Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiniutek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiniutek

  1. Cześć kochane Rrrany nie było mnie kilka dni a tu tyle stron do nadrobienia... Jestem z siebie dumna bo nadrobiłam hihi Przede wszystkim spóźnione życzonka świąteczne. Ja wyjechałam do rodziców i miałam problem z dostępem do neta. Ale się porobiło... dziewczynki trzymajcie się, zdrowiejcie prędko i wyłaźcie z tych szpitali... Gabrysieńka ten lekarz od USG to totalna porażka!!! Jak tak można!!! Nimusia - Ja gdy byłam chora oprócz zwolnienia na 2 tyg, wit C, po wizycie u lekarza dostałam : - rutinoscorbin - oscillococcinum - na katar: - sól fizjologiczną (Tritisal) - sinupret (homeopatyczne - przetyka zatoki ) - w ostateczności jak nos był mocno zatkany mogłam Xylogel 0.1% - ale nie korzystałam - od czasu do czasu syrop Stodal (ale starałam się nie i nie korzystałam) A jeśli chodzi o domowe sposoby to zrobiłam sobie syrop z miodu, czosnku i cebuli i piłam po 2 łyżeczki od herbaty 2x dziennie Kiedyś słyszałam od lekarza, że jak się ma suchy kaszel i ból gardła w ciąży to można na małą łyżeczkę wziąć masło i zjeść... ja odkryłam, że smaczniejsza (przynajmniej dla mnie) będzie łyżka oliwy z oliwek z paroma kroplami cytryny - i pomagało
  2. Hejka No to ja jestem druga :D. Wczoraj mąż mnie wygonił z kompa bo miał parę spraw do załatwienia - łobuz!!! Olianko jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojej postawy :) Dziewczyny patrzcie ile jesteśmy w stanie z siebie wykrzesać gdy zaistnieje potrzeba... dlatego Luczijka trzymaj się i nie daj się, a na pewno wszystko będzie dobrze. Już są pierwsze oznaki łapki w porządku, za moment nim się obejrzysz będziecie razem po łące biegać :). Trzymam kciuki. A jeśli chodzi o farbowanie włosów w czasie ciąży... Olijanko ja farbuję tak jak wcześniej wspominałam, ale u fryzjera i nie w domu. Powód: zawsze robiłam sobie balejage blond z ciemnymi, a będąc już w ciąży sama nie wiem czemu wpadłam na pomysł nałożenia na odrosty tylko farby blond (miał być zimny jasny kolor). Hmm... To był mój błąd - farba popielaty blond, na mnie - ciężarnej kobitce wyszła po prostu ruda :( Myślałam, że się zapłaczę. Dopiero po fakcie "rudości" przyznałam się, że jestem w ciąży - nie sądziłam, że to może mieć znaczenie... Fryzjer załamał ręce i stwierdził, że od dzisiaj każdą klientkę pierwsze co zrobi to o to zapyta :) Nie chciał mnie już "ratować", żeby nie zniszczyć włosów (mam bardzo cienkie). Dodał tylko kilka pasemek blondu (jak to bywa zwykle przy balejag'u rozjaśniaczem) i kazał przyjść za 3-4tyg. Tak więc w moim przypadku - podczas ciąży Farby blond wychodzą rude :) Monia29 oto mój mail kukuj123@gmail.com z niecierpliwością czekam na maila i hasełko
  3. Pata, Gabrysieńka jestem z wami :) On spokojny, opanowany, na wszystko ma czas, ale zwykle się spóźnia, a ja... w gorącej wodzie kąpana, jak mam coś zrobić to najlepiej od razu, nie cierpię się spóźniać i w dodatku się nerwus ze mnie bywa straszny :)... Z moim mężem też ciężko się na coś umówić, czasem zastanawiam się czy zdąży na poród co już mnie stresuje (ale... w sumie i tak go kocham :) ) Moni 29, dziewczyny - gdzie wy te wszystkie brzuszki oglądacie? Też bym chciała zobaczyć :)
