![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/T_member_13548737.png)
tak.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tak.
-
tylko sie nie oszukujcie same oni niech was bajeruja to ich rola ale wy same nie barujejcie sie kurna nie bajerujcie sie same o ot co!
-
http://www.youtube.com/watch?v=ohdsKVEFlFU&feature=related krol lew i anastazja... mural przeszlosci
-
zboierzcie resztki z mozgu!!!
-
ta klawiatura jest fest nic innego nie pozostaje zaloz czapke skinie! http://www.youtube.com/watch?v=rVYgUHnR2cs&p=C063D160D5F8D362&index=26&playnext=2
-
Nasta skoncz ksiezniczkowac prosze ja ciebie maja sie dziolkchy gorzej od ciebie co ty stara a sie uzala nad soba!
-
Nastko ja nie jestem wybrana_ ja jestem wybrana fest ale w inna strone ja reprezentuje patologie :P jestem z diablem blizej ale i z bogiem niedaleko ;P
-
wkurzylo mnie to ze dzis ktos usnal moje naturalne wlosz za farbowane jasniejsze no jakbz nie wiedzieli ze na bank brunetka nie jestem raczej blondynka na dodatek z tych ciemnych co co nie da sie sklaszfikowac do blondynek zupelnie taka brunetko blondynka leeee bleh tzymajcie mi glowie :P poglowie wiecie glowe. .
-
podazaj moim sladem oz yeah yo Nastko_ czy ja cie przypadkiem nie widziala _ ł= boze moja klawiaturo! uzdrow sie nebo ja ne mogu7 bo 13 fuck
-
czasem nielatwo jest bzc dobra kumpela, dobrym kumplem dobra kumpela... dobrym w ogole nie jest sie latwo ciezkie to rozumiem teraz co nas tu trzyma ł= pozdro kumpele, wierzcie mi klawiatura sie popsula ale to bardzo serio serio same klodz pod nogi... its mz life ... wszystko do opanowania ... jesli tzlko masz silz dosc a nie masz no nie masz fest no ne mom mominko ne mom maminko ne mom ho i ino ko ko...
-
No nic. Jak Nasty nie ma to ja spadam :P Ahoj!!
-
Gdzie jesteś Nastuchna??? No nie ma
-
No nie wiem... ja tam Ciebie dalej nie widzę
-
Gdzie Ty kobieto Nastkę widzisz... przecież ona jest niewidzialna niczym przyczajony tygrys ukryty smok :P
-
a propo farbowania :D mam historię pierwsze pasemka (blond) robiła mi mama i wyszły tak jakby mi ptak nasrał na głowę potem sama robiłam sobie fioletowe, czerwone, czekoladowe potem zrobiłam cały łeb blond. ludzie którzy mnie wcześniej nie znali myśleli, że naturalne :P potem wkurzały mnie odrosty to postanowiłam zrobic ciemny blond tyle, że wyszedł bardzo ciemny brąz byłam w szoku ale się spodobało bo pasowało mi do oczu eh... potem zatęskniłam za blondem. zrobiłam rozjaśniaczem i tylko jeden dzień wytrzymałam z nowym odcieniem bosz cholera wyszło coś chujowego więc na drugi dzień wzięłam ciemną czekoladę. w międzyczasie znowu blond mi nie wyszedł. zrobiłam czarny. włosy były jak guma. ścięłam na króciutko potem na jeszcze krócej i dzisiaj mam swoje a każdy głupi pomysł wybijam natychmiastowo z głowy zero farbowania do odwołania :D
-
Ale z Panoramką to jest taki problem, że jej facet nie zerwał z nią! Gdyby z nią zerwał koleżanka miała by wolną drogę. Kijowo ale w porządku. A tak... Eh. A jak nie uczucia to co? Gra z ich strony? I co? Przyjaciółka bierze udział w tym? Żeby przyjaciółce pograc na nerwach? Ja nie kumam, ale flądrze bym się odpłaciła pięknym za nadobne. Za moje stracone nerwy dla zabawy pożałowała by na pewno dużo bardziej niż gdyby w grę wchodziły uczucia! Werko, Wereczko... u mnie przeca się nic nie dzieje :) Nasta... ja jak widzę siebie w lustrze to mam wrażenie, że moim poprzednim wcieleniem był smok Bazyliszek :D
-
Czy mówi prawdę czy nie to się dopiero okaże ;) Jak bym widziała, że facet przyjaciółki się do mnie dopierdziela to sama bym to załatwiła tak żebym miała czyste sumienie. Koleżance widocznie zależy bardziej na sygnałkach od faceta przyjaciółki niż na samej przyjaciółce. Czasem trzeba wybierac. No cóż A Tobie Nastuś się nudzi, że romansujesz z połową miasta? No wiecie wy co ;) Ja to nie rozumiem tych strzałek, bzyczków, sygnałków i duperelastych esemesków. Bleh OHYDA!
