tak.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tak.
-
J. P. przecież ty też mieszkasz w czyjejś dupie, ja już dawno wykumałam skąd ta gówniana obsesja :P Nastko uciekłam do jelita cienkiego bo mnie ścigali w grubym to dlatego on tak... głęboko się ;) :P Ciekawe jakby wsiadł w samolot i do mnie przyleciał :D To by było coś pięknego!
-
poczesać cię? :) kitka, warkoczyk? może prądem :D
-
http://files.osobie.pl/photos/0/6398/500_500/dupa.jpg a tu mój facet... daje mi buziaka ;)
-
aaa to tak jak ja :D tzw glista ludzka :D
-
przerzucili cię tak w ramach urlopu wypoczynkowego? ;P
-
przetopić na kuleczkę do wahadła i zawiesić nad łóżkiem żeby dyndał :D
-
Auć...dostałam w łeb... chyba kluczem... A ja zrzucę ciężar bycia człowiekiem... Uwaga, kowadło leci !!!!!!!! Jego Pani, podobno pracujesz w Biedulce i dajesz rady z 2 tonami... więc łapej :D
-
pokaż cycki a sami spojrzą :P
-
Jestem szczera, no co? Jednego sms-a nie może wysłać bo ma poważne problemy? Też nie rozumiem co tu bronić :-/ Dostało mu się to co mu się nie przewidziało a przewidzieć powinno. Nie znam powodu dla bierności. Manipulacja ;) oni to lubią... dopóki się nie sparzą... to tak jak my lubimy wiercić dziurę w brzuchu. Każdy ma wady i trzeba się z nimi mierzyć. Do tego oni lubią sprawdzać nasze granice wytrzymałości i na odwrót... taka głupia zabawa, która może się skończyć nieciekawie ;) Nastka zrobiła jak czuła... Odczucia się mogą zmienić jak adrenalinka spadnie a zacznie doskwierać brak słów i przytulasków itd... ale... to Nastce już doskwierało od dawna więc... Co innego mogła zrobić? Wiadomo czekać... aż problemy miną... Jasne... Samolub ot co!!! Nastko, żałujesz już? Barany to barany ale i tak ich kochamy ;) Docierać się nie łatwa rzecz. Ale no trzeba. Trzeba reagować. Pozazdrościć tylko mnichom tybetańskim... oni na pewno mieli by to w dupie! Ja chcę być MNICHEM! Uwielbiam kaptury a i włosy mnie wkurwiają ;) Wszystko się jakoś ułoży... ale nauczyć się trzeba słuchać wtedy by nie było za późno. Jak on się nie wykaże... co męską dolą jest z reguły... to co? Hodować królewicza na ziarnku grochu? Nie no, się jeszcze rozbestwi i pozamiatane. Do tanga trzeba dwojga i wzajemnej empatii oraz zrozumienia. Myślę, że w końcu zrozumie o co ci Nastko chodzi bo teraz pewnie nie dociera. Ty zrozumiesz swoje on swoje i będzie można pogadać na spokojno :) Tylko nie urywaj kontaktu... bo chyba sama nie wierzysz w to co się wydarzyło ;) Nie łam się! Jesteśmy z Tobą! Wina jak zwykle leżeć będzie pośrodku... ale on chyba czuje się bez winy. Tylko nie daj mu tej satysfakcji, że wszystkim obarczy tylko Ciebie! Powszechna ale zła praktyka. Nie rób z siebie sierotki :) Tu potrzebna asertywność. Trzymam kciuki za pozytywne obroty spraw :)
-
Jaka nadinterpretacja? Odczucia... i tyle. On nie wie... to się dowie, jak życie może dupsko skopać emocjonalnie. I niech się dowie jak mu źle bez Ciebie! Niech przeżywa!!! O to cho... właśnie, bo on nic sobie z Twoich odczuć nie robi. Musi się nauczyć. Skoro inaczej nie mogłaś to do kogo mieć pretensje? Męczyłaś się... Czas chwilkę odpocząć od siebie... Przynajmniej masz wolną rękę i jasność a nie... może się odezwie a może nie, on jest moim facetem a może nie? Na co to? Niech baran ruszy głową!!! Ma teraz wyzwanie ;) Dowiedzieć się, że nie dbał o uczucia swojej ukochanej i miał przed oczami własny czubek nosa. Może sobie przypomni... a przecież mi mówiła a ja głupi nie słuchałem. Na bank. Tyle że manipulator ma ciężkie zadanie teraz... wyjść z manipulacji i stanąć sam ze sobą w szranki. No tak... A może poszłaś mu na rękę? Kto wie. On swoje winy zna, jak się nie przyzna to na szczaw! Ileż można się prosić o cień zainteresowania... Nie oglądaj tylko zdjęć PLEASE! Ja się na nie też zawsze dam nabrać :O Jak cię kocha to się odezwie... tonący brzytwy się chwyta... A jak mu honor i duma nie pozwoli to znak że kocha honor i dumę bardziej od ciebie. Proste.