  4. Luczijka - jestem tu Świeżakiem, ale też trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Żolinka ja farbuję włosy i staram się dbać o siebie, bo jak czasem widzę zaniedbane kobiety w ciąży to mi się odechciewa... Rozumiem, że można być zmęczonym i może się nie chcieć itp., ale bez przesady. Tak czy inaczej postanowiłam, że się nie zaniedbam :)
  5. Mniej jeszcze gin nic o glukozie nie wspominał Brrr... ale już na samą myśl o tym mnie trzepie :/ Musze wam coś opowiedzieć Normalnie "Kocham" Służbę Zdrowia... Od pewnego czasu bolą mnie krzyże nawet do tego stopnia, że czasem aż mi noga drętwieje (podobno to normalne - tak bywa, bo się wszystko rozchodzi do porodu i dają znać o sobie jakieś zwyrodnienia etc.) Wczoraj za namową męża poszłam do lekarza. Same rozumiecie - mąż nie bardzo wiedział jak mi pomóc, a nie mógł patrzeć jak ciągle płaczę. Tak czy inaczej na wizycie ucieszyłam się, bo dostałam skierowanie na rehabilitację. Dodam że z dopiskiem "Cito" czyli jak najszybciej, więc już w ogóle byłam prze-radosna :) I to by było na tyle mego uśmiechu, bo gdy dotarłam do przychodni gdzie serwują takie zabiegi Pani z radością oznajmiła mi, że najbliższy wolny termin jest na wrzesień!!! A na stwierdzenie, że do tego czasu zdążę już dawno urodzić pozostawała niewzruszona. Chyba nie muszę mówić co teraz czuję :( A przecież w ciąży nie powinno się denerwować :( bo źle na dzidziusia wpływa :( K... tylko sobie w łeb strzelić!!! Cóż pozostało mi chyba tylko nadal smarować się Fastum i liczyć, że jakoś przejdzie. Tylko nie wiem co będzie za ok 1.5-2tyg bo napisali, że Fastum można używać do 6msca :( ?
  6. Cześć kochane (coś od jakiegoś czasu spać nie mogę) Idąc za waszymi radami spróbowałam maści Hydrocortison i pasty na te zajady zdwojona kuracja i troszkę pomogło, a przynajmniej nie czuję się jak Joker (oby tak dalej) :D Ja co do cery raczej nie narzekam, chociaż chyba jak mówi Moni to zależy od jedzenia, bo o jak najem się ostrych rzeczy, albo przegnę ze słodyczami to za dwa dni mnie obsypie. Poza tym moja cera stała się jakaś wrażliwsza i nawet zmiana kremu do twarzy powoduje następnego dnia przypływ nowych syfków. Szkoda, że nie mam tak jak na początki ciąży :( Przez pierwsze 3 miesiące miałam pyszczek niesamowicie gładziutki. Za to jeśli chodzi o paznokcie i włosy (nie licząc przetłuszczania) to mogą już takie zostać. Paznokciom żadna puszka nie straszna i nic ich nie złamie ! Przestały się rozdwajać, a to był mój odwieczny problem. Co do brzuszka to raczej w pewnych miejscach miewam twardy, ale jeszcze nie odkryłam czy twardy oznacza miejsce usadowienia się dzidziusia. Laski wy opowiadacie, że ciągle byście coś piły, ja natomiast chyba zbieram wszystko to co wypijecie i co chwilę biegam siusiu :D Jedyny plus, że nie ma miejsca , żebym nie wiedziała gdzie jest toaleta mam nadzieję, że to info może się kiedyś przyda hihi
  7. lilia nad stawem ta maść cynkowa to ma jakąś specjalną nazwę? Katarina 28 - jeśli chodzi o szkołę rodzenia to teraz też myślę, że to wcześnie, ale cóż może tu tak trzeba, a szkoła trwa 6tyg więc chyba nie tak źle... myślę , że potem mogłabym być za bardzo zmęczona (przynajmniej tak mi koleżanki mówiły... :/ A co do łożysk to się nie wypowiem kochane bo się nie znam... i nawet nie wiem gdzie się moje umiejscowiło... :) oprócz tego, że "bez ryzyka przodowania"
