy...............24.........04.11.............?.... ............Holandia Kelis1................26..........05.11.......córcia.. ......świętokrzyskie mamaAnia...........29..........05.11.......córcia..... ..........Białystok dagetka ............29..........05.11..............?.............. ....Poznań Megi84..............26..........05.11..........IGOREK ..........Warszawa aneczka1986......24..........05.11..........KACPER... ...warm.-mazur. Drumla............32..........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer..........30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Zareczona.........28...........06.11......dziewczynka.... .....Pfungstadt Pikalinka...........27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main madzialenka89....21...........07.11.......dziewczynka.. ....małopolska Ola_Smyk26........26...........07.11.........córka...... ........ok.Łodzi goska32............32...........07.11.........chłpopiec. .......wielkopolskie slonko*..............27...........08.11.............?.. ...........Inowrocław mgrEndus...........24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. kaasik26.............29.........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka............26.........10.11....dziewczynka... ..świętokrzyskie AnnS...................26.........10.11..........Natan... .........Poznan krakersik...........33..........12.11......dziewczynka... ......lubelskie mami82.............28...........14.11......chłopiec..... ...........Gliwice Maja112010........30.........16.11.........chłopiec..... .......Katowice AWięc................33.........17.11.........kobietka.. ......Warszawa MaNiusia27 .........25.........17.11.........synuś............Częstoc howa Anuszka4 ...........30.........17.11.........synuś............Pozna& marty88.............22..........17.11........Franek...... ....Warszawa mirabelkax..........30.........20.11......dziewczynka. ..mazowieckie Pani.Kara............21.........20.11.........chłopiec.. .............wlkp. Sirusho...............23.........20.11........dziewczynka ...Tarnobrzeg Antena1985..........25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie coraz grubsza Zosia..33......24.11..........chłopiec...........Antalya moni_85..............25.........24.11.............?...... ....wielkopolskie Miracle10............29.........25.11..........chłopiec. ..........Gdynia AniaWWW............27.........30.11..........Nata lia..........Warszawa Rozpakowane POR.___NICK______WIEK___IMIĘ___ WG/WZR___ TYDZIEN __ MIASTO 29.09__asia25______25__Martynka _2600g/51cm_ 35t3d __Warszawa 06.10__lenna1982____27___Hania___2430g/.... ___ ......___ ....... 06.10__lenna1982____27___Jerzyk__ 2330g/....___ ......___ ........ 08.10__Aisha_hm_____25___Adaś____2150g/49____35t5d___R-wy
-
Asia25 - Gratulację, jestem naprawdę zaskoczona że tak szybko sama zaczęłam 35 tydzień i chyba trzeba torbę spakować :) Dziewczyny ja coraz bardziej obolała to w krzyżu boli i ruchy małego bolą, no i jeszcze rozstępy się zrobiły na biodrach a tak się smarowałam i masowałam :( Chyba mam dzień na narzekanie. Chciałam dziś zrobić pranie bo przyszła mi nowa pościel z allegro a tu nie ma pogody a miało być tak słonecznie. Jeśli chodzi o pościel (linki zamieściłam już wcześniej) to naprawdę nie polecam pościel jest bardzo cieniutka i strasznie sztywna mam nadzieje że po praniu trochę zmięknie. Pozdrawiam
-
ewelinaer - nie zazdroszczę teściowej, ja z moją widziałam się 6 miesięcy temu unika mnie i mojego męża. Strasznie głodna dziś jestem i spacery do lodówki sobie urządzam. Piekę dziś ciasto - placek z jabłkami, właśnie włożyłam do pieca. Już się nie mogę doczekać aż będzie gotowy :) Mój maluszek chyba też bo strasznie tam w środku rozrabia :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7