-
Bleh, już wyrzuty baran robi :O Napisz mu... hem hem hem... Że jest zapatrzonym w siebie egoistą nie świadomym konsekwencji swojego zachowania lub najprawdopodobniej manipulatorem bez patentu. Skoro uważa że jesteś mała dziewczynka to niech spojrzy w lusterko i powie: PEDOFIL. I niech zastanowi się jeszcze raz czy nie użył złych słów ;)
-
...coś się kończy a coś zaczyna... życie kołem się toczy... każda miłość jest pierwsza... i nie jest samolubna... zdarza się nie raz... trzeba tylko serce mieć ciepłe i otwarte... Wiem co czujesz... ja widzisz o mały włos się nie zakochałam... a to dlatego, że mój związek mnie dołował... Pisałam już Wam, że nie wiem co czuję do niego, chwilami jestem pewna że już nie, potem znowu nie wiem. Pomyślałam... a gdyby go zabrakło... kocham go... jakoś... ale dało mi popalić to całe "chodzenie". I to jest tak jakbym spadła na ryj i nie dowierzała, że mogłabym go przestać kochać. A jednak fascynacja mnie dopadła... szkoda... że w takim chujowym momencie. Mogła w ogóle nie przychodzić. Nie musiałabym jej zabijać. A tak mi w głowie poprzewracała... same szkody. Ale... Bajzel na strychu hehe :) Można kochać dalej ;) można kochać inaczej... może mocniej? Kto wie ;) Ah. I zrobiłam tak jak ty :D Kiedyś. Rozmowa, rozmowa... i się rozstaliśmy pełni pretensji. On nic nie rozumiał... tzn... mówiłam bardzo prostymi zdaniami... eh... zagubiony był ;) Nie wiedział czy kocha czy nie a wiedziałam że jakaś pipa do niego wydzwania więc film złożony... Ale na drugi dzień musiałam zawalczyć. Silniejsze ode mnie. Dzisiaj się zastanawiam jakby to było gdybym nie poszła do niego... Już 3 lata by minęły... Ciekawe czy byłabym ochajtana czy balowała w akademikach ;) A może leżała już pod ziemią. Kto wie... Gdybanie ;) Dziś... dałabym mu odejść do innej... Miałabym jasność nad jasnościami a tak jest tylko mrok. Do tego jak się pożarliśmy jakiś rok temu... powiedział mi: nie myśl sobie, że jesteś jedyna!! takich jak ty miałem ze 3!!! Wściekłość ze mnie zeszła... został smutek... tylko płakać mi się chciało... Potem opowiadał mi o jakiejś panience którą poznał na dysku kiedy ja byłam u przyjaciółki i że była sto razy lepsza ode mnie bo to i tamto. Tu się wkurwiłam na nowo z nową siłą!!!!!! Co za IMBECYL!!!!!! Uciekłam. Potem biegał za mną i przepraszał, że kłamał i powiedział, że mówił to po to żeby mnie wkurzyć. Często do tego wracam... niestety :( O Peggy Brown, o Peggy Brown! Kto ciebie ukochać będzie umiał ?!? Srututu... A tyle fajnych chłopaków dookoła ;)
-
Wiedziałam, że tak to się skończy. Dobrze, czara przelana. Mam nadzieję, że powiedziałaś mu wszystko co chciałaś... a on niech myśli teraz... jeśli znajdzie czas ;) Z uczuciami się nie igra! Teraz powinien się o tym dowiedzieć. Spokój nie ma sensu... na spokojne rozmowy przyjdzie czas. Czasem trzeba krzyknąć i nawrzucać! Zwłaszcza jak rozsadza nas od środka! Pozbyłaś się napięcia... a teraz... będzie smutnawo... ale spokój nadejdzie. Obiecuję. p.s. Mam nadzieję, że obyło się bez przesadyzmu :P tzn, że nie masz za co przepraszać. Bo jeszcze gotów pomyśleć, że masz okres i ci za tydzień przejdzie ;) Jak mi smutno śpiewam... to: http://www.youtube.com/watch?v=-lRLzNsn_0g i to: http://www.youtube.com/watch?v=Wdx5nGphnAI i to: http://www.youtube.com/watch?v=-vcd95yxQxs i to też: http://www.youtube.com/watch?v=346buRwtrOU&feature=related i to również: http://www.youtube.com/watch?v=qe9PSliDG4M i to: http://www.youtube.com/watch?v=otomhl2SyNk i to: http://www.youtube.com/watch?v=9UW5biD83sI i to: http://www.youtube.com/watch?v=oj0-LgOdtzU łaaa... i to: http://www.youtube.com/watch?v=ONXp-vpE9eU&feature=fvst i to ;) : http://www.youtube.com/watch?v=j9SgDoypXcI i to: http://www.youtube.com/watch?v=7wChlvZbXjY&feature=related i w chooj innych smętków :D TYLKO MORDĘ TRZEBA DRZEĆ!!! :) Będzie dobrze... http://www.youtube.com/watch?v=PvPzdr4FgN4 Viva la musicoterapie! :)
-
Nastko, psitulam, nie smutaj się. Tak długo o tym myślałaś... stało się :( http://www.youtube.com/watch?v=thlfIWtg1QE "...naucz się tych dwóch radosnych słów... hakuna matata ;) " http://www.youtube.com/watch?v=H9ZmlHlPwrI
-
a mojemu lot odwołali parapapa :P i nie budziet zitra, budziet zazitra :P busem... biedny :O
-
No mega, gdzieś ty Werko takich ewenementów pochytała :D Błagam tylko nie disco polo :P Nabijasz się jak uważam :P Prawda to? ;) ZZ heh, no pisz, dołuj się :O zobaczymy co z tego wyjdzie :P
-
eee tam, wróżka się znalazła... generalizatorka :P nigdy nic nie wiadomo, czasem niewiadomo o co chodzi... i nie zawsze wygląda to tak jak u ciebie.
-
To byś się nie przyznawała Wero :P
-
mentosik--> zakochujesz się? to fajnie :D w swoim to fajnie :D nic tylko się cieszyć, żyć nie umierać :)
-
Po jednym piwie można mieć kaca? Nie wierze!!! :D Ale siusi kapinkę... Dzień dobry :) http://www.youtube.com/watch?v=ZthNYozVwNM Zacznijmy go z wykopem :P :P :P Przejebane niebo mamy :-/ ale słonko świeci :D
-
asenatko, zrób spaghetti :P dobra spadam :P dobrounoc :***
-
Brunetko :) Lubię Cię taką czytać. Dzięki za uśmiech od ucha do ucha hehe... będę spała roześmiana :D Buziam was, pogadałabym ale brat i aktualny zmęczony stan nie pozwala... Mua mua mua :***Kisses
-
Werko, ja też pisałam wierszydła. Ostatnio pijana i natchniona... kuźwa... tym przed czym się bronię, nogami i rękami... Jajć! Ale ja nie mogę o nim pisać. To już wiadomo.Zgaśnie prąd na całym świecie jak zacznę, więc lepiej nie... ale jajć! Coś mną kręci... ktoś... Boże! Niech,że ten mój już przyjeżdża bo ja już sama nie wiem co czuję. Za dużo ostatnio go widzę i zaś za dużo wrażeń... takich opóźnionych ale JAJĆ! Kopnijcie mnie ktoś!!! A mojego widziałam.. wspomnienia jakie... AŁŁA!! Ja się wcale nie chcę zakochać. Wcale nie w nim. Co z tego, że jest taki idealny, co z tego że go szczerze podziwiam za bycie tym kim jest... AAAAAAAAAAA!!! Kopnijcie mnie natychmiast!!! Hehe... ten jeden z gorszych dni związanych z nim ;) Spoko, przejdzie... to tylko takie ataki ;) Wstyd mi za to :( Czuję się czasem jakbym go po raz pierwszy widziała... Sick! A kiedy sobie to wybijam z głowy... czuję się nieszczerze... wolność myśli, wolność uczuć zablokowana... dlatego czasem czuję się jak staruszka :O
-
