Ah Nastko. Dziś Ci poleję :D Zaczynasz? :P Pij ino szybko, bo kolejka :P
Nowajka
"ja przyjęłam, że to już koniec ... "
To skoro przyjęłaś gdzie konsekwencje takiej postawy którą "przyjęłaś" ? Możesz się nie oszukiwać? Czekasz na cud, kobieto! Obrosłaś w piórka, zapewniam :P No przed sobą się przyznaj. Do swoich błędów bo inaczej to jak Ci pomóc? Wysłuchać tylko jak na niego napierdalasz? Skoro taki chujowy to co z nim robisz hm? Pisz jak jest a nie... uparta i do tego zouza.
"ale to boli że tak bez słowa wyjaśnienia zmienił charakter naszej znajomości."
Z jakiego charakteru w jaki? Coś strasznego to było? Czy przeżywasz jak mrówka okres coś... jakąś zmianę w związku... Jakąż?
" I nie wiem czemu on mi co drugi, trzeci dzien pyta mnie co porabialam.. Tak pisał do mnie gdy bylismy razem.... "
Co porabiam -to pytanie już słyszałam biliard razy.. Związek... nasłuchasz się tych samych pytań, zwłaszcza takich : Jak leci? Jak się dziś czujesz? Co porabiasz? Jakie plany na dziś? itede itepe... blebleble... problemem... możesz być i ty. Więc to sobie uświadom i jakoś reaguj także na własne korby.
Chciałabyś wzystko przewidzieć i mieć na bank, chociaż pewność że w przyszłości się zdarzy...? My nie są Mojry ale chyba powinny my.
Jak już wylejesz na niego jad, przyjrzyj się sobie... tak wiesz ;) bez oszukaństwa, no przecież nie ma ludzi idealnych i każdy się myli, popełnia błędy. Zwłaszcza jak coś się nam pierdoli w życiu na łeb na szyję, trzeba się sobie krytycznie i sprawiedliwie przyjrzeć. Każdy ma wady, które jakoś mogą kolidować z innymi ale sztuka z tym żyć tak by innych nie ranić tym. Nom. Wszystkie nieszczęścia wychodzą od nas.
"Jego pani, mogę dać mu czas , ale czy jest na co ? Nie wiem czy chcę jego wyjaśnień ..
Jest mi źle"
Daj mu czas, na to byś ty miała czas dla siebie. Jest właśnie na to i na to by on sobie może zdał sprawę z pewnych rzeczy.. Jak jest miłość to się połączycie, a jeśli nie to będziecie szczęśliwi, że w porę zerwaliście :D Czyż życie nie jest piękne :D
tata ta ta ratatata Kto zbierał pokemony? Ja jeszcze nie tak dawno :D A widzicie jak czas szybko leci :D Już nie wypada zbierać pokemonów ale też i nie ma po co... brakuje tego sensu ... heh. Dorastajmy mentalnie ludzie, bądźmy młodzi duchem, nie zważajmy na czas... bez odniesienia nie ma wymiaru. No tak ;)
Ok , polewam. Już po dwunastej. J.P. brawo. Dziwny typ... Pijmy by było uleczalne :D
No widzisz jak fajnie :D Sobie może w końcu spojrzycie w oczy, powiecie co macie powiedzieć i terententen ... (_'_) ja wiem... ( * )-( * ) hehe... Będzie fajnie ;) Rozładujecie stres... Meliska... oh aj luv ya melissa tralalala lala
Nastko, Będę go widzieć prawdopodobnie w poniedziałek. Mam nadzieję, i będzie fajnie :) Tak inaczej... Rozładujemy stres :P Porozmawiamy w końcu.. Pobędziemy chwilę sam na sam.. :)
Może coś sobie wyjaśnimy i poopowiadamy sobie co porabialiśmy :D
Wkurza mnie to czekanie czasami, ale już się tyle naczekałam, że teraz do pn łatwiej będzie... tylko... dwie najważniejsze imprezy, powód jego przylotu itd przeszły nam koło dupy. No serio... złośliwość rzeczy martwych i złośliwość rzeczy żywych. Jestem jak czterolistna koniczynka ale na odwrót. Z pecha muszę się już śmiać a bywa okrutny :D Żadne amulety na mnie nie działają :D Jeden tylko trochę... tak, 10%, 8%, 7%
Polewam Nastce! Nie najpierw sobie. Nastka już piła ;)
Brunetko, pijemy Twoje powodzenie na kolokwium!