-
Wiesz co? Romansowanie z chłopakiem przyjaciółki niestety ale naraża przyjaźń i to bardzo
-
O kuźwa :O Ma go w dupie :D Dwuznacznośc tego pojęcia teraz dopiero mnie zastanowiła... eee... to zmienia postac rzeczy :D W takim razie krzyż na drogę :P
-
Obrażac? Nie no, puszczac sobie sygnałki i obgadywac :D Potem się wyślintac i gitara. Jest tylu facetów, że przyjaciółka mogła by sobie darowac akurat tego jednego ;) Skoro ma go i tak w dupie :P
-
Ja nie będę bronic pseudo-przyjaciółki Panoramy. Naraża przyjaźń dla kolesia którego ma w dupie tak? Haha :D Istny cyrk. Panoramko a powiedz mi jedno? Czy Ty, ten Twój menciu i Twoja przyjaciółka przyjaźnicie się razem od dawna? Czy dotąd raczej była tylko Twoją friends?
-
Agucha-jedno wiedz.... faceci się boją-naszego przeczucia! Kiedy mamy złe a oni nieczyste sumienie... wtedy zaczyna się prawdziwa jazda. Niestety złociutka... niczego dobrego to nie wróży, ale proszę Cię-jeśli nie chcesz byc Pelikanem nie zamykaj oczu i nie próbuj nie widziec, nie czuc i nie słyszec! Pamiętaj!-jesteś w związku, masz oczekiwania, Ty wiesz czego wymagasz i jak wg Ciebie ma wyglądac związek. Jeśli coś się nie zgadza z Twoim sumieniem-porozmawiaj z nim. Jeśli nic sobie z tego nie zrobi to znaczy, że potrzebuje nauczki. Nie pocieszę Cię, bo miałam podobną sytuację i skończyło się na dojebaniu mi rogów. Głupia byłam, powinnam odejśc ale byłam w takim amoku, że nie wiedziałam co robic. Kryzys to coś co dopada każdy związek ale tylko prawdziwe uczucia zwyciężą nad zwierzęcymi popędami i próbami ratowania swojego poczucia wartości w tak prymitywny sposób. Nie oszukujmy się-prawdziwa miłośc może nas nigdy nie spotkac przez tych bałwanów których trzymamy na siłę! Nie rób tego! Jak będzie chciał iśc niech spierdala. Jak będzie go swędział kutas niech się łajdaczy. Ale Ty bądź mądrzejsza i nie daj sobie w kaszę dmuchac i pluc w twarz. Powiedz mu: pierdol się zasrańcu i znajdź sobie lepszego :O
-
Durne bo albo nie ma tu szczerości albo mają chore zagrywki. W te czy we wte... Zachowują się podle :O
-
Eh... Panoramko... masz kijową sytuejszyn. Nie ma co gadac :( Rozumiem, że się zdarza uczucie niechciane. No zdarza się! Ale gdyby ta Twoja przyjaciółka nic do niego nie miała chyba by nie narażała przyjaźni z Tobą bo po co? Mnie wkurza to jej zakłamanie! Powiedziała by Ci: słuchaj kochana. chcę z nim byc. kocham go. przykro mi, że kocham akurat jego. w zaistniałej sytuacji chyba nie będziesz chciała byc moją przyjaciółką, ale zależy mi na nim. I wsio! a nie blablabla blabla bla :O Może byście się dogadały, wypracowały normalne stosunki. Prawdopodobnie nie, no ale zachowała by się przynajmniej w porządku. Poczekała by chociaż. On od Ciebie odchodzi. Ty leczysz rany. I mają drogę wolną. Ale w ten sposób?!? :O Co za ściera :O On Ci przecież nie powiedział nawet PAPA! Na co ona liczy :O
-
Werko. Na wsi to już tak jest :) Na tej prawdziwej, gdzie trzeba zapieprzac żeby się utrzymac, każda ręka pomocna. Stary model wychowawczy u nich obowiązuje. Skończą się sianokosy to będzie luźniej. Wyrozumiałości Werko. Ciągle jest ich dzieckiem. A Ty... może potraktowali by Cię poważniej gdybyś się z nim chajtnęła :P ??? Chajtac się bachory!!! :D Panoramix... koleżanka jest lekko mówiąc kłamliwą biczys. Ten się tłumaczy kto ma najwięcej na sumieniu... a już zwłaszcza w tak żenujący sposób. Na początku pisze o trudnej sytuacji... sorry... gdyby absolutnie nic do niego nie miała (jak się zapiera) a uważała by się za Twoją przyjaciółkę to sytuację miała by PROSTĄ jak budowa cepa!!!!!! No prościej już nie można. A ma trudną, sumienie gryzie... hmm... pomyślmy dlaczego ;) Nie potrzeba tu Szerlocka ani Watsona. Proste... koleżance należy się MANTO! Czeka bjacz na swoją kolej :D Olej to. Nie masz na to wpływu. Jeśli są sobie pisani niech się chajtają, dzieci robią i ślintają. Ale niech Ci o tym powiedzą OBOJE szczerze zamiast się pociskac w Twoją stronę takie banialuki. Komplenty brak szacunku wobec Ciebie. Osobiście nic nie miałabym do nich i ich kwitnących uczuc (bo miłośc jest dla mnie piękną rzeczą) pod warunkiem, że by Tobie POWIEDZIELI!! A tak... niech się bujają zakłamane zgredy :P