Mentosik. Ja już na nie odpowiadałam :) tylko patrz :)---> na samym dole... i potem tak jest... ignorancję mi zarzucają... a tak wcale nie jest :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4410357&start=4140 **** dziękuję Brunetko :) Właśnie :) Pisałam no nie? ;) **** Werko, czyje to? Nawet niezłe :) *** Kwiatek---> My tu tak samo zaczynały :O Bywają kiepskie dni, ale mam nadzieję, że zarazisz się od nas pozytywnym myśleniem :D i nastawieniem przede wszystkim ;) "Stawiam na jedną kartę, albo on się odezwie, albo go stracę." - Jesteś pewna? Może ostatnia deska ratunku? Wykorzystana? Na pewno? Żebrać wcale nie musisz... możesz się normalnie odezwać, przecież nikt ci nie karze żebrać. Na pewno nie da rady bez tego uczucia żebraczego? Może napisz mu, że potrzebujesz czegoś z tych twoich rzeczy, odbierz je albo niech ci je przyniesie :P Głupia nadzieja... tak. Ona zawsze jest głupia!Jak but. Ale jest, a ty ją zabijasz... hmm to musi być poważna rzecz, skoro zabija nadzieję, która podobno umiera ostatnia :P Te! Podnieś głowinkę do góry! Uśmiechnij się... cokolwiek... nie popadaj w czarną rozpacz. No kaman! Nie rób tego! Zobaczysz... jutro wcale świat się nie skończy, będzie tylko nowy dzień :) Dzień jeden da się przeżyć przecież :) Więc spróbuj chociaż jeden... a potem z górki :P ZZ Aga :) On już dobrze powinien wiedzieć dlaczego zrobiłaś się chłodna. Jak ma grosz oleju w głowie.. to zapewniam ;) Odebrałabyś i nie spała do rana ;) Przyjmij naszą wersję ;) Jak ci odpowiada :P Niech przestanie dziwić cię fakt tych sms-ów :P Werka "Tak powoli, powoli umiera miłość " to do mnie ?? Ale z ciebie poetka ;) "Gdy miłość umiera nie możesz jej ocalić "-dobra fraza Ciekawe..., a można reanimować chociaż? ;) "Jedyny przyjaciel...poduszka... "-bez kitu, tak jest :O Ciekawam kto Cię tak natchnął ;) ZZ rozkojarzony jakiś był tą rozmową... dobry haczyk puszczony ale powoli ... ;) To jeszcze nie czas by łowić rybkę... hehehe :D Widzisz, dla ciebie włączył stan darmowy :P Właśnie zauważyłam że coś odmienione rozmowy prowadzicie. On chyba lubi jak masz focha :P Taki typ chyba :P :P :P J.P. ;) Pamiętaj co najważniejsze! Że TĘSKNI! przynajmniej tak mówi :P Właśnie... trzeba się zastanowić nad sakramentalnym TAK! Jakby co, ja jestem poza sakramentami :P ZZ A umiesz dostosować zachowanie do zaistniałej sytuacji? Nie musisz do niego podchodzić -HIP HIP HURRA Z TOBĄ FOREVER TAK BARDZO CIĘ KOCHAM NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE. No i zaś nie zawsze jak go widzisz odwracać głowę, mówić przez zęby CZEŚĆ> NIE>>NIE ZA BARDZO. Jakoś zauważyłam że mało normalnych zachowań między partnerskimi jest... czy to mnie się coś uroiło ;) Ok. Pewnie zaś niezrozumiale piszę :P Niech Wam będzie. Kwiatku polecam dążyć do takich różowych prześwitów jak najczęściej w życiu się da :) My takie wesołe, bo wyrzucimy co mamy do wyrzucenia z siebie a potem sobie żartujemy z tego :) A potem miły sms się zdarzy, miłe spojrzenie... ciekawe chwile... takie wywołujące jeszcze większą falę pozytywnych uczuć ;) Jak jesteś na dołku to wyjazd mi stamtąd! Ino już! Zrób sobie sesję rozbieraną na samowyzwalaczu i uwolnij pozytywną energię ... hehehe... co ja czasem pierdolę. Rozumiecie co :) hehe... taaa... polecam się rozebrać przed obiektywem :D
-
Werko, polecam ziółka :D Serio... piłam kiedyś taką mieszankę na bolesne miesiączkowanie. Pomagało. Albo ciepły masaż. Albo nacieranie taką wodą... też ziołową...hmm. Amol chyba :P Jakoś niestety trzeba to znosić... U mnie najgorszy jest 2 i 3 dzień :O Z łóżka ciężko się podnieść i te stękanie :O Albo do lekarza do zbadania, bo czytałam kiedyś, że aż tak bolesne dolegliwości mogą być przyczyną jakiegoś schorzenia, nawet zwyrodnienia. Może warto to zbadać. Papatki !!