Dlaczego---> :) A on się z Tobą nie droczy przypadkiem? Rety! No niestety. Oducz się słowa olał. Zastąp je nowymi słowami, bo już nie wiem co znaczy te rozmemłane sensologicznie słowo. Olał, oszczał... tak, ta, ta... Do Ciebie nie dociera, że Ty miałaś się zmienić... powoli,kroczkami codziennie małymi do przodu... A ty histerię uprawiasz bo nie ma rezultatów natychmiastowych w nim? No bo w Tobie to na bank są! Potrzebne są szczere chęci z drugiej strony także i nie oszukujmy się faceci też to doskonale rozpoznają, bardzo płynnie. Więc. Hm?
Polewam J.P.
O... przelejemy od serca :D
'i co mam udawac ze wszsytko jest w porzadku.Nie jest i juz nie bedzie.Powiedzialam w koncu dosyc.'
To jest Twój problem Dlaczego... Udajesz i po chuj? Skoro nie wierzysz nawet że będzie dobrze to widzę już w jakim stanie się znajdujesz... Koleś przyjdzie do ciepłego kąta rodzinnego, przemyślał sobie, chce spróbować na nowo, ostrożniej więc przychodzi tam gdzie serce zostawił, otwiera drzwi a tam HYDRA stoi. Z paszczą w kłach znacząco otwartą, grzywą waleczną z resztkami lakieru. W grymasie złowróżbnym wygięta twarz co nim ją ujrzał już z dala słyszał jej pisk i jazgot i puszczona taśma zespołu Pretensja i Wyrzuty. Pierwsze co ten podryguje jak spłoszony królik i spierdziela gdzie jest oświetlona ulica. Być może do baru. Zapija smutki, odpręża się, prosi kumpli o radę, ich dziewczyn, przypadkowych ludzi. '
Bez DRAMATÓW ok?
'To przyszedl tego samego dnia wieczorem pod prekekstem zabrania swoich jakis tam rzeczy.I co wzial.Na 2 dzien przyszed to bylo w czawrtek az 2 h gadalismy o nas.I co.Po co gada rzeczy ktorych nie cche."
Ej ja też mam pretensje, naprawdę ale ty masz o wszystko i ciągle pretensje. Halo, pobudka! Umiesz o czymkolwiek pisać, czymkolwiek naprawdę, bez pretensji? To zacznij od tego.. pisz co widzisz za oknem, bez pretensji ino.
A mnie mama awanturę w domu, że jakieś dziwne rzeczy które sobie uroiła na podstawie mojego zmęczenia dnia poprzedniego. Polewam Asenatko! Pij. Trenuj.
"Ja juz przez to wariuje ja juz nie daje rady."
Otóż to, polewam dla Ciebie.
Ale się dzisiaj napierdolimy :D
Asenatka gulnij jeszcze jednego. Heh, idzie ta butelka :D
" Ale co ja mam zrobic.Olewalam go tyle dni.I co?Zaczal wydzwaniach, pisac przychodzic.Mam gdzies uciec tylko gdzie.Schowac sie."
Dlaczego hehe ty tak serio? Chować? To do szafy :D
Jak tak tak kobieto czemu nie słuchasz siebie? My tu Ci źle nie życzymy, nic Ci nie wmawiamy ale no... przeczytaj czasem i zrozum co piszemy. Ty to musisz zrozumieć.