  8. lilia nad stawem ta maść cynkowa to ma jakąś specjalną nazwę? Katarina 28 - jeśli chodzi o szkołę rodzenia to teraz też myślę, że to wcześnie, ale cóż może tu tak trzeba, a szkoła trwa 6tyg więc chyba nie tak źle... myślę , że potem mogłabym być za bardzo zmęczona (przynajmniej tak mi koleżanki mówiły... :/ A co do łożysk to się nie wypowiem kochane bo się nie znam... i nawet nie wiem gdzie się moje umiejscowiło... :) oprócz tego, że "bez ryzyka przodowania"
  9. lilia nad stawem ta maść cynkowa to ma jakąś specjalną nazwę? Katarina 28 - jeśli chodzi o szkołę rodzenia to teraz też myślę, że to wcześnie, ale cóż może tu tak trzeba, a szkoła trwa 6tyg więc chyba nie tak źle... myślę , że potem mogłabym być za bardzo zmęczona (przynajmniej tak mi koleżanki mówiły... :/ A co do łożysk to się nie wypowiem kochane bo się nie znam... i nawet nie wiem gdzie się moje umiejscowiło... :) oprócz tego, że "bez ryzyka przodowania"
  10. Coś mi wczoraj net szalał i mimo info na mailu, że sa nowe wypowiedzi na forum nic nie widziałam :( Moni 29, magdusia1313 i Antuanetta - dzięki kochane za słówka pocieszenia od razu mi się lepiej zrobiło , ale wiecie co jest najśmieszniejsze, że zapisałam się już na szkołę rodzenia (tak jak napisali w jednej z książek, których ostatnio mam mnóstwo - po 17tyg wypada zacząć się interesować). Po podaniu terminu porodu położne telefonicznie wpisały mnie na ostatni weekend kwietnia czyli jakieś 30 dni... i tak sobie myślę, że jak waga i mój brzuszek nadal będą rozmiarów mikro to będę wyglądała tam nieco zabawnie :D Więc liczę na w miarę szybki wzrost i chyba powoli zacznę na siłę się objadać ... Heh bo już widzę miny gdybym wpadła tam płaska jak deska hihi A zmieniając temat... ostatnio mam okropne problemy z pękaniem kącików ust tzw. "zajadów" normalnie nic nie pomaga... zwykle stosowałam żel Sachol i duuużo wit C i B, a teraz nic nie pomaga nie wiem czy to przez ciążę..., ale może nie jestem jedyna i znacie jakieś inne sprawdzone sposoby???
  11. Witajcie kochane Chętnie przyłączę się do waszego forum :) Terminek mam na 13.08 więc też będę człapała z moją "piłeczką" przez całe upalne lato :) Kiedy poczułyście pierwsze ruchy waszego maleństwa? Ja mimo 20 tyg jeszcze nic, a nic nie czuję i zaczynam się troszkę martwić... Żadnych bąbelków (o czymś takim czytałam w niejednej już książce o ciąży) ani kopniaków... Niby badania i USG mówią, że wszystko przebiega książkowo, ale i tak gdy czytam o brzuszkach, które wszystkie już macie (a ja "całe" 0.5-1kg do przodu ), ruchach maleństwa i objawach, które miałyście naprawdę się stresuję, czy coś fajnego mnie nie ominęło i nie będę miała czego potem wspominać... Dodam, że od początku nie miałam ani żadnych zachcianek, ani mdłości...
  12. Cześć dziewczynki Z przyjemnością dołączę do was :) Jestem w 20 tyg ciąży, a na USG wyszła dziewczynka (ciekawe czy się sprawdzi - mąż marzył o chłopcu :), ale najważniejsze by zdrowe było... ). Martwi mnie trochę, że przytyłam tylko 0,5-1kg. Niby po badaniach wszystko OK, ale patrząc po innych Waszych wypowiedziach zaczynam się trochę martwić. Kiedy poczułyście pierwsze ruchy ??? Jak je czułyście??? Ja jeszcze zupełnie nic nie czuję ... ani bąbelków, o których tyle się czyta, ani kopnięć ... Pozdrawiam
×