Wypij na otrzeźwienie :D Jeden dla Dlaczego...
On Cię traktuje jak wariatkę. Pomyśl dlaczego? Dlatego, że jest perfidnym głupim wykorzystywaczem bez uczuć, czy uważa że jego kobieta zwariowała... do tego z dzieckiem, nie jego. On młody. No a on się trzyma... No pomyśl, pomyśl... Kumplowi w sytuacji jak ten Twój radziłabym dać ci odpocząć w sanatorium z naciskiem na relaks i przywrócenie zmysłów.
Asenatko! Kocham cię za te słowa :D "to az takie trudne ? "
Bez kitu. Przerastają nas niektóre rzeczy :D ale no... nie jest też aż tak tragicznie jak widać może :D
Zabluszczyłaś się tym uczuciem Dlaczego. Odbluszczanie na skierowaniu. Pomyśl jakie on ma horyzonty w życiu? I pomyśl jaki ty mu oferujesz? Skandal, myśleć tak. Proszę Cię... zrób coś dla siebie.
"Ale wytlumaczcie mi to po co on tak sie zachowuje.Na seks nie ma co liczyc na kase odemnie tez.Wiec po co ta cala zabawa
."
Ja Ci powiem. Bo zwariowałaś o_O
Z wariatem tylko bawić się można, do tego zalecana jest ostrożność.
Wiesz co? Szkoda mi tego Twojego dziecka, więc może daj je komuś na opiekę, na 2 godzinki i idź na "przymusowy" spacer we dwoje... i starajcie się mówić do siebie... Może coś sobie powiecie? Bo o to chodzi. Ty o sztuczkach w sensie tylko tego że chcesz osiągnąć jakiś plan, czyli jego zakotwiczyć. A on jeszcze się zastanawia i to zapewniam ostro, skoro tyle pije. I się boi spotkań z Tobą. Ogarnij się wiedźmo jedna!
Bądź sobą, bądź miła, dobrze nastawiona ale bez warunków, że jakieś coś od razu skiełbasi ci humor na amen i na całe życie i bez powrotu bez szans. Wiesz co to dać sobie drugą szansę? Zostawiasz co złe za sobą, doskonale wiesz, że złe ale zostawiasz jak błąd, głupi, coś za co ci w życiu wstyd. I pamiętając o tym wymazujesz pretensje związane z tym wydarzeniem. Tobie potrzebne jest OCZYSZCZENIE!!
Diabli nadali :P
Polewam J.P.
Dlaczego... masz, puść mu to i odegraj dance śpiewając to, jak przyjdzie do domu. Ok? Przyżeknij :D
http://www.youtube.com/watch?v=5nL4gpdcHS0
To Twoja pieśń :D
Przyrzekaj!!!! :D
Dobra wola oczywiście Twoja :P
O!Polewam Z głupotą nie wygracie :D Polewam, polewam :D
J.P. Przytul go obowiązkowo!!! Tylko nie zatul, wiesz... bez narzucania, ma być z klasą, mocno a delikatnie wiesz... ;) Nie zabij go :P
Nastka :D Następna postresowana... co wszystkie PMSy naraz? o kurde :D
Ja też na randce niet :(
A wiosna jest i fajnie i ciepło i w ogóle humor a... niet i niet. Kura!!! Powietrza... usta-usta... ;) Popsitulać się... jej... :( :)
Niedługo :)
Widzicie, to tylko ja się na nic doczekać nie mogę :D Więc doczekam się na kielonka, polewam, sobie niech będzie, potem wy flaszkę wnosiciie :D
Nastko, oj, no, mam nadzieję że to chociaż mężczyzna z klasą, bo inaczej idziesz na pewne rozczarowanie :P
Pierś nie do przodu ale z kurczaka :P Kurcaku
O czegoś nie wiem... Domyślam się hmm... Nastko >:--) Z nim?
Aha!! hehe :D
Mentos nie dołuj! J.P. czeka na wyjątkowy wieczór :D
Polewam Mentosowi, na poprawę krążenia :D
Mentosiku ale J.P. dobrze robi. Z perspektywy czasu Twoje rady są jeszcze niedojrzałe. Sama je zwryfikujesz im dłużej będziesz trwała w związku w którym uczucie jest na 100%. A tam jest... Nic złego nie robią dając sobie czas na myślenie sam na sam. Będą się sotykać, odnowią znajomość, poderwą się raz jeszcze, pogodzą się. Proste... ale czasami trwa baaardzo długo. Więc jak kochasz nie umiesz sobie wyznaczyć czasu: ok, od jutra przestaję kochać. Więc nie mów... nie wiesz ile jesteś w stanie wytrzymać... Na każdego nie czekasz a są ludzie na których czekasz całe życie.
Nastko, polewam na przypomnienie genialne zaczętej myśli :D
mentosik!!! oszalałaś!!! rozstanie lepsze? skaza, jednak... chcieć lub nie, świadomość, że ktoś cię serio opuścił... rzeczowo... do sedna... rozmowa jak z adwokatem diabła. A gdzie na uczucia miejsce?
Nastko:D Widzisz lepiej nie będzie! każdy będzie ci to robił :P Napisz sobie na czole: WYRZUTY TUTAJ 1zł/szt
Będziesz milionerką :D
"kocha mnie bardzo ale ma dosc tych klotni i ciaglego nazekania.."
O to zawsze chodzi tym naszym mężczyznom więc... w PMS muszą to tolerować jakoś bo nie ma jak no, ale na co dzień to jaka nauka dla nas dziewczątka? Nie narzekajmy aż tyle, im mniej tym lepiej :D
Sonia... tak... twój to kolejny któremu musisz dać czas... definitywnie. Ale warto też przeprosić. Bolesne słowa :( Sama się nasłuchałam takich i też potrzebuję czasu by sobie ułożyć dane w głowie... dowiedzieć się prawdy albo zaufać jednej wersji.. Ale kiedy jestem z nim sam na sam ufam temu wszystkiemu. Ale bywamy sam na sam wcale albo w ogóle. A jak jesteśmy to bije nam na łeb więc... Daj mu i sobie czas Słoneczko.
Napisz mu może... coś od siebie... takie że wiesz jaki jest stan waszego związku, że zdajesz sobie sprawę z tego że jest dziwnie i nie za dobrze, ale że chcesz dociec dlaczego i to zmienić bo to nie prawda że go nie kochasz. Że teraz to czujesz. I że trzeba dbać o to by czuć to jak najczęściej. Proste. Takie momenty są chujowe do przejścia ale trzeba przejść jak każdy z podniesioną głową jak nie każdy :D Można się pogodzić i rozstać jak ludzie.
Zapytaj co u niego, ale pomiń te przemyślenia... to tak szybko niet..
Jeden SMS nie spowoduje końca świata a więc służba ochrony społeczeństwa SPS (czekam na potwierdzenie Nastki, drugiej połówki klubu) zezwala na lot SMS-a od Soni do jej spoliczkowanego chłopaka. Zezwolenie na lot. Potwierdzam.
Masz licencję i gwarancję :D Świat jest bezpieczny :D
Ciiiiiiiiiii!!! Cherry napij się a nie gadaj.
Sonia niech pisze krótko sensownie na temat a potem daje czas. Taka kolejność. Lot zrealizować można dowolnego terminu.
Klasa, klasa... a przyznać się do błędu to nie klasa wg was? Klasa... srasa... która klasa?
Dobra zboczuchy i śmierdziele :D
Dzień dobry :D
Dzień ładny. Paskudne okoliczności :D I zaś tylko me and my CPT :D
Idę butelkę naszą opędzlowaną wyrzucić :D I trochę sportu zaczerpnąć najlepiej :D